Huawei MateBook X 2020 – wyjątkowo smukły, lekki i wydajny komputer osobisty
Huawei MateBook X 2020 to laptop który spełnił wszystkie moje oczekiwania. Jest szybki, lekki, cienki i nowoczesny, a do tego bardzo cichy. Bardzo dobry do pracy zdalnej, biurowej oraz rozrywki w domu. Oto dlaczego go uwielbiam.
- bardzo lekki, mały, smukły i solidny,; - dotykowy wyświetlacz imponuje jakością obrazu,; - bardzo wygodna, podświetlana klawiatura,; - duży, wielodotykowy touchpad,; - szybki czytnik linii papilarnych,; - szybkie działanie i cicha praca,; - 16 GB RAM, 512 SSD i dobry procesor,; - szybkie kopiowanie plików z telefonu i obsługa Androida przez Huawei Share,; - dobra jakość głośników i dźwięku na wyjściu słuchawkowym,; - bardzo szybkie Wi-Fi,; - przejściówka USB-C w zestawie.
Minusy- czas pracy na baterii mógłby być dłuższy (ale jest wystarczający).
Huawei MateBook X to mój ulubiony lekki laptop. Oto dlaczego
Tak uwielbiam go, a powody są całkiem konkretne. Wcześniej opublikowałem dla Was recenzję laptopa Huawei MateBook X 2020, w której opisywałem jego zalety i wady. Tym razem pora na garść bardziej osobistych przemyśleń.
Dlaczego jest to mój ulubiony lekki laptop?
Bo… jest idealny do pracy
Zaczynam dzień popijając poranną kawę i sprawdzając newsy na dobrym smartfonie, ale od chwili rozpoczęcia pracy nowy MateBook X towarzyszy mi, aż do późnego wieczora.
W mojej pracy jedną z najważniejszych rzeczy, jest wygodna klawiatura. W ostatnim czasie większość tekstów, również ten, pisałem właśnie na MateBook’u i okazał się on znakomitym narzędziem do pracy biurowej. Działa szybko i mogę na nim sprawnie uruchamiać wszystkie, potrzebne mi programy. W razie potrzeby doraźnie “uciągnie” nawet Photoshopa i Lightrooma, a jedyną rzeczą, do której się nie nadaje, jest zaawansowana edycja wideo.
Ma ultra komfortową klawiaturę z podświetleniem, którą doceniam w coraz dłuższe, jesienne wieczory (nawet popołudnia już są ciemne). Piszę o niej więcej w pełnej recenzji Huawei MateBook X.
W super cienkiej obudowie zmieściły się dwa porty USB-C. Nie stanowiło to dla mnie problemu podczas pracy, bo w komplecie dostałem bardzo przydatną przejściówkę z USB-C na:
- duże HDMI do monitora lub TV
- analogowe D-sub do starszego projektora lub monitora
- duże USB-A do pendrive’a, dysku przenośnego lub smartfona
- kolejne USB-C do jednoczesnego podłączenia zasilania.
Słowem: mam pod ręką wszystko, co konieczne, w lekkim, ultramobilnym laptopie.
Bo… ma duży, wygodny touchpad
Duży, wygodny, wielodotykowy touchpad w moim odczuciu zapewnia bardzo dobrą wygodę i sprawnie zastępuje myszkę. Wysoka czułość na dotyk sprawia, że nie jest frustrujący i nie stanowi uciążliwej alternatywy. Jest przyjemny w użyciu i bardzo użyteczny.
Duża, precyzyjna płytka dotykowa często przydaje mi się podczas pracy w terenie - w pociągu, w parku, albo podczas różnorodnych spotkań. W czasie prywatnym wolę jednak korzystać z wyświetlacza dotykowego, który jest po prostu imponujący.
Bo… dotykowy wyświetlacz uzależnia, w pozytywnym sensie
Gdy potrzebna jest znacznie większa powierzchnia, idealnie spisuje się ekran dotykowy. Im dłużej go używam, tym bardziej go doceniam. Na początku zdawał się jedynie dodatkiem, z którego korzystałem okazjonalnie, ale po pewnym czasie stał się podstawową formą przeglądania stron internetowych, przeglądania i powiększania zdjęć, oraz obsługi smartfonu na laptopie (o tym więcej za moment).
Bo… jest dobry do filmów i rozrywki
Popołudnie często spędzam, przeglądając ciekawostki w Internecie i filmy na YouTube, a wszystko to z MateBookiem X na kolanach. To wygodne, bo laptop jest bardzo lekki - waży zaledwie 1 kg, a do tego nie nagrzewa się zbyt mocno, więc nie sprawia dyskomfortu.
MateBook X 2020 zajmuje mało miejsca w plecaku
Wieczorem seriale i filmy na TV, ale… czasami mam ochotę obejrzeć coś innego, niż pozostali domownicy, więc biorę na kanapę swojego ulubionego laptopa. Filmy prezentują się świetnie, bo MateBook X ma rozdzielczość aż 3000 x 2000 px, przy przekątnej 13 cali, więc obraz jest ostry jak żyleta.
Dźwięk też jest super - pomimo grubości zaledwie 13,6 mm, MateBook X ma 4 wbudowane głośniki, które generują głośne i wyraźne brzmienie. Co ciekawe, konkurencyjny MacBook Air 2020 ma 2 głośniki - też dobre, ale w laptopie Huawei słychać lepsza jakość wyższych tonów. Dźwięk jest czystszy i bardziej przestrzenny.
