Smartfon Sony Xperia 5 IV wydaje się być doskonałą propozycją dla wielbicieli mobilnej fotografii. Dodatkową zaletą jest jego rozmiar, który jednak wymaga poświęcenia odrobiny czasu na przyzwyczajenie się do niego. W teorii zatem - smartfon niemal idealny. A jak jest w praktyce?
„Co Wy wiecie na temat minimalizmu” - pomyślało Sony
Jak tylko odebrałem Xperię 5 IV do testów w wyjątkowo małym i minimalistycznym, bo pozbawionym jakichkolwiek zbędnych grafik, opakowaniu - zastanawiałem się, co Japończycy wykombinowali, że w tak niewielkiej objętości skompresowali cały zestaw z urządzeniem.
Okazuje się jednak, że brak tu jakichkolwiek kombinacji, a po prostu oszczędność. Kupując Sony Xperię 5 IV kupujemy sam smartfon. W kartoniku nie znajdziemy ani przewodu USB-C do ładowania, ani tym bardziej ładowarki. Jest za to szereg papierków z krótką instrukcją etc.
Wizualnie Sony Xperia 5 IV raczej kojarzy się z nieszczególnie wydajnym, biznesowym smartfonem. To tylko pozory
Takie posunięcie ze strony Sony nieszczególnie dziwi - choć biorąc pod uwagę cenę urządzenia oscylującą w granicach 4899 zł - można oczekiwać chociaż krótkiego kabelka do ładowarki. Niemniej, mamy za moment rok 2023 i każdą oszczędność można obronić dbałością o środowisko. Niestety w całym tym eko-świecie najbardziej traci klient, który chcąc korzystać z oryginalnego sprzętu - musi dodatkowo dokupić 30-watową ładowarkę za jakieś 250 zł. „Taki mamy klimat”, chciałoby się rzec - cytując klasyka.
Specyfikacja smartfona budzi pewne obawy, ale z drugiej strony napawa optymizmem
Skoro już kwestię szybkiego unboxingu mamy z głowy - zanim jeszcze omówię sam smartfon, przejdźmy do najważniejszych parametrów technicznych Sony Xperia 5 IV.
Pozytywnie zaskakuje obecność czystego Androida w wersji 12 „na pokładzie” urządzenia. Wyjątkowo dobrze zapowiadają się także aparaty, które są jedną z największych kart przetargowych Sony w przypadku niezdecydowanych klientów. Poza tym - mimo minimalizmu w kwestii opakowania, w pewnym sensie zabrakło go na samym smartfonie - a to z uwagi na złącze 3,5 mm mini-jack umożliwiające podłączenie jakichkolwiek, przewodowych słuchawek. Miłe zaskoczenie.
Szuflada na karty SIM lub jedną SIM i kartę pamięci. Wybiera - dwa numery lub dodatkowe miejsce na dane
Z drugiej natomiast strony, tej która może budzić pewne wątpliwości - mamy procesor Qualcom Snapdragon 8 Gen 1 (z Adreno 730) mogący wpływać na przegrzewanie się smartfona. Nie każdy musi być również przekonany do specyficznej bryły urządzenia - wyjątkowo wysokiej i jednocześnie wąskiej. Przyznaję, że sam z początku czułem się dziwnie z tym wysokim ekranem 6,1”, ale ostatecznie udało mi się z nim zaprzyjaźnić. W każdym jednak razie, nie jest to kształt, który na rynku jest standardem.
Specyfikacja
Podzespoły
Ekran LCD
Aparat i kamera
Komunikacja i złącza
System i funkcje
Ten smartfon wygląda naprawdę ładnie!
Kształt Sony Xperia 5 mark IV w kwestii wzornictwa nie odbiega od dzisiejszych standardów. Mamy zatem do czynienia z prostymi ramkami, niemal bezramkowym przodem oraz wyspą z obiektywami na tyle urządzenia.
Jakie natomiast elementy sprawiają, że czwarta generacja Xperii „piątki” jest warta uwagi i inna na tle konkurencji? Przede wszystkim - dioda sygnalizująca powiadomienia. Zapomniany dziś dodatek, który według mnie był najlepszym, co jeszcze lata temu producenci stosowali zdecydowanie częściej. Cieszę się, że Sony nie odeszło od tego bajeru.
