Podkręciłem procesor na ciekłym azocie. To nie wygląda tak jak myślicie
W miniony weekend miałem okazję uczestniczyć w zawodach ekstremalnego podkręcania Intel Overclocking Masters 2023. Co prawda nie udało się wbić żadnego nowego rekordu wydajności, ale spróbowałem swoich sił w przyspieszaniu procesora Intel Core i9-14900K. Było naprawdę gorąco!
Niezależna opinia redakcji. Organizatorem wyjazdu była firma Intel
Słyszeliście o ekstremalnym podkręcaniu podzespołów komputerowych? Mogłoby się wydawać, że to zajawka tylko dla prawdziwych wyjadaczy, którzy mają obcykane wszystkie tajniki sprzętu. Przecież co jakiś czas można przeczytać o nowych rekordach, które są ustanawiane przez najznakomitszych overclockerów na świecie. Wbrew pozorom ekstremalny overclocking nie jest taki skomplikowany.
Niedawno miałem okazję przetestować dla was procesor Intel Core i9-14900K, czyli topowy model z funkcją podkręcania. Sprzęt jest mocno wyżyłowany i w domowych warunkach nie oferuje on zbyt dużego potencjału na przetaktowanie. Co innego jeśli chodzi o ekstremalne podkręcanie przy wykorzystaniu niekonwencjonalnego chłodzenia - tutaj potencjał jest już dużo wyższy, o czym przekonałem się podczas zawodów podkręcania Intel Overclocking Masters 2023.
Zawody ekstremalnego podkręcania
Intel Overclocking Masters to już właściwie coroczna tradycja. Intel zaprasza dziennikarzy polskich serwisów i kanałów technologicznych, by zmierzyli się w podkręcaniu topowych procesorów. Rok temu podczas Intel Overclocking Masters 2022 podkręcaliśmy model Core i9-13900K. Teraz padło na nowszy model – Core i9-14900K (realnie bardzo podobny, różniący się tylko nieco wyższymi zegarami).
Zawody podkręcania to bardzo ciekawe widowisko nawet dla postronnych osób
Formuła zawodów była bardzo podobna. W rywalizacji brało udział pięć 3-osobowych drużyn z członkami z różnych serwisów/kanałów technologicznych. Brzmi dumnie, ale tak naprawdę jesteśmy laikami i mało kto z nas ma duże doświadczenie w ekstremalnym podkręcaniu sprzętu. Całość jednak nadzorował Michał „Xtreme Addict” Vobożil, a więc wielokrotny Mistrz Świata w profesjonalnym podkręcaniu sprzętu.
Zespół "To się nie będzie trzymać" ze swoją platformą
Tak się składa, że przypadł mi zaszczyt objąć stanowisko kapitana drużyny „To się nie będzie trzymać”, gdzie współpracowałem z Łukaszem Sierantem (IT Hardware), Pawłem Pilarczykiem ze wsparciem syna, Oskara Pilarczyka (ITBiznes). W konkurencyjnym zespole „Sandał Power” walczył reakcyjny kolega Wojtek Spychała, tym razem występujący pod barwami Komputronik Gaming.
Ekstremalne podkręcanie wymaga ekstremalnych rozwiązań
Zawody jak to zawody – trzeba się w czymś pojedynkować. Tym razem chodziło o uzyskanie możliwie najwyższego wyniku wydajności w benchmarku Cinebench R20 tylko na rdzeniach P-Core (rdzenie E-Core były wyłączone). Bez gwarancji stabilności, liczył się tylko wynik.
Zespoły dysponowały taką samą platformą testową:
- procesor Intel Core i9-14900K
- płyta główna ASUS ROG ROG Maximus Z790 Apex Encore
- pamięci Kingston Fury Renegade DDR5 2x 16 GB 8000 MT/s CL38
- karta graficzna ASRock Arc A770
- dysk Kingston Fury Renegade SSD 2 TB
- zasilacz SeaSonic Prime TX-1600 1600W ATX 3.0
- pasta termoprzewodząca Kingpin Cooling KPX
Platforma, którą dysponowali zawodnicy
W odróżnieniu od typowego, domowego podkręcania, użyliśmy niekonwencjonalnego chłodzenia ciekłym azotem (temperatura -196° C), który pozwala mocniej podnieść napięcie zasilające i uzyskać dużo wyższe zegary. Konieczne było zastosowanie tzw. kontenera lub pota (miedzianej albo miedziano aluminiowej konstrukcji, która wypełniona ciekłym azotem odpowiada za chłodzenie procesora).
Płyta główna przykryta ściereczkami? Nie, to sekretny sposób izolacji pota na ciekły azot
Na imprezie polewano... ciekły azot
Procesor schłodzony do -175,9 stopni Celsjusza
Co ważne, cała platforma musi być odpowiednio przygotowana. Ważne jest zaizolowanie płyty głównej, by skraplająca się woda nie doprowadziła do zwarcia i uszkodzenia sprzętu. Często stosuje się tutaj lakier (taki normalny, do paznokci), wazelinę i ręczniki papierowe.
Ekstremalne podkręcanie, czyli walka o wynik
Po złożeniu platformy, przystąpiliśmy do rywalizacji. Chyba nie będzie zaskoczeniem, gdy powiem, że ekstremalne podkręcanie okazuje się dużo trudniejsze od typowego, domowego podkręcania. W tego typu zawodach chodzi o uzyskanie możliwie najwyższego wyniku wydajności, bez względu na stabilność systemu. Liczą się tylko i wyłącznie „cyferki”.
