Jaki będzie kolejny Battlefield? Czy z popularną serią strzelanek nie jest przypadkiem pogrążona w kryzysie? Fani mogą odczuwać lekki niepokój, bowiem nadchodzący Battlefield stracił reżysera kampanii fabularnej.
O następcy Battlefield 2024 mówi się od dłuższego czasu, jednak pikantnych niuansów w postaci zwiastuna rozgrywki nadal brakuje. “Aktualny” Battlefield to w produkcja, która (mówiąc dyplomatycznie) mocno poróżniła fanów, zwłaszcza w pierwszych tygodniach premiery. Niemniej konsekwentne aktualizowanie tytułu sprawiło, że komfort płynący z rozgrywki jest teraz znacznie wyższy.
Zwiastun problemów nowego Battlefielda?
Nowe doniesienia nie napawają optymizmem. Wszystko wskazuje na to, że szeregi EA Dice opuścił Marcus Letho. Prawdziwy weteran branży; Marcus współtworzył serię Halo i założył studio Ridgeline Games, któremu powierzono opracowanie kampanii fabularnej do nowego Battlefielda.
Użytkownik serwisu X o pseudonimie DANNYonPC spostrzegł, że z mediów społecznościowych Marcusa Letho poznikały informacje o Ridgeline Games i Battlefield. Później wszystko stało się jasne, gdyż sam Marcus zaktualizował swój status na LinkedIn oraz platformie Facebook. Przyczyny rozstania nie są znane.
Ridgeline Games traci doświadczonych pracowników
Z kolei w styczniu bieżącego roku zespół Ridgeline Games opuścił Christ Matthews - dyrektor artystyczny studia. Niepokojący jest fakt, że deweloper nie ogłosił po tym zmian strukturalnych w szeregach firmy.
Co to może oznaczać? Pozostają tylko spekulacje. Chyba najbardziej pesymistyczna wizja zakłada, że Ridgeline Games może zakończyć swój żywot. Logika podpowiada, że w takiej sytuacji nowy Battlefield powstawałby dłużej niż zakładano. A może nowy Battlefield w ogóle zrezygnuje z kampanii fabularnej? Kto wie, wszak nie takie rzeczy branża gier widziała.
Źródło: X, zdjęcie otwarcia: Steam
Komentarze
3