Wyspa z aparatami nie jest ostentacyjna. To prawda, że uniemożliwa stabilne ułożenie na płaskiej powierzchni, ale przynajmniej jest niewielka
Godne uwagi są także ramki smartfona, które z uwagi na stosunkowo dużą wysokość bryły pozwoliły zagospodarować niemal cały przód bez skażenia ekranu wszelkimi notchami, kółkami i innymi wycięciami. Przedni aparat zabiera niewielki pasek frontowego panelu, który ma swoje odbicie w dolnej części. Ramki po bokach z kolei są niemal niezauważalne.
Tył Xperii 5 IV został wykonany z plastiku, który w przypadku naszego egzemplarzu jest pokryty czarnym, matowym malowaniem. Na środku znalazło się niewielkie, połyskujące logo Sony. Całość wygląda naprawdę elegancko i szkoda zakrywać plecki jakimkolwiek etui.
Sony Xperia 5 IV to smartfon dual-SIM. Niestety, tacka na karty SIM jest dzielona ze złączem na kartę SD. Oznacza to, że do drugiego numeru potrzebujemy eSIM.
Boki smartfona również pokryto matową czernią (wykonano je z aluminium) i ukryto w nich prawie klasyczny zestaw złącz i przycisków: USB-C, regulację głośności (w jednym przycisku) oraz blokowania smartfona (z czytnikiem linii papilarnych). Xperię 5 IV na tle konkurencji wyróżnia jednak obecność dedykowanego przycisku do robienia zdjęć oraz złącze 3,5 mm mini-jack.
Złącze 3,5 mm mini-jack w smartfonie z 2022 roku to nie taki oczywisty dodatek. Podobnie jak dioda powiadomień nad ekranem
Ekran jest genialny, a w nocy aż razi po oczach!
Sony w najnowszej generacji Xperii 5 zastosowało panel OLED o przekątnej 6,1” (proporcje 21:9) i rozdzielczości 2520 x 1080 px (gęstość 449 ppi). Nie zabrakło oczywiście częstotliwości odświeżania 120 Hz.
Ogromna pochwała należy się jednak za jasność wyświetlacza. Niestety z uwagi na obecnie panującą za oknem pogodę i brak silnego, letniego słońca - trudno ocenić jego czytelność w najtrudniejszych warunkach. Niemniej jednak, Xperia 5 IV ma naprawdę wyjątkowo jasny ekran, który na maksymalnej jasności dosłownie razi po oczach w całkowitej ciemności.
Ekran w Sony Xperia 5 IV obsługuje 10-bitowy kolor, HDR10. W ustawieniach jakości obrazu włączymy z kolei Tryb twórcy (w oparciu o technologię CineAlta).
Generalnie co do jakości wyświetlacza nie można mieć zastrzeżeń. Kolory są nasycone, nie brakuje szczegółowości, a wisienką na torcie jest odświeżanie 120 Hz. Od tego ekranu trudno się oderwać.
Przedni aparat nie wymusił zastosowania żadnego wycięcia w ekranie. Soczewka jest umieszczona nad wyświetlaczem
Czy taka wysoka konstrukcja sprawdza się na co dzień?
Przyznam szczerze, że z perspektywy użytkownika, który gustuje raczej w niewielkich (kompaktowych) smartfonach, Xperia 5 IV od początku była dla mnie atrakcyjną propozycją. Trochę jednak obawiałem się, że wąska, ale wysoka obudowa nie będzie wygodna w codziennym użytkowaniu.
Na szczęście moje obawy szybko zostały zażegnane. Smartfon doskonale trzyma się dłoni i bez trudu można go obsługiwać jedną ręką. Trudno tutaj o jakiekolwiek przypadkowe „wyślizgnięcie” się podczas wyciągania lub chowania do kieszeni.
Czytelność w słońcu jest dużą zaletą Sony Xperii 5 IV. Wyświetlacz jest naprawdę jasny
W świecie małych smartfonów, do tej pory najlepszym wyborem według mojego redakcyjnego kolegi, Tomka Dudy, jest Asus ZenFone 9. Ze stajni Apple jest to natomiast iPhone 13 mini. No i o ile ze sprzętem z logo nadgryzionego jabłka Sony raczej nie może konkurować z uwagi na inny system operacyjny, tak Asus w mojej opinii ma silnego przeciwnika w swojej kategorii gabarytowej.
