Testujemy Surfshark VPN - czy naprawdę jest tak dobry i tani, jak go reklamują?
Surfshark to relatywnie świeża usługa VPN, jednak szturmem zdobywa serca i łącza zachodnich użytkowników. W Polsce również jest już od pewnego czasu dostępna i postanowiliśmy przyjrzeć się jej nieco bliżej. Jeżeli szukacie VPN dla siebie, to dobrze trafiliście.
Historia Surfshark nie jest długa, ale za to imponująca
Świadczenie swoich usług Surfshark rozpoczął 4 lata temu w 2018 roku i od tego czasu rozwija się niesamowicie dynamicznie. Już w 2019 roku, jako jedna z pierwszych tego typu usług, otrzymał przychylność niezależnego Instytut Bezpieczeństwa IT AV-TEST, a niedługo potem, w 2020 roku został wyróżniony przez CNN jako najlepszy VPN. W zeszłym roku miejsce miały dwie istotne zmiany – pierwszą z nich było połączenie sił z rynkowym rywalem Nord Security (właścicielem Nord VPN - obie usługi nadal działają niezależnie, ale razem dbają o stabilność, niezawodność i bezpieczeństwo sieci), natomiast druga dotyczyła przeniesienia firmy z Wysp Dziewiczych do Holandii, dzięki czemu zgodnie z lokalnym prawem możliwa stała się całkowita ochrona prywatności użytkowników.
Tak oto na początku 2022 roku (gdy zakończył się proces łączenia z Nord Security) Surfshark zdaje się rozdawać karty na rynku VPN. Ich oferta nie tylko kusi bardzo atrakcyjną ceną (w najdłuższym planie zaledwie 10 zł/miesiąc przez pierwsze 26 miesięcy!), ale również oferuje jedną z największych przepustowości oraz dostępności (reprezentowanej przez liczbę serwerów w różnych lokalizacjach). Dlatego właśnie postanowiliśmy przyjrzeć się jej bliżej – co Wy również możecie zrobić, korzystając z 30 dni okresu próbnego (w czasie którego można zażądać zwrotu pieniędzy) na PC lub faktycznie darmowego okresu 7 dni na urządzeniach mobilnych.
Specyfikacja usługi Surfshark VPN
Liczba dostępnych krajów: | 65 (i rośnie) |
Dostępne serwery: | ponad 3200 |
Limit urządzeń na licencję: | brak |
Obsługiwane protokoły: | WireGuard; OpenVPN (UDP/TCP); IKEv2 |
Obsługiwane urządzenia: | PC (Windows/Linux); Apple (MacOS/iOS); Mobile (Android/iOS); TV (Apple/Android/inne); Konsole (Sony/Microsoft); Przeglądarki (Chrome/Firefox) |
Funkcje dodatkowe: | Kill Switch; CleanWeb (blokowanie reklam i śledzenia); Biała lista; Dynamiczna zmiana IP; Maskowanie LAN |
Obsługa P2P: | tak |
Wsparcie: | tylko po angielsku; e-mail; baza wiedzy (poradniki, FAQ); czat na żywo 24h/7 |
Kraj operacyjny: | Holandia |
Cena usługi: | 55 zł/miesiąc; 198 zł za pierwszy rok (16,49 zł/ miesiąc) i 264 każdy kolejny (22 zł/miesiąc); 246 zł za pierwsze 26 miesięcy (9,5 zł / miesiąc) i 247 za każdy kolejny rok (20,5 zł/miesiąc) |
Bezpieczeństwo oraz prywatność – czyli to, co w przypadku VPN najważniejsze
Usługa VPN (wirtualna sieć prywatna) pozwala nam komunikować się z Internetem niejako zza dodatkowej kurtyny, przez co dla strony, usługi i ogólnie wszystkiego, z czym nawiązujemy łączność, jesteśmy zlokalizowani fizycznie tam, gdzie jest wybrany przez nas serwer VPN. W przypadku Surfshark połączenie pomiędzy nami a serwerem VPN może być szyfrowane 256-bitowym kluczem AES (w przypadku używania protokołu OpenVPN lub IKEv2), ale domyślnie stosowany jest protokuł WireGuard, korzystający z szyfrowania ChaCha20, które lepiej wykorzystuje potencjał dzisiejszych procesorów, jednocześnie będąc co najmniej równie bezpieczne w tym zastosowaniu. Dzięki temu szanse na to, że ktoś odczyta, dokąd finalnie trafiają pakiety (czyli odszyfruje treść pakietu kierowanego do serwera VPN, w której jest zawarty nasz adres), są praktycznie zerowe. Przynajmniej zakładając, że atakujący używają dziś dostępnego sprzętu.
