Laptop F7Z jest duży i dosyć ciężki, waży 3.5 kg, więc jego mobilność pozostaje nieco ograniczona. Rekompensuje to duży, panoramiczny ekran, pokryty błyszczącą powłoką, dzięki której kolory są wiernie oddane i żywe, a kontrast wysoki (oczywiście jak na notebookową matrycę TN). Bardzo fajnie ogląda się filmy, świetnie prezentują się gry (Far Cry i inne produkcje z tego okresu), oczywiście najlepiej jeśli odpalimy je w natywnej rozdzielczości.
Smużenie jest niemal niewidoczne, a kąty widzenia standardowe – trzy osoby przed ekranem mogą oglądać obraz bez znaczących przekłamań.
Dźwięk generowany przez dwa głośniczki nie odznacza się niczym szczególnym. Jest czysty aż do końca skali, ale niezbyt głośny. Charakterystyka płaska, pozbawiona tonów niskich również nie zachwyca – laptop multimedialny mógłby mieć nieco lepszą jakość w tej dziedzinie.
Czas pracy na baterii to ten aspekt, na który firma AMD położyła duży nacisk podczas opracowywania Pumy. Testy przeprowadzone programem Battery Eater pozwoliły stwierdzić, że laptop F7Z wytrzymuje 69 minut testu pełnego obciążenia. W teście Reader (tryb tekstowy) laptop wytrzymał około 112 minut z włączoną kartą bezprzewodową, oraz 155 minut z wyłączonym interfejsem Wi-Fi.
Biorąc pod uwagę przeciętną pojemność ogniwa oraz wielkość ekranu można przypuszczać, że jest to dobry wynik, dający powody do zadowolenia zarówno producentowi platformy, jak i notebooka.
Kultura pracy laptopa Asus F7Z jest wysoka, co bardzo mi się spodobało. Przede wszystkim w czasie normalnej pracy notebook jest cichy i nie nagrzewa się. Przykre dla ucha wibracje pojawiają się podczas szybkiego doczytywania z płyty DVD, a w czasie sporego obciążenia włącza się też z pełną mocą wentylator, ale hałasuje w granicach tolerancji. Temperatury pulpitu i dolnej powierzchni oscylują w pobliżu 33 – 35 stopni, co nie przeszkadza w pracy z notebookiem trzymanym na kolanach. Procesor podczas niewielkiego obciążenia ma temperaturę około 55 stopni.
Pobór mocy jak na dużego laptopa nie jest zbyt wysoki. Maksymalne obciążenie to pobór dochodzący do 85W, a normalna praca w środowisku Windows – około 55W (z włączoną kartą bezprzewodową).
Podsumowanie
Puma od firmy AMD jest nadzieją na przełamanie dominacji Intela w podzespołach dla mobilnych rozwiązań, co powinno ucieszyć każdego potencjalnego nabywcę laptopa. Nic tak nie obniża cen, jak zdrowa konkurencja - i właśnie tego należy oczekiwać od Pumy. Ale Centrino 2 pozostaje jednak poza jej zasięgiem.
Cena Asusa F7Z dla końcowego użytkownika to niecałe 3000 złotych. Czy to dużo czy w sam raz?
Asus F7Z to solidny, multimedialny notebook z 17-calowym ekranem. Bardzo wygodnie się na nim pracuje, jeśli laptop stoi na biurku - duży ekran, dobrze dobrana, wysoka rozdzielczość, wygodna klawiatura z blokiem numerycznym - to spore zalety. Również czas pracy na baterii jest całkiem niezły, jak na notka z matrycą 17 cali.
Oceniając wydajność 2D i 3D notebooka Asus F7Z trzeba pamiętać, że zastosowany w nim Radeon HD 3200 to karta zintegrowana, korzystająca z pamięci systemowej i nie może konkurować z nowymi, zewnętrznymi mobilnymi grafikami, zwłaszcza w środowisku 3D. Normalna praca pod Windows jest w miarę płynna i szybka.
Warto przypomnieć, że cechami, które mają wyróżniać Pumę spośród konkurencji to dekodowanie materiału Full HD w czasie rzeczywistym i niskie zużycie energii. Produkty oparte na niej mogą jednocześnie pochwalić się bardzo dobrą wydajnością WiFi.
Jeśli jednak ktoś potrzebuje większej wydajności 2D i 3D, to może dzisiaj znaleźć nieco tańsze i szybsze laptopy, ale z ekranem 15.4 cala.
- cena notebooka ASUS F7Z w chwili testów: do 2900 zł
Moja ocena: | |
Jakość wykonania i wygląd: | |
Ergonomia: | |
Jakość obrazu LCD: | |
Wydajność 2D: | |
Wydajność 3D: | |
Czas pracy na baterii: | |
innowacje: | Express Gate |
Ogólna ocena: |
Komentarze
15Mysle ze to dosc brzydkie okreslenie, nie lepiej bylo napisac "Ludziom o starszej dacie"?
Podsumowując: nie należy wyciągać wniosków dotyczących Pumy na podstawie tego artykułu. Dopiero notebook z turionem ultra i jakąś grafiką współpracującą z integrą pokaże, co potrafi platforma Puma. Ale coś nikt nie chce robić takiego testu.
Cos jest nie tak z tymi wynikami. Wydajnosc grafiki jest sporo ponizej oczekiwan, tak jakby cos ja spowalnialo?
Wynik tylko o 200 punktow szybszy od X1250 ktorej wydajnosc to porazka, to jakies nieporozumienie, zwlaszcza po wynikach wydajnosci tej grafiki na desktopie.
W jakim trybie Single czy Dual channel chodzilo to 3GB RAMu (mozna sprawdzic w CPUZ).
Jezeli tylko w SINGLE to zastosowanie jedynie 3GB to nieporozumienie i warto byloby o tym poinformowac ASUSa.
Sterowniki grafiki tez daliscie najnowsze?? Oryginalne CATALYSTY nie obsluguja rozwiazan mobilnych, ale jest to blokada sztuczna i mozna je latwo zainstalowac albo poprzez edycje pliku INF albo poprzez reczne wskazanie grafiki HD3200 z listy (pomijajac automatyczne wyszukiwanie). Sposob sprawdzony i przetestowany.
Bylbym wdzieczny o ponowne przetestowanie tego laptopa biorac pod uwage moje uwagi.
Pozdrawiam