Czy zatem proporcji 21:9 w smartfonie z ekranem o przekątnej 6,1” należy się obawiać w kontekście codziennego zastosowania? Uważam, że nie. Pierwsze chwile mogą być rzeczywiście „dziwne” i można odnieść wrażenie, że trzyma się w dłoni pilot do telewizora, jednak to naprawdę wygodna forma, którą trzeba polubić - ale nie jest to trudne wyzwanie.
Sony Xperia 5 IV nadal się nagrzewa, choć nie na tyle, aby ogrzać całe mieszkanie
Być może w przeszłości zdarzyło się Wam usłyszeć, że „Xperii to nie ma sensu kupować, bo się przegrzewa” - i jest to argument jak najbardziej polegający na prawdzie. Choćby w przypadku Xperii 1 III, którą testował dla Was Mateusz - był to problem wynikający z zastosowania Snapdragona 888 i nieodpowiedniego zarządzania temperaturą.
Uzasadnione są zatem obawy w przypadku nowej Xperii 5 IV, która pracuje pod kontrolą Snapdragona 8 Gen 1. Tym razem - na szczęście - Sony z dużo większą uwagą zajęło się problemem temperatury procesora i w czwartej generacji „piątki” przegrzewanie się nie jest wyjątkowo problematyczne.
Sony Xperia 5 IV wyświetla stosowny komunikat o możliwości nagrzania smartfona np. w aplikacji Cinema Pro lub Camera Pro.
Nie oznacza to jednak, że smartfon w ogóle nie ma tendencji do zbyt dużych wzrostów temperatury. W przypadku dużego zapotrzebowania na wydajność (np. w trakcie wymagających gier), po około 10 minutach plecki stają się odczuwalnie cieplejsze i taki stan utrzymuje się niemal przez cały czas podczas silnego użycia podzespołów.
Aplikacja do nagrywania filmów na pierwszy rzut oka może mieć nieco skompliowany interfejs. Na szczęście w praktyce jest on wyjątkowo wygodny
Widać (a właściwie - czuć) przeskok w kontekście zarządzania temperaturą procesora w Xperii 5 IV. Choć w niektórych sytuacjach smartfon jest dużo cieplejszy, to nie ma potrzeby obawiania się o „poparzenia”. Nie musicie zatem obawiać się, że niestandardowe korzystanie z tego smartfona będzie powodować dyskomfort z uwagi na jego temperaturę. Ta generacja Xperii jest już pod tym kątem bardziej zoptymalizowana.
Wydajność nie zawodzi. Xperia 5 IV to szybki smartfon, który trudno zmęczyć
Sony Xperia 5 IV jest trochę jak te małe pieski, które wyglądają na rozleniwione i niechętne do czegokolwiek poza leżeniem, a w rzeczywistości są w stanie przebiec dwukrotny maraton bez zatrzymywania się.
Ten smartfon jest identyczny - niewielki, wyglądem raczej kojarzy się z biznesowym urządzeniem, a w praktyce radzi sobie z każdym wyzwaniem. Wymagające gry, nagrywanie w 4K (120 kl./s), czy też korzystanie z jakichkolwiek innych narzędzi niezbędnych do pracy - żadna z tych rzeczy nie jest w stanie „zawiesić” Xperii 5 IV.
Wydajność na wysokim poziomie potwierdzają testy uzyskane benchmarkach:
Wyniki benchmarków
Parametry telefonu
Bateria
Ocena subiektywna
Sony Xperia 5 IV naprawdę świetnie radzi sobie na co dzień, kiedy potrzebujemy szybkiego smartfona - ale też na szczególne okazje, kiedy będąc na wakacjach poczujemy zew artysty i zechcemy stworzyć „kinowe” ujęcia w najwyższej rozdzielczości.
Cały dzień bez ładowania
Xperia 5 IV została wyposażona w pojemny akumulator 5.000 mAh. Jak na te gabaryty urządzenia, to wynik jak najbardziej zadowalający. Zadowala także czas pracy na pełnym ładowaniu, który bez trudu pozwala zapomnieć o ładowarce na cały dzień.
