iiyama dołącza do grona szybkich monitorów IPS – czy skutecznie? Testujemy G-Master GB3461WQSU!
iiyama Red Eagle G-Master GB3461WQSU to propozycja ultrapanoramicznego monitora dla graczy. Mamy tu 144 Hz z adaptacyjnym odświeżaniem oraz 1 ms czasu reakcji. Nowością jest typ matrycy – po raz pierwszy w serii Red Eagle doczekaliśmy się panelu IPS. Sprawdzimy go!
- proporcje 21:9 i 34”,; - rozdzielczość 3440x1440 i 144 Hz,; - świetne pokrycie i odwzorowanie kolorów,; - dobrze działający tryb stroboskopowy (<1ms MPRT)...
Minusy...ale dosyć wysoki czas reakcji GTG,; - bardzo nierówno działające podświetlenie...; - OSD sterowane przyciskami,; - HDR, którego lepiej nie włączać,; - trudno dostępny HUB USB.
Testujemy iiyama G-Master GB3461WQSU!
Czasy, w których gracze muszą wybierać pomiędzy szybkością matrycy a jakością obrazu, dobiegają końca. Obecnie tylko najtańsze monitory stawiają nas przed takim dylematem, a mając do wydania nieco więcej możemy już przebierać w monitorach dedykowanych dla graczy, gdzie większość producentów ma swoją propozycję na nowoczesnych matrycach IPS. Iiyama wkracza do tego grona wraz z premierą modelu Red Eagle G-Master GB3461WQSU i to wkracza z rozmachem, oferując w cenie 2100 zł przekątną 34” w proporcjach 21:9!
Rozpoczynamy testy - zawartość zestawu
Monitor zapakowano w typowo dla serii zdobiony karton, a w środku znajdziemy przyzwoity zestaw kabli:
- 1x HDMI 2.0
- 1x DisplayPort 1.4
- 1x USB 3.0
- 1x kabel zasilający
Nie uświadczymy tutaj osobnego zasilacza, gdyż ten udało się wbudować w monitor.
Monitor, jak na iiyamę przystało, obsługuje funkcje PiP oraz PbP, z których dzięki dwóm kablom wideo możemy od razu korzystać.
Bardzo rozbudowana regulacja położenia
Noga jest fabrycznie przymocowana do monitora. Jedyne, co musimy przed postawieniem sprzętu na biurku zrobić, to dołożyć podstawkę. Nie potrzeba do tego żadnych dodatkowych narzędzi, choć gdybyśmy chcieli nogę odkręcić, aby przymocować monitor do chwytu VESA, to bez śrubokręta się nie obejdzie (co raczej typowe dla mocowań VESA).
Ozdobne wycięcie w nodze może również służyć za przepust do prowadzenia kabli.
Sama podstawa umożliwia zaskakująco dużo możliwości regulacji. Ustawić możemy wedle potrzeby:
- Wysokość (13 cm)
- Obrót w osi pionowej (45 stopni w lewo i prawo)
- Obrót w osi poziomej (90 stopni w obie strony)
- Pochylenie (+3/-22 stopnie)
Maksymalna wysokość monitora zwykle wystarczy, aby zasłonić zachodzące za oknem słońce ;)
Okazuje się, że jednak tak duża matryca może posiadać regulację obrotu – konkurencja mogłaby ten patent podpatrzyć. Sam monitor co prawda da się obrócić do widoku portretowego, jednak nie nazwiemy tego funkcją Pivot, gdyż ze względu na szerokość matrycy nie da się jej ustawić prostopadle do podłoża po obróceniu.
Jak na tak duży rozmiar monitora, nie zajmuje on przesadnie dużo głębokości biurka.
Matryca ultrapanoramiczna, ale bez zakrzywienia
Przechodząc już do samej matrycy – jest ona płaska i matowa. Konstrukcja jest praktycznie bezramkowa (z wyjątkiem oczywiście spodniej krawędzi), jednak w praktyce mamy jak zwykle do czynienia z ramką ukrytą pod szkłem. Nie mniej nie jest ona gruba, realnie mówimy o około 8,5 mm ramki po bokach i na górze monitora.
