Wydam najwięcej na szybki internet. Deklaruje nowy minister cyfryzacji
Janusz Cieszyński, obejmując urząd ministra cyfryzacji, zapewnia, że dostęp do szybkiego internetu w Polsce jest jednym z jego priorytetów. Obiecuje też, że za jego słowami popłyną największe w historii pieniądze. Czego możemy się spodziewać?
Szybki internet to pojęcie względne, ale jeśli mowa jest o powszechnym dostępie do szybkiego łącza, zazwyczaj chodzi o internet dostarczany za pośrednictwem światłowodu. Odpowiedni projekt nie jest jednak nowym pomysłem, ale jakby nie było i tak wciąż wymaga całej góry pieniędzy.
Co to jest szybki internet?
Urzędnicy od dawna łamią sobie głowy nad projektem usuwania z Polski tzw. „białych plam” zasięgu internetu. Jego celem maksimum jest rozbudowa infrastruktury światłowodowej w taki sposób, żeby internet o przepustowości co najmniej 300 Mb/s (prędkość pobierania) i 100 Mb/s (prędkość wysyłania) stał się dostępny na całym obszarze kraju.
Cieszyński nie nawiazał do niego, ale wyraził się następująco:
Kolejnym ważnym działaniem, jest przekazanie największej w historii środków na dostęp do szybkiego internetu.Chcemy w połowie 2023 r. ruszyć konkursy dla firm tak, żeby prace mogły rozpocząć się jak najszybciej. W Polsce jest jeszcze 2 miliony domów, w których nie ma szybkiego internetu. Trzeba to zmienić.
Dlaczego pieniądze na szybki internet są potrzebne?
Wypowiedzi ministra brakuje konkretów, a statystyka może budzić wątpliwości. Szczególnie, jeśli porównamy ją z dostępnością internetu światłowodowego wskazaną w raportach UKE, Telko oraz Raport Digital za 2022 rok. Minister może mieć jednak dostęp do świeższych danych. Trudno jednak użyty przez niego termin "szybki internet" interpretować inaczej niż dostarczany w technologii światłowodowej.
Jeśli więc nie będziemy czepiać się szczegółów, to obietnica przeznaczania na ten istotny cel infrastrukturalny jakichkolwiek pieniędzy, jest wiadomością dobrą. Dostarczenie internetu światłowodowego nowym użytkownikom jest bowiem kosztowne. Jak wyceniało w 2022 roku Telko, uzupełnienie infrastruktury niezbędnej 1,65 mln adresom to koszt 18,1 mld zł. Około 10 mld mogą pokryć dotacje z funduszy unijnych, ale pozostała kwota musi pochodzić z innych źródeł.
Źródła: PAP, Telko, UKE
Komentarze
44"Planujemy przekazać największe w historii środki na dostęp do szybkiego internetu; w połowie 2023 r. mają ruszyć konkursy dla firm"
A Rutkowska:
Kolejnym ważnym działaniem, jest przekazanie największej w historii środków na dostęp do szybkiego internetu.Chcemy w połowie 2023 r. ruszyć konkursy dla firm tak, żeby prace mogły rozpocząć się jak najszybciej.
W ogóle to juz dawno powinniśmy mieć porty 2.5 / 10gbps LAN w płytach głównych i routerach... Plus takie prędkości internetu do pobierania zdjęć kotków.
Jak to kiedyś powiedziała Christine Lagarde, była szefowa Mędzynarodowego Funduszu Walutowego, bodajże o Afryce, że tam jest zbyt wielu "niezabankowanych" ludzi i trzeba im pomóc...(przytaczam z pamięci) tak pewnie podobnie sprawa wygląda z "niezainternetowanymi" ludźmi.
to co, teraz kolejne 500+ na neta?
moje pytanie brzmi: kto tym razem zarobi?