Nowa mysz firmy SteelSeries nie poraża mnie swoim wyglądem. Nie można jednak odmówić jej pewnego klimatu jaki da się odczuć w przypadku niektórych produktów dla graczy. To, nieuchwytne coś miała choćb
SteelSeries to firma kojarzona przede wszystkim z doskonałej jakości podkładek pod myszy, z których najbardziej znaną i docenioną przez graczy jest seria QCK. Jak każda firma produkująca akcesoria dla graczy tak i SteelSeries stara się rozwijać, poprzez dodawanie nowych modeli do istniejących linii produktowych oraz, co najważniejsze, rozszerzanie swojej oferty o całkowicie nowe kategorie produktów.
W zeszłym roku byliśmy świadkami całkiem udanych eksperymentów SteelSeries z klawiaturami (niezły model SteelSeries 6G i obecne 7G). Wcześniej jednak firma ta rozpoczęła współpracę z Microsoftem modyfikując wpierw klasyczną mysz Intellimouse Optical 1.1 i tworząc IMO1.1 SS, a później Intellimouse Explorer 3.0 (IME3.0 SS). Doświadczenie zdobyte podczas tamtych prac zaowocowało stworzeniem całkowicie samodzielnych produktów pod wspólną nazwą IKARI.
Na chwilę obecną serię te tworzą dwie myszy – optyczna IKARI Optical i laserowa – IKARI Laser. W związku z wieloma bardzo pochlebnymi recenzjami jakie ukazały się w Internecie postanowiliśmy sami przetestować jeden ze wspomnianych wyżej modeli.
Nowa mysz firmy SteelSeries nie poraża mnie swoim wyglądem. Nie można jednak odmówić jej pewnego klimatu jaki da się odczuć w przypadku niektórych produktów dla graczy. To, nieuchwytne coś miała choćby Razer DeathAdder, Lachesis czy nawet Logitech G9. Teraz ma to także IKARI Laser.
Tym, co odróżnia tę mysz od szeregu innych gryzoni jest niespotykany kształt. Jeśli przyjrzymy jej się dokładniej to zobaczymy, iż obudowa myszy wygina się lekko w prawą stronę, co przy ściętych pod kątem klawiszach głównych daje wrażenie obcowania z produktem dla użytkowników leworęcznych.
Do tej pory, w produktach profilowanych dla prawo- lub leworęcznych stosowano rozwiązanie polegające na takim wygięciu kształtu myszy, by było ono skierowane „do wewnątrz” tzn. w stronę środka ciała. Możemy to zaobserwować choćby na przykładzie recenzowanej ostatnio praworęcznej Razer DeathAdder, w którym wygięcie zwracało klawisze główne w lewą stronę. Tym bardziej więc to co widzimy na przykładzie IKARI Laser, może lekko dziwić.
Tymczasem okazuje się, że wystarczy zmienić trochę uchwyt myszy, aby zaproponowane przez SteelSeries rozwiązanie stało się dla czymś zupełnie naturalnym, a nietypowe ścięcie klawiszy uznać za doskonały sposób na polepszenie ergonomii gryzonia. Jakby nie było, palec wskazujący jest krótszy od środkowego, a tym samym klawisze myszy winny oddawać taki właśnie naturalny stan rzeczy. IKARI Laser tak właśnie robi.