We wnętrzu Archosa umieszczono procesor Texas Instruments OMAP 4460 ARMv7 Cortex-A9 wykonany w procesie technologicznym 45 nm. Jest to układ niemal identyczny do tego, jaki działa smartfonie Samsung Galaxy Nexus, z tą różnicą, że w przypadku Archosa CPU pracuje z częstotliwością 1,5 GHz (zamiast 1,2 GHz), a układ graficzny PowerVR SGX540 taktowany jest zegarem 384 MHz (zamiast 304 Mhz).
Zasadnicze pytanie brzmi jednak: czy nadaje się on do nowoczesnych, wymagających gier? Odpowiedź wcale nie jest oczywista, a to dlatego, że niniejszy CPU jest układem nieco nietypowym. Z jednej strony jego wydajność jest naprawdę dobra (w tej półce cenowej nawet bardzo dobra), tylko że w tym momencie pojawia się małe „ale”.
Chodzi bowiem o to, że część gier, zwłaszcza tych nowych, tworzona jest z myślą o układach firmy Nvidia (głównie procesory Tegra 2 i 3). Jeśli spojrzymy na rynek gier przeznaczonych na smartfony i tablety, to nie sposób przeoczyć faktu, że jest on właściwie zdominowany z jednej strony przez iPada oraz iPhone'a (iOS), a z drugiej właśnie przez urządzenia z procesorami Tegra (Android).
W czasie próby zainstalowania niektórych tytułów (przede wszystkim tych z dopiskiem THD) spotkaliśmy się z informacją o treści "Twoje urządzenie nie jest zgodne z tą wersją". Źródła problemu szukać można niekoniecznie w samym procesorze. Również rozdzielczość ekranu wynosząca 1024x768 px oraz kilka innych elementów platformy sprzętowej i programowej może stanowić wąskie gardło.
Tym właśnie sposobem zamiast pograć sobie w ShadowGun'a THD musieliśmy poprzestać na wersji standardowej, która również nie wygląda źle, ale mimo wszystko jest mniej ciekawa wizualnie od THD. Podobny komunikat wyskoczył też przy Grand Theft Auto 3, Samurai II: Vengeance THD, Siegecraft THD i kilku innych grach. Na szczęście stare, dobre Angry Birdsy, Sprinkle, a nawet Riptide GP oraz wiele innych gier działało bez zarzutu.
