Przetestowaliśmy Hisense 100E7NQ PRO – 100-calowe spełnienie marzeń kibica!
Hisense 100E7NQ PRO udowadnia, że można pogodzić wysoką jakość obrazu i ogromną przekątną 100 cali bez absurdalnego podnoszenia ceny telewizora. Sprawdziliśmy dokładnie, co ma do zaoferowania, i nie da się ukryć, że bardzo nas zaskoczył!
Płatna współpraca z Hisense
Tegoroczne modele telewizorów Hisense, z którymi mieliśmy okazję zapoznać się już podczas targów CES 2024, powoli trafiają do sklepów. Jednym z nich jest Hisense 100E7NQ PRO – 100-calowy telewizor QLED z technologią strefowego wygaszania podświetlenia w cenie niespełna 12 000 zł! To praktycznie połowa tego, ile za podobną technologię żądają konkurencyjne marki. Nie mogliśmy obok tego przejść obojętnie, a producent ugościł nas w swoich progach, gdzie przeprowadziliśmy dokładne testy tego modelu. Jeżeli szukacie nowoczesnego telewizora, który zapewni wrażenia "jak na stadionie" właśnie za sprawą tak masywnej przekątnej, to stanowczo polecamy zapoznać się z poniższą recenzją!
O czym przeczytasz w recenzji telewizora Hisense 100E7NQ PRO?
- Konstrukcja Hisense 100E7NQ PRO – 100-calowy telewizor nadal może być smukły;
- złącza i standardy komunikacji Hisense 100E7NQ PRO;
- możliwości systemu Hisense VIDAA U7.6;
- nowy pilot solarny i opcje sterowania Hisense 100E7NQ PRO;
- testy systemu nagłośnienia 2.1 w Hisense 100E7NQ PRO;
- testy szybkości matrycy Hisense 100E7NQ PRO – w sporcie i w grach;
- testy jakości obrazu panelu QLED w Hisense 100E7NQ PRO;
- testy Hisense 100E7NQ PRO w HDR;
- nasze finalne wrażenia – czy i kiedy warto kupić Hisense 100E7NQ PRO.
Oto, w czym Hisense 100E7NQ PRO sprawdza się najlepiej.
Montaż 100-calowego telewizora. Bez pomocy szwagra się nie obejdzie
Nie mieliśmy okazji uczestniczyć w procesie wypakowywania telewizora i jego pierwszej instalacji, ale nawet manewrowanie nim na potrzeby zdjęć potwierdziło nasze obawy – to nie jest sprzęt do samodzielnego montażu. O tyle dobrze, że producent przewidział problematyczność przenoszenia tak monstrualnego, 100-calowego telewizora i z tyłu obudowy mamy solidnie przytwierdzone uchwyty, za które można go całkiem wygodnie złapać. Sam telewizor nie sprawia jednak przytłaczającego wrażenia, co jest zasługą całkiem zgrabnych, ale zdecydowanie solidnych i w pełni aluminiowych nóżek, które są dołączone w zestawie.
Cały telewizor został osadzony w solidnej stalowej ramie, która skutecznie zabezpiecza tak wielką taflę ekranu.
Nóżki można zamontować tylko w jednym rozstawie i mają głębokość dokładnie 50 cm.
Zgrabnie (jak na taki rozmiar telewizora) prezentują się również ramki – boczne i górna mają zaledwie 13 mm szerokości, a ta na dole jest nieco bardziej wysunięta i szersza (jej wysokość to 19 mm). Dolna krawędź jest też bardziej ozdobna i to na niej umieszczono logo producenta. Pod nią umieszczono wyspę z czujnikiem IR, czujnikiem jasności oświetlenia, mikrofonami oraz przyciskami do sterowania. Z profilu telewizor jest dosyć zgrabny – część z elektroniką (oraz głośnikiem niskotonowym), umieszczona w centralnej części dolnej połowy pleców telewizora, jest wysunięta i w tym miejscu telewizor ma głębokość 10 cm.
Jakość wykonania, użytych elementów oraz ogólnie spasowanie na łączeniach stoi tu na wysokim poziomie.
