Komiksowo, niebanalnie i całkiem trudno - pierwsze wrażenia z gry ENDLESS Dungeon
Jeśli lubicie rogaliki, które stanowią duże wyzwanie to zbliżający się wielkimi krokami Endless Dungeon powinien Was zainteresować. To niecodzienne połączenie taktycznej strzelanki z tower defense ma bowiem spore szanse zabłysnąć, także dzięki możliwości zabawy w kooperacji.
Endless Dungeon – kosmiczny rogalik, który da nam do wiwatu
Nie będę ściemniać – nie przepadam ani za soulsami, które na każdym kroku próbują mnie poniewierać ani za rogalikami, które pod płaszczykiem proceduralnie generowanych lochów skrywają bardzo wymagającą rozgrywkę. Dlatego właśnie z pewną dozą niepewności podchodziłem do pierwszego pokazu Endless Dungeon. Po cichu liczyłem, że będzie to coś w stylu świetnie ocenianego Hadesa bądź naszego rodzimego Children of Morta. O dziwo, oba te tytuły mi się podobały. Twórcy Endless Dungeon mieli jednak zupełnie inny pomysł na rozgrywkę.
Endless czyli nieskończony
Kojarzycie może grę Dungeon of the Endless? To ten pixelartowy rogalik, który łączył w sobie turową strategię z elementami tower defense. A czemu o nim teraz wspominamy? Bo to gra tego samego zespołu co szykowane obecnie Endless Dungeon i, co ciekawe, różnic aż tak wiele tutaj nie ma.
Jasne, totalnie zmieniło się podejście do rozgrywki – Endless Dungeon to taktyczny twin stick shooter, a nie RPG ze strategicznym zacięciem. Nie zmienia to jednak faktu, że znów mamy proceduralnie generowane lochy, znów otwarcie drzwi potrafi przyprawić o szybsze bicie serca i znów mamy tu elementy tower defense, a naszym celem jest bezpieczne przetransportowanie kryształu energetycznego z jednego miejsca na inne.
Mało tego mamy tu też nieoświetlone pokoje, miejsca na stawianie wieżyczek obronnych, generatorów spowalniających, osłon itd. Ba, są nawet specjalne zasoby, którymi ulepszamy rozstawiony sprzęt, kupujemy apteczki, „rozwijamy” nasz kryształ bądź zasilamy owe zaciemnione pokoje, co pozwala nam ustawić tam dodatkowe umocnienia.
Cała rozgrywka sprowadza się więc do trzech elementów – eksploracji, budowy umocnień i obrony – najpierw przed kolejnymi falami przeciwników, potem – transportu kryształu. Brzmi prosto, prawda? Trzeba jednak wziąć poprawkę na proceduralnie generowane lokacje i inne rozstawienie wrogów. Każdy, nawet najmniejszy błąd może bowiem doprowadzić do śmierci naszych herosów i konieczności rozpoczęcia danego etapu od początku.
Lepiej szykuj się na rzucanie myszką/gamepadem
Choć twórcy Endless Dungeon powiedzieli nam, że udostępniony fragment nie zawierał sporej liczby opcji, które znajdą się w finalnej wersji gry, a które mają wydatnie pomóc nam w walce, to jednak nie ma co się oszukiwać – łatwo to tu nie będzie. Ja dwukrotnie poległem na niemal samym końcu drugiej z przygotowanych dla nas lokacji i to pomimo wyciągnięcia wniosków z pierwszej porażki.
Chciałoby się sprawdzić inne konfiguracje herosów, bo jak łatwo się domyślić każdy z nich będzie posiadał inne umiejętności i inną broń, ale niestety – w przygotowanym fragmencie dostępnych było jedynie trzech z ośmiu bohaterów, którzy mają pojawić się na premierę. Faktycznie jednak ich wybór potrafił zmienić nieco całą rozgrywkę.
Niestety nie było nam też dane dowiedzieć się czegoś więcej o fabule gry ani tym bardziej o historii poszczególnych bohaterów, bo ten element też ma być bardziej rozbudowany. Szkoda, bo jak pokazał choćby wspomniany wyżej Hades, to jest coś co potrafi znacznie mocniej wkręcić nas w zabawę i spowodować, że nawet po rzuceniu padem, ponownie siądziemy do gry. Ponoć to wszystko będzie, ale jako że wymaga jeszcze dopracowania i po części stanowi "spoiler", nie zdecydowano się uchylić przed nami nawet rąbka tej tajemnicy. Zarys historii możecie zobaczyć na zwiastunie.
Endless Dungeon – czy warto czekać?
Po tych kilku godzinach spędzonych z Endless Dungeon mam wrażenie, że jest to coś więcej niż tylko rozwinięcie pomysłów z całkiem niezłego, ale leciwego już Dungeon of the Endless. Może twórcy od początku chcieli stworzyć takiego właśnie rogalika, który cieszyłby oko komiksową oprawą graficzną i dawał frajdę podczas dużo bardziej dynamicznej rozgrywki. Teraz w końcu nadarzyła im się na to szansa i widać wyraźnie, że nie chcą jej zaprzepaścić. Dlatego właśnie wszystkim pasjonatom „rogali” polecam zainteresowanie się Endless Dungeon. To może być naprawdę ciekawa propozycja.
Wstępna ocena gry Endless Dungeon
- ciekawe połączenie taktycznej strzelanki z elementami tower defense
- klimatyczna, komiksowa grafika
- różniący się umiejętnościami i uzbrojeniem bohaterowie
- proceduralnie generowane lokacje gwarantują wysoki poziom wyzwania
- tryb sieciowy, który ma być gotowy na premierę
- mało widoczny progres broni i bohaterów (jak na razie)
- otoczka fabularna mogłaby być bardziej wyeksponowana
Ocena wstępna
- Pamiętasz film Żołnierze Kosmosu? Podobało się? No to Starship Troopers: Terran Command też Ci się spodoba
- Eternal Threads to unikatowa przygodówka, w której znasz wszystkie konsekwencje swoich wyborów, poruszając się w czasie
- Pamiętasz jeszcze za co pokochałeś Destiny 2? Królowa-Wiedźma dobitnie ci to przypomni
Komentarze
5