Już ponad 10 temu na sklepowych półkach pojawiły się pierwsze modele bezprzewodowych słuchawek stereo. Bazowały one na analogowej transmisji sygnału, a to, miało znaczący wpływ na jakość dźwięku i komfort ich użytkowania. Od tamtych rozwiązań dzieli nas bardzo wiele. W międzyczasie pojawiło się kilka standardów bezprzewodowej transmisji danych w postaci cyfrowej, ulepszono także zasilanie. Zmieniła się filozofia słuchania muzyki, czego przykładem są słuchawki Logitech, które adresowane są do użytkowników PC-tów. W naszej kolejnej recenzji przyjrzymy się dokładnie, jak w praktyce sprawdza się takie rozwiązanie.
Zestaw, który trafił do naszej redakcji składał się z czarnych słuchawek, nadajnika w formie klucza USB, podstawki na biurko, ładowarki, dodatkowych nakładek na słuchawki i instrukcji obsługi wraz z oprogramowaniem.
Instalacja okazała się dziecinie prosta i zajęła mniej niż 5 minut. Pierwszym krokiem było podpięcie nadajnika do portu USB. W przypadku desktopów możemy wczepić go bezpośrednio do gniazda w obudowie lub podłączyć poprzez dedykowaną stacje USB. To drugie rozwiązanie wydaje się znacznie lepsze i wygodniejsze. Po pierwsze, ze względu na polepszenie zasięgu sygnału. Po drugie, stację możemy ustawić na blacie biurka i potraktować jako przedłużenie złącza znajdującego się na obudowie. Kolejne kroki sprowadzają się do instalacji oprogramowania.
Po wgraniu sterowników, nadajnik umieszczony w porcie szeregowym, rozpoznawany jest w systemie jako kolejne urządzenie audio. Zakładając, że nasz komputer wyposażony jest w jedną kartę dźwiękową, zestaw Logitech potraktowany zostanie jako kolejna. Jak wiadomo, system Windows i pracujące pod jego kontrolą aplikacje, korzystają z domyślnie zdefiniowanego urządzenia audio. W naszym przypadku będzie to albo karta dźwiękowa albo omawiany zestaw słuchawkowy. Oczywiście taki układ powodowałby ciągłą konieczność przełączania w panelu sterowania wyjścia audio. Ułatwieniem jest poręczna aplikacja, która zostaje zainstalowana wraz z sterownikami.
Program Logitech Music Anywhere zagnieżdża się w pasku systray i widoczny jest w postaci małej ikony. Dzięki tej wygodnej aplikacji możemy szybko przełączać się między słuchawkami i kartą dźwiękową. Gdy chcemy posłuchać muzyki przez bezprzewodowy zestaw, wybieramy nadajnik Logitech jako domyślne urządzenie. Jeśli chcemy wrócić do karty dźwiękowej, przełączamy się na 'Mój komputer'. Obsługa jest bardzo prosta, ale ma jedną wadę. Każde przełączenie domyślnego wyjścia audio, skutkuje dopiero po zrestartowaniu aplikacji odtwarzającej muzykę.
Od strony technicznej, nadajnik Logitech jest niczym innym jak rozbudowanym kluczem Bluetooth. Pozwala on na połączenie tylko i wyłącznie z opisywanymi słuchawkami, a komunikacja między elementami odbywa się na częstotliwości ~2,4GHz z wykorzystaniem profilu A2DP. Według specyfikacji podanej przez producenta, maksymalny zasięg sygnału wynosi 50 metrów. W praktyce okazuje się on znacznie mniejszy. W zależności od konstrukcji budynku, wewnątrz którego przyjdzie nam używać zestawu, poprawna wymiana danych może zostać zakłócona nawet poniżej 15 metrów. Najlepszy zasięg uzyskamy w pomieszczeniu, w którym znajduje się nadajnik i przyległych do niego pokojach. Grube ściany nośne, płytki ceramiczne, okazują się największą przeszkodą dla poprawnego przepływu danych.
Zarówno nadajnik, jak i słuchawki, wyposażone są w dwukolorowe diody, które informują nas o ich aktualnym stanie. Czerwony kolor diody na obudowie klucza Bluetooth, oznacza brak połączenia z słuchawkami. Z kolei niebieski, synchronizacje sygnału i poprawną komunikacje. Dość rzadko zdarza się, aby po włączeniu słuchawek nie nastąpiła automatyczna synchronizacja. W razie czego sami możemy wymusić nawiązanie połączenia poprzez przyciśnięcie odpowiedniego przycisku na obudowie nadajnika lub słuchawek. Warto w tym momencie skupić się nieco bardziej na samych słuchawkach.