Jedno jest pewne – 100-calowego telewizora nie zmieścimy w każdym salonie…
Jakie są wymiary telewizora 100-calowego? Telewizor o tej przekątnej ma ponad 2,2 m szerokości oraz ponad 1,3 m wysokości oraz waży 62,5 kg (w tym 2,5 kg to obie nóżki). W celu posadowienia go na fabrycznie dołączonych nóżkach będziemy potrzebować szafki szerszej niż 1,4 m oraz głębszej niż wspomniane 0,5 m, a to wykracza ponad możliwości większości klasycznych mebli. Z kolei montaż w systemie VESA wymaga rozstawu 600x400 oraz oczywiście musi być zdolny dźwignąć 60 kg masy telewizora.
Rozstaw VESA 600x400 wygląda na groteskowo mały w przypadku tak dużego telewizora.
Dlaczego Hisense 100E7NQ PRO to idealny telewizor dla graczy?
Do telewizora 100 cali Hisense 100E7NQ PRO podłączymy nawet dwie nowoczesne konsole jednocześnie.
Panel ze złączami podzielono na dwa segmenty. Jeden z większością z nich skierowany jest w bok telewizora, natomiast na dodatkowym przewody (LAN, optyczny audio oraz USB) będą "sterczeć" z telewizora. Łącznie do naszej dyspozycji oddano:
- 2x HDMI (4K, 144 Hz, jedno z eARC);
- 2x HDMI (4K, 60 Hz);
- 1x minijack AV (wejście);
- 1x minijack (słuchawki);
- 1x USB 3.0 (5 V, 1 A);
- 1x USB 2.0 (5 V, 0,5 A);
- 1x Common Interface+ 1,4;
- 1x RJ45 (FastEthernet);
- 1x S/PDIF (wyjście optyczne);
- 2x antena TV.
Jak widać, połowa złączy HDMI oferuje przepustowość 48 Gbps, dzięki czemu można w tym przypadku na PC aktywować odświeżanie 144 Hz. Bez problemu podłączymy jednocześnie soundbara (poprzez eARC) i nowoczesną konsolę/PC (lub dwie konsole, a soundbara przez wyjście optyczne), podczas gdy dodatkowe HDMI mogą obsługiwać mniej wymagające urządzenia, takie jak odtwarzacz Blu-Ray.
Hisense nie przewidział w tym przypadku maskownic ani prowadnicy na przewody.
Pod względem komunikacji bezprzewodowej sprawy mają się tak samo dobrze. Telewizor z routerem może komunikować się w standardzie Wi-Fi 5, zatem z wykorzystaniem zakresu 5 GHz (co daje zwykle znacznie większą przepustowość niż złącze przewodowe 100 Mbps). Do tego dochodzi Bluetooth 5.0, z którego pomocą podłączymy jednocześnie kilka urządzeń (w tym fabryczny pilot). Jest również obsługa przesyłania obrazu z telefonów (w tym Apple przez AirPlay2). Jedyne, czego tu może zabrakło, to obsługa serwerów DLNA (strumieniowanie multimediów w sieci lokalnej).
Telewizor Smart TV — Jak się sprawdza system VIDAA U7?
Producenci lubią oszczędzać na tym, czego nie podaje się w oficjalnej specyfikacji – np. na wydajności układu napędzającego system smart TV. W przypadku 100-calowego telewizora Hisense 100E7NQ PRO nic takiego nie miało miejsca – znajdziemy tu układ stosowany w ich zeszłorocznej serii telewizorów premium ULED, czyli 4-rdzeniowy MediaTek MT9618 (Cortex-A55) o taktowaniu 1,5 GHz, wspierany przez GPU Mali-G52. Hisense oczywiście poddał go swoim optymalizacjom i cały SoC nazywa się w tym przypadku Hi-View Engine 4K i służy do napędzania systemu Hisense VIDAA Smart TV U7.6.
Wizualnie VIDAA nie wyróżnia się mocno na tle innych współczesnych systemów – co jest zaletą, bo każdy łatwo się tutaj odnajdzie.
