Docieramy do elementu Moto X Style, który według mnie jest jego najlepszą wizytówką. Mowa to o kamerze głównej, która została oparta na sensorze Sony Exmor IMX230. Jego diagonalna to 1/2.4”, a rozmiar pojedynczego piksela wynosi 1.12 x 1.12 μm. Wykonuje on fotografie o maksymalnej rozdzielczości 5344x4008 pikseli (około 21,4 Mpx). Identyczny sensor światłoczuły, lecz w połączeniu z gorszą optyką i nieco mniej dopracowanym oprogramowaniem znajdziemy w tańszej Moto X Play.
Zdjęcia wykonane kamerką główną
Jakość zdjęć jest według mnie jedną z najlepszych jakie można obecnie znaleźć w smartfonach w ogóle. Pod względem jakości zdjęć dziennych Moto X Style dorównuje Samsungowi Galaxy S6 Edge+, a nawet go przewyższa. Największe różnice widać w szczegółowości obrazu. Zdjęcia z Moto X Style są mniej wyostrzone, bardziej naturalne i mniej odszumione. Wyglądają po prostu świetnie. W warunkach nocnych przegrywa jednak z Samsungiem, który zapewnia mniejsze szumy.
Bezpośrednie porównanie Moto X Style do Galaxy S6 edge+ w identycznych warunkach oświetleniowych. Tryb "Auto". Różnice w szczegółowości widoczne są przy pełnym powiększeniu (1:1).
Porównanie jakości zdjęć
Motorola Moto X Style (po lewej), Samsung Galaxy edge+ (po prawej)
Galaxy S6 Edge+ za to wykonuje o wiele lepsze zdjęcia w trudnych warunkach oświetleniowych m.in. dzięki stabilizacji optycznej oraz jaśniejszej optyce. Edge+ posiada również bardziej dopracowany tryb HDR. W praktyce fotografie wykonane oboma smartfonami są porównywalne.
Zdjęcie wykonane kamerką główną
Podobny kadr wykonany w trybie HDR
Podsumowując - fotografie wykonane Moto X Style są pełne szczegółów, ostre i niemal pozbawione artefaktów gdy robimy zdjęcia w dobrym świetle (np. słoneczny dzień). Wskazuje to na fakt, że sensor został bardzo dobrze oprogramowany. Odwzorowane kolory są autentyczne, a ich kontrast naturalny. Dobrze spisuje się również automatyczna ekspozycja – zdjęcia niezwykle rzadko wychodzą za ciemne lub przepalone.
Zdjęcia makro wykonane kamerką główną
Aparat nieco gorzej sobie radzi w nocy. Fotografie w porównaniu do Galaxy S6 wychodzą wtedy nieco ciemniejsze, mniej szczegółowe oraz z większą ziarnistością oraz ilością szumów. Mimo wszystko w porównaniu do większości smartfonów są one naprawdę niezłe.
Zdjęcia wykonane kamerką główną
Tak samo jak w przypadku innych urządzeń od tego producenta, również w Moto X Style postawiono na prostotę wykonywania zdjęć. Rola użytkownika ogranicza się jedynie do jak najlepszego dobrania kadru, a aparat oraz jego oprogramowanie zadbają o resztę. Temu rozwiązaniu nie ma w praktyce czegokolwiek zarzucić, co potwierdzają zrobione tym smartfonem zdjęcia. Nawet najbardziej wymagające osoby będą zadowolone z fotografii wykonywanych przez tego smartfona.