Mnie udało się uzyskać średni wynik ok. 5,5 godzin SoT (screen-on-time) przy raczej „standardowym” wykorzystaniu. Mam tutaj na myśli przeglądanie sieci społecznościowych (Facebook, Instagram, komunikatory), rozrywkowych (TikTok, YouTube, Netflix i Spotify), wykonanie kilku krótkich rozmów telefonicznych, ale też krótkiej przerwy na grę.
Aplikacja aparatu w trybie Basic wygląda jak w każdym innym smartfonie. Więcej możliwości ustawień otrzymujemy w pozostałych trybach
Mniej wymagającym użytkownikom smartfonów powinno udać się osiągnąć nawet 7 godzin SoT (przy ciągłym połączeniu z siecią Wi-Fi), ale najrozsądniej będzie nastawić się na wspomniane wcześniej 5,5 godziny i nie rozczarować się po zakupie.
Jeśli natomiast chodzi o samo ładowanie Xperii 5 IV, smartfon obsłuży ładowarkę o mocy maksymalnie 30 W (oryginalna ma w 30 minut naładować 50% akumulatora, a kolejne 50% godzinę dłużej). Sony zapewnia także funkcję ładowania bezprzewodowego.
Inne ważne funkcjonalności Sony Xperia 5 IV
Nowa generacja Xperii 5 ma jeszcze kilka rzeczy, za które warto ją pochwalić. Są to przede wszystkim głośniki stereo, które sprawdzą się doskonale podczas oglądania seriali na smartfonie lub gry. Wiem, że zwykle do obu tych rzeczy wykorzystuje się słuchawki, ale jeśli z jakiegoś powodu ich zabraknie - Sony stanie na wysokości zadania i dostarczy naprawdę świetną jakość dźwięku.
Uwagę należy poświęcić także czytnikowi linii papilarnych umieszczonych w przycisku odblokowania ekranu. Poza tym, że dostęp do niego jest wyjątkowo wygodny i nie wymusza nienaturalnego ustawiania dłoni - to dodatkowo cieszy jego szybkie działanie. Czytnik się nie myli, nie ma trudności z rozpoznawaniem palca - i odblokowuje smartfon błyskawicznie.
Do odblokowania Sony Xperia 5 IV można użyć palca lub kodu PIN/symbolu. Brak tutaj funkcji rozpoznawania twarzy. Szkoda, choć szybki i dokładny czytnik linii papilarnych rekompensuje ten brak.
W Xperii 5 IV nie zabrakło na szczęście slotu na kartę pamięci - a ta w przypadku częstego robienia zdjęć i nagrywania wideo może okazać się zbawienna. Fabrycznie ten smartfon Sony oferuje 128 GB przestrzeni na dane, ale sam system i niezbędne do działania dane ograniczają ją do ok. 100 GB.
Jeśli zdecydujemy się używać karty pamięci - należy liczyć się z brakiem miejsca na drugą kartę SIM, gdyż wysuwana z dołu urządzenia szufladka ma tylko dwa sloty - z czego jeden jest wspólny.
Xperia 5 IV robi dobre selfie, ale jej największą zaletą są obiektywy z tyłu
Uwielbiam przycisk do robienia zdjęć w Xperii 5 IV
Obecność dedykowanego przycisku do robienia zdjęć świadczy o tym, że Sony traktuje Xperię 5 czwartej generacji jako smartfon do fotografii. Drugim tego dowodem są rozbudowane aplikacje do obsługi aparatu i nagrywania, ale o tym zaraz.
Korzystanie z owego przycisku jest wyjątkowo przyjemne i wielka szkoda, że podobnego rozwiązania nie stosuje więcej producentów. Już po kilku wykonanych zdjęciach na dobre zapomniałem o dotykowym przycisku na ekranie - ten na obudowie jest dużo wygodniejszy i posiada nawet dwie pozycje: wciśnięty do połowy (do fokusu) oraz w całości wciśnięty spust migawki.
Podoba mi się również wykorzystanie dedykowanego przycisku w trybie Pomocnik gracza. Po uruchomieniu gry można go wyzwolić używając właśnie przycisku do robienia zdjęć, a z boku ekranu pojawi się specjalne okno pozwalające m.in. zwiększyć wydajność Xperii, wyłączyć powiadomienia, rozpocząć nagrywanie/streamowanie obrazu lub robić zrzuty ekranu.
