Już w poniedziałek na orbitę ruszą pierwsze satelity wystrzelone z Europy Zachodniej
Poniedziałkowej nocy będziemy świadkami historycznego startu rakiety niosącej ładunek małych satelitów do rozmieszczenia na niskiej orbicie. Tego typu start po raz pierwszy jest przeprowadzony z terenu Europy Zachodniej. A to nie koniec niespodzianek.
Start Virgin Orbit
Firma Virgin Orbit, której współwłaścicielem jest miliarder Richard Branson, wystrzeli w poniedziałek rakietę z ładunkiem małych satelitów od siedmiu różnych klientów. Okno startowe otwiera się w poniedziałek o godzinie 22:16 czasu Greenwich (w Polsce 23:16). Start odbędzie się w zależności od warunków pogodowych i w wypadku trudności Virgin Orbit ma już umówione daty rezerwowe w połowie i w końcówce stycznia.
Historyczna będzie też metoda wyniesienia rakiety, ponieważ zrezygnowano z pionowego startu na rzecz techniki „startu poziomego". Virgin Orbit ma zamiar użyć zmodyfikowanego Boeinga 747 z rakietą przymocowaną pod skrzydłem. Kiedy samolot znajdzie się na wysokości ponad 10 tys. metrów, rakieta zostanie wypuszczona nad Atlantyk, by wynieść swój ładunek na niską orbitę. Na głównym zdjęciu artykułu możecie zobaczyć Boeinga 747 ochrzczonego imieniem „Cosmic Girl" w porcie kosmicznym w Kornwalii (Wielka Brytania). Będzie to pierwsza taka próba wystrzelenia poza ośrodkiem testowym w bazie Boeinga w USA.
Pomysł wystrzelenia rakiety ze zmodyfikowanego odrzutowca został zapoczątkowany w latach 90-siątych przez amerykańską korporację Orbital Siences. Jego celem jest zapewnienie elastycznej i taniej trasy na orbitę w erze coraz większej eksploatacji sektora małych satelitów w coraz większej ilości gałęzi gospodarki. Być może ta metoda stanie się konkurencyjna dla rakiet wielorazowego użytku stosowanych przez SpaceX, które niedawno wyniosło w przestrzeń pierwszy komercyjny lądownik księżycowy. W temacie taniego rozmieszczania małych satelitów będzie niebawem też miał coś do powiedzenia indyjski startup Skyroot Aerospace.
Rozwijający się sektor małych satelitów
Wielka Brytania urasta do rangi ważnego gracza w przemyśle kosmicznym. Już teraz zatrudnia 47 tys. osób i buduje więcej satelitów (w tym popularnych cubesatów) niż gdziekolwiek indziej na świecie poza Stanami Zjednoczonymi. Do tej pory, aby wystrzelić te urządzenia na orbitę, należało przetransportować je do portów kosmicznych w USA, Gujanie Francuskiej lub Kazachstanie. Teraz Europa stawia pierwsze kroki na swojej drodze na niską orbitę.
Szkocja planuje dwie platformy do mikrowystrzeliwań, a Virgin Orbit działa na terenie Kornwalii. Oprócz tego Skandynawia i Niemcy też czynią kroki na rynku małych wyrzutni do rozmieszczania cubesatów. Przewaga Wielkiej Brytanii polega na dostępie do mało zatłoczonej przestrzeni powietrznej nad Atlantykiem.
Źródło: reuters
Komentarze
1https://cyfrowa.rp.pl/technologie/art37752671-polskie-satelity-kosmicznym-smieciem-konsekwencje-fiaska-rakiety-virgin-orbit