Innowacyjne technologie, z którymi spotykamy się w nowoczesnych urządzeniach często służą jedynie rozrywce. Wykrywanie ruchów w smartfonach czy rozpoznawanie twarzy będące opcją wbudowanych w nie aparatów, to tylko rzadko wykorzystywane gadżety. Wygląda na to, że naukowcy z Uniwersytetu w Oxford wpadli na pomysł jak wykorzystać zaawansowane akcesoria do realnej poprawy jakości ludzkiego życia.
Wielu kojarzy zapewne kultowy film Terminator. To w nim cyborgi stworzone przez Skynet były w stanie za pomocą specjalnego, elektronicznego systemu obróbki obrazu wideo lokalizować ludzi, wykrywać ich tożsamość i decydować czy jest to cel do likwidacji. Poza ostatnią czynnością, powierzenie tych działań specjalnie zaprojektowanej maszynie może pomóc osobom z zaburzeniami wzroku.
Specjaliści z Oxfordu zebrali nowoczesne technologie, połączyli w spójną całość i otrzymali okulary niemalże zastępujące młode, zdrowe oczy. Efekt końcowy to produkt, który przydać się może zarówno osobom starszym, jak i tym, które borykają się z poważnymi problemami ze wzrokiem.
Co tak właściwie potrafi projektowany wynalazek? Za pomocą zamontowanych miniaturowych kamer, obraz wzbogacony o istotne szczegóły ma być przesyłany do ekranów umieszczonych w miejscu standardowych szkieł. Technologia wykrywania twarzy pomoże ludziom na rozpoznanie kto właśnie wszedł do pokoju, podświetlając sylwetkę i podpisując konkretną osobę wcześniej zdefiniowanym imieniem i nazwiskiem.
Podobnie ma zostać rozwiązany problem rozpoznawania przedmiotów codziennego użytku. Wykrywanie "wyuczonych" kształtów pomoże w znalezieniu kubka, gazety czy pilota od telewizora. Co więcej, ulepszona technologia OCR będzie w stanie samodzielnie odczytać gazetę i albo przedstawić tekst na ekranie w wyraźniejszej formie, albo odtworzyć go głosowo.
Nad nieco innym ulepszeniem standardowych okularów pracują naukowcy z Uniwersytetu w Cambridge. Ich wynalazek ma również być wyposażony w kamery, jednak zajmie się wyłącznie śledzeniem 24 punktów na twarzy. W jakim celu? Odpowiedź jest zaskakująca - do wykrywania emocji rozmówcy.
Testy wykazały, że urządzenie to pomaga przede wszystkim osobom z zaburzeniami takimi jak autyzm. Wielu z nich ma problem z odgadnięciem czy towarzysz wyraża smutek, złość czy radość. Po długim używaniu tego typu okularów, ci którzy mieli problem z samodzielnym wykrywaniem emocji radzą sobie z tego typu zadaniem dużo lepiej. Przy początkowej asyście wynalazku, później znacznie rzadziej potrzebują różnokolorowych diod do podpowiadania im co czuje rozmówca.
Kiedy oba wynalazki zostaną wprowadzone do powszechnego użycia? Nie wiadomo. Istotny jest jednak fakt, że pierwsze z omawianych okularów nie będą droższe niż nowy model zaawansowanego telefonu. W przypadku tych, które wykrywają emocje, cena powinna być jeszcze niższa.
Z pewnością naukowcy z obu uczelni są w stanie pomóc wielu osobom, jeśli tylko ich projekty zostaną masowo wprowadzone do powszechnego użytku. Choć pierwszy z nich nie da nam możliwości Terminatora, a drugi nie pomoże wykryć blefu przy pokerowym stoliku, wciąż cieszy fakt, że technologia staje o krok dalej w służbie ludzkości.
Więcej o elektronice w codziennym życiu:
- Na luzie: Ctrl-Alt-Del - kawowy reset
- Podręczniki szkolne zastąpione tabletami - w Korei
- Tilto - rewolucja w transporcie?
- Polskie cmentarzysko komputerów dziełem sztuki
- Japoński robot podniesie wszystko - nawet mięso
- Tokyoflash: zegarek, który wie ile wypiłeś
Źródło: PopSci
Komentarze
5czegoś chyba brak na końcu tego zdania :)
a pomysł świetny
Głupie... ale pomysł fajny... zawsze to jakiś krok w przód ;)
"Testy wykazały, że urządzenie to pomaga przede wszystkim osobom z zaburzeniami takimi jak autyzm"
Pomysł naprawdę dobry, cena w sumie też nie jest taka wygórowana.