Już sam fakt, że Pomocnik gracza nie jest żadną pływającą i irytującą ikoną, która zasłania interfejs gry zasługuje na pochwałę. Druga rzecz jest taka, że całe menu owego trybu jest zwyczajnie schludne. Wszystkie funkcjonalności są czytelnie opisane, zrozumiałe są także ikony - i użytkownik nie odnosi wrażenia, że Sony „zapakowało” do telefonu jakąś aplikację, która ma tylko irytować i nie wnosi nic do funkcjonalności. Wnosi, a dodatkowo jest wykonana ze starannością.
Weźmy zatem Sony Xperię 5 IV na zdjęcia i nagrania. Jak spisuje się aparat?
Przyznaję szczerze, że żaden ze mnie fotograf - szczególnie, jeśli mowa o smartfonach. Naturalnie, na wszelkich wakacjach i na co dzień - korzystam wyłącznie z telefonu do zapisywania cyfrowych pamiątek, ale oczekuję od niego tylko tego, żeby robił zdjęcia w jak najlepszej jakości, a i kiedy potrzeba - to nagrał też fajny film.
Nie zobaczycie zatem w poniższych materiałach zdjęć, które powstały po 10 minutach ustawiania kadru i dopieszczania ustawień obiektywu, jakbym miał „pstryknąć” fotografię do międzynarodowego konkursu fotograficznego. Używam aparatu tak, jak większość użytkowników smartfonów: widzę coś ładnego - robię temu zdjęcie w kilka sekund. Sprawdźcie zatem, jakie zdjęcia robi Sony Xperia 5 IV i jakie nagrywa filmy.
Pochmurny dzień, obiektywy: szerokokątny, standardowy, zoom optyczny (2,5 x)
Pochmurny dzień, obiektywy: standardowy, zoom optyczny
Zdjęcia wykonane przy dobrych warunkach oświetleniowych są świetnej jakości. Brak na nich jakichkolwiek szumów, kolorystyka jest zgodna z rzeczywistościa, a szczegółowość pozwala rozpoznać nawet oddalone od obiektywu niewielkie litery etc. Trudno mieć do tych fotografii jakiekolwiek zastrzeżenia i zdjęcia wykonane Sony Xperia 5 IV doceni tak samo amator, jak i osoba nieco bardziej „wgryziona” w fotografię.
Sztuczne oświetlenie w pomieszczeniu, obiektyw: standardowy, zoom optyczny
Trudne warunki oświetleniowe (dwa pierwsze zdjęcia) oraz noc (ostatnie zdjęcie). Obketyw: standardowy, zoom optyczny (dwa ostatnie zdjęcia)
Trudne warunki oświetleniowe (sztuczne lub przytłumione światło) oraz zdjęcia nocne również zaskakują pozytywnie. Nie ma powodów do najmniejszych obaw, że jakakolwiek fotografia w ciemności wyjdzie nieostra, rozmyta lub niedoświetlona.
Naturalne oświetlenie wewnątrz pomieszczenia (pierwsze zdjęcie, obketyw standardowy), pochmurny dzień (obiektyw standardowy: drugie zdjęcie oraz zoom optyczny: trzecie zdjęcie)
Z kolei w kwestii porównania wszystkich trzech obiektywów (16 mm szerokokątny, 24 mm standardowy oraz 60 mm z przybliżeniem 2,5 x) - największy plus należy zapisać przy tym ostatnim. Zoom 2,5 x jest absolutnie genialny. Wybrałem się z Xperią 5 IV do muzeum, czego efekty widzicie na zdjęciach - szczegóły są wyjątkowo ostre, każdy fragment zdjęcia jest odpowiednio doświetlony. Obraz w tym przypadku mówi więcej, niż tysiąc słów.
Zdjęcie w nocy (pierwsze zdjęcie, obiektyw standardowy), brak oświetlenia (drugie zdjęcie, obiektyw standardowy), trudne warunki oświetleniowe, sztuczne światło (trzecie zdjęcie, zoom optyczny)
Pierwsze zdjęcie: zoom optyczny, drugie: ultraszeroki kąt, trzecie: zoom optyczny. Pochmurny dzień
Standardowy obiektyw 24 mm bez zaskoczeń, ale zdecydowanie pozytywnie. Czernie są głębokie, kolory odpowiadające rzeczywistości i bez względu na plan - wszystkie fragmenty na fotografii są ostre. W przypadku obiektywu szerokokątnego jest zupełnie tak, jak w przypadku dwóch pozostałych: zdjęcia są świetne, a Sony znów pokazało klasę.