Monitor prawdziwie bezramkowy jest jedynie, gdy nic nie wyświetla ;)
Spodnia krawędź, po pozbyciu się naklejek producenta, jest zdobiona jedynie logo iiyama w centralnej części oraz podpisami przycisków do sterowania OSD (ale o tym za chwilę).
Miło, że producent nie zdecydował się na zakrzywienie matrycy. Nie każdemu ono przypada do gustu.
Z tyłu monitora, a w zasadzie to na jego nodze, znajdziemy dodatkową grafikę charakterystyczną dla serii Red Eagle. Na szczycie obudowy umieszczono jeszcze jedno logo producenta, a sama obudowa posiada ozdobne wycięcia i raczej przyjemny dla oka kształt. Tu również umieszczono uchwyt blokady Kensington Lock.
Po prawdzie to monitor wygląda ciekawiej z tyłu niż z przodu.
Porty i HUB USB
Panel z portami skierowano w dół, a same porty nie zostały dodatkowo zamaskowane plastikiem. Do dyspozycji oddano nam:
- 2x HDMI 2.0
- 2x DP 1.4
- 1x miniJack (wyjście na słuchawki stereo)
- 1x USB 3.0 Typu-B (wejście)
- 2x USB 3.0 Typu-A (wyjście)
Porty USB tradycyjnie są umieszczone tak, aby wpiąć myszkę i klawiaturę i o nich zapomnieć.
Z drugiej strony umieszczono gniazdo zasilania 230 V. Tutaj już postarano się, aby zamaskować metalową obudowę zasilacza. Producent zdecydował się nie stosować przełącznika zasilania.
OSD monitora
Idąc jeszcze bardziej w lewą stronę pleców monitora trafimy ostatecznie na przyciski do sterowania OSD. Tak, zgadza się, iiyama nadal obstaje przy klasycznych przyciskach, co oczywiście nie jest ani tak wygodne, ani intuicyjne jak sterowanie joystickiem. Same przyciski też dosyć głośno klikają. Przycisk zasilania jest odsunięty nieco od tych do sterowania, ale i tak kilkukrotnie zdarzyło nam się omyłkowo monitor wyłączyć w czasie regulacji jego ustawień.
Aktywowanie MBR znacznie ogranicza możliwości regulacji obrazu, ale nadal możemy regulować kolory.
Samo OSD jest bardzo zbliżone w konstrukcji do tego, które opisaliśmy w ramach recenzji zbliżonego modelu iiyama ProLite XUB3493WQSU. Główne różnice wynikają z funkcji gamingowych, w jakie wyposażono tym razem testowany monitor, jak chociażby MBR - odpowiedzialną za zwiększenie szybkości działania podświetlenia pikseli – tak zwany czas reakcji MPRT.
Poza profilami i-Style możemy utworzyć trzy własne profile.
Nie należy tego ustawienia mylić z prędkością reakcji zmiany barwy piksela (określaną mianem czasu reakcji GTG) – oba te czynniki są istotne, ale odpowiadają za inne aspekty postrzegania obrazu w ruchu. Iiyama testowany model reklamuje jako „poniżej 1ms MPRT”, co sugeruje zastosowanie podświetlania „migającego” – co zweryfikujemy w ramach testów. Monitor posiada też typową dla iiyamy regulację OverDrive (czyli właśnie regulację szybkości GTG). Zanim przejdziemy do testów, zamieszczamy pełną specyfikację producenta dla tego modelu:
Specyfikacja iiyama Red Eagle G-Master GB3461WQSU
Przekątna: | 34" |
Proporcje: | 21:9 |
Rozdzielczość: | 3440 x 1440 px |
Czas reakcji: | 1 ms (MPRT) |
Maksymalne odświeżanie: | 144 Hz |
Obsługiwane kolory: | 8 bit (16,7 mln) |
Jasność: | 350 cd/m2 (typowe) |
