Polski Skriware chce uczyć dzieci robotyki oraz druku 3D (i otrzymał na to środki od NCBR)
Konstruowanie i programowanie robotów oraz technologia druku 3D – te narzędzia według polskiego start-upu Skriware pozwolą dzieciom zdobywać kompetencje z dziedzin, które dzisiaj i w najbliższej przyszłości będą kluczowe.
4,5 miliona złotych od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju powinno pomóc polskiemu start-upowi Skriware w realizacji ambitnego celu: zapewnienia dzieciom dostępu do „edukacji technologicznej” nowego rodzaju.
Skriware - polski start-up stawiający na druk 3D
Skriware to polski start-up, który aktywnie działa w sektorze druku 3D. Opracował on ekosystem, na który składają się proste w obsłudze drukarki 3D (sprawdź, co ma wspólnego polska drukarka 3D z eksploracją Czerwonej Planety), kreator i wirtualna biblioteka modeli, a także platforma e-learningowa i programowalne roboty. Te ostatnie to Skriboty, które uczą dzieci konstruowania i programowania.
Realizując swoje projekty, Polacy kierują się ideą STEAM (to skrót od Science, Technology, Engineering, Arts & Mathematics), zakładającą, że to właśnie umiejętności z tych dziedzin będą w przyszłości najbardziej istotne. Tym, co wyróżnia Skriware, jest wykorzystanie w celach edukacyjnych druku 3D.
O tym, jak to działa, mogliście u nas przeczytać już jakiś czas temu, w artykule STEAM czyli powrót do korzeni - edukacja kompleksowa, a w niej pomocą druk 3D.
NCBR jest na „tak”
Cel Skriware jest bez wątpienia bardzo ambitny. Do jego osiągnięcia potrzebne są też niemałe pieniądze. Z pomocą przyszło Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBR), które przyznało start-upowi dofinansowanie w wysokości 4,5 miliona złotych, w ramach „szybkiej ścieżki” Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój.
Firma Skriware zapowiedziała, że uzyskane środki przeznaczy na trzy cele. Pierwszym jest doskonalenie technologii druku 3D z systemem detekcji błędów, drugim – rozwój wspomnianych Skribotów, trzecim zaś rozbudowa Akademii Skriware, a więc opartej na STEAM platformy pozwalającej dzieciom zdobywać kompetencje w kluczowych dzisiaj sektorach.
Technologia w edukacji to nowy, dobry trend
Edukacja oparta na rozwiązaniach technologicznych i idei STEAM wydaje się czymś naprawdę dobrym. Jest to bowiem dostosowana do obecnych realiów wiedza, jak również atrakcyjny sposób jej przekazywania. Zainteresowane są więc dzieci, zainteresowani są rodzice i zainteresowania nie kryje też szeroko pojęty rynek.
„Rosnące zainteresowanie technologiami edukacyjnymi to jeden z najważniejszych motorów naszego wzrostu. Tylko w ostatnich 6 miesiącach podpisaliśmy kontrakty przekraczające 70 procent planu sprzedażowego na 2018 rok” – powiedział Karol Górnowicz, prezes firmy Skriware. – „Naszą przewagą jest to, że oferujemy kompleksowe, oparte na STEAM usługi, które łączą świat online i offline”.
„Dodatkowo współpracujemy z szeregiem instytucji edukacyjnych, a informacji zwrotnych na temat naszych produktów udzielają nam zarówno organizacje działające na terenie Polski, jak i zagranicą. To daje nam możliwość całościowego spojrzenia na to, jak pomóc młodym ludziom postawić pierwsze kroki w świecie nowych technologii i wyposażyć ich w umiejętności niezbędne na przyszłym rynku pracy” – dodał Górnowicz.
Wartość branży EdTech (jak określane są technologie edukacyjne) w ubiegłym roku przekroczyła 17,7 mld dolarów i szacuje się, że do 2022 roku będzie to już ponad 40 mld.
Źródło: Skriware, inf. własna
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!