To, że powstaną Mass Effecty numer 4, 5, 6 i pewnie jeszcze dalej wiemy już od jakiegoś czasu. Oczywiście ani EA, ani BioWare oficjalnie tego nie potwierdzają, ale wielokrotnie dawano do zrozumienia, że tak popularna seria nie może ograniczyć się tylko do trylogii.
Z jednej strony ujmuje to nieco "Tormentowego" i "Baldurowego" uroku, gdzie opowiedziana historia została zakończona raz, a dobrze. Z drugiej jednak średnie ocen na poziomie 90-100% nie pozostawia wątpliwości, że gracze kochają Komandora Sheparda i błagają o więcej.
Tymczasem z charyzmatycznym przywódcą prawie na pewno pożegnamy się w części trzeciej. W jednym z wywiadów pracownicy BioWare przyznają, że wbrew schematom trylogia wcale nie musi skończyć się happy-endem, a standardowe "dobro" nie zawsze zwycięży.
Fanów zastanawia ile razy w trzeciej części gry zginie Komandor Shepard
To z kolei byłoby znakomitym wstępem do kolejnej historii w uniwersum Mass Effect. BioWare w poprzednich dwóch częsciach gry pokazało, ze bardziej ceni sobie hollywoodzki dramatyzm niż bajkowe zakończenia, gdzie wszyscy żyją długo i szczęśliwie. Teraz studio zapowiada, że wszystkich tego typu nowinek będzie więcej, a ostateczny sukces w dużej mierze ma zależeć od gracza - a więc także dobre zakończenie jest brane pod uwagę.
Targi GamesCom:
- Niesamowity gameplay z Battlefield 3
- Filmy z FIFA 12 i nowej... FIFA Street
- Epic Games tworzy 5 nowych gier
- Wiedźmin 2 obsypany nagrodami
- Pobierz demo i zagraj w Heroes VI
Źródło: shoptonews
Komentarze
46- ME3 Shepard umiera (znowu) a wojna wygląda na przegrana dla ludzi
- ME4: A New Hope (nowy bohater i bajery)
- ME5: Salvation (Bohater z części 4 po ostrym tuningu bojowym daje czadu ale nie wygrywa bitwy bo jego drużyna ginie w akcji iście Hollywood-zkie zakończenie)
- ME6: Return of Shepard (Ostatnia cześć wielki powrót Sheparda po kolejnym wskrzeszeniu staje się super silny i szybki ogólnie masakra jakich mało. Pomaga naszemu nowemu bohaterowi skończyć z całym złem może nawet tryb Co-op [patrz Fear 3] no i wielki koniec)
A potem standard to samo w 7,8,9 to jeden został i sprowadził resztę z końca galaktyki, wcielimy sie w syna Sheparda (Shepard Junior)...
Prooooszę. Przecież to jest nudne, głupie.
Niech robią nawet Mass Effect 12, byle historia miała ciągłość i była przemyślana.
Bioware ustosunkowało się do tego już jakiś czas temu - nie powstaną numery 4, 5 ,6... bo Mass Effect będzie trylogią
pisali również, że nie zamierzają kończyć, tylko dalej robić gry w tym uniwersum, być może bliźniaczo podobne, ale to nie będzie ta sama historia
Fajnie jakby w kolejnych częściach zaczerpnęli z gier RPG motyw wyboru ras:) chciałbym sobie pograć jakimś śmiesznym volusem :P
Tali twarzy pokazywać nie musi... niech zostanie kilka tajemnic ;)
... to ja się nie spodziewam dobrej gry. Przy tak głupich developerach gra nie może być dobra. Podziękował.
a może jak ? no przecież zginąć można tylko raz
Odnoszę wrażenie że pomału zaczynają mieć manię wielkości jak Peter Molyneux,i wydaje im się że każda ich gra to rewolucja...
Gra się fajnie ale bez przesady...
....
....
ME 10 - odmrażają Sheparda, Mirandzie aplikują nowe "balony" (jest nieśmiertelna i wiecznie młoda jak silikonowa Sherr), ale na tym nie koniec ...
....
....
ME 20 - wnuczek Sheparda wybiera się właśnie na Omegę po .....
Ewentualnie wersja polska - bohaterowie poszukają zaginionego przeboju zespołu "Feel", po podłączeniu kasety do galaktycznego systemu łączności Żniwiarze uciekną :)