Chyba nikt z osób, które odwiedziły Spodek podczas tegorocznego wydania Intel Extreme Masters w Katowicach nie żałuje spędzonych tam godzin Pod wieloma względami impreza ta zakończyła się wielkim, spektakularnym sukcesem. Ogromna ilość ludzi, wspaniała atmosfera i rozgrywki, którym towarzyszyły takie emocje, których niejedna konkurencja sportowa może nam graczom tylko pozazdrościć. Miejmy nadzieje, że organizatorzy dostrzegą jaki potencjał drzemie w polskiej społeczności graczy i przyszłoroczny finał również odbędzie się w naszym kraju. Pozostaje więc na nowo odliczać dni do IEM licząc na jeszcze większy rozmach, więcej turniejowych gier i astronomiczną sumę wszystkich nagród. Trzymamy za to kciuki.
Takich emocji i szczęścia jak w przypadku Taza, chcielibyśmy oglądać zawsze w wykonaniu polskich drużyn.
foto. Karol Żebruń
Komentarze
10Błąd rzeczowy. Było 15 Koreańczyków i jeden Szwed, który na dodatek oddał wo.
nie jak to w moto show i innych eventach ostatnio ( jak dla mnie nie za ładne