Elon Musk: bankructwo Twittera w przyszłym roku to realny scenariusz. Są kolejne rezygnacje
Łatwo przyszło, łatwo poszło? Elon Musk nie wyklucza takiego biegu zdarzeń, ostrzegając, że bankructwo Twittera w przyszłym roku jest jednym z możliwych scenariuszy.
Elon Musk: bankructwo Twittera w przyszłym roku niewykluczone
Po dwóch tygodniach od dopięcia transakcji w sprawie zakupu Twittera, późniejszej fali zwolnień i propozycji pobierania opłat za weryfikację kont Elon Musk postanowił zwrócić się do pracowników serwisu, nie przebierając w słowach. Bankructwo Twittera to realna wizja, z jaką mierzy się nowy szef serwisu:
Przepraszam, że jest to mój pierwszy e-mail do całej firmy, ale nie ma możliwości, aby osłodzić to przesłanie [...]. Bez znaczących przychodów z subskrypcji, istnieje duże prawdopodobieństwo, że Twitter nie przetrwa nadchodzącego spowolnienia gospodarczego.
Był to mało optymistyczny wstęp do obwieszczenia, że w zależności od czasu trwania i nasilenia recesji firma musi się liczyć z możliwością wystąpienia strat na poziomie kilku miliardów dolarów w nadchodzącym roku.
Przy okazji Musk ogłosił również, że praca zdalna w Twitterze to już definitywnie przeszłość, a 40 godzin w biurze to w skali tygodnia minimum, jakiego oczekuje od swoich podwładnych.
Czy ten okręt tonie? Kolejne rezygnacje w Twitterze
Potencjalne bankructwo Twittera i kolejne zmiany organizacyjne z pewnością nie są w smak pracownikom serwisu. Na reakcję nie trzeba było zresztą długo czekać. Dwie godziny później na biurku Muska znalazły się rezygnacje m.in. szefa bezpieczeństwa Yoela Rotha, szefowej sprzedaży Robin Wheeler oraz dyrektora ds. inżynierii oprogramowania, Johna Debaya.
Cóż, załoga Twittera w ostatnim czasie z pewnością nie może narzekać na nudę. A Wy, co myślicie o posunięciach Elona w nowej roli?
Źródło: Reuters, Win McNamee /Getty Images
Komentarze
16Lewactwo przestalo placic za reklamy i zostal bez sponsorow. Twitter jest korupcyjna zaslona dymna. Ostatnio Musk powiedzial ze pracownicy maja pracowac 40 godzin w tygodniu w biurze. Wiec jest wielkie oburzenie.
To medialne show by ścągnąć reklamodawców - Facet ma łeb do interesów.
Zrobi porządek w tym lewackim Twiterze i wyjdzie na swoja a potem na plus - To pewne.