Letnia wyprzedaż GOG - najciekawsze gry z Kolekcji Benchmarka

Zderzenie nowoczesności z historią – tak podsumowaliśmy zebrane przez nas gry do Kolekcji Benchmarka w ramach letniej wyprzedaży w sklepie GOG. Jeśli dotąd jej nie widzieliście to zapraszamy do dokładnego przejrzenia wszystkich pozycji (kliknij i zobacz całą kolekcję!). Dość powiedzieć, że obok najnowszych hitów pokroju doskonałego RPG - Divinity: Original Sin 2 znajdziecie tam również i starsze produkcje uchodzące już za klasyki w swoim gatunku.

Spośród Kolekcji Benchmarka wybraliśmy 10 najciekawszych gier, które warto mieć w swojej bibliotece, a które z różnych względów mogły wam umknąć. Teraz jest najlepsza okazja by nadrobić wszystkie zaległości!

Cuphead

Producent: StudioMDHR
Data premiery: 29 września 2017

Cuphead może i wygląda niewinnie, prawie jak jedna z pierwszych kreskówek Disney’a z lat 30-tych ubiegłego wieku. Pod tą bajkową oprawą kryje się jednak prawdziwy wyciskacz potu i łez, który niejednego śmiałka potrafi przytłoczyć poziomem trudności. Ale gracze lubią wyzwania, szczególnie te okupione sporym wysiłkiem. 

Stąd też entuzjastyczne przyjęcie gry i szereg nagród, które Cuphead zgarnął po drodze niejednokrotnie wyprzedzając znacznie głośniejsze od siebie produkcje. I trudno się dziwić, bo jako platformówka tytuł ten nie ma sobie równych. 

Giants: Citizen Kabuto

Producent: Planet Moon Studios
Data premiery: 7 grudnia 2000

Ciekawe czy jeszcze ktoś pamięta o tej absolutnie niesamowitej produkcji. Ciężko ją nawet dobrze sklasyfikować, bo trzy unikalne rasy, z olbrzymim Kabuto na czele, oferują niezwykle bogaty wachlarz przeróżnych misji – od prostego strzelania, poprzez wyścigi, aż po budowanie i obronę baz. Wszystko to zaś zgrabnie ze sobą połączono całkiem niezłą historią i obficie podlano typowo brytyjskim humorem. 

OK, może i grafika Giants: Citizen Kabuto nie najlepiej  wytrzymała próbę czasu, wszak od premiery minęły już niemal 2 dekady. Mimo to tytuł ten wciąż pozostaje jedną z najbardziej oryginalnych produkcji jakie stworzono. Wyprzedaż na GOG to dobra okazja by samemu to sprawdzić.

Owlboy

Producent: D-Pad Studios
Data premiery: 1 listopada 2016

Sentymentalna podróż w przeszłość – tak w błyskawicznym skrócie można podsumować Owlboy. Pytanie tylko czy to nie aby nazbyt krzywdzące uproszczenie. Bo choć nawiązań do dawnych platformówek z Nintendo SNES, Gameboy’a czy Amigi jest tu sporo, to jednak dzięki własnej wizji artystycznej, świetnie opowiadanej historii i nietypowemu podejściu do rozgrywki z wykorzystaniem napotykanych postaci Owlboy okazuje się zaskakująco oryginalnym doznaniem. 

Ta niezwykła przygoda uwiodła już tysiące graczy, na wielu różnych platformach sprzętowych. I pomyśleć, że ta z pozoru staroszkolna platformówka powstawała aż 10 lat! 

Fallout New Vegas Ultimate Edition

Producent: Obsidian Entertainment 
Data premiery: 19 października 2010

Tego tytułu chyba nikomu przedstawiać nie trzeba. Pomimo upływu lat Fallout New Vegas niezmiennie uznawany jest za jedną z najlepszych odsłon tej serii w całej jej burzliwej historii. Być może dlatego, że stoją za nim ludzie z Obsidian Entertainment, twórcy szeregu znakomitych erpegów. 

Dostępna na GOG edycja New Vegas to najpełniejsze wydanie z możliwych, bo obok samej gry zawiera ono też 4 pokaźne DLC oraz dwa pomniejsze dodatki. Co więcej, decydując się zakup otrzymacie w bonusie The Elder Scrolls Chapter II: Daggerfall oraz The Elder Scrolls: Arena.

Gorogoa

Producent: Buried Signal
Data premiery: 14 grudnia 2017

O tym tytule już raz wspominaliśmy, przy okazji przeglądu najciekawszych gier indie grudnia 2017. Gorogoa to bowiem nie tyle ciekawa gra logiczna, co małe dzieło sztuki i przejaw geniuszu jego twórców. No bo jak inaczej nazwać pomysł połączenia zabawy w przesuwanie kafli z przemyślnie zaprojektowaną układanką złożoną z cudownie klimatycznych, ręcznie rysowanych ilustracji?

