Asus ZenFone 7 Pro to telefon szybki, wydajny i z dużym wyświetlaczem AMOLED 90 Hz. Jego cechą charakterystyczną jest rozkładany aparat. Dzięki niemu ten telefon nagrywa wideo 8K z przodu i z tyłu oraz robi dobrej jakości zdjęcia. Oto recenzja telefonu Asus ZenFone 7 Pro.
- bardzo szybkie działanie w każdej sytuacji,; - duży, jasny wyświetlacz AMOLED 90 Hz,; - identyczna jakość zdjęć i filmów z przodu i z tyłu (8K30, 4K60),; - dobry czas pracy na baterii,; - bardzo szybki czytnik linii papilarnych,; - dual SIM, oddzielne miejsce dla microSD, 5G, Bluetooth 5.1,; - dużo szybkiej pamięci,; - dość dobre głośniki,; - szybkie Wi-Fi i wysoka siła sygnału,; - dobra jakość wykonania.
Minusy- brak bezprzewodowego ładowania baterii,; - obudowa nie jest wodoszczelna,; - brak klasycznego wyjścia słuchawkowego 3,5 mm,; - słabe umieszczenie czujnika oświetlenia zewnętrznego,; - telefon jest ciężki.
Recenzja Asus ZenFone 7 Pro – ciężki kawał bardzo dobrego telefonu
Wiem, że ten rok może nie jest wybitnie cudowny, więc tym bardziej warto skupiać się na rzeczach pozytywnych. Asus ZenFone 7 Pro moim zdaniem do takich należy. Żaden telefon nie jest idealny i ten również ma swoje mankamenty, ale jeśli w tym roku szukałbym dobrego flagowca, który wystarczy na parę lat, to ZenFone 7 Pro, byłby w czołówce mojej listy.
Szkoda, że smartfony Asus wciąż nie jest tak doceniane i chętnie kupowane, jak telefony Samsung lub Iphone Appla. Model ZenFone 7 Pro jest równie dobry, jak one, a wcale nie kosztuje więcej. Zapraszam do jego recenzji.
Szybkość działania - sztos!
Reakcje na dotyk, płynność animacji oraz szybkość wykonywania wszystkich czynności, stoją na najwyższym poziomie, możliwym w 2020 roku. Jest po prostu znakomicie. Dzięki bardzo szybkiej pamięci masowej UFS 3.1 wszystkie aplikacje włączają się bardzo szybko.
Z kolei 8 GB RAM gwarantuje sporo otwartych programów w tle i sprawne działanie, przy wielu otwartych zakładkach w przeglądarce. Dodajmy do tego jeszcze superwydajny procesor Snapdragon 865+ i możemy liczyć realnie nawet na 90 kl/s w grach, sprawną edycję zdjęć, a nawet filmów na telefonie.
Jeśli szukasz możliwie jak najszybszego telefonu, to wcale nie jesteś skazany na zakup OnePlus’a. Również Asus jest pod tym względem bardzo godny polecenia. Przycięcia nie zdarzyły mi się w czasie testu ani razu, w żadnej sytuacji.
Tak to właśnie powinno wyglądać w telefonie flagowym, a pamiętajmy, że Asus ZenFone 7 Pro kosztuje 3700 zł, a nie 5000-6000, tak jak Samsung Galaxy S20 Ultra.
Wyniki benchmarków
Parametry telefonu
Bateria
Ocena subiektywna
Wyświetlacz AMOLED 90 Hz – jasny, duży, dobry
Na szybkość i komfort obsługi, duży wpływ ma też wyświetlacz 90 Hz. Chodzi o to, że bardzo wysoką wydajność procesora, można łatwo przełożyć na wysoką liczbę klatek na sekundę, np. w grach. Obraz odświeżany 90 razy na sekundę oznacza mniejsze migotanie i tym samym, mniejsze zmęczenie oczu, w czasie długiego korzystania.
Wiele osób twierdzi, że 90, czy 120 Hz to zwykły bajer, bez znaczenia. Tak nie jest, ale ciężko to wytłumaczyć. Po prostu trzeba poużywać takiego telefonu przez parę tygodni, a potem przesiąść się na model z ekranem 60 Hz. Wtedy różnica jest oczywista.
Wyświetlacz Asusa ZenFone 7 Pro ma przekątną około 6,7 cal, więc dość dużą do wygodnego grania i oglądania filmów na YouTube lub Netflix. Tym bardziej, że wspiera też HDR10+.