Odpowiednie ustawienia w UEFI to podstawa. PS nie próbujcie tego w domowych warunkach
W praktyce zawodnicy balansują na skraju stabilności systemu. Cały czas testowanie ustawień, podbijanie napięć, zmienianie mnożników i uruchamianie testu. W większości przypadków odpalenie testu kończy się zawieszeniem systemu lub tzw. blue screenem, więc trzeba kombinować innymi ustawieniami. Od czasu do czasu podkręcony procesor „przejdzie test” – wtedy trzeba to udokumentować na screenie. I tak przez 3 godziny.
Kooperacja drużyny "To się nie będzie trzymać"
Wojtek polewający ciekły azot do pota
W naszym przypadku najlepszy wynik udało się uzyskać prawie na początku zmagań. Procesor pracował z taktowaniem 7,1 GHz dla sześciu gorszych i 7,2 GHz dla dwóch najlepszych rdzeni (przy napięciu zasilającym 1,6 V!). Mocniejsze podbicie zegarów kończyło się zawieszeniem testu lub restartem komputera. Innym procesor działał przy wyższych zegarach. Szczęście? Lepsze umiejętności? Pewnie i to i to.
Jak poszło ekstremalne podkręcanie?
Rywalizacja była bardzo zacięta. Pierwsze miejsce zajął zespół „Szwardon VRM” w składzie: Dominik Kujawski, Michał Tekieli i Mateusz Majcherczyk – kolegom udało się uzyskać wynik 12066 punktów, co jest już naprawdę niezłym rezultatem (rekord świata w tej kategorii to 12508 punktów).
Na drugim miejscu uplasował się zespół „Piąte miejsce” w składzie: Jakub Malec, Mariusz Kolmer i Tomasz Cugowski z wynikiem 11926 punktów, a na najniższym stopniu podium stanął zespół „Sandał Power” w składzie: Piotr Szymański, Krzysztof Wilamowski i Wojciech Spychała z wnikiem 11761 punktów.
Zespół OC Raptors po regulaminowym czasie zawodów zdołał podbić swój wynik
Nam udało się wbić wynik 11381 punktów, więc całkiem nie najgorzej. Za nami uplasował się zespół „OC Raptors” w składzie: Przemysław Banasiak, Michał Mielnik i Beniamin Jursa, który w regulaminowym czasie zawodów uzyskał wynik „11306”. Chłopaki jednak nie dali za wygraną i kręcili nawet po „ostatnim gwizdku” - po zakończeniu zawodów podbili wynik do 11766 punktów (co teoretycznie dałoby im trzecią pozycję).
Szczęście sprzyja lepszym
Trzeba przyznać, że ekstremalne podkręcanie podzespołów komputerowych to ciekawa zajawka. Co prawda nie ma ona wiele wspólnego z domowym podkręcaniem sprzętu do pracy 24/7, ale na pewno sprawia wiele frajdy - przy odrobinie wprawy temat ogarną nawet mniej doświadczeni użytkownicy, niemający na co dzień do czynienia z ciekłym azotem.
Inicjatywa Intela (i pozostałych sponsorów zawodów) jak najbardziej zasługuje na pochwałę. Wspólne zawody to okazja nie tylko do zapoznania się z ekstremalnym podkręcaniem, ale też do kontaktu z innymi ludźmi z branży (wbrew pozorom nie jesteśmy dla siebie śmiertelnymi wrogami i też potrafimy współpracować ;-) ).
Michał "Xtreme Addict" Vobożil po zawodach próbował bić rekordy wydajności z procesorem Intel Core i9-14900K
Cieszę się, że po raz kolejny mogłem brać udział w organizacji tego wspaniałego wydarzenia i szkolić w tajnikach ekstremalnego overclockingu najlepszych polskich testerów, redaktorów sprzętowych czy youtuberów. 14-sta generacja jest bardziej dopracowana w przypadku maksymalnych taktowań i raduje mnie fakt, że najwyższe wyniki osiągnięte przez zawodników zgodne są z potencałem egzemplarzy sprzętów na których walczyły dzielnie drużyny. Najwyżej taktowany procesor 14900K podczas eventu przedchodził Cinebench R20 na taktowaniu 7500 MHz. Gratulacje!
- Michał "Xtreme Addict" Vobożil, wielokrotny Mistrz Świata w podkręcaniu podzespołów komputerowych.
Nie będzie również zaskoczeniem, gdy (po raz kolejny) powiem, że ekstremalne podkręcanie komputera jest nieprzewidywalne. Liczy się sprzęt, umiejętności, ale też szczęście. Sprzęt nie zawsze działa jak należy i często pojawiają się różne awarie. Dotyczy to też profesjonalnych zawodów podkręcania. Nawet najznakomitsi overclockerzy, mimo ogromnej wiedzy i doświadczenia, mają pecha i czasami kończą zawody na ostatnich pozycjach.
Na koniec Michał spróbował swoich sił w podkręcaniu procesora Intel Core i9-14900K. Specjalnie wyselekcjonowana sztuka pozwoliła uzyskać kilka znakomitych wyników wydajności. Przy okazji udało się też podbić taktowanie procesora do 8,3 GHz (!), co możecie zobaczyć na powyższym Tik Toku.
Niezależna opinia redakcji. Organizatorem wyjazdu była firma Intel
Komentarze
14