Najlepszy czas na zakup komputera? Właśnie teraz, mam na to argumenty [OPINIA]
Mówi się, że nigdy nie ma dobrego momentu na zakup nowego komputera. No właśnie nie do końca. Po latach kryzysu, to właśnie teraz jest idealny czas na złożenie kompa. Posłuchajcie moich argumentów.
Zastanawiasz się nad zakupem nowego komputera? W sieci można znaleźć masę opinii, które będą odradzać taką inwestycję - a bo to części jeszcze są za drogie, za kilka miesięcy wyjdzie nowa, lepsza generacja sprzętu, albo po prostu nie ma po co składać, bo nie ma nowych gier. Też tak odradzałem, bo siedzę w branży i wiem jak było, jak jest i spodziewam się jak będzie.
Teraz jest zupełnie inna sytuacja. I to nie dlatego, że chcę pomóc w czyszczeniu magazynu zaprzyjaźnionego sklepu. Po prostu tak jest. Mało tego! Zaryzykuję stwierdzenie, że od kilku lat mamy najlepszy czas na złożenie nowego komputera (albo zmodernizowanie obecnego zestwu, bo przecież możemy wymienić tylko niektóre części).
Wyszliśmy z kryzysów
Chyba nie będzie przesadą, gdy powiem, że w ostatnich latach doświadczaliśmy jednych z najgorszych okresów dla zakupu nowych komputerów. Na taki stan złożyły się dwa kluczowe wydarzenia: boom na kompanie kryptowalut i pandemia koronawirusa.
Boom na koparki kryptowalut to jeden z najgorszych okresów na budowę komputera do gier
Pamiętacie boom na kopanie kryptowalut w latach 2021 - 2022? Kopacze zaczęli masowo wykupywać karty graficzne, sprzętu brakowało w sklepach, a to co było, sklepy sprzedawały po 2- lub 3-krotnej przebitce. Zwykli gracze albo przepłacali za sprzęt, albo po prostu nie mieli czego kupić. Na szczęście boom na kopanie ustał za sprawą przejścia Ethereum na nowy model Proof-of-Stake.
Swoje dołożyła też pandemia koronawirusa. Przejście na naukę i pracę zdalną zwiększyło globalny popyt na urządzenia elektroniczne. Równocześnie załamały się łańcuchy dostaw komponentów z Azji. Obydwa czynniki przełożyły się na wzrost cen elektroniki.
Całe szczęście obydwa kryzysy minęły i obecnie już nie ma problemu z dostępem do sprzętu komputerowego.
Nie jest tanio, ale kurs dolara nam sprzyja
Dostępność sprzętu to nie wszystko. Kluczową rolę odgrywają też ceny komputerów. Dobra informacja jest taka, że sprzęt zaczął tanieć dzięki korzystnej wycenie dolara (zachęcam do przejrzenia historii kursu dolara od 2022 roku – może to być dla was szokujące doświadczenie). Dystrybutorzy rozliczają się z producentami w dolarach, więc kurs względem złotówki ma duży wpływ na ceny sprzętu w sklepach – przykładowo, kiedyś za procesor Intel Core i5-13600K trzeba było zapłacić 1900 zł, a teraz już tylko 1400 zł
Intel Core i5-13600K od premiery potaniał o 500 zł. To głównie zasługa tańszego dolara
I nie, wcale nie twierdze, że obecne ceny sprzętu są wyjątkowo niskie. Jest wręcz przeciwnie! Ceny nowych generacji sprzętu wywołują u mnie irytację. Tyle tylko, że będzie jeszcze gorzej. Nie łudźcie się, że nowe generacje GeForce’ów lub Radeonów będą tańsze niż obecnie. Nie, będą jeszcze droższe, bo producenci śmieją się nam w twarz i podnoszą segmenty cenowe. Całe szczęście nie są w tym bezkarni, bo takie podejście krytykujemy w swoich recenzjach i oceniamy sprzęt też przez pryzmat opłacalności.
AMD Ryzen 7 5800X3D to świetny procesor do modernizacji starszego komputera
Nie musimy jednak kupować najnowszego sprzętu. Dobrym pomysłem może być zakup starszych części, które teraz, po obniżkach cen, wyróżniają się bardzo dobrą opłacalnością. Szczególnie dobrze wypadają karty graficzne Radeon RX 6000, których sklepy pozbywają się z magazynów. To samo procesory Intel Core 12. i 13. generacji lub AMD Ryzen 5000 pod starszą platformę AM4 (to dobry pomysł na modernizację starszej platformy).
Producenci biją się o klienta, a my korzystamy
Kolejnym argumentem jest dostępność i wybór sprzętu. Jest tego całe zatrzęsienie i klienci mogą przebierać w procesorach, płytach głównych, kartach graficznych i obudowach. Nie ma problemu z dostępem do najnowszych komponentów, a do tego możemy jeszcze wybierać starsze, nierzadko bardziej opłacalne konstrukcje. Gdyby tego było mało, sklepy kuszą nas promocjami.
GeForce RTX 4070 SUPER to przykład walki o klienta - otrzymaliśmy lepszy model w tej samej cenie
Większa dostępność sprzętu oznacza większą konkurencję. Duzi gracze biją się między sobą o klienta, a jak wiadomo - gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Producenci albo wprowadzają lepsze modele (czego przykładem są ulepszone karty graficzne GeForce RTX 4000 SUPER), albo po prostu obniżają ceny starszych konstrukcji (czego przykładem jest np. ostatnia obniżka ceny karty Radeon RX 7700 XT).
