Podsumowanie
Czy rozwiązania wirtualizacyjne pozwalają łatwo testować aplikacje w odosobnieniu? Tak - nowe systemy można tworzyć dosyć prosto, do wygodnej pracy wymagana jest jedynie odpowiednia ilość pamięci RAM oraz przynajmniej dwurdzeniowy procesor.
Oprócz zalet są i wady - pewne kwestie z dzieleniem przepustowości łącza sieciowego, wpływanie na "główny" system operacyjny (np. zawieszanie go), emulacja czasem archaicznych urządzeń i standardów, konieczność pamiętania o bezpieczeństwie. Do tego dochodzą duże problemy z grafiką 3D, czasem również trzeba użyć konsoli, co może być męczące dla niektórych użytkowników.
Jest też problem wydajności - niewątpliwie najlepiej używać systemów operacyjnych gościa mających mikroskopijne wymagania sprzętowe. Testowany Ubuntu 10.04 dosyć dobrze spełnia to ostatnie.
Możemy się także spotkać z kwestiami..... prawnymi. Okazuje się przykładowo, że niektórych starszych Windows nie można w ogóle używać w takich środowiskach - zgodnie ze stroną Licence Terms dotyczy to np. wersji Vista Home Basic i Vista Home Premium. Czasy się jednak na szczęście zmieniają i licencja do Windows 7 nie ma już tutaj ograniczeń, miłą niespodziankę sprawia swoim użytkownikom również np. firma Kaspersky (przynajmniej część jej produktów jest licencjonowana na fizyczną maszynę, a nie określoną ilość systemów w niej zainstalowanych).
Z wymienionych względów maszyny wirtualne do niektórych zastosowań zwyczajnie się nie nadają. A która jest najlepsza?
Przedstawione wcześniej testy pozwoliły na uzyskanie następujących wyników:
System gospodarza | Rozwiązanie | Sprzętowa wirtualizacja | Opóźnienie (%) | ||||||
Firefox | Chromium | Open SSL | mbw | Średnia | |||||
Peace Keeper | Sun Spider | Peace Keeper | Sun Spider | ||||||
Ubuntu | KVM 0.12.4 | tak | 8 | 25 | 0 | 0 | 2 | 22 | 10 |
Ubuntu | VmWare Player 3.1.0 build-261024 | nie | 13 | 25 | 0 | 13 | 5 | 66 | 20 |
Ubuntu | VmWare Player 3.1.0 build-261024 | tak | 17 | 18 | 7 | 8 | 6 | 98 | 26 |
Ubuntu | VirtualBox 3.2.6 r63112 | tak | 25 | 47 | 35 | 61 | 3 | 23 | 32 |
Ubuntu | VirtualBox 3.2.6 r63112 | nie | 18 | 32 | 28 | 137 | 22 | 24 | 44 |
Windows XP | VmWare Player 3.1.0 build-261024 | nie | 20 | 93 | 31 | 44 | 6 | 148 | 57 |
Windows XP | VmWare Player 3.1.0 build-261024 | tak | 23 | 125 | 32 | 155 | 15 | 59 | 68 |
Windows XP | Virtual PC 2007 SP1 | nie | 49 | 124 | 53 | 141 | 15 | 33 | 69 |
Windows XP | VirtualBox 3.2.6 r63112 | tak | 24 | 164 | 18 | 150 | 4 | 89 | 75 |
Windows XP | VirtualBox 3.2.6 r63112 | nie | 29 | 98 | 36 | 192 | 8 | 112 | 79 |
Ubuntu | QEMU 0.12.4 | nie | 95 | - | - | - | - | - | 95 |
Być może rozkład wyników byłby zupełnie inny, gdyby w maszynie wirtualnej działał Windows albo gdyby użyto innych testów. Obecnie można wysnuć następujące wnioski:
- Przedstawione rozwiązania pod względem wydajności można uszeregować następująco: KVM (wymaga jednak wsparcia sprzętowego), VmWare Player, Virtual PC, VirtualBox i QEMU.
- Wsparcie sprzętowe niekoniecznie pozwala na wzrost wydajności.
- Opisywane aplikacje działają szybciej pod kontrolą Ubuntu niż Windows - może to być jednak związane z faktem, że ten drugi system wymagał np. programu antywirusowego.
Biorąc pod uwagę przenośność, faworytami będa tutaj VmWare Player i VirtualBox, wybór konkretnego z nich zależeć będzie wyłącznie od preferencji użytkownika - np. tego, czy zależy mu na efektach graficznych czy nie.