Podświetlenie: | krawędziowe W-LED |
Kontrast: | 1000:1 (typowy) |
Typ matrycy: | IPS (matowa) |
Regulacja ułożenia: | obrót - +/-45° w osi pionowej, +/-90° w osi poziomej; pochylenie 3° w dół i 22° w górę; wysokość - od 4,5 do 17,5 cm nad blatem |
Głośniki: | 2x 5 W |
Porty: | 2x HDMI 2.0; 2x DisplayPort 1.4; 1x USB 3.0 typu B wejście; 2x USB 3.0 typu A wyjście; 1x wyjście na słuchawki (miniJack 3,5 mm) |
Synchronizacja: | FreeSync Premium |
HDR: | tak, HDR10 |
Inne funkcje: | dynamiczny kontrast (ACR); LFC; MBR (opcjonalne podświetlenie stroboskopowe); FlickerFree (poza trybem MBR); PiP/PbP; X-Res; głębia czerni; Kensigton Lock |
Zakrzywnienie matrycy: | brak |
Kąty widzenia: | 178/178 |
Podświetlenie RGB: | brak |
Waga: | 9,7 kg z podstawką |
Wymiary (szerokość x głębokość x wysokość): | 817 x 415 (545) x 230 mm z podstawką; 614 x 56 x 365 mm bez podstawki |
Standard VESA: | tak, 100x100 |
W zestawie dodatkowo: | 1x przewód HDMI 2.0; 1x przewód DisplayPort 1.4; 1x przewód USB 3.0 typu B |
Kolor: | czarny |
Pobór energi: | 0,5 - 49 W |
Gwarancja: | 3 lata |
Cena w dniu testu: | 2100 zł |
Procedura testowa
Monitor przed każdym testem, po zmianie ustawień, został rozgrzany pracując przynajmniej 30 minut. Testy wykonaliśmy przy użyciu kolorymetru X-Rite i1display Pro w połączeniu z aplikacją DisplayCAL. Karta graficzna użyta do testów to RX 5700XT. Do komunikacji użyliśmy dostarczonego z monitorem przewodu DisplayPort 1.4. Co ciekawe, system pozwolił ustawić 10-bitową reprezentację składowych barw, jednak jako że model ten wedle producenta wyposażono w 8-bitowy panel, to właśnie 8-bitową przestrzeń barw RGB ustawiliśmy. Poniżej ustawienia domyślne, z jakimi pracuje monitor zaraz po wyjęciu z opakowania.
Ustawienia domyślne OSD
Jasność: | 80% |
Kontrast: | 50% |
MBR (tryb stroboskopowy): | Wyłączone |
Profil: | Użytkownika (kolory 100/100/100) |
Czas reakcji: | Overdirve wyłączone |
Głębia czerni: | 0 |
Inne funkcje: | ACR: Wyłączony; ECO: Wyłączony; X-Res: Wyłączony; FreeSync: Wyłączony; HDR: Wyłączony; Zakres HDMI RGB: Pełen |
Testy odwzorowania kolorów przed kalibracją
Testy tradycyjnie rozpoczęliśmy od weryfikacji odwzorowania kolorów w profilach przygotowanych przez producenta. Poniżej dwie tabelki z naszymi pomiarami, pierwsza dotyczy profili standardowych, a druga zestawu profili „I-Style”.
Pomiary profili standardowych – iiyama G-Master GB3461WQSU
Pomiar\Profil | Domyślny | Ciepły | Standard | Zimny | Redukcja niebieskiego światła 3 |
Jasność maksymalna: | 292,7 cd/m2 | 315,8 cd/m2 | 296,5 cd/m2 | 245,9 cd/m2 | 138,2 cd/m2 |
Luminacja czerni: | 0,296 cd/m2 | 0,348 cd/m2 | 0,348 cd/m2 | 0,348 cd/m2 | 0,198 cd/m2 |
Kontrast: | 990:1 | 909:1 | 851:1 | 706:1 | 700:1 |
Gamma: | 2.23 | 2.24 | 2.24 | 2.23 | 2.24 |
Punkt bieli: | 6098 K | 5968 K | 6787 K | 8073 K | 5399 K |
sRGB ΔE*00 średnia / maksymalna: | 1.55 / 4.31 | 1.66 / 4.45 | 1.62 / 4.35 | 1.81 / 4.39 | 1.85 / 4.5 |
Pomiary profili i-Style – iiyama G-Master GB3461WQSU
Pomiar\Profil | FPS | Sport | Standard | Strategia | Tekst |
