Intel zrobił milowy krok na drodze ku wyparciu standardowych miedzianych kabli. Opracował prototypowe urządzenie zdolne do przesyłania danych z prędkością 50 gigabitów na sekundę, które ma szansę wejść w przyszłości do masowej produkcji. Nośnikiem danych nie jest już elektron, zastąpiły go wiązki światła.
Wielu z nas powie w tym momencie - przecież to już było, kto z nas nie zna łączności światłowodowej. To prawda, jednak dotąd produkcja tego typu urządzeń wiązała się z dużymi kosztami. Pomysł Intela, opierający się na niewielkim i tanim w produkcji hybrydowym laserze krzemowym, może za kilka lat wprowadzić komunikację światłowodową pod strzechy.
W tym miejscu należy się kilka słów wyjaśnienia czym jest hybrydowy laser krzemowy. Jest to laser, którego konstrukcja oparta jest na krzemie oraz półprzewodnikowym materiale - fosforku indu (stosowanym powszechnie w laserach komunikacyjnych). Krzem wykorzystywany jest do wzmacniania i modulowania sygnału świetlnego, wspomniany fosforek indu jest z kolei źródłem światła. Zintegrowanie układu tych laserów na niewielkiej krzemowej płytce jest właśnie tym najważniejszym krokiem jakiego dokonał Intel. Sam laser zaprezentowano już 4 lata temu - teraz udało się zbudować zestaw do komunikacji wykorzystujący jego zalety, który działa z prędkością 50 Gb/s.
Jak to działa? Najpierw nadajnik zamienia dane cyfrowe na niosące informacje wiązki światła. Za konwersję sygnału odpowiada układ 4 wspomnianych laserów przetwarzających dane z prędkością 12.5 Gbps, co razem daje zapowiadane 50 miliardów bitów na sekundę. Po przesłaniu światłowodowym kablem, dane docierają do odbiornika, który przetworzy je z powrotem na możliwe do odczytania dane komputerowe.
Zastosowanie technologii światłowodowego przesyłu informacji pozwala na tworzenie bardzo długich połączeń. Nie jest to możliwe w przypadku kabli tradycyjnych z powodu degradacji i wygasania sygnału. Wyeliminowano także problem prędkości przesyłu danych. Inżynierowie z laboratoriów Intel twierdzą, że są w stanie bardzo łatwo oraz szybko tę wartość poprawić - zwiększając liczbę kanałów z 4 do 8, a nawet 16. Można osiągnąć nawet magiczny jeden terabit na sekundę. A układ potrzebny do tej operacji ma wymiary paznokcia.
Zwiększenie możliwości internetu nie jest tutaj jedynym celem. Intel podkreśla, że w przyszłości powszechnie stosowane światłowody posłużą także do transmisji filmów w najwyższej jakości. Nie chodzi już tylko o HD, ale o Ultra High Definition (16 razy więcej pikseli niż w przypadku 1080p), czy filmy 3D. Dodatkową oszczędnością będzie zastąpienie stert grubych miedzianych kabli jednym cienkim, który nie dość, że jest tańszy, to jeszcze daje większe możliwości. Co więcej, tanie w wytworzeniu nadajniki z hybrydowymi laserami krzemowymi być może da się zintegrować nawet z interfejsami dysków twardych lub innych peryferiów komputerowych. Wyobraźmy sobie złącze SATA 50 Gbps, albo port USB 50.0 Hiper Speed - czyż to nie piękna wizja?
Podane rozwiązanie wydaje się być zarówno ekologiczne, jak i wielce ekonomiczne oraz przyszłościowe. Coś, co może przesłać najnowszą grę, film HD, czy 1000 zdjęć wysokiej jakości w sekundę z pewnością zasługuję na naszą uwagę. Być może jest to rewolucja, która pchnie nas ku powszechnie dostępnej komunikacji optycznej, ale tego dowiemy się dopiero za kilka, kilkanaście lat. W tej chwili nie pozostaje nam nic innego, jak tylko czekać na nowe informacje, narzekać na nasze łącza i żałować, że nie wynaleziono tego dekadę temu.
Źródło: Intel, TG Daily
Polecamy artykuły: | ||
Najlepsze bezpłatne gry do pobrania | Test GPGPU: NVIDIA Fermi vs ATI Evergreen | Chłodzenie przy 4.0 GHz - woda vs powietrze |
Komentarze
27Od kiedy mówi się o degradacji kabli? Jeśli już to opory elektryczne przez co sygnał słabnie.
Cóż technologia - no spoko, wykorzystanie światłowodu i w ogóle. Ale jedno mnie zaczyna "bulwersować" - dlaczego inna mniejsza firma tego nie opracowała? Technologia światłowodowa nie jest nowa. A dlaczego mnie to oburza? Bo zaraz Intel zacznie nakładać chore ceny mimo, że to "tanie" rozwiązanie - niech procesory będą najlepszym przykładem mych słów, SSD jest podobnie jednak nieco da się tam usprawiedliwić dlaczego (wydajność).
Jak to rozwiązanie będzie dostępne sprzedaży to chciałbym zobaczyć test porównawczy co mniej energii "zżera" zwykły kabel przez własne opory, czy "oświetlnony kabel" (że tak określę :) ) z laserkami. GŁupie, ale w skali milionów to będzie znacząca liczba, bo nie wierzę, że 4 wiązki zurzywają mniej elektronów...
Mam też nadzieję że inne firmy wymyślą swoje patenty albo nawet lepsze rozwiązania i będzie walka tak jak bluray vs HD DVD.
No i oczywiście znajdą się tacy którzy to bezkrytycznie łykną ;)
Przy takich transmisjach można już będzie rozrzucić elementy komputera po całym budynku firmy - pamięć tu, a procesor trzy piętra wyżej. Tylko wentylatorów się nie da przenieść, niestety ;)