Recenzja Apple AirPods Pro 2. Testując te słuchawki skupiliśmy się na jakości dźwięku i przyjemności jaką dają ze słuchania, ale to nie wszystko.
Nieszablonowa recenzja AirPods Pro 2
Nie będę odnosić się do wszystkich funkcji i cech wymienionych w specyfikacji technicznej w całkowicie bezprzewodowych słuchawkach AirPods Pro 2. Zaczniemy nieszablonowo, bo od jakości dźwięku, czyli tego co w tym przypadku najważniejsze. Do sprawdzenia najnowszych słuchawek dokanałowych marki Apple skorzystałem z utworów, które zaproponowali redaktorzy serwisu o nazwie „What Hi-Fi?”.
W dalszej części przejdziemy do pozostałych aspektów, takich jak komfort użytkowania, żywotności baterii oraz testu innych ciekawych funkcji, które oferują AirPods Pro 2. Nie możecie się już doczekać? To zabierajcie się za lekturę.
Jak grają słuchawki AirPods Pro 2?
Test przeprowadzony został na iPhonie 14 Pro Max z wyłączonymi trybami kontrolowania hałasu, czyli bez ANC oraz trybu kontaktu i z wykorzystaniem spatial audio - dźwięku przestrzennego z dynamicznym śledzeniem ruchu głowy. Utwory odtwarzane były za pośrednictwem usługi Apple Music. Oto krótki opis wrażeń.
Explosions In The Sky – Wilderness (test balansu)
Niskie tony nie są nadmiernie podbite, a wysokie nie są krzykliwe, nie piszczą. Wszystkie instrumenty słychać na bardzo podobnym poziomie głośności. Ogólny balans jest zatem dobry, a dźwięk brzmi naturalnie.
Crosby, Stills, Nash & Young – Helplessly Hoping (test brzmienia średnich tonów)
Głos ludzki jest czysty i dobrze zbalansowany, brzmi naturalnie. Ma się wrażenie jakby utwór wykonywany był na żywo, a wokaliści stali niedaleko słuchacza. Nieźle brzmi śpiewanie w niższych tonach, nie ma zbędnego basu.
Darkside – Paper Trails (test kontroli basu)
W tym utworze słuchawki AirPods Pro 2 nie wypadają najlepiej. Niskie tony są nieco przesterowane, przez co dźwięk nie jest czysty. Potocznie mówiąc, trochę charczą. W tym przypadku wydaje się, że bas jest nieco przeładowany, ale w innych utworach, w których niskie tony są bardziej naturalne, ten efekt nie występuje.
Pharoah Sanders – You've Got To Have Freedom (test wysokich tonów)
Wysokich dźwięków słucha się przyjemnie, nie kłują w uszy, nie są przesterowane i wtapiają się w tło innych rejestrów. Są częścią utworu, nie wychodzą na pierwszy plan.
Havergal Brian – Symphony No1 in D Minor (The Gothic) (test poziomu szczegółowości dźwięku)
Brzmienie jest naturalne, ale balans nie jest w tym przypadku najlepszy. Dominują wyższe tony, a te niższe słychać zdecydowanie gorzej. Dużo zależy od nagrania, ale w kilku problem był więcej lub mniej nasilony. Pozytywnie ocenić trzeba wybieranie detali – w tym utworze słychać naprawdę wiele instrumentów.
John Martyn – Small Hours (test przestrzenności)
Tutaj trudno było spodziewać się innego wyniku. Apple jest fachowcem od dźwięku przestrzennego. W utworze jest duży efekt pogłosu, ale brzmi naturalnie - jakby rozchodził się w dużej przestrzeni. Ma się też wrażenie, że słyszane wysokie dźwięki pochodzą z różnych stron, a nie z całej przestrzeni, skąd słychać główną ścieżkę.
BadBadNotGood – Speaking Gently (test rytmu i timingu)
Rytmiczność jest na wysokim poziomie. W połączeniu ze szczegółowością dźwięku, którą oferują te słuchawki oraz dobrym balansem sprawia to, że tego i innych utworów słucha się po prostu przyjemnie.
Arvo Pärt – Tabula Rasa (test zakresu dynamicznego)
Z tym utworem słuchawki nie radzą sobie najlepiej. Ciche dźwięki nie dają przyjemności ze słuchania. Trzeba się nadmiernie skupić by je usłyszeć, co zaburza tę przyjemność. Głośne dźwięki wypadają dobrze.
