Tani Galaxy Watch coraz bliżej. Samsung niechcący potwierdził jego istnienie

Jeśli chodzi o zegarki Samsunga, w ostatnich latach zrobiło się dość drogo. Galaxy Watch 6 startował w ubiegłym roku z poziomu 1499 zł, a był to najmniejszy i najtańszy wariant, bo ceny tych lepszych sięgały 2299 zł. W ofercie jest więc miejsce na jakąś tańszą propozycję, bo starsze modele zdążyły się już - no właśnie - zestarzeć. 

Nadchodzi Galaxy Watch FE? A może Galaxy Watch 4 (2024)? 

Przecieki na temat tańszego zegarka - który miałby się ukrywać pod kodowym oznaczeniem SM-R861 - krążą po sieci od wielu tygodni. Tymczasem na oficjalnej stronie Samsunga przyłapana została witryna takiego modelu. Jako że jesteśmy przed premierą, jest ona jeszcze pusta, ale potwierdza, że coś jest na rzeczy i uwiarygadnia wcześniejsze doniesienia. 

Wiele branżowych mediów spekuluje, że zegarek może trafić na rynek jako Galaxy Watch FE. Nie byłoby to zaskakujące, bo Samsung od lat używa oznaczenia "Fan Edition" do wyróżniania tańszych wersji smartfonów i tabletów. 

Dziennikarz Max Jambor z serwisu AllAboutSamsung twierdzi jednak, że faktyczna nazwa to… Galaxy Watch 4 (2024).

Warto w tym miejscu przypomnieć, że od ubiegłego roku w sprzedaży dostępna jest generacja szósta, a w tym pojawić ma się siódma. Niemniej odświeżenie urządzenia sprzed lat także nie byłoby czymś dla Samsunga nowym. Kilka tygodni temu na rynek po cichu wprowadzony został Galaxy Tab S6 Lite (2024), czyli odświeżona wersja tabletu z 2020 roku. 

Patrząc na wcześniejsze ruchy Samsunga, można oczekiwać, że Galaxy Watch 4 (2024) będzie miał taki sam wygląd, ekran, baterię i zestaw czujników, ale może zostać uzbrojony w odświeżony czip. Ten potencjalnie mógłby się cechować wyższą energooszczędnością i zapewnić kompatybilność z nowszymi wersjami oprogramowania. 

Aktualnie Galaxy Watch 4 z 2021 roku wciąż jest dostępny w sprzedaży, a wersję 40 mm można kupić za ok. 600-650 zł. Delikatnie odświeżony model nie powinien być dużo droższy. 

Oczekuje się, że Samsung zaprezentuje nowe zegarki w pierwszej połowie lipca.

W artykule znajdują się linki afiliacyjne, przekierowujące do zewnętrznych stron zawierających produkty i usługi, o których piszemy. Otrzymujemy wynagrodzenie za umieszczenie linków afiliacyjnych, jednakże współpraca z naszymi Partnerami nie ma wpływu na treści zamieszczane przez nas w serwisie, w tym na opinie dotyczące produktów i usług Partnerów.