Jeżeli jednak „praktycznie zerowe” to dla Was niewystarczający poziom bezpieczeństwa, to Surfshark umożliwia jeszcze połączenie „łańcuchowe”. Pozwala to przekierować nasz ruch przez dwa serwery VPN pod rząd, co wykładniczo zmniejsza owe „praktycznie zerowe szanse” na wykrycie - atakujący musi złamać dwa niezależne szyfrowania, aby ustalić nasz adres. Do dyspozycji mamy aż 15 różnych kombinacji serwerów, zatem jest w czym wybierać.
Istotną dla bezpieczeństwa funkcją VPN jest automatyczny „Kill Switch”, który rozłączy połączenie z Internetem momentalnie, gdy wykryte zostanie naruszenie VPN. Funkcję tę ostatnio również ulepszono o tyle, że nie aktywuje się, gdy sami rozłączymy VPN. Dodatkowo Surfshark oferuje funkcję białej listy – wpisane tam adresy IP, aplikacje lub zwyczajnie strony internetowe będą pomijać VPN. Byliśmy zaskoczeni, jak wyśmienicie i precyzyjnie to działa – można bez ograniczeń wykorzystać pełną przepustowość łącza do pobierania plików np. z firmowego FTP, jednocześnie korzystając z VPN do innych celów.
Surfshark bardzo poważnie podchodzi do kwestii bezpieczeństwa, o czym świadczą regularnie zaliczane audyty (ostatnio przez Cure53) oraz ciągły rozwój zabezpieczeń
Wyróżnić również należy świetnie działający mechanizm „CleanWeb” – pozwala on całkowicie i bardzo skutecznie odsiać reklamy, mechanizmy śledzące, a także sporą część złośliwego oprogramowania, które się niepostrzeżenie potrafi załadować razem ze stroną internetową. O ile dwie ostatnie funkcje są dosyć oczywiste, tak szczególnie musimy tu podkreślić użyteczność blokowania reklam (mimo iż sami się z nich utrzymujemy :() – Surfshark działa jak klasyczny AdBlock, tylko że lepiej, ponieważ nie jest wykrywalny przez strony! Zgadza się – koniec z komunikatami błagającymi nas o wyłączenie AdBlocka! Wydaje się zbyt piękne, aby było prawdziwe, ale takie właśnie jest – i to taniej niż YouTube Premium!
Ostatecznie jeszcze w kwestii bezpieczeństwa ustaliliśmy, że Surfshark nie przechowuje danych (logów) o naszej działalności. Dane takie, jak historia używanych serwerów VPN, dane sesji przeglądarki, nasz adres IP, historia przeglądania, a nawet zużyty transfer, NIE SĄ przechowywane. Surfshark loguje jedynie nasz adres email, użyty do rejestracji oraz anonimowe dane statystyczne (te dotyczące wydajności, awarii itp.). Można o tym więcej wyczytać w raporcie stworzonym przez firmę Cure53, która wykonała audyt Surfshark w zeszłym roku.
Wydajność może nie najwyższa na rynku, ale w naszych warunkach niewielu będzie miało powód do narzekań
Oczywiście nie omieszkaliśmy sprawdzić również prędkości Surfshark. Początkowo myśleliśmy, że nasze redakcyjne łącze 300/300 Mbps wystarczy, jednak nic bardziej mylnego. Surfshark nawet łącząc się z serwerem w Seattle (dzikie miasto na Zachodzie) przysłowiowo „zamykał budzik” w teście prędkości łącza. Dopiero po dołożeniu drugiego serwera w łańcuch po drugiej stronie globu (Australia) sprawiło, że prędkość spadła poniżej 200 Mbps. To rewelacyjny wynik, ale oczywiście chcieliśmy poznać faktyczny limit w optymalnych warunkach, czyli w sytuacji, gdy serwer VPN jest blisko.