No dobra, a co z nowymi generacjami sprzętu, o których wspominałem we wstępie? Według wiarygodnych przecieków, nowe procesory i karty graficzne (a to głównie motywuje nas do złożenia kompa) pojawią się dopiero w drugiej połowie roku. I to bardziej w okolicach października - listopada, niż w lipcu lub sierpniu. Dla wielu będzie to zbyt długi czas oczekiwania i lepszym pomysłem będzie wybranie tego co jest dostępne tu i teraz.
Kupić nowy komputer. Tylko po co?
Trzy solidne argumenty za zakupem (lub modernizacją) komputera. Nie będę wam wmawiać, że koniecznie musicie teraz lecieć do sklepu po nowego kompa. Sytuacja nie jest jednoznaczna i na pewno można znaleźć kontrargumenty.
Najpoważniejszym argumentem stojącym przeciwko takiemu zakupowi jest... celowość inwestycji. W końcu po coś ten komputer składamy - najczęściej właśnie z myślą o ciupaniu w nowe gierki. Może się okazać, że po prostu nie ma po co kupować nowego PC-ta.
Zapytałem się Macieja Piotrowskiego, który jest dla mnie autorytetem branży gier, jakie ostatnio wyszły ciekawe gierki na kompa. Sensowne premiery można policzyć na palcach jednej ręki - Helldivers 2, Horizon Forbidden West, Dragon's Dogma 2 i ewentualnie Banishers: Ghosts of New Eden. W kolejnych miesiącach pewnie dojdzie kilka kolejnych tytułów. Nie są to jednak hity na miarę Wiedźmina, GTA 5 czy Cyberpunka 2077, które masowo zachęcały ludzi do zakupu kompa.
Jakby nie było, uważam, że mamy świetny czas na złożenie nowego komputera. Czy to do obecnych gier, czy nadchodzących tytułów. Dajcie znać czy myślicie podobnie, czy może jednak nie zgadzacie się z moją opinią.
Komentarze
20Jest to stały dylemat użytkownika PC-ta:
1. modernicacja sprzętu lub zakup nowszej generacji jest dla większości użytkowników procesem ciągłym i wieloletnim (modernizujemy PC-ty średnio co 2-3 lata) i ti nie przez pryzmat aktualnej ceny, tylko potrzeb.
2. pierwszym argumentem za podjęciem decyzji o zakupie w danej chwili jest - wg mnie - potrzeba użytkownika. Przykładowo, jeżeli zdecydował się na zmianę monitora na np. 4K 144 (jako inwestycja na kilka lat naprzód), to implikje to chęć jak najszybszej modernicacji GPU i CPU, co z kolei może za sobą pociągnąć konieczność zmiany całej platformy np. z AM4 na AM5. I tutaj wkracza kolejny dylemat: możliwości naszego portfela, a optymalna konfiguracja naszego PC-ta. Jeżeli tylko chcemy "poprawić" GPU i jesteśmy na to przygotowani, to moment jest dobry. Jeżeli nie, to strata niwielka i nie wykluczon, że pod koniec lata ceny będą znacznie niższe chociażby przez rynek wtórny (część użytkowników będzie kupować nowe modele nowycg generacji i wyprzedawać strasze modele).
Reasumując, jako PC-towy praktyk od ponad 25 lat mogę stwierdzić, że to nie aktualna cena rynkowa sprzętu decyduje o zakupie lecz konfiguracja sprzętu jaką sobie wymyśliłem na bazie aktualnych i przyszłych (w perpektywie kolejnych 2-3 lat) potrzeb. Odnosząc się do postawionej tezy o idealnym momecie do zakupu śmiem twierdzić, że teza ta jest fałszywa, bo bazuje tylko i wyłącznie na aktualnych cenach rynkowych w odniesieniu do tych sprzed 6 miesięcy, które za parę miesięcy mogą być jeszcze niższe. Modernizując teraz swój sprzęt okaże się, że za 6 miesięcy będziemy mieli identyczny problem po pojawieniu się nowych generacji CPU, GPU i jeszcze bardziej wymagających gier (nasze cele zmienią się).
Jestem użytkownikiem aktualnie AM5 R9 7950X z GPU 6900XT i moją aktualną potrzebą jest wymiana GPU na np. RTX 4090 lecz wstrzymuję się z podjęciem decyzji z co najmniej 2 powodów: nie wiemy jeszcze jaka będzie cena i funkconajność nowej generacji GPU od NV i AMD. które zapowiedziało wypuszczenie nowej generacji bez rewolucji wydajnościowej lecz w cenie... 400USD za GPU oraz jak nowe GPU przystosowane będą do współpracy z SI, która rozwija się bardzo dynamicznie i należy się spodziewać zmian w architekturze nie tylko GPU ale i CPU. Jaki jest sens wtedy wydawać kilka tysięcy teraz na wymiane GPU, sko
Powybierałem części i mighty zestaw na AM5 wyszedł mi w kwocie około 6 kPLN.. bez karty graficznej. 6700 XT na razie zostaje bo wydajność w 1440p bez RT jest spoko.
Powody zmiany? PCI 3.0,tylko jeden slot M2 na płycie, no i wyższa wydajność ogólna.
Ale tak z ręką na sercu i portfelu - obecny zestaw ciągle jest żwawy i ciągnie mi Back4Blood, Invincible I tym podobne tytuły.