Kontrola legalności oprogramowania. Rozmowa z prawnikiem Jakubem Kralką
Z cyklu "Software i prawo": Kontrola legalności oprogramowania. Rozmowa z prawnikiem Jakubem Kralką.
O problematyce legalności oprogramowania w firmie i prerogatywach konkretnych służb opowiada Jakub Kralka, prawnik specjalizujący się w ochronie własności intelektualnej i „prawie nowych technologii”. Jakub Kralka prowadzi blok techlaw.pl i jest współwłaścicielem internetowej platformy prawnej bezprawnik.pl.
Czy policja może przeszukać także nasze prywatne mieszkanie i prywatny komputer?
Są to dość złożone kwestie proceduralne, które mogą być interpretowane zależnie od okoliczności. Mam tutaj na myśli m.in. sposób w jaki podejdą do nich funkcjonariusze dokonujący kontroli. Co do zasady lokal i obszar kontroli powinien być wskazany w nakazie sądowym/prokuratorskim, jednak w przypadku braku takiego nakazu i jednoczesnym podejrzeniu dokonania przestępstwa, teoretycznie rozszerzenie kontroli na prywatne mieszkanie i prywatny komputer są możliwe.
Podobnie ma się sprawa obecności prywatnego komputera podczas kontroli w firmie - trudno będzie przekonać funkcjonariuszy, że specyfika pracy urządzenia odnosi się do pozabiznesowych aspektów. Pojawia się też pytanie odnośnie obecności niektórych programów i sposobu ich użycia. Czy na przykład program, którego do odrabiania lekcji używa nasze dziecko (wówczas darmowy) nie zostanie uznany jako program wykorzystywany przez firmę (wówczas wymagający zakupu abonamentu) - takie sytuacje mogą prowadzić do sporu, ale i działać na naszą korzyść, jeśli odpowiednio uprawdopodobnimy ich prywatny charakter.
Czy np. można gdzieś konsultacyjnie zamówić audyt legalności - prewencyjnie i na własny użytek?
Tak, w internecie można znaleźć firmy, które świadczą tego typu usługi. Własnoręcznie można też dokonać weryfikacji niektórych programów za pośrednictwem stron internetowych (np. Windows w przypadku Microsoftu). Przy wybieraniu audytora należy jednak mniej skupić się na zabezpieczeniach czy certyfikatach, ponieważ one same w przypadku ewentualnej kontroli nie rozwiążą z mocy prawa naszego problemu, a bardziej na ubezpieczeniu czy statusie prawnym takiej firmy. Audytorzy powinni bowiem odpowiadać na zasadach ogólnych - odszkodowawczo, jeżeli ich opinie i instrukcje wprowadziły nas w błąd odnośnie legalności oprogramowania, a my sami ponieśliśmy konsekwencje błędnych informacji.
W internecie można znaleźć firmy świadczące usługi prewencyjnego audytu legalności oprogramowania w firmie.
Czy BSA ma jakieś narzędzia prawne przeciwko walce z piractwem?
Nie, samo BSA nie posiada takich narzędzi. Jako organizacja jest natomiast wspierana przez zespoły prawne, które mogą wytaczać powództwa cywilne z tytułu naruszenia praw autorskich, jak również mogą składać zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, co często skutkuje omawianymi właśnie kontrolami. Jednakże przed działającymi w pojedynkę funkcjonariuszami BSA nigdy nie mamy obowiązku składać żadnych deklaracji odnośnie legalności oprogramowania, ani udostępniać im naszych komputerów.
Komentarze
4