Surfshark oferuje prawdopodobnie najlepszy stosunek przepustowości do ceny, jednocześnie utrzymując najwyższy poziom ochrony sieci
W Polsce dostępne są dwa serwery, co nieco nas rozczarowało (jeżeli ktoś z Surfshark to czyta, to poprosimy o przynajmniej 3-4 serwery...). Jeden jest w Gdańsku, a drugi w Warszawie, zatem każdy około 300 km od naszej redakcji. Aby sprawdzić ich wydajność, udaliśmy się z laptopem w miejsce, w którym Internet osiąga stabilne 1000/1000 Mbps. Wyniki były lepsze, niż byśmy tego oczekiwali – 650 Mbps pobierania i 480 Mbps wysyłania to średnia z wielokrotnych testów obu lokalizacji (ta nad morzem wypadała minimalnie lepiej). Takie wartości bez skrępowania można uznać za odpowiednie do korzystania z sieci Torrent lub nawet obsługi przez taki VPN średnich rozmiarów firmy.
Po lewej test łącza bez VPN, a po prawej z aktywnym "najbliższym serwerem".
Tutaj po lewej test po podłączeniu się z serwerem w Londynie, a po prawej w Seattle - w obu przypadkach nasz sygnał z Poznania przez VPN wędrował do Warszawy.
Tu najcięższe testy z użyciem dwóch serwerów VPN - po lewej przez Paryż do Sztokholmu, a po prawej prawdziwa podróż do okoła świata - z Poznania do USA, dalej do Australii i z powrotem do Warszawy - jesteśmy pod wrażeniem!
Te odczyty dotyczą pomiarów z domyślnie aktywnym protokołem WireGuard. Wybierając ten oparty o otwarty kod OpenVPN, należy liczyć się ze znacznym spadkiem tej wydajności do odpowiednio 150 Mbps pobierania i 120 Mbps wysyłania. Pod tym względem Surfshark nieco odstaje od najszybszych VPN, choć pozostaje pytanie, czy w kraju, w którym średnia prędkość Internetu w 2021 roku wynosiła niespełna 80 Mbps (pobieranie) ma to realne znaczenie?
Surfshark to VPN idealnie skrojony na nasze standardy – nie jest drogi, ale wystarczająco wydajny, aby mało kto miał powód do narzekania
Pod względem opóźnień oczywiście wszystko zależy od serwera – polskie lokalizacje oferują wzrost opóźnień o około 8 ms – to wartość, którą zaakceptują nawet gracze. Jeżeli jednak chcemy maksymalnie się chronić, używając dwóch serwerów, w dodatku mocno od siebie oddalonych (tak jakby to coś zmieniało w kwestii bezpieczeństwa :P), to opóźnienia mogą wzrosnąć nawet do nieco już uciążliwych 500 ms.
Surfshark to wymarzone narzędzie dla kinomaniaków
To, z czym prawie każdy kojarzy VPN, to możliwość oglądania na platformach VOD treści, które normalnie nie są w naszym kraju dostępne (i to całkiem legalnie). Surfshark pod tym względem wyróżnia się tylko pozytywnie – oferując dostęp do serwerów w ponad 60 krajach praktycznie gwarantuje nam, że jeżeli coś jest w jakimś kraju dostępne w wykupionej przez nas usłudze VOD, to będziemy mogli to obejrzeć. Dotyczy to wszystkich platform, również tych, które nadal jeszcze w Polsce nie działają – jeżeli chcielibyście już na premierę pod koniec maja obejrzeć przygody Obi-Wana Kenobiego na Disney+, zamiast czekać aż ten zostanie uruchomiony w naszym kraju (w wakacje), to nic prostszego – wybieracie serwer ze Stanów i gotowe!
Aktywowanie serwera w Tokio pozwoli nam obejrzeć niedostępne w Polsce arcydzieło - anime Fullmetal Alchemist: Brotherhood!