System działa bardzo sprawnie i na nic nie trzeba dłużej czekać. Aplikacje ładują się w 2-3 sekundy, a powrót do którejś z wcześniej uruchomionych jest jeszcze szybszy. Na ten moment jedyna aplikacja, której brakuje, to MAX, ale Hisense obiecuje, że do końca roku ma trafić do wszystkich telewizorów z systemem VIDAA (a przynajmniej tych od U7 wzwyż). Warto zaznaczyć, że cały interfejs jest w pełni po polsku, podobnie jak asystent głosowy VIDAA Voice.
Poza VIDAA Voice można również telewizor powiązać z Amazon Alexa.
Menu ustawień jest łatwo dostępne i wyśmienicie opisane. Wprowadzane zmiany w ustawieniach są od razu widoczne na ekranie, co dodatkowo ułatwia dostosowywanie telewizora do naszych potrzeb. Wyśmienitą opcją jest możliwość wybrania, pod jaki gamut kolorów telewizor ma zostać ograniczony (i skalibrowany). Pozwala to np. w trybie standardowym ograniczyć się do sRGB, aby treści w zwyczajnej telewizji nie były przesycone, a tryb Filmmaker wyswobodzić do pełni możliwości panelu (DCI-P3 lub BT.2020, w zależności od tego, która tonacja bardziej nam odpowiada).
Hisense przygotowało dla tego modelu sześć profili obrazu, w tym Filmmaker oraz oczywiście Sport.
Pilot solarny – jak działa?
Bardzo miłym zaskoczeniem oraz czymś, co wyróżnia wariant 100" modelu E7NQ (na tle pozostałych rozmiarów), jest dostarczenie razem z telewizorem najnowszego pilota solarnego z wbudowaną baterią. Możemy go ładować za pomocą przewodu USB lub właśnie z pomocą promieni słonecznych. Jako że panel solarny umieszczono na froncie (a nie na tyle, jak u części konkurencji), to nie ma potrzeby pilnowania, aby pilot odkładać do góry nogami.
Pilot jest duży i zdecydowanie skierowany w stronę widzów klasycznej telewizji (przyciski aplikacji i do nawigacji są na górze pilota).
Obudowa pilota została wykonana z aluminium, które potęguje wrażenie obcowania z produktem premium. Naturalnie w ciągu jednego dnia nie mogliśmy sprawdzić, jak bardzo skuteczne jest doładowywanie pilota wbudowanym panelem, ale jako że nie ma w tym przypadku podświetlenia, to raczej nieczęsto będziemy posiłkować się przewodem zasilającym. Pilot oczywiście komunikuje się zarówno na podczerwień, jak i Bluetooth, i może pełnić funkcję mikrofonu do wspomnianych asystentów głosowych.
Poza fizycznym pilotem można do sterowania wykorzystać jeszcze pilota w aplikacji VIDAA na smartfony. Z jej pomocą telewizorem będzie można sterować nawet z drugiego końca domu, pod warunkiem, że będziemy łączyć się z tą samą siecią domową, co telewizor.