Ale magia Gorogoa wykracza daleko poza zwykły zbiór zagadek przestrzennych. Z każdym kolejnym wyzwaniem coraz głębiej zanurzamy się w pełną mistycyzmu opowieść, której sens trzeba odgadnąć samemu. Za frajda z odkrywania dalszej drogi i łączenia na pozór zupełnie nie powiązanych ze sobą obrazów jest niesamowita. W to po prostu TRZEBA zagrać!

Little Nightmares

Producent: Tarsier Studios
Data premiery: 28 kwietnia 2017

Lubisz to uczucie, gdy włosy powoli stają dęba, a po plecach co jakiś czas przebiegają zimne dreszcze? Jeśli tak to po prostu musisz zagrać w Little Nightmares. Ta z pozoru prosta platformówka ma tak gęstą i mroczną atmosferę, że lepiej nie siadać do niej w nocy, przy zgaszonym świetle. 

I nie chodzi tu tylko o samą, przyprawiającą o gęsią skórkę opowieść o małej dziewczynce próbującej wydostać się z upiornego okrętu-więzienia, ale też sugestywną grę światłem i cieniem, makabryczne sceny i iście surrealistyczne postaci, które napotykamy po drodze. Może i Little Nightmares jest nieco krótkie, ale za to wyjątkowo intensywne. Tej przygody z pewnością długo nie zapomnisz.

Ruiner

Producent: Reikon Games
Data premiery: 26 września 2017

Wspierajmy polskie produkcje, bo warto – Ruiner może być tego najlepszym dowodem. Ta mocno zanurzona w cyberpunkowych klimatach brutalna strzelanina dostarcza bowiem niebywale potężnych dawek adrenaliny. 

Różne rodzaje broni i technologicznych gadżetów, szybkie tempo akcji, krwawe finiszery, całkiem wymagający przeciwnicy i świetna, wyjątkowo sugestywna oprawa audiowizualna – oto przepis na prawdziwie wybuchowy koktajl, idealny do odstresowania się po ciężkim dniu w pracy. 

The Dig

Producent: LucasArts
Data premiery: 6 marca 1995

Tylko nie pytajcie proszę co robi w naszym zestawieniu ten dziadek przygodówek. Bo choć The Dig ma już swoje lata, to wciąż uchodzi za jedną z najlepszych gier w swoim gatunku. Niestety, jest też jedną z najbardziej niedocenionych przygodówek jakie wyszły spod znaku LucasArts. I to pomimo, że w jej produkcję zaangażowany był sam Steven Spielberg, który napisał do niej scenariusz. 

Historia ratowania naszej planety przed olbrzymią asteroidą przez grupkę astronautów nie jest może przesadnie oryginalna, ale na tyle dojrzała i okraszona ciekawymi zagadkami, że warto jej dać szansę. Szczególnie, że potrafi też mile zaskoczyć. 

Vampire: The Masquerade – Bloodlines

Producent: Troika Games
Data premiery: 16 listopada 2004

Niewiele jest gier, które tak mocno wryły się w historię elektronicznej rozrywki jak Vampire: The Masquerade – Bloodlines.  Dla wielu graczy ten tytuł jest niedoścignionym wzorem dobrego erpega. Wszystko tu jest – i idealnie skrojona, intrygująca fabuła, i nie dające się zapomnieć postacie, i niesamowity klimat Świata Mroku, i ogrom zadań z niezwykłą swobodą ich pokonywania. 

Szukasz dobrej gry o wampirach? No to właśnie ją znalazłeś. Vampire: The Masquerade – Bloodlines to prawdziwa perełka, do której wraca się wielokrotnie. Ten tytuł kryje w sobie bowiem tak niezwykłą głębie i tyle różnych ścieżek i możliwości, że jedno posiedzenie to stanowczo za mało.

What Remains of Edith Finch

Producent: Annapurna Interactive
Data premiery: 25 kwietnia 2017

Niby prosty „symulator chodzenia”, a dosłownie oczarowuje fabułą i sposobem narracji. Ta niecodzienna gra do opowiadania gorzkiej historii dotkniętego klątwą rodu Finchów wykorzystuje olbrzymi, opuszczony i skrywający niejedną tajemnicę dom oraz cały szereg nietuzinkowych mechanik.

What Remains of Edith Finch to swego rodzaju podróż po labiryncie wspomnień. Nieco krótka i czasami nazbyt wydumana, ale za to z przekazem i takim ładunkiem emocji, którego próżno szukać w innych grach. Nie wierzysz? Sprawdź sam! Naprawdę warto!