Surfshark również może się pochwalić skutecznym obchodzeniem zabezpieczeń antyVPN, jakie stosuje np. Netflix – sprawdziliśmy regiony: USA, Anglia, Kanada oraz Japonia, i wszystkie każdorazowo działały bez problemu. Tu jednak radzimy mieć na uwadze, że nie ma gwarancji, iż Netflix swoich algorytmów nie ulepszy, co może powodować przerwy w dostępie do danych regionów.
Z pewnych źródeł wiemy, że w kwestii dostępu do filmów również przydatny bywa protokół Torrent – ten również można przepuścić przez serwery Surfshark (choć nie wszystkie). Tu ponownie są usługi VPN, które nieco ten aspekt mają bardziej dopieszczony (np. przez obsługę przekierowywania portów), ale warto mieć na uwadze, że Surfshark również obsługuje klientów P2P.
Surfshark to również świetna pomoc techniczna
Mocno nas zaskoczyło to, jak dobrze działa dział supportu Surfshark. Począwszy od bardzo przejrzystego działu często zadawanych pytań, poprzez poradniki, aż po faktyczny kontakt z obsługą przez czat na żywo. Jedyne, dosyć istotne zastrzeżenie w tej materii, to dostępność tych wszystkich materiałów (oraz czatu) tylko w języku angielskim. Dla nas może i nie był to problem, ale potrafimy sobie wyobrazić klientów, którzy średnio potrafią posługiwać się angielskim w żargonie technologicznym.
Przynajmniej lista tematów, do których linkuje aplikacja, jest po polsku.
Surfshark jest bardzo przyjazny dla początkujących użytkowników
Jeżeli dotrwaliście aż do tego momentu recenzji, to pewnie zastanawiacie się, jak bardzo skomplikowane musi być ustawienie tych wszystkich funkcji i udogodnień. Jeżeli tak, to niepotrzebnie martwicie się na zapas – całkiem szczerze rzecz ujmując, dawno nie widzieliśmy aplikacji tak prostej w obsłudze! Po utworzeniu konta i zalogowaniu się do wcześniej zainstalowanej aplikacji wystarczy wybrać serwer z listy (lub wyszukać konkretną lokalizację) i gotowe – serio nie potrzeba nic więcej, aby rozpocząć bezpieczniejsze surfowanie po Internecie.
Z bardziej zaawansowanych funkcji z pewnością będziemy chcieli aktywować „CleanWeb” – w tym celu wystarczy kliknąć na zębatkę (ustawienia) po lewej i przejść do Ustawień VPN, aby tam zaznaczyć odpowiednią opcję. Tutaj również możemy aktywować Kill Switch oraz zmienić protokół połączenia. Na dole okna ustawień znajdziemy jeszcze panel zarządzania białą listą, o której pisaliśmy wcześniej. Prawda, że proste?
Taka aplikacja dostępna jest na PC z Windows i Linux oraz na urządzenia Apple. Jeżeli jednak chcemy zalogować się niezależnie na telefonie (a warto zaznaczyć – Surfshark nie limituje ilości urządzeń, jakie możemy używać w ramach jednego konta!), to tu znajdziemy dedykowaną aplikację w sklepie Google Play oraz Apple App Store. Jak łatwo się domyślić, aplikacje te są jeszcze prostsze w obsłudze niż ta dostępna na komputery, jednocześnie oferując niemal taką samą funkcjonalność (i mają dostępny tryb nocny!). Surfshark dostępny jest również na konsolach oraz telewizorach.
Instalacja i konfiguracja aplikacji na telefonie (tutaj iPhone) jest jeszcze prostsza niż w przypadku PC.
Czy warto zainwestować w VPN i czy powinien to być Surfshark?
Usługa VPN może się wydawać początkowo zbędnym nadmiarem bezpieczeństwa, ale w praktyce coś takiego, jak nadmiar bezpieczeństwa, nie istnieje. To, jak duże ryzyko jesteśmy w stanie zaakceptować, to oczywiście sprawa indywidualna i zależy również od tego, do czego używamy Internetu. Pamiętajmy również, że żaden VPN nie daje anonimowości w sieci – ostatecznie ruch z naszego domu, nawet jeżeli jest kierowany na Kajmany, będzie dokładnie znany dostawcy naszego łącza.