- AMOLED 90 Hz, HDR10+, DCI-P3 (110% pokrycia)
- 6,67”, 1080 x 2400 px
- jasność około 730 cd/m2 (auto), 520 cd/m2 (ręczna)
Ważne jest to, że wykonano go w technologii AMOLED, która zapewnia znacznie wyższy (czyli lepszy) kontrast, od LCD, a do tego żywe, nasycone kolory. Rozdzielczość Full HD+ w stu procentach wystarcza, by uzyskać ostry, wyraźny obraz, podczas przeglądania stron internetowych, mediów społecznościowych itp.
Bateria na 2 dni, ale brak ładowania bezprzewodowego
W tym miejscu Asus po prostu mi zaimponował. Przy tak dużym wyświetlaczu, wysokiej wydajności i odświeżaniu adaptacyjnym (automatyczne przełączanie między 90, a 60 Hz), w moich rękach telefon wytrzymywał 1,5 – 2 dni na jednym ładowaniu.
Typowy SOT, czyli łączny czas włączonego wyświetlacza, między pełnymi ładowaniami akumulatora, to 6-8 godzin. Możliwe jest przekroczenie 8 godzin, ale tylko jeśli nie używamy map GPS i nie robimy wielu zdjęć i filmów.
Ładowarka dołączona do zestawu ma 30 W i zapełnia ogniwo o pojemności 5000 mAh, w niecałe 1,5 godziny (do 50% w pół godziny). Telefon ma wsparcie dla Quick Charge 4.0 oraz Power Delivery (USB-PD).
Szkoda, że ZenFone 7 Pro nie ma funkcji ładowania indukcyjnego (bezprzewodowego). W telefonie za 3700 zł jest to w zasadzie obowiązkowa rzecz. Nawet Apple wydaje obecnie smartfony, które mają ładowanie indukcyjne, za około 2000 zł. To nie jest aż tak kosztowne.
Filmy 8K z przodu i z tyłu oraz najlepsze selfie z telefonu
Asus ZenFone 7 Pro ma najlepszy aparat przedni ze wszystkich smartfonów, jakie można kupić w polskich sklepach, w 2020 roku. Ma on identyczną jakość, jak aparat tylny, bo... jest to ten sam aparat.
- 64 Mpx, główny, f/1.8, 1/1.72”, 0,8 μm, PDAF, stabilizacja optyczna
- 12 Mpx, ultraszerokokątny, f/2.2, 1/2.55”, 1,4 μm, PDAF
- 8 Mpx, zoom optyczny 3x, f/2.4, PDAF, stabilizacja optyczna
Trzy aparaty zostały umieszczone na ruchomej klapce, która po naciśnięciu przycisku odchyla się do przodu. W ten sposób możecie nagrać z przodu wideo 8K30, 4K60, albo w spowolnieniu Full HD 240 kl/s i HD 480 kl/s, a także zapisać wysokiej jakości zdjęcia.
Aparat przedni identyczny, jak tylny? Dla mnie to optymalne rozwiązanie. Mechanizm jest słyszalny, ale niezbyt głośny. Rozkłada się w około 1,5 sekundy, ale można kontrolować go również płynnie, np. za pomocą przycisków głośności albo w systemie przytrzymując i podnosząc przycisk odwracania aparatu.
Możemy wykonywać równie dobre zdjęcia nocne, dzienne i portrety, niezależnie od tego z której strony fotografujemy. To jest duża zaleta, którą niewiele smartfonów może się pochwalić. Pod tym względem nowy ZenFone 7 Pro należy do elity.
Aparat podstawowy, tryb portretowy
Ogólną jakość zdjęć można określić jako dobrą. Nie jest imponująca, bo są smartfony, które wypadają pod tym względem podobnie lub lepiej, ale obraz jest dość szczegółowy, a kolory dość nasycone, szczególnie, gdy dzień nie jest bardzo pochmurny. Ciekawą funkcją jest automatyczny tryb panoramy, w którym trzymamy lub ustawiamy telefon pionowo, na bocznej krawędzi. Wtedy, po naciśnięciu spustu migawki, aparat sam porusza się, robi zdjęcia i łączy je w jedno.
Filmy rzecz jasna polecam nagrywać w rozdzielczości 4K 60 kl/s, bo i tak większość osób nie ma w domach telewizorów 8K, ani podobnych monitorów. Nagrywając w 8K nie zyskamy niczego dodatkowego, bo filmy 4K mają podobną jakość i lepszą płynność. W rozdzielczości 8K30 przepływność wynosi około 104 Mb/s, więc każda minuta zajmuje około 850 MB w pamięci telefonu.
