Kodak dotarł do Europy z pierwszym smartfonem - nieco za późno i stanowczo za drogo
Cenę ustalono na 280 euro i jak zawsze odnieść należy to do specyfikacji.
Na targach CES 2015 jednym z większych zaskoczeń była prezentacja IM5 - pierwszego smartfona firmy Kodak, która święciła niegdyś ogromne triumfy na rynku fotograficznym. Wspominamy o tym nie bez powodu, ponieważ urządzenie dociera teraz na rynek europejski. Czy ma jakiekolwiek szanse na sukces?
Po pierwsze podkreślić należy, że mówimy tutaj o debiucie spóźnionym. Kodak IM5 zadebiutować miał bowiem jeszcze w pierwszym kwartale tego roku. Tak się jednak nie stało i trzeba było czekać aż do teraz. Co więcej, obecnie smartfon dostępny jest jedynie w Holandii i kolejne kraje muszą wciąż wyglądać jego nadejścia.
Po drugie natomiast, sporym problemem okazać może się w tym przypadku cena. Ustalono ją bowiem na 280 euro i jak zawsze odnieść należy to do specyfikacji. Ta jest tutaj średnia, a i to określenie niektórzy mogą próbować podważyć.
Specyfikacja techniczna Kodak IM5:
- system operacyjny Android 4.4 KitKat
- 5" ekran IPS o rozdzielczości 1280 x 720 pikseli
- ośmiordzeniowy procesor MediaTek MT6592 z zegarem 1,7 GHz
- 1 GB pamięci RAM
- 8 GB pamięci wewnętrznej + czytnik kart microSD
- kamera główna 13 Mpix z diodą LED i przednia 5 Mpix
- Bluetooth, Wi-Fi b/g/n
- akumulator 2100 mAh
Niestety jedyne czym wyróżnia się tutaj kamera to możliwość manualnej korekty ostrości i szybkiego dzielenia się zdjęciami ze znajomymi. Czy w ogólnym rozrachunku klienci zatem zdecydują się na zakup? Niektórzy pewnie tak, ale sama marka Kodak to w tym przypadku chyba za mało na jakikolwiek większy sukces. Być może jednak producent rozpoznaje tylko tym modelem rynek i zaprezentuje w przyszłości kolejne.
Źródło: phonearena
Komentarze
3