Myślisz, że to dostawczak, a to wyrzutnia pocisków Brimstone. Rosjanie mają się czego bać
Wojna w Ukrainie trwa już trzeci miesiąc, a na froncie pojawia się nowe uzbrojenie. Dobrym przykładem są tutaj supernowoczesne pociski Brimstone – w sieci pojawiło się nagranie z testów… nietypowej wyrzutni pocisków.
Pociski Brimstone pojawiły się w Ukrainie
Brimstone to kierowany pocisk rakietowy klasy powietrze-ziemia, który został zaprojektowany z myślą o precyzyjnym niszczeniu opancerzonych celów. Broń zasłynęła swoimi możliwościami podczas konfliktów w Afganistanie i Libii.
Sprzęt jest chwalony za wyjątkowo precyzyjne działanie. Mówimy o pocisku typu "odpal i zapomnij" – został on wyposażony w aktywną radiolokacyjną głowicą naprowadzającą, dzięki czemu może on być zaprogramowany do namierzania określonego typu celów. W przypadku nieodnalezienie odpowiedniego obiektu następuje samozniszczenie pocisku. W międzyczasie doczekał się on usprawnionej wersji Brimstone 2 z systemem laserowego naprowadzania i zwiększonym zasięgiem.
Brimstone to nowoczesna broń, która daje możliwość precyzyjnego niszczenia celów, pozostając poza zasięgiem wzroku przeciwnika
Pociski Brimstone zwykle są przenoszone przez samoloty Tornado GR.4, Eurofighter Typhoon i Harrier GR.9, ale istnieje możliwość wystrzelenia ich z platform lądowych lub morskich. Sprzęt został dostarczony Ukrainie (w sieci pojawiły się zdjęcia fragmentów wczesnej wersji pocisków Brimstone 1) - wprawdzie póki co nie ma doniesień o aktywnym wykorzystaniu broni, ale być może przyczyni się on do zniszczenia rosyjskiego sprzętu.
Ukraińcy ukryli wyrzutnię pocisków Brimstone w dostawczaku
Ostatnio jednak pojawiło się nagranie przedstawiające… dosyć nietypowy pomysł na wyrzutnię pocisków Brimstone. Ukryto ją w samochodzie dostawczym.
Na filmiki zarejestrowano odpalenie salwy pocisków Brimstone umieszczonych pod plandeką samochodu dostawczego Fiat Ducato.
Otoczenie sugeruje, że najprawdopodobniej nie jest to „bojowe” wykorzystanie sprzętu, a raczej testy odbywające się na poligonie. Mimo wszystko pomysłowość (i spryt!) konstruktorów robi wrażenie. Ukrycie broni w dostawczaku pozwoli zmniejszyć prawdopodobieństwo wykrycia transportu, dzięki czemu ukraińska armia będzie mogła zaatakowań wroga z zaskoczenia.
Źródło: Wikipedia, Dawid Kamizela, Ukraine Weapons Tracker, Ukraine Leaks
Komentarze
25Być może będzie też wielki test czołgu Abrams ale nie wiem czy się zgodzi prezydent Biden...
niemencrystal,com/kategoria-produktu/misy-i-wazony/ (Zamieńcie przecinek na kropkę)
Uzewnętrzniacie się jak gimbusy na temat tego, że ktoś kupuje najdroższe iPhony - to jego sprawa co robi ze swoimi zarobionymi pieniędzmi, tak samo tutaj, chcesz wiedzieć i interesuje cię świat, wchodzisz i czytasz, nie inetersuje cię nie czytasz i tyle.
Coś na temat tego newsa - lokowanie czegoś takiego na dostawczaku to broń obosieczna, agresor może wtedy bomardować wszystko, łącznie z konwojami humanitarnymi, no bo przecież w każdym dostawczaku może być nie pomoc ale broń rakietowa.