Zestawienie spodziewanych premier aparatów cyfrowych w najbliższych miesiącach
Mówiąc o fotografii coraz częściej mówimy o fotografowaniu, a nie samym sprzęcie. I nic dziwnego, bo ile można pasjonować się kolejnymi modelami aparatów, jeśli nie służą one konkretnym zastosowaniom. Niemniej nowe modele od czasu do czasu debiutują, a w czasach gdy fotografia przeżywa cięższe chwile (choć ostatnio mówi się, że branża odbiła się od dna), każdą nowość traktujemy jako dar losu. Zobaczmy czegóż to możemy spodziewać się w najbliższych miesiącach - przed tegorocznymi jesiennymi targami i później.
Nikon D850
Nikon obchodzi właśnie 100-lecie swojego istnienia i dobrze byłoby gdyby przypieczętował je świetną lustrzanką. Taką może być Nikon D850 (wcześniej określany też jako D820), nad którym już prowadzone są prace i premiera jest pewna. Ma to być aparat, którego potencjał ma przekroczyć wszelkie oczekiwania. To bardzo enigmatyczne stwierdzenie, ale zapowiedź trybu filmów poklatkowych 8K oznacza, że na pewno nie będzie to ułomek.
Oczekiwań co do D850 jest wiele, spodziewamy się technologii, które znalazły miejsce w D5 i D500, w tym doskonałego autofokusa. Liczymy na jeszcze lepsza ergonomię użytkowania, odchylany ekran, bo to już chyba powoli staje się standardem. I jak zwykle doskonałą pracę na wysokim ISO oraz dobry zakres dynamiczny. Nikon ma szansę ponownie pokazać tutaj swoją dominację.
Nikon zarejestrował też kilka nowych produktów, a raczej ich kodowych nazw, co sugeruje, że D850 nie będzie jedyną nowością w drugiej połowie 2017 roku.
Kolejne zapowiedzi nie są jeszcze oficjalnie potwierdzone, ale jak nie wymienione modele, to na pewno coś w podobny deseń się pojawi.
Canon EOS M20
Ten następca podstawowego bezlusterkowca w serii Canon EOS M, modelu M10, spodziewany jest w sierpniu 2017 roku. Aparat zostanie prawdopodobnie wyposażony w sensor 24 Mpix z technologią DualPixel podobnie jak ostatnia nowość z tej serii EOS M6.
Olympus OM-D E-M10 Mark III
Trzecia generacja najprostszego z zaawansowanych bezlusterkowców Olympusa otrzyma prawdopodobnie 20 Mpix sensor (firma konsekwentnie przerzuca się z rozdzielczości 16 Mpix, której była wierna przez wiele lat). Aparat otrzyma również tryb wideo 4K. Premiera Olympusa OM-D E-M10 Mark III spodziewana była w lipcu, ale termin został przesunięty przynajmniej o miesiąc.
Fujifilm X-E3
Fujifilm ostatnio skupiał się na bardziej zaawansowanych i najprostszych bezlusterkowcach oraz swojej linii aparatów Instax. Teraz pora na odświeżenie serii pozycjonowanych na średniej półce aparatów. Spodziewanym modelem będzie Fujifilm X-E3, który ma zapożyczać sporo z topowych modeli X-T2 czy X-Pro2, ale też w atrakcyjniejszej cenie. Poprzednik, model X-E2 miał swoją premierę już 4 lata temu, a rok temu pojawił się nieznacznie zmieniony wariant X-E2s.
Aparat Nikon z wygiętym sensorem
Ostatnia zapowiedź to nie jest żaden konkretny model, a raczej wniosek płynący ze złożonego przez Nikona w urzędzie patentowym dokumentu, który opisuje obiektyw przeznaczony dla aparatu z wygiętą matrycą. A skoro obiektyw, to prędzej czy później musi pojawić się i aparat. Dla przypomnienia, wygięta matryca pozwala wyeliminować wady wprowadzane przez układy optyczne związane z faktem, że ostry i pozbawiony abberacji obraz nie jest tworzony idealnie w płaszczyźnie płaskiej matrycy.
Wiemy, że Nikon pracuje też nad nowym wcieleniem swojej idei bezlusterkowców. Być może wspomniany obiektyw będzie miał (ale nie musi) z nimi coś wspólnego.
Źródło: Nikon, Inf. własna
Komentarze
2Do tego 6D mk2 rozczarował matrycą...