To może być mocny serial. Kraina Lovecrafta na nowym zwiastunie
Kraina Lovecrafta to nowy serial HBO, w którym dramat miesza się z horrorem. Niezwykle klimatyczna, a przy tym intrygująca produkcja.
Co jest rzeczywistością? – To pytanie, wokół którego rozgrywa się akcja serialu Kraina Lovecrafta, który już latem będzie miał swoją premierę na HBO. Produkcja, za którą odpowiadają Misha Green, Jordan Peele i J.J. Abrams, z jednej strony będzie dramatem przedstawiającym walkę z niesprawiedliwością rasową w Stanach Zjednoczonych, z drugiej zaś kosmicznym horrorem – w końcu nazwa tytułowego miasteczka nie wzięła się znikąd.
Serial bazuje na wydanej zaledwie kilka lat temu powieści Matta Ruffa. Głównym bohaterem jest Atticus Freeman – młody weteran, poszukujący zaginionego ojca, a odnajdujący coś przerażającego. Ta historia sugeruje, że rasizm jest pradawnym potworem, stanowiącym fundamenty miejsca, w którym protagoniście przyszło żyć wraz z przyjaciółką Letitią i wujkiem George’em.
Nie wiemy jeszcze, kiedy dokładnie będziemy mieli okazję obejrzeć Krainę Lovecrafta, ale już teraz możemy zobaczyć zwiastun tego serialu. A skoro możemy, to dlaczego mielibyśmy tego nie zrobić…
Obejrzyj najnowszy zwiastun Krainy Lovecrafta – serialu HBO z pogranicza dramatu i horroru:
Serial zapowiada się niezwykle klimatycznie, a warstwa fabularna również powinna być jego mocnym atutem. Co o tym myślicie – zamierzacie dać szansę Krainie Lovecrafta czy może jednak zupełnie was nie interesuje ta produkcja? Dajcie znać w komentarzach.
Źródło: Collider, Polygon, HBO
Czytaj dalej o filmach i serialach:
- Powstanie pierwszy film w kosmosie. Tom Cruise i NASA wśród zaangażowanych w projekt
- Nowy film Star Wars - nazwiska twórców dają nadzieję na świetne kino!
- Polski horror doczeka się filmu. Krakowianie nawiązali współpracę z hollywoodzką wytwórnią
Komentarze
6To ja podziękuję. Lovecraft był rasistą, ale nie za to lubię wykreowany przez niego świat, i nie ten aspekt mnie w nim interesuje. A jeżeli w tej produkcji w ogóle nie ma wątków z mitologii Cthulhu, i jest to jedynie pretekst do jeżdżenia po gościu, który tworzył sto lat temu, to tym bardziej mnie ta produkcja nie interesuje.