VPN realnie zwiększa bezpieczeństwo w sieci, ale również oferuje szereg udogodnień, z blokowaniem reklam na czele
Nas prywatnie jednak Surfshark przekonał do siebie (i ogólnie do VPN z taką funkcjonalnością) możliwością niewykrywalnego blokowania reklam w Internecie. Zwłaszcza na urządzeniach Apple, na których pole do manewru z używaniem adbloków jest mniejsze, prawdziwie pozwala oszczędzić mnóstwo czasu każdego dnia (a czas to wiadomo co). Naturalnie możliwość zmiany regionu (na dowolny z 65 dostępnych krajów) na platformach VOD, zwłaszcza z obejściem blokady takich sztuczek w przypadku Netflix, to również ogromny argument przemawiający za wyborem VPN.
Jeżeli do tego dodamy bardzo wysoki poziom bezpieczeństwa, jaki Surfshark oferuje, oraz wysoką prędkość, z jaką działa, to w cenie 270 zł za okres 26 miesięcy jawi nam się prawdziwy hit na rynku VPN. Owszem – nie jest to bezwzględnie najlepszy w każdej kategorii VPN na rynku, ale dużo mu do tego miana nie brakuje, podczas gdy cenowo dosłownie deklasuje konkurencję (zwłaszcza jeżeli posiadacie wiele urządzeń, które z VPN mogą skorzystać). Z tego, co udało nam się ustalić, do końca maja będzie dostępny pakiet z dwmowa miesiącami gratis i z rabatem 3% (cena za miesiąc wychodzi poniżej 10 zł!) - zatem jeżeli recenzja Was do tej konkretnie usługi przekonała, to poniżej link do faktycznej oferty Surfshark:
Dodatkowo za kolejne 6,6 zł miesięcznie można wykupić pakiet ochrony antywirusowej (Avira) oraz bezpiecznej wyszukiwarki sieci – Surfshark One. Dla użytkowników świadomie i ostrożnie korzystających z Internetu nie będzie to specjalnie kusząca propozycja, ale w przypadku, gdy VPN ma chronić też użytkowników młodszych lub ogólnie mniej zorientowanych w kwestii zagrożeń, to faktycznie mogą to być dobrze wydane pieniądze.
Nasza ocena VPN Surfshark:
Nasza opinia o VPN Surfshark:
- Wysoki poziom zabezpieczeń połączenia z serwerem (w tym możliwość łączenia się przez dwa kolejne serwery),
- wysoka przepustowość i niskie opóźnienia serwerów lokalnych oraz w sąsiednich krajach,
- dostęp do ponad 3200 serwerów w 65 krajach,
- perfekcyjna obsługa zmiany regionu we wszystkich VOD,
- niewykrywalne blokowanie reklam i śledzenia aktywności,
- dobrze działający Kill Switch,
- obsługa sieci P2P,
- prosta w obsłudze (i po polsku) aplikacja na praktycznie każde urządzenie (włącznie z TV i konsolami),
- nielimitowana ilość urządzeń, powiązanych z jednym kontem,
- dwuetapowe logowanie,
- rewelacyjnie niska cena usługi przy subskrypcji na 26 miesięcy.
- Łącza szybsze niż 500 Mbps mogą być ograniczane pod względem przepustowości,
- znaczny spadek przepustowości po zmianie protokołu WireGuard na OpenVPN,
- (na razie) tylko dwa serwery w Polsce,
- pomoc tylko w języku angielskim.
Usługę na potrzeby testu dostarczył Surfshark.
Komentarze
19pomijając inne bzdury napisane w tym artykule, historia zna kilkanaście przypadków że dostawca VPN który nie przechowywał logów jakoś magicznie je znajdował jak zapukały do niego organy ścigania. I tez były robione audyty, tworzone publiczne raporty itp...
niemencrystal,com/kategoria-produktu/misy-i-wazony/ (Zamieńcie przecinek na kropkę)
Czy mógłbym prosić o rozwinięcie tego wątku
"Z pewnych źródeł wiemy, że w kwestii dostępu do filmów również przydatny bywa protokół Torrent"?
Do jakich LEGALNYCH działań, związanych z dostępem do filmów, wykorzystujecie sieci
torrent?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
niemencrystal,com (Zamieńcie przecinek na kropkę)