Specyfikacja testowanego telewizora Hisense 100E7NQ PRO
Przekątna: | 100" |
Proporcje: | 16:9 |
Rozdzielczość: | 3840x2160 px |
Powłoka: | Quantum Dot; Antyrefleksyjna |
Maksymalne odświeżanie: | 144 Hz |
Obsługiwane kolory: | 8 bit + FRC (1,07 mld) |
Jasność: | 500 cd/m2 (typowe); 800 cm/m2 (HDR) |
Podświetlenie: | FALD LED; 256 stref podświetlenia; |
Kontrast: | 5000:1 (statyczny); nieskończony (dynamiczny) |
Typ matrycy: | VA |
Regulacja ułożenia: | brak na fabrycznej podstawie |
Głośniki: | system 2.1; 2x 15 W (front) + 20 W subwoofer |
Porty: | 2x HDMI 2.1 (jedno z eARC); 2x HDMI 2.0; 2x antenowe (analogowe + cyfrowe); 1x S/PDIF (optyczne); 1x USB 2.0 typu A; 1x USB 3.0 typu A; 1x wyjście na słuchawki (miniJack 3,5 mm); 1x wejście AV (miniJack 3,5 mm); 1x CI+ 1.4; 1x RJ45 (Fast Ethernet) |
Tuner TV: | analogowy (NTCS/PAL/SECAM); DVB-T/T2 (HEVC); DVB-C; DVB-S/S2 |
HDR: | HDR10; HDR10+; HDR10+ Adaptive; Dolby Vision; Dolby Vision IQ; HLG |
SmartTV: | VIDAA U7.6 |
Obsługiwane formaty audio: | Dolby AC4; Dolby Atmos; DTS Virtual X; 3GPP, AAC, AAC+; FLAC, M4A, MP3; WMA, WAV |
Obsługiwane formaty video: | H.264/H.265; MKV; MP4/MPEG-4; |
Obsługiwane formaty obrazu: | JPEG; GIF; PNG |
Kamera: | brak |
Zakrzywnienie matrycy: | brak |
Kąty widzenia: | 178/178° |
Podświetlenie RGB (ambilight): | brak |
Input lag: | 6,5ms (tryb gry) |
Pokrycie gamutów (dane producenta): | sRGB: 99% DCI-P3: 90% BT.2020: 71% |
Waga: | 62,5 kg z podstawką; 60 kg bez podstawki |
Wymiary (sze. x wys. x gł.): | 2235 x 1322 x 500 mm z podstawką; 2235 x 1286 x 101 mm bez podstawki |
Standard VESA: | tak, 600x400 |
W zestawie dodatkowo: | pilot solarny (wbudowana bateria) kabel zasilający |
Komunikacja: | LAN 100 Mbps; Wi-Fi 5 (N/AC); Bluetooth 5.0 |
Funkcje: | VIDAA Voice Assistant; HbbTV 2.0.3; tryb gry; panel gracza; redukcja szumów; gładki gradient; dynamiczny kontrast; skalowanie do UHD; HDCP 2.2 |
Kolor: | czarny/metaliczny (szczotkowane aluminium) |
Pobór energii: | 2-490 W; typowo ~158 kWh (SDR) / ~350 kWh (HDR) rocznie; klasa F (G dla HDR) |
Gwarancja: | 2 lata |
Cena w dniu testu: | 11 999 zł |
Telewizor 100 cali – sprawdzamy nagłośnienie
Pierwsze testy, jakie przeprowadziliśmy (podczas gdy panel się "rozgrzewał"), dotyczyły wbudowanego w telewizor systemu nagłośnienia. Składa się on z dwóch przetworników o mocy 15 W każdy (stereo), które wspiera raczej skromny, ale jednak obecny subwoofer (o mocy 20 W). Telewizor osiąga szczytowo ponad 90 dB, co plasuje go pośród głośnych urządzeń i oglądając mecz, faktycznie można poczuć się jak na stadionie.
Pasmo od 200 do 7000 Hz jest dosyć równomierne, z lekkim tylko podbiciem w okolicy 3500 Hz.
Nie jest to jednak dźwięk, który zadowoli najbardziej wyrafinowanych melomanów, oni powinni pomyśleć o soundbarze np. też od Hisense. Wbudowany głośnik niskotonowy podbija pasmo 100 Hz, choć robi to umiarkowanie skutecznie, a do tego za szybko jest odcinany, przez co powstaje dziura w przedziale 120-200 Hz. W przypadku oglądania "typowej telewizji" oraz transmisji sportowych, a także grania w gry sportowe, mankamenty te nie będą w ogóle przeszkadzać, ale i tak zalecamy do listy wydatków doliczyć jeszcze zewnętrzny system nagłośnienia.
Za tą ogromną maskownicą skrywa się głośnik niskotonowy o średnicy kilku centymetrów.
Hisense 100E7NQ PRO – ogromny telewizor do gier i sportu
Często to największe panele w ramach danego modelu muszą iść na pewne kompromisy i nie inaczej jest w przypadku Hisense 100E7NQ PRO. Obecny w 100-calowym wariancie panel to standardowa matryca VA, podczas gdy w mniejszych modelach zastosowano matryce IPS. Oznacza to nieco gorsze czasy reakcji pikseli w ciemniejszych transformacjach, choć i tak w tych testach wypada ponadprzeciętnie dobrze. Daleko tu oczywiście do tego, co oferują telewizory OLED, ale przypominamy, że w tej samej cenie OLED są kilkukrotnie mniejsze.