Mogę też do MateBooka podłączyć zarówno słuchawki bezprzewodowe, takie jak Huawei FreeBuds 3, albo klasyczne, przewodowe mini jack 3,5 mm.
Bo… ma bardzo szybkie Wi-Fi 6
Ta rzecz przydaje mi się zarówno w pracy, jak i w domu. Wi-Fi 6 (standard ax), oferuje bardzo wysoką przepustowość, nawet do 2400 Mb/s.To niezwykle ważne podczas transferu dużych plików z i na dysk sieciowy NAS. Ponadto tak szybkie Wi-Fi pasuje też do szybkiego, gigabitowego Internetu światłowodowego, którego używam.
Bo… jest idealnie cichy
Bardzo cenię ciszę w pracy, a także wieczorem, podczas oglądania filmów. Tym bardziej doceniam pasywne chłodzenie w nowym MateBooku X. Pomimo całkiem dobrego procesora Intel Core i5 10. generacji, ciepło jest rozprowadzane po całej magnezowej obudowie skutecznie, bez nadmiernego nagrzewania i w całkowitej ciszy. Absolutny brak szumu wentylatora i jednocześnie dobra wydajność.
Bo… obsługuję smartfon za pomocą laptopa. Petarda!
Ta funkcja, to dla mnie prawdziwe objawienie. Na początku traktowałem ją jako fanaberię i zbędne oprogramowanie, ale… myliłem się. I to bardzo!
Tak, wiem, że istnieją podobne rozwiązania, ale dla użytkowników laptopów i smartfonów Huawei nie ma nic lepszego, niż Multiscreen Collaboration oraz Huawei Share. Przykładam smartfon do touchpada pod którym umieszczono antenę NFC. Laptop łączy się ze smartfonem i dosłownie w ciągu kilku sekund mogę zapomnieć o telefonie - obsługuję go na laptopie, dotykowo.
W ten sposób mogę zadzwonić do wybranej osoby, albo połączyć się z nią przez kamerkę. W obu przypadkach używam mikrofonu i aparatu w laptopie. Jakość głosu jest nawet lepsza niż na smartfonie, a obraz jest wystarczająco dobry, do zdalnych wideokonferencji. Dla mnie jest to bardzo ważna zaleta, tym bardziej w tych czasach, w których żyjemy.
Mogę też na ekranie dotykowym laptopa obsługiwać system Android, szybko i bez większych opóźnień. Przesyłać pliki z telefonu na laptop i odwrotnie. Bez problemu sprawdzam powiadomienia i otwieram oraz edytuję dokumenty tekstowe, zapisane w pamięci smartfonu. Nie muszę nawet wyciągać telefonu z kieszeni, żeby odpisać na SMS lub wiadomość na czacie.
Taką funkcjonalność, to ja szanuję.
Bo… bateria wystarcza mi na większość dnia pracy
A co jeśli trzeba spędzić dzień poza domem? W pociągach bywają gniazdka, ale później potrafię spędzić większość dnia na eventach, konferencjach, spotkaniach, a w międzyczasie jeszcze pracując w kawiarni lub na ławce w parku.
W takich przypadkach również doceniam nowego Huawei MateBook X (2020). W moim przypadku, przy pisaniu minimum kilkunastu tysięcy znaków dziennie, sprawdzaniu poczty, przeglądaniu Internetu i połączeniach ze smartfonem, laptop potrafił wytrzymywać do 6 godzin. Czy Wam to wystarczy? Tego nie wiem, ale dla mnie to dobry czas pracy.
Bo… nie muszę się logować
Na szczęście mogę zapomnieć o ciągłym wpisywaniu hasła, po każdym podniesieniu klapy laptopa. Przykładam palec do czytnika linii papilarnych i loguję się dosłownie w sekundę, a nawet mniej.
Co ważne, czytnik jest wbudowany w przycisk zasilania i rozpoznawany od razu przez BIOS laptopa. Oznacza to, że po uruchomieniu laptopa nie jestem proszony o powtórne zeskanowanie palca. Laptop odczytał linie już podczas naciskania, więc do systemu loguję się automatycznie. Małe, a cieszy!
Bo… jest piękny i solidny
Na co dzień najważniejsza dla mnie jest funkcjonalność i szybkość działania, ale wygląd i jakość też mają znaczenie.
Huawei MateBook X jest mniejszy od kartki papieru A4, a do tego bardzo smukły i lekki. Mimo to, jego konstrukcja jest sztywna, solidna i jednocześnie elegancka. Obudowę wykonano ze stopu magnezu, co gwarantuje lekkość
Bo… stwierdziłem, że to idealny wybór dla moich potrzeb
Szybki, lekki, smukły, solidny, z absolutnie fenomenalnym wyświetlaczem dotykowym, dobrym dźwiękiem, dobrą baterią, wygodną klawiaturą, szybką łącznością bezprzewodową, dużym touchpadem i genialną wręcz funkcją Huawei Share / Multiscree Collaboration. Laptop Huawei MateBook X jest świetnym przykładem, udanego lekkiego laptopa. Uwielbiam na nim pracować i używać go w domu. Spełnia 99% moich wymagań i nie zamieniłbym go na żaden inny.
Artykuł powstał we współpracy z Huawei.
Zobacz również:
- Huawei FreeBuds 3 vs FreeBuds 3i - które słuchawki są lepsze?
- Huawei MateBook X 2020 - recenzja szybkiego i lekkiego laptopa
- Huawei P40 Pro Plus - test smartfonu ze znakomitym aparatem
Komentarze
4