Jasność maksymalna: | 278,4 cd/m2 | 312,1 cd/m2 | 289,7 cd/m2 | 248,2 cd/m2 | 217,1 cd/m2 |
Luminacja czerni: | 0,348 cd/m2 | 0,325 cd/m2 | 0,299 cd/m2 | 0,276 cd/m2 | 0,225 cd/m2 |
Kontrast: | 800:1 | 960:1 | 968:1 | 900:1 | 966:1 |
Gamma: | 2.23 | 2.22 | 2.22 | 2.22 | 2.22 |
Punkt bieli: | 8086 K | 6832 K | 6224 K | 6810 K | 6197 K |
sRGB ΔE*00 średnia / maksymalna: | 1.86 / 4.51 | 1.55 / 4.88 | 1.69 / 4.52 | 1.61 / 4.43 | 1.68 / 4.45 |
Jak widać w ustawieniach predefiniowanych przez producenta, odwzorowanie kolorów stoi konsekwentnie na wysokim (jak na niekalibrowany monitor) poziomie. Dla gracza to wręcz wyniki idealne, choć w naszym modelu jedna z barw miała problem z wiernością wobec rzeczywistej postaci. Konsekwentnie odcień niebieski jako jedyny wychodził poza skalę nominalnie akceptowalnych wartości. Okazuje się też, że żaden z profili nie osiągnął obiecywanego przez producenta pułapu 350 nit, choć przypominamy, że nie regulowaliśmy na potrzeby tych testów mocy podświetlenia. Na pochwałę zasługuje za to temperatura bieli w standardowych profilach - nawet całkowicie domyślne ustawienie jest całkiem blisko naturalnej bieli.
Monitor jest zgodny z HDR, jednak głównie pod względem wymogów FreeSync Premium – maksymalna jasność oraz metoda podświetlenia nie pozwalają rozwinąć skrzydeł prawdziwemu HDR
Monitor domyślnie pracuje na ustawieniu gamma 2.2, ale możliwa jest zmiana na 1.8 oraz 2.6 i obie te wartości osiąga z bardzo dużą dokładnością. Testy wykazały kolejno wartości 1.82 oraz 2.63. Do dalszych testów używaliśmy profilu gamma 2.2. Weryfikacja profilu domyślnego względem sRGB oraz bardziej kinowego DCI-P3 prezentuje się następująco:
Po lewej weryfikacja z sRGB, a po prawej z DCI-P3
Wizualizacja pokrycia popularnych gamutów
Pokrycie z gamutem sRGB (po lewej) i Adobe RGB (po prawej) - kliknij obrazek, aby powiększyć
Pokrycie z gamutem Apple RGB (po lewej) i DCI-P3 (po prawej) - kliknij obrazek, aby powiększyć
Ostatecznie zmierzone pokrycie gamutów barw wypada bardzo dobrze - zgodnie z tym, co obiecuje producent, mamy ponad 99% pokrycia sRGB oraz blisko 80% DCI-P3.
Testy odwzorowania kolorów po kalibracji i profilowaniu
Nie czekając zatem dłużej, przystąpiliśmy do kalibracji i profilowania. Nasz model udało się relatywnie szybko ustawić do niemalże idealnych parametrów. Zmniejszone zostały tylko składowe czerwona oraz zielona do wartości odpowiednio 95 i 98. Składowa niebieska pozostała na wartości 100. W rezultacie nie zmniejszył nam się znacząco poziom jasności.
Wyniki po kalibracji są nieco lepsze pod względem pokrycia gamutów, jednak najbardziej poprawiło się odwzorowanie kolorów:
Wyniki są bardzo dobre. A na koniec sprawdziliśmy jeszcze jak wypada odwzorowanie względem gamutu DCI-P3 oraz Adobe RGB.
Po lewej weryfikacja z aRGB, a po prawej z DCI-P3
Testy podświetlenia matrycy
Kolejne, co sprawdziliśmy, to podświetlenie – wykonano je w oparciu o diody W-LED zasilane z przetwornicy DC, przez co monitor całkowicie pozbawiony jest efektu migotania. Sprawdziliśmy na początek rozpiętość regulacji jasności.