Pomiar czasu reakcji oraz występowania powidoków – tryb FHD i 240 Hz.
Warto też zwrócić uwagę, że Hisense te całkiem dobre wyniki osiąga bez generowania powidoku, jaki zwykle towarzyszy matrycom, które nadużywają funkcji overdrive. Dosyć dobrze wypada też kwestia input lag (opóźnienia w przetwarzaniu sygnału), choć tutaj nieco gorzej radzi sobie tryb 240 Hz. Dobrze przeczytaliście – Hisense 100E7NQ PRO, podobnie jak jego mniejsi bracia, w tym testowany przez nas rok temu 55E7KQ PRO, posiada tryb HSR. Oznacza to, że obniżając rozdzielczość do FHD, możemy uzyskać prawdziwe 240 Hz odświeżania obrazu! Oczywiście rozdzielczość Full HD na przekątnej 100" nie prezentuje się zbyt pięknie, ale w grach aż tak to nie przeszkadza. Przeszkadza natomiast wzrost input lag do już zdecydowanie odczuwalnych 30 ms.
Pomiar input lag – po lewej w natywnym 4K przy 144 Hz, a po prawej w Full HD przy 240 Hz.
Dla fanów gamingu przygotowano całkiem praktyczny panel gracza, w którym nie tylko możemy aktywować wyświetlanie aktualnego odświeżania (co w przypadku adaptacyjnej pracy odświeżania będzie jednocześnie pełnić funkcję wyświetlacza FPS), ale również podbić szybko same cienie. Ta niepozorna funkcja nie tylko ułatwia dostrzeganie przeciwników skrywających się w ciemnych zakamarkach, ale również poprawia uśredniony czas reakcji matrycy (jako że mniej transformacji odbywa się w niekorzystnych dla panelu VA ciemnych warunkach).
Tryb gry można używać z każdym z profili obrazu – jedynie część opcji związanych z ruchem zostaje zablokowana.
Szybką matrycę docenią również fani sportu – telewizor wyśmienicie radzi sobie z upłynnianiem treści transmitowanych w 24-50 FPS i wyświetla je z odświeżaniem 100-144 Hz, co znacząco poprawia ostrość obrazu w ruchu. Wszelkie szybko przemieszczające się obiekty (jak piłka) na obrazie są dzięki temu lepiej widoczne. Mamy też tryb obrazu Sport, który poza optymalnym doborem wspomnianych upłynniaczy oferuje również zaskakująco dobre odwzorowanie kolorów – dzięki temu trawa na murawie jest odpowiednio zielona, a piłkarze nie wyglądają jak zombie, co jest częstym utrapieniem tego typu profili w innych telewizorach.
W trybie gry nie tracimy nic na jasności panelu i efekty HDR naprawdę potrafią zabłysnąć.
Telewizor 100 cali Hisense 100E7NQ PRO – obraz i kolory
Skoro już nawiązaliśmy do kwestii odwzorowania kolorów w trybie sportowym, to możemy od razu omówić wszystkie pozostałe profile. Na ustawieniach domyślnych, gdy aktywna jest natywna przestrzeń kolorów, Hisense 100E7NQ oferuje 86 proc. pokrycia filmowego gamutu DCI-P3 (przy 95 proc. jego objętości). Przełączenie w ustawieniach gammy kolorów na BT.2020 podbija ten wynik do 88 proc. (przy 98 proc. objętości), co jest wynikiem bliskim temu, co oferują telewizory WRGB OLED i wprost zadziwia w tak dobrze wycenionym telewizorze. Zasługa oczywiście leży po stronie powłoki kropek kwantowych.
Wizualizacja pokrycia gamutów kolorów – od lewej sRGB, DCI-P3 oraz BT.2020.