Kamerka przednia
Fotografie przednie są niemalże identyczne jak w tańszej Moto X Play. Ich jakość jest zadowalająca jak na smartfona, jednak trochę im brakuje do tych wykonanych przez Honor 6 Plus. Ich maksymalna rozdzielczość to 2560 x 1920 px, czyli około 4,9 Mpx. Obraz jest wystarczająco szczegółowy, a brzegi jego kadru nie są znacząco rozmazane. W ciemniejszych miejscach widać niestety na nim lekką ziarnistość. Kamera ta została doposażona w diodę LED, która pozwoli wykonać dobre selfie nawet w zupełnej ciemności ;)
Zdjęcia wykonane kamerką przednią
Jakość nagrań
Filmy wykonane kamerką główną można nagrywać maksymalnie w rozdzielczości 4K (3840x2160 pikseli). Nagrywany obraz poza drobnymi wyjątkami jest bardzo płynny. Tak samo jak w Moto X Play gubi on czasem niespodziewanie ostrość przy czym potrafi trochę klatkować. Szczegółowość obrazu stoi na bardzo wysokim poziomie. Oprogramowanie kamery nie zostawia na nagraniach wyraźnych artefaktów dopóki nie wykonamy ich w nocy lub naprawdę złych warunkach oświetleniowych. W porównaniu do Samsunga Galaxy S6 Edge+ można odczuć brak stabilizacji optycznej, przez co obraz kręcony „z ręki” nie jest wystarczająco stabilny.
Przedni sensor został doposażony w niezłą optykę przez co nagrywany obraz jest praktycznie w ogóle nie zdeformowany i bez oszpecających artefaktów. Można go z pełnym sukcesem używać do prostych nagrań lub wideokonferencji. Nagrania w ciemności ułatwia lampa LED.
Interfejs aparatu
Interfejs aparatu
Tradycyjnie dla Motoroli jest prosty i przejrzysty. Oprócz wyboru pomiędzy głównymi trybami nie mamy tutaj praktycznie żadnych skomplikowanych funkcji, gdyż oprogramowanie aparatu samo dba o to by fotografie wychodziły możliwie jak najlepsze.
Podsumowanie
Motorola Moto X Style bez wątpienia może konkurować z innymi flagowcami dostępnymi na rynku. Bardzo dobry wyświetlacz, jeden z najlepszych aparatów, dobra wydajność oraz miejsce dla karty pamięci microSD w połączeniu z korzystną ceną sprawiają, że w cenie do ok. 2300 zł jest to jeden z najlepszych smartfonów jakie zaprezentowane zostały w 2015 roku. Z całą pewnością będzie atrakcyjny również w nadchodzącym, 2016 roku.
Nie jest on jednak aż tak przełomowym urządzeniem w ofercie Motoroli jak niezwykle udana Moto X Play. Dlaczego? Przede wszystkim poza znacznie lepszym aparatem oraz slotem na karty pamięci nie odczułem wyraźnego kontrastu pomiędzy Moto X 2014, z której korzystam na co dzień a Moto X Style. Różnicę tę natomiast zauważyłem po przesiadce na tańsza Moto X Play, która oprócz tych dwóch cech oferowała jeszcze genialny czas na pojedynczym ładowaniu.
Gorszą baterię w Moto X Style rekompensuje za to dodana do zestawu ładowarka Turbo Charger, która pozwala na niezwykle szybkie naładowanie smartfona (w 40 minut naładujemy go do około 70%).
Czy według Was Motorola Moto X Style jest warta 2300 zł? Zostawcie wasze odpowiedzi w ankiecie poniżej oraz komentarzach.
Komentarze
6Śmiem się z tym BARDZO mocno nie zgodzić. Pasowałoby sprawdzić taką informację zanim napiszę się recenzję.
- pisać na jaką kartę SIM jest telefon, micro, nano inną?
- sortować we wspólnym kierunku wpisy w "Dodatkowe funkcje"
widać to szczególnie na trawie na zdjęciu po obu brzegach Warty oraz na zdjęciu zrobionym w parku na tyłach urzędu miejskiego (trawa i bruk).
Na zdjęciach te miejsca nie są rozmyte, nieostre, ale wyglądają jakby ktoś wyrenderował obraz tej trawy, czy bruku zza biurka i wkleił do zdjęcia.
Niestety to nie pierwszy przykład tak działającego oprogramowania z jakim się zetknąłem.
Takie zdjęcia nie będą dobrze wyglądać przy dużym powiększeniu.