Poziomy jasności matrycy iiyama G-Master GB3461WQSU
Jasność 100%: | 356 cd/m2 |
Jasność 80%: | 302 cd/m2 |
Jasność 60%: | 253 cd/m2 |
Jasność 40%: | 200 cd/m2 |
Jasność 20%: | 141 cd/m2 |
Jasność 0%: | 85 cd/m2 |
Jasność 0% + Kontrast 0%: | 22,5 cd/m2 |
Okazuje się, że po podkręceniu do 100% jasność przekracza 350 nit, zatem obietnice producenta uznajemy za spełnione. Minimalna jasność z kolei na poziomie 85 nit to całkiem sporo i do nocnego czytania w pełnej ciemności może być zbyt jasno. Redukcja kontrastu do 0, co przekłada się na jego stosunek 250:1, pozwala zejść do już całkowicie akceptowalnych 22,5 cd/m2. Typowa luminancja czerni na poziomie nieco powyżej 0,37 cd/m2 to wynik normalny dla większości nowych paneli IPS i przekłada się na mało dokuczliwy efekt IPS Glow.
Jasność matrycy 70% - minimalny backlight bleading oraz umiarkowany IPS Glow - kliknij aby powiększyć.
Sprawdziliśmy oczywiście też równomierność podświetlenia oraz odwzorowania barw. Te wypadły… bardzo źle. Do tego stopnia, że test ponawialiśmy wielokrotnie, ale wyniki pozostawały bez zmian. Pomiędzy środkiem a krawędzią matrycy można odnotować 90 nit różnicy!
Duży obrazek - kliknij aby powiększyć.
Co prawda dzięki temu, że jest to dosyć płynna utrata jasności im dalej od centrum matrycy, nie jest to aż tak mocno widoczne „gołym okiem” (o ile nie patrzymy na jednolitą planszę). Różnice w odwzorowaniu kolorów są w sumie jeszcze gorsze w przypadku krawędzi bocznych monitora – praktycznie każde z pól testowych wykazuje deltaE powyżej 6.
Duży obrazek - kliknij aby powiększyć.
Dla bardziej „ludzkiego” parametru deltaC nadal mówimy o licznych polach przekraczających pożądane 2. Można oczywiście założyć, że w grach nie będzie to się rzucać w oczy, ale i tak oczekiwaliśmy poprawniejszych wyników.
Testy szybkości matrycy
Red Eagle GB3461WQSU mimo bardzo wysokiej rozdzielczości (poszerzonej o 880 pikseli na szerokość 1440p) oferuje przyzwoicie wysokie odświeżanie 144 Hz. Po aktywowaniu adaptacyjnego odświeżania matryca może dostosować jego częstotliwość do ilości FPS w zakresie 48-144 Hz. Jeżeli obawiacie się, że te 48 Hz to zbyt wysoko postawiona poprzeczka dla Waszej karty graficznej, to uspokajamy – monitor jest zgodny z FreeSync Premium, co oznacza również obsługę LFC. Dzięki tej funkcji, gdy FPS spadnie poniżej tych 48, monitor zacznie wyświetlać klatki podwójnie, aby dalej zapobiegać rozrywaniu obrazu oraz zwiększeniu opóźnień!
Warto mieć na uwadze, że w przypadku parowania testowanego monitora z kartą graficzną Nvidii nie ma gwarancji, że wszystko będzie działać idealnie w trybie G-Sync Compatible
Na potrzeby testu sprawdziliśmy też działanie G-Sync Compatible z kartą RTX 2070 – tu oczywiście w grę wchodzi tylko połączenie przez DisplayPort, ale to raczej nie powinno stanowić problemu. O ile sama synchronizacja adaptacyjna działała bez zarzutu na karcie "Zielonych", tak problematyczne w ich przypadku było działanie funkcji LFC – w zasadzie można powiedzieć, że nie działała ona wcale. Kolejne, co zmierzyliśmy, to czasy reakcji w teście GTG w każdym z 5 trybów działania funkcji OverDrive (oraz bez jej użycia).