Jak już wspomnieliśmy obudowa wykonana jest z czarnego plastiku. Jakość tworzywa i staranność wykonania, nie pozostawiają wiele do życzenia, jednak już od pierwszej chwili nabraliśmy pewnych obaw o trwałość konstrukcji. Zasadniczym problemem jest stosunkowo mała elastyczność długiego pałąka, który łączy prawą i lewą słuchawkę. W zasadzie, przy każdym ich zakładaniu, można było odnieść wrażenie, że może on pęknąć.
Co prawda w przypadku testowanego zestawu tak się nie stało, ale nasz redakcyjny kolega - Wojtek Kiełt - jest posiadaczem wcześniejszego modelu 'Logitech Wireless Headphones for MP3'. Niestety jego egzemplarz po kilku miesiącach przełamał się dokładnie w połowie długości pałąka. Oczywiście taki sprzęt można poddać reklamacji. Pytanie tylko czy w nowszym modelu, producent wykluczył taką możliwość.
Pęknięty pałąk w słuchawkach 'Logitech Wireless Headphones for MP3', zaledwie po miesiącu użytkowania :(
Słuchawki wyposażone są w dwa akumulatory litowo-jonowe. W lewej i prawej słuchawce znajdują się ogniwa i to one mają znaczący wpływ na wagę konstrukcji - sięga prawie 90 gram. Nie jest to ani mało, ani przesadnie dużo. Ich ciężar przez pierwsze 2 godziny słuchania muzyki nie stanowi żadnego problemu.
Uzupełnienie ogniw odbywa się poprzez podłączenie dodanej do zestawu ładowarki, którą podpinamy bezpośrednio do urządzenia. Pełne przywrócenie poziomu baterii, zajmuje około 2-3 godzin. Później możemy słuchać muzyki przez kolejne 8-10 godzin. Drobną wadą rozwiązania jest brak wskaźnika poziomu baterii. Gdy przestajemy korzystać z słuchawek, po kilku minutach następuje ich samoczynne wyłączenie.
Dużym plusem zestawu są cztery dodatkowe przyciski na prawej słuchawce. Pozwalają one na kontrolowanie poziomu głośności oraz przełączenia następnego lub poprzedniego utworu. Ta ostatnia opcja dostępna jest tylko w aplikacjach: Windows Media Player, RealPlayer, iTunes oraz Winamp.
Dwie pary przycisków są do siebie bardzo podobne. Ich położenie i wyprofilowanie, może z początku sprawiać drobne problemy - np. zamiast podgłośnić, przełączymy na następny utwór. Jest to jednak rzecz, którą z czasem mozna opanować.
Ostatnią i chyba najważniejszą kwestią jest brzmienie. Tu niewiele możemy zarzucić produktowi Logitech, choć nie możemy powiedzieć, że jest idealnie. Cyfrowa transmisja sygnału eliminuje powstawanie szumów, a i dynamika nie traci na jakości. Mimo to, skłaniamy się do postawienia tezy, że miłośników głębokiego, mocnego basu, mogą one nie zachwycić. Dźwięk emitowany przez 40 mm membrany cechuje się dość dużym zrównoważeniem. Dopiero przy naprawdę głośnym odsłuchu doświadczymy nieco mniej przyjemnych odkształceń. Ogólnie ich brzmienie możemy określić jako dobre. Z pewnością usatysfakcjonuje ono większość potencjalnych użytkowników.
Podsumowanie
Kilka długich dni spędzonych z zestawem Logitech Wireless Headphones utwierdziło nas w przekonaniu, że jest to niesamowicie wygodne rozwiązanie. Ogromną zaletą okazuje się mobilność urządzenia. Każde odejście od biurka w normalnych warunkach zmusza nas do zatrzymania odtwarzanej muzyki i odłożenia słuchawek. Tu po prostu wstajemy i idziemy - np. przygotować kolejny kubek kawy. Pozornie może wydać się to banalne, lecz w praktyce okazuje się bardzo komfortowe. Brzmienie muzyki jest czyste i przyjemne. Zasięg sygnału wystarczający, aby zapewnić poprawną komunikacje między słuchawkami, a komputerem w średniej wielkości mieszkaniu / domu. W przypadku użytkowników laptopów, słuchawki mogą stać się dobrą alternatywą dla (zazwyczaj) umiarkowanej jakości wbudowanych głośników. Jedynym niepewnym elementem jest plastikowy pałąk.
Zalety:
| Wady:
|
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!