W sieci pojawiły się doniesienia o tym, że jeszcze w tym roku Apple planowało wprowadzić na rynek rysik, który byłby kompatybilny z iPhonem. Taka decyzja oznaczałaby odejście od założeń, które podczas premiery pierwszego modelu smartfona marki Apple prezentował sam Steve Jobs.
Rysik do iPhone’a
Informacje na ten temat ujawnił DuanRui, który znany jest z publikowania doniesień ze świata Apple. Twierdzi on, że Apple jeszcze niedawno planowało wprowadzić do sprzedaży rysik dedykowany dla smartfonów tej marki, ale ostatecznie zrezygnowano z tego pomysłu.
DuanRui napisał, że akcesorium miało kosztować 49 dolarów, a jego nazwa kodowa to „Maker” lub, co bardziej prawdopodobne, „Marker”. Możliwe, że w jego poście wkradła się literówka.
Aby obniżyć koszty produkcji oraz cenę sprzedaży urządzenie miało nie obsługiwać technologii, dzięki której rysik reaguje na siłę nacisku i pochylenie, co pozwala na regulację grubość linii. Zasilanie miało odbywać się poprzez ekran smartfona, tak jak w przypadku rysika Samsung S-Pen.
Apple chciało działać wbrew woli Jobsa?
To nie pierwszy raz, gdy w sieci pojawiają się plotki na temat rysika do iPhone’a. Warto jednak przypomnieć słowa Steve’a Jobsa, które wypowiedział podczas prezentacji pierwszej generacji iPhone’a. Jobs zapytał wtedy retorycznie - „kto chce rysik?”, a następie jednoznacznie i prześmiewczo zaprzeczył, że iPhone obsługiwany będzie za pomocą rysika. Wystąpienie zobaczyć można na filmie poniżej. Temat rysika rozpoczyna się w 6 minucie, 40 sekundzie i trwa zaledwie 20 sekund.
Dajcie znać w komentarzach co sądzicie na temat rysika do obsługi iPhone’a. Czy takie akcesorium w ogóle by się przyjęło?
Źródło: MacRumors
Komentarze
9a co do Apple, to nie pierwszy raz postąpili dokładnie wbrew woli Jobsa. Nawet 2 razy zepchnęli go na boczny tor, i ....... 2 razy "księgowy zarząd" przychodził do niego z podkulonym ogonem.
Jobs odszedł 3ci raz, tym razem na zawsze. Kontrowersyjna postać, ale to on zbudował to, na czym teraz siedli okrakiem "księgowi", i dalej usiłują budować tę firmę.