Jednocześnie przy takich ustawieniach (gamma natywna lub BT.2020) mamy raczej umiarkowanie dobre odwzorowanie kolorów, co nie musi być złą wiadomością, jako że telewizor po prostu robi lepszy pożytek ze swoich możliwości również w gamutach, które są bardziej ograniczone. Jeżeli jednak zależy nam na obrazie maksymalnie zbliżonym do tego, "co miał na myśli twórca", to możemy skorzystać z odpowiednich do materiału przestrzeni kolorów – w takim przypadku dla sRGB oraz DCI-P3 (zatem gamutów, które są odpowiednio dobrze reprezentowane przez ten panel) uzyskujemy odwzorowanie niemożliwe do rozróżnienia względem oryginału, jeżeli nie będziemy dysponować wzorcem do porównania (średnia delta E poniżej wartości 2 dla sRGB oraz poniżej 2,5 dla DCI-P3) – i to wszystko bezpośrednio po wyjęciu z pudełka!
Raporty z badania odwzorowania kolorów dla adekwatnych gamutów kolorów w trybie Filmmaker – od lewej sRGB, DCI-P3 oraz BT.2020.
Telewizor nawet bez grzebania w kolorach oferuje idealny balans bieli (6500 K) w profilach filmowych, ale jednocześnie nie zachwyca kontrastem (500:1), przynajmniej do czasu, gdy aktywujemy w ustawieniach najwyższy poziom pracy stref podświetlenia, które faktycznie wtedy będą się zupełnie wygaszać, co pozwoli uzyskać wartość bliższą typowej dla paneli VA (5000:1). Żaden z profili nie ma też przesadnie obniżonego lub zawyżonego parametru gamma. Jedyne, na co warto zwrócić uwagę, to dosyć agresywna praca automatycznego przyciemniania obrazu na podstawie czujnika jasności otoczenia i raczej rekomendujemy tę funkcję dezaktywować, choć to kwestia osobistych preferencji.
Pomiar predefiniowanych profili obrazu (okno 9%)
Pomiar\Profil (jasność w czasie pomiaru) | Standard 100% | Sport 100% | Film 85% | Dynamiczny 100% | Filmmaker 65% | EKO 50% |
Luminacja bieli (SDR): | 829 cd/m2 | 927 cd/m2 | 497 cd/m2 | 1106 cd/m2 | 319 cd/m2 | 325 cd/m2 |
Luminacja czerni: | 1.835 cd/m2 | 2.017 cd/m2 | 1.616 cd/m2 | 0.005 cd/m2 | 1.049 cd/m2 | 0.712 cd/m2 |
Kontrast (ISO): | 451:1 | 459:1 | 307:1 | 250 000:1 | 303:1 | 456:1 |
Gamma: | 2.05 | 2.08 | 2.11 | 1.91 | 2.10 | 2.07 |
Punkt bieli: | 11 880 K | 12 000K | 6530 K | 12 250 K | 6560 K | 11 650 K |
Błąd odwzorowania kolorów (mniej = lepiej) | ||||||
sRGB ΔE*00 (średnia/maks.): | 4.73 / 13.6 | 3.68 / 13.5 | 3.06 / 6.57 | 5.57 / 16.7 | 2.69/ 7.08 | 4.65/ 13.85 |
DCI-P3 ΔE*00 (średnia/maks.): | 4.51 / 14.1 | 3.49 / 13.6 | 3.13/ 9.49 | 5.55 / 16.0 | 2.98 / 11.6 | 3.33 / 11.6 |
BT2020 ΔE*00 (średnia/maks.): | 5.97 / 14.8 | 5.25 / 14.5 | 4.13 / 11.2 | 7.49 / 18.5 | 4.08 / 11.3 | 4.60 / 13.8 |
Procesowanie obrazu w przypadku niższej jakości źródeł stoi na przyzwoitym poziomie, adekwatnym do segmentu, z którego ten kolos się wywodzi. Widzieliśmy telewizory, które lepiej radzą sobie z gradientem (przejściami tonalnymi) albo z upscalowaniem do 4K (zachowanie detali), ale widzieliśmy też telewizory droższe, które radzą sobie z tym gorzej. Panel przeciętnie radzi sobie z odbiciami mocniejszych źródeł światła (co zresztą widać na zdjęciach panelu ustawień), zatem dobrze, gdyby trafił do pomieszczenia z pełną kontrolą oświetlenia.
