Testowe zdjęcia i plansze drukowano z poziomu Worda 2007, Corela 14 i standardowego podglądu obrazów Windows XP. Oprócz wcześniej wykorzystywanych wzorców tekstowych oraz wielu zdjęć, wykorzystano wzorce ułatwiające analizę wierności odtworzenia detali i kolorów:
Odzwierciedlenie kolorów – tradycyjnie dla Canona - jest bardzo dobre, podobnie jak pokrycie jednobarwnych powierzchni. Kolor z ukośnie drukowanych pól nie zamazuje sąsiednich a odcięcia barw są czyste.
Odwzorowanie barw w trybie fotograficznym na papierze foto
Odwzorowanie barw w trybie standardowym na papierze kserograficznym
Jakość detali jest na bardzo przyzwoitym poziomie. Cieniutkie linie są drukowane czysto, atrament nie chlapie na boki. Takie wyniki to z pewnością zasługa małych 2 pikolitrowych kropli.
Odwzorowanie detali w trybie fotograficznym na papierze foto
Odwzorowanie detali w trybie standardowym na papierze kserograficznym
Canon Pixma MP490 nie jest urządzeniem przeznaczonym dla fotoamatorów, brakuje dodatkowych kolorów atramentu, które umożliwiłyby lepsze odwzorowanie barw. Mimo tego efekty uzyskiwane za pomocą tego urządzenia są co najmniej dobre. Do okazyjnego drukowania fotografii sprzęt w zupełności wystarczy.
Canon drukuje zdjęcia miękko, nie wyostrza ich jak drukarki innych firm – jednym to pasuje, innym nie, choć z pewnością takie odwzorowanie jest bardziej naturalne i zbliżone do prawdziwych zdjęć wykonywanych aparatem analogowym . Niestety poważną wadą wydruków jest lekka mgła wyraźnie widoczna na odbitkach. Wygląda to tak, jakby kolory lekko wyblakły lub zdjęcie pokryte było nie do końca przezroczystą warstwą. Tą samą bolączkę w wypadku skanów MP490 dało się łatwo usunąć, ale dla wydruków niestety nie jest to łatwe i wymaga żmudnych zmian kolorystyki zdjęcia.
W niektórych wypadkach pomocne będzie skorzystanie z dostępnej w sterownikach funkcji optymalizacji wydruków. Najlepiej ich działanie widać w wypadku ciemnych zdjęć. Powyżej widać fotografię wydrukowaną w ustawieniach standardowych, a pod nią z wykorzystaniem Vivid Photo oraz Photo Optimizer Pro. Skan zdjęcia nie oddaje jego rzeczywistego wyglądu (w rzeczywistości górne zdjęcie jest ciemne i zamglone, a dolne nie jest takie wyżarte), ale zmiana jest porażająca. Na bardziej typowych ujęciach takiej różnicy nie udało się zauważyć.