ZenFone 7 Pro ma stabilizację optyczną oraz opcjonalną stabilizację cyfrową, w aparacie podstawowym oraz teleobiektywie. Działa ona dość skutecznie. Na pochwałę zasługuje też szybki i precyzyjny autofokus dual pixel.
Ładny i solidny, ale bardzo ciężki
ZenFone 7 Pro waży aż 230 gramów. To jedna z jego największych wad. Już wcześniej narzekałem na ciężar, w recenzji Xiaomi Mi 10T Pro (218 g), ale tutaj jest jeszcze gorzej.
Po pierwsze, ciężki telefon, z bardzo śliską obudową, łatwiej wypadnie z dłoni, niż lekki. Po drugie, jeśli spędzacie z telefonem w ręce kilka godzin dziennie, często godzinę lub więcej bez przerwy, to z całą pewnością odczujecie tę masę. Niestety ZenFone 7 Pro męczy palce, na których spoczywa.
Muszę jednak przyznać, że pomimo nieprzyjemnego ciężaru, smartfon robi bardzo dobre wrażenie jakościowe. Szkło to Gorilla Glass 6, a ramki boczne oraz konstrukcja wewnętrzna są aluminiowe.
Szkło na wyświetlaczu jest płaskie (z minimalnym efektem 2,5D). Z tyłu jest natomiast zakrzywione na bokach, żeby wygodniej trzymało się telefon w dłoni.
- Wymiary: 165,1 x 77,3 x 9,6 mm (zmierzona grubość: 9,7 mm, a wraz z aparatem 11,7 mm)
- Masa: 230 g
2x plecki ochronne w zestawie
Miłym dodatkiem jest para plecków ochronnych, które znajdziemy w opakowaniu. Jedne są jasno szare i nieprzejrzyste. Wyposażono je w suwak, zabezpieczający przed przypadkowym otwarciem aparatów, w kieszeni. Drugie plecki są bezbarwne i bez suwaka.
Dobrze, że zostały dodane, choć uważam, że lepiej byłoby dodać 1x plecki sztywne, plastikowe i 1x miękkie, gumowe.
Szybki czytnik linii papilarnych
Czytnik jest bardzo szybki. Działa prawie identycznie, jak w Xiaomi Mi 10T Pro, czyli po prostu rewelacyjnie. Umieszczono go na prawej krawędzi, co ma swoich zwolenników i przeciwników, ale do jakości działania nie mam żadnych zastrzeżeń.
Dual SIM + microSD
Zaletą telefonu jest to, że poza dwiema kartami nano SIM, można do niego włożyć jednocześnie kartę pamięci microSD, do pojemności 2 TB. Warto dodać, że jest to dual SIM dual-standby (podobnie jak w 99,99% innych smartfonów na rynku).
Dziwne umieszczenie diody powiadomień
Dioda umieszczona jest na dolnej krawędzi obudowy, co z pewnością jest nietypowe. Gdy telefon leży przede mną, na biurku, to nie przeszkadza to w niczym, bo LED jest świetnie widoczny. Jeśli jednak smartfon jest stoi w podstawce lub jakimś uchwycie, to dioda może być zasłonięta.
Słabe umieszczenie czujnika światła
Czujnik oświetlenia wbudowano w cienką ramkę nad wyświetlaczem. Podczas trzymania telefonu w poziomie istnieje duże prawdopodobieństwo, że zasłonimy go palcem. To z kolei sprawi, że wyświetlacz będzie się przyciemniał, mimo, że tego nie chcemy. To bywa dość uciążliwe. Rzecz jasna można ustawić jasność na manualną lub zablokować ją (w funkcji Dżin gier). Wtedy problemu nie ma.
Dwa głośniki, niezła jakość dźwięku
Głośniki są dwa – na dolnej krawędzi obudowy oraz nad wyświetlaczem (PS. Zmieścił się tam głośnik i czujnik oświetlenia, a dioda już nie?). Jak to bywa w takich przypadkach, dolny gra głośniej i generuje trochę niższych tonów, natomiast górny jest stricte wysokotonowy i cichszy. Ogólna jakość dźwięku z głośników jest dobra.
Słuchawki przewodowe podłączymy przez USB typu C, albo Bluetooth. Klasycznego wyjścia nie ma, ale można użyć przejściówki, którą najwyraźniej trzeba dokupić, bo nie znalazłem jej w opakowaniu. Jakość muzyki na słuchawkach może być lekko uzależniona od jakości przejściówki. Ogólnie jednak smartfon radzi sobie dobrze nawet z dużymi słuchawkami, zapewniając dobra dynamikę i głośność.