Po lewej stronie na ciemnej skale widać odbicie białej ściany pomieszczenia, w którym testowaliśmy telewizor.
Czym jest strefowe wygaszanie podświetlenia? Podstawą dobrego HDR
Jednak same kolory to tylko połowa sukcesu w przypadku filmowych seansów – większość filmów obecnie tworzona jest w HDR, a ten do poprawnego działania dosłownie wymaga niezależnego sterowania tak dużą liczbą stref wyświetlacza, jak to możliwe (a najlepiej każdym pikselem z osobna, jak ma to miejsce w przypadku OLED oraz micro LED). Dodatkowo samych standardów HDR mamy obecnie już kilka i nawet najdroższe modele telewizorów potrafią zawodzić w przypadku kompatybilności. Telewizor Hisense E7NQ o przekątnej 100 cali w tej drugiej kwestii wypada wyśmienicie i wspiera dosłownie każdy istniejący format HDR (w tym Dolby Vision i HDR 10+). Co się zaś tyczy strefowego wygaszania, to również je posiada i pomimo iż nie wykorzystano tutaj diod mini LED, to producent nie oszczędzał na liczbie stref – tych mamy łącznie 256.
Pomiar jasności SDR i HDR Hisense E7NQ PRO (100")
procent rozświetlonej powierzchni ekranu | SDR | HDR Filmmaker | HDR Dynamiczny |
syntetyczne 1%: | 401 nit | 345 nit | 402 nit |
syntetyczne 4%: | 603 nit | 662 nit | 780 nit |
syntetyczne 9%: | 700 nit | 795 nit | 962 nit |
syntetyczne 25%: | 765 nit | 921 nit | 1090 nit |
syntetyczne 49%: | 700 nit | 914 nit | 1014 nit |
syntetyczne 100%: | 424 nit | 503 nit | 570 nit |
scena z filmu (~3%): | 683 nit | 667 nit | 985 nit |
Owszem, w momencie, gdy Hisense 85UXKQ z zeszłego roku oferuje 5 tysięcy stref wygaszania dla przekątnej 85", to nie jest to może aż tak imponująca wartość, jaką byłaby jeszcze 3-4 lata temu, ale mimo tego jest wystarczająca, aby móc doświadczać HDR. Jak widać, nie zawodzi też maksymalna jasność – ponad 900 nitów w dobrze skalibrowanym trybie Filmmaker dla zakresu 20-70 proc. APL (powierzchni ekranu, która jest podświetlana). Jedynie w ciemniejszych scenach tracimy nieco na kontraście (jasności małych świecących punktów) właśnie z uwagi na rozmiar pojedynczych stref wygaszania. Niemniej podczas normalnego seansu obraz wygląda bardzo przekonująco i jasne sceny potrafią faktycznie "dać po oczach".
Obsługa Dolby Vision pozwala wykrzesać pełen potencjał z obecnego w tym modelu podświetlenia.
Testy równomierności pracy podświetlenia wypadły tak, jak widzicie na raporcie poniżej i przyznamy, że spodziewaliśmy się lepszych wyników, ale z drugiej strony mówimy o bardzo dużym panelu, na którym trudno utrzymać jednolity odcień barw. Sama jasność jest natomiast równomiernie rozprowadzana przez diody. Z paroma wyjątkami wahania zwykle nie przekraczają 3-5 proc.
Jasność na poziomie 1000 nitów pozwala skutecznie zwalczać refleksy na ekranie.
Na miejscu niestety nie mieliśmy jak przeprowadzić naszych testów poboru energii, ale sam producent podaje, że w trybie HDR trzeba się liczyć ze średnim poborem na poziomie 350 W (a szczytowo ten może sięgnąć nawet 490 W). Oglądając treści SDR, najpewniej w trybie ekologicznym, odczyty mają się ograniczyć do 158 W. Z drugiej strony, to wartości zbliżone do topowych OLED o przekątnej 65"! Zatem trudno je jakkolwiek demonizować.