Farruko – Pepas (test ogólnych wrażeń)
Rytmiczny i skoczny utwór, którego na AirPodsach Pro 2 słucha się z przyjemnością. Dobry balans, nieprzesadna ilość basu, selektywność i spójność brzmienia sprawiają, że nóżka tupie.
Jakość dźwięku - podsumowanie
Największą zaletą jest spójność, a zarazem selektywność. Wszystkie rejestry brzmią dobrze, naturalnie, nic się sztucznie nie wyróżnia. Z drugiej strony na uwagę zasługuje także wspominania już szczegółowość. Dźwięki nie zlewają się, mimo różnic w częstotliwości są na bardzo zbliżonym poziomie głośności.
Słuchawki nie radzą sobie z bardzo mocnym, przesterowanym basem. Prawdopodobnie wynika to z ich rozmiaru i niewielkiej membrany. Warto jednak dodać, że nie dotyczy to każdego utworu, w którym dominuje bas. W większości przypadków w muzyce elektronicznej problem nie występuje.
Na słuchawkach AirPods Pro 2 przyjemnie słucha się muzyki, ale nie ma co się dziwić. Trudno by za tak wysoką cenę było inaczej.
I jeszcze jedno - pasmo przenoszenia AirPods Pro 2
Na koniec postanowiłem zweryfikować jeszcze pasmo przenoszenia, czyli graniczne wartości częstotliwości niskich i wysokich dźwięków, które te słuchawki potrafią odtworzyć. Warto podkreślić, że to subiektywny test, ponieważ zależy od tego, jakim słuchem dysponuje użytkownik.
W moim przypadku niskie tony słychać przy częstotliwości nieco ponad 20 Hz, a najwyższa jaką udało mi się usłyszeć to prawie 16 kHz. Pierwszy wynik jest dobry, a drugi nieco gorszy. W słuchawkach z wyższej półki można usłyszeć około 20 kHz. Trudno jednak powiedzieć, czy problemem jest mój słuch czy sam sprzęt. Do testów wykorzystałem ścieżki dźwiękowe dostępne na stronie Audio Check. Warto dodać, że nie ma oficjalnych informacji na temat tego, jakie jest pasmo przenoszenia AirPods Pro 2. Z moich subiektywnych pomiarów wynika, że 20 – 16000 Hz.
Specyfikacja produktu Apple AirPods Pro 2
AirPods Pro 2 - komfort użytkowania
Słuchawki dokanałowe, czyli takie z gumkami, mają swoje oczywiste plusy, ale ja nie jestem fanem tego typu. Ich zaletą jest pasywna redukcja dźwięków z otoczenia. W praktyce chodzi o to, że gumki pełnią funkcję podobną do tej, którą odgrywają zatyczki do uszu. Szczelnie zamykają dostęp do przewodu słuchowego, dzięki czemu podczas słuchania muzyki nie przeszkadzają nam dźwięki z zewnątrz. W takim przypadku możliwe jest także zastosowanie ANC, czyli aktywnej redukcji hałasu.
Dopasowanie rozmiaru końcówek przetestowałem za pomocą narzędzia dostępnego w systemie iOS 16, ale i tak po około godzinie zaczynam odczuwać dyskomfort. AirPodsy 3 mogę nosić w uszach kilka godzin.
Warto dodać kilka słów na temat tego testu. Nie uważam by był on dokładny i niezbędny. Najpierw sam dopasowałem końcówki i wybrałem rozmiar S, ponieważ czułem, że gumki XS są za małe, a M i L mnie cisną. Test wskazał, że w przypadku rozmiaru XS prawa końcówka nie jest dobrze dopasowana, ale za to S, M oraz L są odpowiednie. Pozostałem przy „eskach”, ponieważ czuję się w nich najbardziej komfortowo.
Osobiście nie potrafię korzystać z tego typu słuchawek przez dłuższy czas, ale wiem, że wielu osobom to nie przeszkadza. W moim przypadku znacznie lepiej sprawdzają się słuchawki douszne, takie jak na przykład AirPods 3, ale w takiej konstrukcji trudno mówić o pasywnej i aktywnej redukcji szumów. Zaimplementowanie ANC nie miałoby w takim przypadku sensu więc osoby, które często korzystają ze swoich słuchawek na zewnątrz muszą pogodzić się z tym, że powinny nosić słuchawki dokanałowe.
