Morze Bałtyckie w ostatnich latach osiąga rekordowo wysokie temperatury. Dla turystów może to być dobra informacja, ale z perspektywy naukowej, takie zjawisko może mieć poważne, negatywne konsekwencje dla ekosystemu Bałtyku.
Turyści regularnie monitorują temperaturę wody w Morzu Bałtyckim, aby sprawdzić, czy będzie odpowiednia do kąpieli i zabawy. Wpływa to na jakość ich wypoczynku, gdyż cieplejsza woda może zwiększać komfort i przyciągać więcej osób, podczas gdy zimniejsza może skutkować mniejszym zainteresowaniem.
Warto jednak mieć świadomość, że następuje zjawisko ocieplania Bałtyku, co jest związane z globalnymi zmianami klimatycznymi. Już pięć lata temu, Fundacja Mare alarmowała, że temperatura wód Bałtyku rośnie trzy razy szybciej niż w innych morzach i oceanach na świecie.
Najdłuższa fala upałów
Nowe dane komentuje serwis Phys.org. Od ponad 20 lat Umeå Marine Sciences Center regularnie sprawdza temperaturę wody na powierzchni i przy dnie w okolicy. Zaobserwowano, że fale upałów zdarzają się częściej i dłużej, co coraz bardziej wpływa na życie w morzu.
Od lat 90. temperatury wody w Morzu Bałtyckim wzrosły o 1–1,5 stopnia. Wzrost ten różni się trochę w zależności od miejsca. Największe zmiany są widoczne w wodzie powierzchniowej, ale w południowej części Morza Bałtyckiego można również zauważyć podobny wzrost w wodzie przydennej.
W 2023 r. temperatury powierzchniowych wód północnego Bałtyku utrzymywały się powyżej normy. Według naukowców z Umeå Marine Sciences Center była to najdłuższa fala upałów kiedykolwiek odnotowana w tym regionie.
Specjaliści alarmują. Efekty mogą być katastrofalne
Specjaliści podkreślają, że konieczne jest podjęcie działań mających na celu ograniczenie wpływu zmian klimatycznych na morza i oceany. Jednym z najpoważniejszych skutków obecnego trendu jest wzrost poziomu wód, co może prowadzić do częstszych powodzi.
Ocieplenie oceanów ma negatywny wpływ na lokalne ekosystemy morskie. Europejska Agencja Środowiska zwraca uwagę, że globalne ocieplenie może wpłynąć na życie morskie w Bałtyku, które jest ściśle związane z odpowiednim poziomem zasolenia i tlenu.
Naukowe prognozy wskazują, że intensywne opady deszczu związane ze zmianami klimatycznymi w rejonie Morza Bałtyckiego mogą prowadzić do zmniejszenia zasolenia w niektórych jego częściach. To z kolei może wpływać na miejsce występowania określonych gatunków zwierząt. Niższe zasolenie i wysokie temperatury zwiększają ponadto wchłanianie metali przez organizmy żywe.
Obecnie w Bałtyku znajduje się największa na świecie "strefa śmierci". Jest to obszar o powierzchni 60 tys. km2, gdzie nie występuje tlen. Cieplejsze wody powodują także migracje dorsza. Już dziś obserwujemy coraz mniejszą liczbę tych ryb w wodach Bałtyku. Wynika to z faktu, że dorsz jest zimnolubny. Naukowcy wskazują, że wzrost temperatury wód może wiązać się w przyszłości z rozwojem gatunków słodkowodnych i zanikaniem morskich. Ocieplenie klimatu niesie ze sobą ryzyko, że za kilka dekad Morze Bałtyckie będzie przypominało wielkie słodkie jezioro.
Zmiany klimatyczne mogą również spowodować zmniejszenie pokrywy lodowej w Bałtyku od 50 do 80 proc, co stanowi bezpośrednie zagrożenie dla foki obrączkowanej - alarmuje w swoim raporcie WWF Polska. Badacze wyjaśniają, że jest to bałtycki gatunek endemiczny, którego reprodukcja jest uzależniona od mocnej pokrywy lodowej.
Wzrost temperatury wody wpływa także na większe zakwity sinic i planktonu. Część sinic jest trująca, a więc stanowi zagrożenie dla osób przebywających w Bałtyku. Zmiany klimatyczne mogą tym samym uderzyć w branżę turystyczną.
WWF Polska zwraca uwagę, że zmiany klimatyczne mogą wpłynąć w przyszłości na zmianę powierzchni użytkowej na obszarze Morza Bałtyckiego. Częstsze sztormy i erozja brzegów wpływają m.in. na rozmiary zabudowy i infrastruktury turystycznej oraz wydobycia piasku i żwiru. WWF Polska wyjaśnia, że zwiększone wydobycie piasku będzie potrzebne, aby odbudować zniszczone przez erozję brzegi. Istnieje też ryzyko zmniejszenia powierzchni użytkowej rybołówstwa i akwakultury.
źródło: Phys.org, WP Tech, foto na wejście: Adobe Stock
Komentarze
28wielka szkoda @Paweł że nie dotarłeś do źródeł, i że nie podałeś wzrostu temperatury Bałtyku w profulu jego głębokości. Czyli tradycyjnie znowu zrobiłeś za papugę, przeklepałeś coś z innego tekstu, bez żadnej refleksji. pseudoartykuł na sztukę. a gdzie prezentacja jakiejś mieszarki do herbaty na bateryjkę?