iiyama Red Eagle G-Master GB3461WQSU - Test czasu reakcji (GTG) oraz błędów w obrazie (144 Hz) [mniej = lepiej]
Legenda: | średni czas reakcji GTG średni błąd (over/undershot) |
Wyłączone | 9,89 ms 0,2% |
Overdrive -2 | 8,9 ms 0,3% |
Overdrive -1 | 8,6 ms 0,8% |
Overdrive +0 | 8,4 ms 0,9% |
Overdrive +1 | 7,8 ms 2,1% |
Overdrive +2 | 6,1 ms 17,8% |
Czas reakcji GTG nie jest przez producenta określony w specyfikacji, gdyż ten podaje tylko czas MPRT - a to zupełnie "inna para kaloszy". Analizując już wyniki - w teorii mamy do dyspozycji 5 trybów działania OverDrive, ale w praktyce tylko jeden z nich realnie pozwala na transformację piksela w czasie krótszym niż 6,9 ms, jakiego wymaga odświeżanie 144 Hz, aby uniknąć smużenia. Pozostałe tryby za bardzo się od siebie nie różnią, ale przynajmniej nie wprowadzają powidoku, czego nie można powiedzieć właśnie o tym ostatnim, najszybszym trybie. Ghosting na poziomie 17% jest już widoczny gołym okiem w testach syntetycznych, ale w samych grach nie dokucza jakoś przesadnie. Ogólnie spodziewaliśmy się lepszego wyniku, co nie zmienia faktu, że jest to bardzo dobry rezultat w porównaniu do paneli IPS sprzed chociażby roku. Ale wróćmy jeszcze do wspomnianego czasu reakcji MPRT – czyli czasu reakcji ruszającego się obrazu (w wolnym tłumaczeniu). Producent udostępnił nie tylko opcję aktywowania redukcji tego czasu poprzez przełączenie podświetlenia w działanie stroboskopowe, ale również zaoferował aż 5 trybów jego działania, ponieważ jak wiadomo taki sposób podświetlania znacząco wpływa na jasność obrazu. Oto nasze pomiary:
iiyama Red Eagle G-Master GB3461WQSU - Test czasu reakcji (MPRT) oraz jasności podświetlena (144 Hz)
Legenda: | średni czas reakcji MPRT jasność podświetlenia |
Wyłączone | 4,8 ms 353 cd/m2 |
MBR -2 | 2,4 ms 243,0 cd/m2 |
MBR -1 | 2,1 ms 208 cd/m2 |
MBR 0 | 1,6 ms 179 cd/m2 |
MBR +1 | 1,1 ms 143 cd/m2 |
MBR +2 | 0,8 ms 98 cd/m2 |
Trzeba tutaj oddać producentowi, że czas poniżej 1ms spełnia z nawiązką obietnice ze specyfikacji. Co prawda taki wynik okupiony jest bardzo dużym spadkiem jasności, ale do nocnego grania nada się bardzo dobrze :) W najmniej agresywnym trybie, gdzie podświetlenie utrzymuje się jeszcze powyżej 200 nit, uzyskujemy już mniej spektakularny wynik, ale nadal to wartość co najmniej 2x lepsza niż w przypadku IPS bez tej funkcji (większość ostatnio przez nas testowanych).
Po aktywowaniu trybu MBR obraz co prawda się przyciemnia, ale faktycznie staje się znacznie ostrzejszy w ruchu
Należy jeszcze zaznaczyć, iż aktywowanie trybu MBR blokuje dostęp do regulacji m.in. OverDrive. Ten jednak zdaje się zostać zablokowany w najszybszym trybie, gdyż obraz charakteryzuje się niemal identycznymi parametrami czasu reakcji GTG oraz powidoków, co zmierzony przez nas tryb OD +2. Ostatecznie sprawdziliśmy sam input lag i tutaj mogłoby być nieco lepiej. Wynik to 5,2 ms, co oznacza, że mieści się w czasie jednej klatki dla natywnego odświeżania, zatem efekt kliknięcia widzimy już w następującej po nim klatce.
Testy poboru energii
Monitor w spoczynku pobiera nieco więcej niż producent podaje, choć można to uznać za margines błędu. Natomiast przy pełnym rozjaśnieniu i całkowicie białej powierzchni do wyświetlania, nie udało nam się dobić do określonych przez producenta jako „typowe” 49 W. W naszym typowym scenariuszu monitor nie pobierał więcej niż 40 W. Poniżej szczegóły.
iiyama Red Eagle G-Master GB3461WQSU - pobór prądu
Spoczynek | 0,7 W |
20% podświetlenia | 15 W |
70% podświetlenia | 37 W |
100% podświetlnia | 45 W |
Opinia o iiyama Red Eagle G-Master GB3461WQSU
Jako że to już wszystkie testy, jakie przeprowadziliśmy, to czas naszą recenzję podsumować. Czerwony Orzeł od iiyamy początkowo zrobił na nas bardzo dobre wrażenie, zwłaszcza samą specyfikacją w odniesieniu do jego ceny, tylko nieznacznie przekraczającej 2000 zł. Jeszcze bardziej spodobał nam się po rozpakowaniu z pudełka – zarówno design (nie przepadamy za zakrzywionymi monitorami), jak i możliwości regulacji bardzo nam przypadły do gustu.