Jest jeszcze drugi aspekt konstrukcji dokanałowej. Dobrze dopasowane końcówki sprawiają, że słuchawki lepiej trzymają się w uszach. Zdarzyło mi się, że zasnąłem w testowanych słuchawkach, a po przebudzeniu się nad ranem nadal tkwiły one w moich uszach. Nie wypadają także podczas zbiegania i wbiegania po schodach. Co prawda, AirPodsy 3 również nieźle, ale nieco gorzej, sprawdzają się podczas aktywności fizycznych. W nocy już kilka razy wypadły mi z uszu.
Sterowanie
Sterowanie słuchawkami AirPods Pro 2 jest intuicyjne i działa na tyle płynnie i responsywnie, że nie ma z nim żadnego problemu.
Wstrzymywanie, odtwarzanie, pomijanie utworu lub powrót do poprzedniego to obecnie standard. Jednak nie wszystkie modele umożliwiają zmianę głośności. W testowanych słuchawkach wykonuje się to w bardzo łatwy sposób. Wystarczy musnąć trzonek lewej albo prawej słuchawki, przesuwając po nim palec w górę lub w dół by odpowiednio zwiększyć albo zmniejszyć głośność. Jedno muśnięcie zmienia poziom głośności o jeden stopień.
Nie jest to oczywiście jakieś rewolucyjne rozwiązanie, ale brak konieczności wyciągania telefonu z kieszeni w celu zmiany utworu bądź głośności jest bardzo komfortowy.
Żywotności baterii
Firma Apple chwali się, że AirPodsy Pro 2. generacji oferują do 6 godzin słuchania na jednym ładowaniu przy wyłączonym dźwięku przestrzennym, a do 5,5 godziny przy włączonym dźwięku przestrzennym i śledzeniu ruchu głowy.
Ja przeprowadziłem swoje testy. Z włączonym ANC i śledzeniu ruchu głowy w pół godziny poziom baterii spadł z 95% na 85%. Wynika z tego, że w takim trybie wbudowane baterie wystarczą na 5 godzin słuchania.
W przypadku wyłączonego trybu kontrolowania hałasu i dźwięku przestrzennego w ciągu pół godziny poziom baterii obniżył się o 6%. Oznacza to, że cała zgromadzona energia pozwoli na ponad 8 godzin słuchania.
Na stronie Apple przeczytać można także, że 5 minut ładowania w etui wystarczy na około 1 godzinę słuchania lub około 1 godzinę rozmów. Przez 5 minut moje etui naładowało się z 73% na 75%. Ta dodatkowa ilość energii wystarcza na doładowanie słuchawek o 14%, a to na około 42 minuty słuchania z włączonym ANC i dźwiękiem przestrzennym. Tak więc informacje podane na stronie Apple są zbliżone do rzeczywistych wyników.
Inne ciekawe funkcje
ANC i tryb kontaktu
Po włączeniu aktywnej redukcji hałasu w domu lub innym cichym miejscu zapada błoga cisza. Podobnie jest w autobusie. Nieco gorzej ANC wypada w pociągu, gdy nie jest odtwarzana muzyka. Redukcja szumów nie potrafi całkowicie wyeliminować dźwięku kół uderzających o tory. Efekt jest za to bardzo dobry, gdy przy okazji słucha się muzyki.
Jako ciekawostkę dodam, że ANC skraca dystans, z którego słyszana jest syrena alarmowa zegarka Apple Watch Ultra z około 350 metrów na około 120 metrów.
Przejdźmy teraz do adaptacyjnego trybu kontaktu. Firma Apple chwali się, że dzięki nowemu czipowi H2, głośne dźwięki takie jak syrena czy praca wiertarki są minimalizowane po to, by można było usłyszeć to co ważne.