Czy warto kupić Sony Xperia 5 IV? Dla kogo jest ten smartfon? Opinia
Przede wszystkim, z uwagi na dość wysoką cenę w okolicach 4900 zł - jest to urządzenie dla świadomego klienta. Nikt „z ulicy” raczej nie zdecyduje się na Sony Xperię 5 IV wiedząc, że potrzebuje wyłącznie smartfona do podstawowych czynności.
No i trudno się temu dziwić. Sony niestety obecnie nie jest liderem sprzedaży, a rynek polecanych smartfonów zalewają zdecydowanie inni producenci. To jednak nie powód, aby obok Xperii 5 IV przejść obojętnie.
Doskonałe aparaty, które docenią zarówno amatorzy (tacy jak ja), ale też więksi „zapaleńcy”, którzy z mobilną fotografią są za pan brat. Tę propozycję Sony warto wziąć pod uwagę również, jeśli często nagrywasz wideo - w aplikacji Cinema Pro znajdziesz szereg ustawień, które wykorzystasz podczas nagrywek.
Poza aparatami, Xperia 5 IV to bardzo wydajny smartfon z genialnym wyświetlaczem. Jakiekolwiek „lagi” lub „zwiechy” nie będą tutaj występować nawet, jeśli korzystasz ze smartfona z większym zapotrzebowaniem na wydajność od „standardowego” użytkownika. Na temat ekranu napisałem już wystarczająco - jest wyjątkowo jasny, szczegółowy i wyświetla przepiękne kolory. Czego chcieć więcej?
Przeszkodą może natomiast być rozmiar urządzenia. Proporcje 21:9 nie są najpopularniejsze na rynku - podobnie zresztą jak dość kompaktowe wymiary. Użytkownicy, dla których kluczowy jest jak największy rozmiar smartfona mogą być z Xperii 5 IV zawiedzeni.
Czy zatem Sony Xperię 5 IV warto kupić? Warto, jak najbardziej. Obawiam się jednak, że podobnie jak w przypadku przytoczonego wcześniej Asus ZenFone 9 - mniejsza rozpoznawalność marki Sony w świecie „mobilek” może sprawić, że klienci i tak ostatecznie wybiorą to, co sprzedaje się najczęściej - a więc wszelkie Samsungi, Apple lub Xiaomi. A szkoda, bo Sony Xperia 5 IV to naprawdę świetny smartfon.
Opinia o Sony Xperia 5 IV
- świetny aparat,
- czysty Android 12,
- genialne głośniki stereo,
- dedykowany przycisk do robienia zdjęć,
- szybki i bezbłędny czytnik linii papilarnych,
- jasny i czytelny wyświetlacz,
- wydajność podzespołów,
- świetna jakość wykonania,
- złącze 3,5 mm mini-jack, dual-SIM i slot na kartę pamięci,
- kompaktowa forma...
- ...która nie musi odpowiadać każdemu (wysoka bryła),
- nagrzewanie się przy dużym obciążeniu,
- brak przewodu USB-C w zestawie (oraz ładowarki, ale to dziś standard),
- dzielona szufladka na karty SIM z kartą pamięci
- Jakość wykonania:
- Wyświetlacz:
- Wydajność:
- Aparat:
- Bateria:
Komentarze
12Aparaty sprawują się świetnie, nagrywanie filmów na koncertach bardzo ok, filmy.
I bardzo wygodnie się używa jako telefonu :D
Chyba, że istnieje model z eSIM i bez eSIM - ale tego nie wiem :/
Oczywiście wolałbym cieńsze ramki, ale tez coś...
"W każdym jednak razie, nie jest to kształt, który na rynku jest standardem."
"Kształt Sony Xperia 5 mark IV w kwestii wzornictwa nie odbiega od dzisiejszych standardów."
Niby pierwsze zdanie jest w kontekście samego ekranu, ale gdyby ten był inny - czyli bardziej standardowy, to o ile jeszcze bardziej standardowy mógłby być hmm.... całkokształt telefonu, który pomimo niestandardowego kształtu jednak jest standardowy? Ale, że co? A no to, że ta standardowa bryła, wynika z parametrów niestandardowego ekranu? Ale, że jak? .... WTF?