Tradycyjnie musieliśmy się skrzywić przy kontakcie z przyciskami do sterowania OSD, ale ogólne użytkowanie monitora było bardzo przyjemne. Tak naprawdę dopiero syntetyczne testy ukazały największą wadę testowanego modelu, czyli znaczną nierównomierność podświetlenia. Czas reakcji pikseli (GTG) oraz sam input lag również w samych testach wypadły raczej przeciętnie. W teście UFO, bez aktywowania trybu MBR, smużenie jest zdecydowanie wyraźne, co potwierdzają też testy w szybszych grach.
Ale właśnie tryb MBR wyróżnia testowany monitor na tle konkurencji – pozwala on znacznie zredukować efekt smużenia i podnieść precyzję ruchów w grach. Co prawda wiążę się to z obniżeniem jasności, ale naszym zdaniem jest to uczciwa wymiana. Sporo dobrego można też powiedzieć o kolorach, jakie zastosowana tu matryca IPS reprodukuje. Nawet bez kalibracji osiągamy bardzo dobre odwzorowanie, a kalibracja czyni jest bliskim idealnemu.
G-Master GB3461WQSU to świetna propozycja, jeżeli chcemy w niewygórowanej cenie skosztować komfortu, jaki daje tak duża matryca 21:9
Jak zwykle na końcu odniesiemy się do ceny – obecnie w sklepach monitor ten można znaleźć za 2100-2200 zł, co czyni go około 400 zł droższą opcją od wspomnianego juz wcześniej modelu ProLite XUB3493WQSU (ten sam rozmiar, ale zdecydowanie wolniejsza matryca). Z drugiej strony, jeżeli porównamy go do zbliżonego parametrami dosyć już leciwego Acer Predatora Z35P, który kosztuje blisko dwa razy więcej, to obraz sytuacji jest znacznie korzystniejszy dla Czerwonego Orła. Ogólnie obecnie raczej nie znajdziecie tańszego i szybszego monitora o takich parametrach - stąd przyznajemy znaczek super opłacalności, pomimo iż finalna ocena jest "tylko" dobra.
Ocena iiyamy Red Eagle G-Master GB3461WQSU
- proporcje 21:9 i 34”
- rozdzielczość 3440x1440, idealnie sprawdzająca się w grach i pracy
- świetne pokrycie i odwzorowanie kolorów (jak na monitor dla gracza)
- cena
- 144 Hz
- dobrze działający tryb stroboskopowy (<1ms MPRT)...
- ...ale dosyć wysoki czas reakcji GTG
- bardzo nierówno działające podświetlenie...
- ...z wysoką minimalną wartością
- OSD sterowane przyciskami
- HDR, którego lepiej nie włączać
- trudno dostępny HUB USB
- Podświetlenie:
słabe - Kolory:
super - Szybkość matrycy:
super - Regulacja:
super - Design:
dobry
Warto zobaczyć również:
- Monitor nie tylko do pracy! Recenzja iiyama ProLite X4372UHSU
- Testujemy monitor dla profesjonalistów - iiyama ProLite XB3288UHSU
- Jaki monitor 4K? TOP 10 polecane monitory Ultra HD
Komentarze
10Czyli wychodzi na to, że jak na 2000 zł to słaby wybór a szkoda, bo płaski panel to jednak mniej popularne rozwiązanie niż "zakur..ny" monitor cytując jeden komentarz.
https://youtu.be/rK67R34Ur8I
AOC CU34G2X Curved ?
Philips 349X7FJEW/00 Curved ?
czy rzeczony G-MASTER GB3461WQSU-B1 ?
przeznaczenie - gry od czasu do czasu (głównie fps) , zero pracy z grafiką , zero filmów
ktos merytorycznie doradzi ?