Czy warto wybrać telewizor 100 cali Hisense QLED 100E7NQ PRO?
Podchodząc do testu telewizora o powierzchni blisko trzech metrów kwadratowych, który został wyceniony na kwotę 12 tysięcy złotych, nie oczekiwaliśmy przesadnie wiele i może właśnie dlatego telewizor 100 cali Hisense 100E7NQ PRO wywarł na nas tak pozytywne wrażenie. Okazuje się, że jest to telewizor zaskakująco uniwersalny, choć faktycznie najlepiej sprawdzi się w roli "okna na stadion" lub do wspólnego ogrywania gier np. z Nintendo Switch (gdy podzielimy ekran na cztery w takim Mario Party, to każdy zawodnik w zasadzie gra na swoim 50-calowym telewizorze!). Co jeszcze istotne, jest on znacznie lepszy w kwestii podświetlenia i kolorów od swojego poprzednika, czyli Hisense E7KQ z 2023 roku.
Intensywne kolory, wysoka jasność i faktycznie odczuwalny HDR – dzięki temu Hisense 100E7NQ PRO sprawdzi się też w filmach.
Zastosowany tu panel nie tylko jest bardzo szybki (w klasie telewizorów LCD), ale też oferuje bardzo wysoką jasność szczytową ponad 1000 nitów, co przy tak ogromnej powierzchni stanowczo nie jest błahym osiągnięciem. Za sprawą wygaszania lokalnego i obsługi każdego formatu HDR, dobrze radzi sobie również w filmach czy serialach. System VIDAA spisuje się bardzo dobrze, a jeżeli faktycznie otrzyma wsparcie dla aplikacji MAX, to będzie już praktycznie bez większych wad. Dużym plusem jest też nowoczesny pilot solarny. Jedynie nagłośnienie nie wywarło na nas wybitnego wrażenia – owszem, do transmisji sportowych sprawdza się idealnie, ale w innych zastosowaniach wypadałoby zaopatrzyć się chociażby w soundbar z faktycznym subwooferem.
Odwzorowanie kolorów w Hisense 100E7NQ PRO potrafi zaskoczyć bardzo pozytywnie.
Oczywiście – kwota 12 tysięcy złotych to nie jest mały wydatek, ale też nie jest całkowicie poza zasięgiem, jak to miało miejsce w przypadku telewizorów w tym rozmiarze we wcześniejszych latach. Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że to zasadniczo seria ze średniego segmentu, to cena robi się wręcz wyjątkowo atrakcyjna i tylko nieliczne modele konkurencji są w stanie nawiązać tutaj walkę. O ile do nocnych seansów filmowych w tej cenie polecilibyśmy podobnie wyceniony 75-calowy Hisense ULED U8NQ (lub średniopółkowe OLED 77"), tak w sytuacji, gdy najważniejsze są transmisje sportowe i gry, których chcemy doświadczać w większym gronie, to Hisense 100E7NQ PRO jawi się jako wyśmienity wybór.
Opinia o Hisense 100E7NQ PRO [100"]
- Wyśmienity stosunek ceny do powierzchni ekranu,
- bardzo wysokie odświeżanie (144 Hz w 4K i 240 Hz w FHD),
- przyzwoity czas reakcji pikseli oraz input lag,
- szerokie pokrycie gamutów kolorów (95 proc. powierzchni DCI-P3),
- fabrycznie bardzo dobra kalibracja sRGB i DCI-P3,
- podświetlenie LED z podziałem na aż 256 niezależnych stref,
- obsługa każdego formatu HDR i ponad 1000 nitów jasności,
- solidna, ale nie przytłaczająca konstrukcja,
- solidny pilot solarny,
- przyjazny interfejs systemu VIDAA U7.6 (z polskim asystentem głosowym).
- Głośne, ale niezbyt imponująco brzmiące nagłośnienie,
- niski kontrast na domyślnych ustawieniach,(mających na celu oszczędność energii),
- równomierność podświetlenia mogłaby być wyższa,
Nasza ocena telewizora Hisense 100E7NQ PRO:
Płatna współpraca z Hisense
Komentarze
8