Czy jest lepsze rozwiązanie? Można próbować z instalacją oddzielnego systemu do "różnych eksperymentów" bez dodatkowego partycjonowania - np. na pamięciach flash. Bardzo elastyczne są dystrybucje Linuksa, a odpowiedni opis można znaleźć dla każdej liczącej się na rynku.
Drugim rozwiązaniem jest plik udający partycję, na co pozwala np. Windows 7 Professional, Ultimate i Enterprise, czy też Linuksy z użyciem instalatora w technologii WUBI. Wtedy jednak systemy dalej będą miały dostęp do wszystkich dysków, natomiast po zastosowaniu szyfrowania może to być na dłuższą metę uciążliwe.
I stąd wniosek może być tylko jeden - jeżeli chcemy coś potestować w rzeczywistym odosobnieniu przy obecnej architekturze systemów operacyjnych, najlepiej - choć nie będzie to zbyt wygodne - umieścić to w innej instalacji systemu, a tę np. na innym dysku twardym, który będzie podłączany zamiast tego "właściwego". Zawsze można też, rzecz jasna, kupić drugi komputer. ;-) Stara prawda mówiąca o tym, że udawana kopia jest zawsze gorsza od oryginału, ciągle jest aktualna.
Polecane artykuły z działu Oprogramowanie: | ||
Linux Ubuntu i Mint - systemy zamiast Windows | 100 porad i sztuczek do Windows 7 - część 2 | Najlepsze bezpłatne programy na 2010 rok |
Komentarze
36https://help.ubuntu.com/community/Antivirus
http://www.dedoimedo.com/computers/virtualization-3d-support-vmware.html
a testy wygladały by zupełnie inaczej.
Przy okazji dla Grzesiek9, proponuje przetestować, działa :)
Ogólnie test całkiem przyjemny i ciężko o takie opracowanie na temat wirtualizacji więc ogromny plus za temat.
darmowy? niby tak, ale patrz wyżej
gdybym wiedział pół roku temu... ;)
Pisałem o tym już w poradniku ale nikt nie pomógł.
http://www.benchmark.pl/poradnik/VMware_Player_i_dostep_do_dykow.-3506.html
Rozumiem brak Hyper-V i ESXi w porównaniu. Są to rozwiązania typowo serwerowe i raczej w domu nikt nie będzie się nimi bawić. ESXi nie wymaga oczywiście iSCSI czy FC ale z drugiej strony nie obsługuje macierzy typu fake-RAID (więc można zapomnieć o wykorzystaniu RAIDów wbudowanych w płyty główne). Co do Hyper-V. Fajny ale wiele funkcjonalności (chociażby prostą metodę klonowania maszyny) uzyskujemy dopiero po zainstalowaniu (już płatnego) System Center Virtual Machine Managera. Osobiście brakuje mi w nim również kompatybilności z rozwiązaniami desktopowymi MS (np. Virtual PC).
Co więcej w tym przypadku nie myliłbym parawirtualizacji, która jest niczym innym jak wykorzystaniem funkcji sprzętowych, jak wspomniane Intel VT, AMD-v, czy nie wspomniane Intel VT-d (Direct I/O) z wirtualizacją w innej warstwie - czyli z hypervisorem w jądrze systemu operacyjnego.
Mam nadzieję, że autor pokusi się jeszcze o testy rozwiązań komercyjnych: VMWare Workstation i Parallels Desktop (te szczególnie popularne na MAC OS), a także wspominanych rozwiązań serwerowych.
A co do podsumowania. Osobiście wykorzystuje wirtualizacje do pracy (na VMWare Workstation) i szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie innego rozwiązania :)
Popieram kolege, serwerowe zestawienie może być bardzo ciekawe...fajnie jak by jednak objeło tych wiekszych(Hyper-V,VMware) oraz tych mniejszych (VirtualIron,XEN itd.) bo niektóre drobne zalety tych "wiekszych" wychodzą dopiero jak zobaczy się konkurencje. ;)
Co do SCVMM, to nie demonizował bym tak bardzo są sposoby na klonowanie bez SCVMM...ale oczywiscie czego się możemy spodziewać od M$ po darmowym hypervisorze? problemów jest bez liku ale klonować się da...
Wkoncu pozwole sobie wyrazić kilka opini o artykule(udało się przeczytac na raty ale udało się) widać ogrom pracy autora i bardzo dobrze się czyta wiekszość artukułu. Daje pełne 5 i czekam na rozbudowanie tematu.