Przydatne funkcje systemowe
Telefon Asus ZenFone 7 Pro testowałem z systemem Android 10, wyposażonym w nakładkę ZenUI 7. Ogólny wygląd systemu, producent utrzymał w formie zbliżonej do czystego Androida. To dobrze, bo interfejs jest przejrzysty, prosty w obsłudze i intuicyjny. Optymalizacja stoi na bardzo dobrym poziomie.
Wyświetlacz zawsze włączony - Zegar, data i procent baterii na zablokowanym ekranie.
Zmiana częstotliwości odświeżania ekranu – Najlepiej pozostawić opcję Auto, ale w razie potrzeby można ręcznie włączyć 60 lub 90 Hz.
Tryb ciemny i jasny – Telefon ma wyświetlacz AMOLED, więc tryb ciemny jest zalecany, bo pozwala zaoszczędzić choć odrobinę energii.
Inteligerntny klawisz - Do przycisku zasilania (pod czytnikiem linii papilarnych), można przypisać funkcje podwójnego kliknięcia oraz naciśnięcia i przytrzymania. W ten sposób można np. szybko włączyć latarkę lub wybraną aplikację.
Gesty - Dostępne jest np. dwukrotne dotknięcie, by włączyć lub wyłączyć ekran.
Dżin gier – Pasek z narzędziami podczas grania, takimi jak: przyspieszanie (zwiększanie wydajności), włączanie makra, nagrywanie filmu z gry, transmisja na żywo, blokada dotyku, wyłączanie alertów i połączeń przychodzących, blokada jasność itp.
W systemie można też łatwo zmienić kształty ikon, kolorystykę, a nawet bez włączania opcji programistycznych, skrócić czas animacji systemowych (polecam 0,5x). System można obsługiwać przyciskami na dolnym pasku, albo zamienić je na gesty od dołu lub z boku. Warta uwagi jest również funkcja klonowania aplikacji, która pozwala jednocześnie używać dwóch programów społecznościowych (np. Messengerów).
Łączność bezprzewodowa
Jest NFC do płatności telefonem w sklepach, jest bardzo szybkie Wi-Fi z podwójną anteną, które łapią mocny sygnał, jest szybki Internet mobilny 5G (sub-6) oraz Bluetooth 5.1 z aptX Adaptive.
Czy warto kupić telefon Asus ZenFone 7 Pro? Opinia
Pracuje 1,5 – 2 dni na baterii, ma duży, jasny wyświetlacz AMOLED 90 Hz, działa bardzo szybko, może robić równie dobre filmy i zdjęcia z przodu i z tyłu, ma 5G z dual SIM i oddzielny slot microSD, szybki czytnik linii papilarnych i atrakcyjną obudowę. Zapewnia wrażenia i jakość na poziomie najlepszych telefonów flagowych, a kosztuje nieco mniej. Jasne, że 3700 zł, to wciąż nie jest mało, ale ten telefon ma taki potencjał, że ze spokojem wystarczy na przynajmniej 3 lata, jeśli nie więcej.
Z pewnością brakuje ładowania indukcyjnego, wodoszczelności, wyjścia słuchawkowego 3,5 mm, a czujnik oświetlenia zewnętrznego jest trochę niefortunnie umieszczony.
Ogólnie rzecz ujmując Asus ZenFone 7 Pro to superszybki, superwydajny i po prostu interesujący smartfon. W moim odczuciu, należy on do najbardziej interesujących modeli roku 2020. Wiem, że ludzie nie rzucą się na niego, tak jak na sprzęt Apple lub Samsung, ale... uważam, że niesłusznie. To po prostu świetny telefon.
Asus ZenFone 7 Pro – ocena
- bardzo szybkie działanie w każdej sytuacji
- duży, jasny wyświetlacz AMOLED 90 Hz
- identyczna jakość zdjęć i filmów z przodu i z tyłu (8K30, 4K60)
- dobry czas pracy na baterii
- bardzo szybki czytnik linii papilarnych
- dual SIM, oddzielne miejsce dla microSD, 5G, Bluetooth 5.1
- dużo szybkiej pamięci
- dość dobre głośniki
- szybkie Wi-Fi i wysoka siła sygnału
- dobra jakość wykonania
- brak bezprzewodowego ładowania baterii
- obudowa nie jest wodoszczelna
- brak klasycznego wyjścia słuchawkowego 3,5 mm
- słabe umieszczenie czujnika oświetlenia zewnętrznego
- telefon jest ciężki
Zobacz również:
Komentarze
5Co do zdjęć to wydaje mi się że w dzień są dość mocno prześwietlone, może to efekt tego że oglądam je na laptopie z marną matrycą TN. Poza tym telefon bardzo ciekawy i wart zainteresowania.