Przetestowałem adaptacyjny tryb kontaktu na wspomnianej już syrenie ze smartwatcha Apple. Niestety słyszana była ona na takim samym poziomie głośności w przypadku, gdy nikt nic nie mówił jak i wtedy, gdy w otoczeniu pojawił się ludzki głos. System uznał, że syrena jest ważna i ma zagłuszać to, co ktoś mówi. Trzeba jednak przyznać, że wzmocnienie dźwięku jest dobre, a w domu słychać szept z drugiego pokoju.
Spersonalizowany dźwięk przestrzenny
To rozwiązanie, które wykorzystuje kamerę TrueDepth do stworzenia profilu opartego na geometrii głowy i uszu słuchacza w celu zapewnienia jak najlepszego brzmienia, w tym przestrzennego odwzorowania dźwięku.Konfiguracja wygląda podobnie jak w przypadku Face ID. Najpierw należy „zeskanować” głowę, a następie każde ucho.
Trzeba przyznać, że tak jak już wspominałem przy okazji oceny jakości dźwięku, jego przestrzenność stoi na bardzo wysokim poziomie.
Lokalizowanie etui i słuchawek
Ciekawą i przydatną funkcją jest możliwość lokalizowania etui i każdej ze słuchawek. Pudełko wyposażone zostało w czip U1, wykorzystujący technologię Ultra WideBand, która umożliwia precyzyjne lokalizowanie z wykorzystaniem sygnałów radiowych przy niskim zużyciu energii. Taki czip znajduje się między innymi w iPhone’ach 11 i nowszych oraz w lokalizatorze AirTag. Po uruchomieniu funkcji znajdowania i zbliżeniu się do etui na kilka metrów, na ekranie iPhone’a pojawia się strzałka, która wskazuje miejsce, w którym się ono znajduje.
W przypadku lewej i prawej słuchawki jest nieco inaczej. Nie są one wyposażone w U1, a w trakcie ich szukania na ekranie pojawia się jedynie podpowiedź czy znajdują się one „daleko”, „blisko” czy „tutaj”.
Co więcej, zarówno etui, jak i słuchawki odtwarzają sygnał ułatwiający odnalezienie ich. Etui wyposażone jest w głośnik, a wspomniany dźwięk osiąga 62 dB. W przypadku słuchawek wynosi on zaledwie 39 dB. Pomiar wykonany został w odległości około 1,5 metra.
Podsumowując, szukanie etui za pomocą UWB i emitowanego dźwięku jest przydatne i skuteczne. Same słuchawki znaleźć jest zdecydowanie trudniej. Opisywania funkcja nieco to ułatwia, ale informacja o położeniu jest bardzo skąpa, a dźwięk na tyle cichy, że aby go usłyszeć, to w pomieszczeniu musi panować niemal idealna cisza.
Czy warto kupić AirPods Pro 2?
Jeśli nie zwracacie uwagi na cenę to odpowiedź może być tylko jedna – zdecydowanie tak. To co najważniejsze w słuchawkach, czyli jakość dźwięku jest bardzo dobra. Dobry balans, selektywność, przestrzenność oraz dobre odwzorowanie niemal wszystkich rejestrów. W niektórych utworach może pojawić się niewielki problem z przesterowanymi niskimi tonami, ale być może jest to problem z nagraniami, ponieważ w większości przypadków basy są bardzo przyjemnie i nienachalne.
Na uwagę zasługuje także możliwość regulacji głośności z poziomu trzonka oraz lokalizowanie. Warto jednak dodać, że w przeciwieństwie do lokalizowania etui, szukanie poszczególnych słuchawek póki co raczkuje.
Ciekawy, choć nie idealny jest test dopasowania rozmiaru końcówek. Daje ogólny pogląd na to, które rozmiary będą odpowiednie, ale nie wskazuje jednoznacznej odpowiedzi.
Na wysokim poziomie jest aktywna redukcja szumów i działanie adaptacyjnego trybu kontaktu, ale za tą cenę chciałoby się więcej. Tutaj właśnie przechodzę do największej wady AirPods Pro 2, o ile można to tak w ogóle nazwać. Chodzi o cenę. Za 1449 złotych chciałby się żeby wszystko było idealne. O ile do jakości dźwięku nie można się przyczepić, to za tą cenę dodatkowe funkcje mogłyby być jeszcze lepsze.
Najważniejsza jest jednak jakość dźwięku, a z niej z pewnością będziecie zadowoleni.
Opinia o Apple AirPods Pro 2
Komentarze
2