Google zmienia zdanie w sprawie swoich smartfonów. Miało być dobrze, a będzie super
Google wydłużył deklarowany okres wsparcia dla dwóch swoich starszych smartfonów Pixel. Użytkownicy mają do zadowolenia.
Google przez lata deklarował, że jego smartfony będą otrzymywać przynajmniej 3 duże aktualizacje Androida oraz łatki zabezpieczeń przez 5 lat. Zmieniło się to dopiero wraz z nadejściem smartfonów Pixel 8 oraz Pixel 9, które aktualizacji mają otrzymać aż 7.
Pixel 6, który trafił na rynek w październiku 2021, miał otrzymywać aktualizacje przynajmniej do października 2024. Co prawda "przynajmniej" dawało nadzieje na to, że realny okres będzie dłuższy, ale po dostarczeniu Androida 15 Google mógłby zwinąć manatki, bo deklarowany okres wsparcia już się skończył. Producent postanowił jednak po cichu go wydłużyć.
Pixel 6 oraz Pixel 7 otrzymają przynajmniej dwie aktualizacja więcej niż pierwotnie obiecano
Artykuł "Jak sprawdzić, kiedy będą dostępne aktualizacje oprogramowania na telefony Google Pixel" na stronie pomocy technicznej Google’a został w ostatnich dniach zaktualizowany. Producent dopisał po cichu, że użytkownicy smartfonów Pixel 6a, 6, 6 Pro, 7a, 7, 7 Pro oraz Pixel Fold "przez 5 lat będą otrzymywać aktualizacje systemu operacyjnego i zabezpieczeń, a także nowe i ulepszone funkcje w ramach premier nowych funkcji Pixela".
Realnie oznacza to, że smartfony z linii Pixel 6 mają zagwarantowaną aktualizację do Androida 17, a Pixele 7 otrzymają Androida 18, Przypomnę, że najnowsza wersja to 15.
Wydłużenia wsparcia aktualizacyjnego można było domyślać się już wcześniej, bo Pixel 6 bierze udział w testach beta Androida 16, które ruszyły w listopadzie. Teraz firma potwierdza jednak oficjalnie, że smartfon otrzyma nie tylko tę, ale jeszcze jedną wersję systemu.
Google zapowiada, że finalna wersja Androida 16 zadebiutuje w drugim kwartale 2025, czyli kilka miesięcy wcześniej niż zwykle. Zmiana ma "lepiej dostosować harmonogram do premier urządzeń".
Komentarze
5Zauważmy że tutaj producentem systemu jest jeden podmiot, a producentem sprzętu drugi. Jest dosyć duża otwartość.
W przypadku Androida jest jakaś masakra. Jakiś dziwacznie zablokowany bootloader. producent sprzętu porzuca słuchawkę, i ..... jak chcesz aktualizacje, tego wyrzuć, kup nowy. to by załatwił wyłącznie podatek eko, takie +50% na start jako kara od sprzedaży, za krótkie wsparcie, i utrudnianie instalacji alternatywy po wsparciu. Problem w tym, że co prawda googiel produkuje system czyli Androida, ale wsparcie na samym urządzeniu relizuje już producent. to wszystko jest pozamykane, i bardzo silnie wpływa na dodatkowe śmiecenie środowiska.
np. pixel4 niedawno stracił wsparcie. ma swoje wady, ale te słuchawki nadal są użyteczne. czy na serio nie można dalej realizować dla nich wsparcia?
typowa androidowa słuchawka, taka z wyższej półki, to od premiery ma do 4rech lat wsparcia, i to należy zmienić. bez zmiany prawa, producenci nic z tym nie zrobią. dodatkowe karne eko opłaty przy pozostawionym obowiązku recyclingu, znacznie podwyższą ceny słuchawek od nieekoloigicznych producentów, słuchawek z krótkim wsparciem. a to oznacza wprost, że jest się o co bić, i aby zachować sprzedaż, jednak warto albo robić długie wsparcie, albo dać możliwość łatwego wgrania alternatywnego systemu, wraz z łatwą procedurą powrotu do systemu fabrycznego.
obecna sytuacja jest na rękę producentom, bo daje im pewność że ludzie będą jednak kupować smartfony w zbyt dużych ilościach, i pozbywać się nadal sprawnych urządzeń. nie to co z telewizorami, że jak telewizor straci wsparcie, to ..... kupi się dekoder albo przystawkę typu 'android tv', i telewizor nadal jest użyteczny.
Co mają do zadowolenia?
Autor chyba zapomniał dodać "powód"