W naszej redakcji pojawił się najnowszy model routera bezprzewodowego marki D-Link, który skierowany jest do użytkowników domowych korzystających z łącz DSL. Jest to bezpośredni następca doskonale zna
W naszej redakcji pojawił się najnowszy model routera bezprzewodowego marki D-Link, który skierowany jest do użytkowników domowych korzystających z łącz DSL. Jest to bezpośredni następca doskonale znanego ale i już leciwego modelu DI-524 (zbudowanego na chipsecie Ralink).
Przez kilka lat pojawiło się wiele zastrzeżeń użytkowników co do pracy tego routera. Czasem narzekano na jego niestabilną pracę, nienajlepszy zasięg, a czasem także na dość skromne menu konfiguracji. Dzięki bardzo przystępnej cenie był jednym z najczęściej kupowanych routerów na naszym rynku i do tej pory gości w wielu domach. Sprawdźmy zatem czy firma D-Link oprócz poprawy designu routera poprawiła także te wytykane przez użytkowników błędy.
Pierwsze wrażenia
W pudełku oprócz samego routera umieszczono także skróconą instrukcję instalacji (także w języku polskim), płytkę CD z aplikacją Click'n'Connect, kabel UTP oraz zasilacz sieciowy. Zgodnie z zaleceniami rozpoczynamy od uruchomienia aplikacji z płyty CD, która przeprowadzi nas przez wstępną konfigurację. Pierwszy "plus", instalator w całości w języku polskim.
Aplikacja Click'n'Connect krok po kroku prowadzi nas przez cały proces zarówno samego podłączenia routera jak i wstępnych ustawień konfiguracyjnych.
Podczas wstępnej konfiguracji możemy określić odpowiednie parametry do połączenia z Internetem oraz zabezpieczyć naszą sieć bezprzewodową. Dzięki temu spora część użytkowników już na tym etapie może śmiało zakończyć konfigurację i przystąpić do korzystania z nowo powstałej domowej sieci.
Bardziej wymagający użytkownicy będą mogli oczywiście zalogować się poprzez przeglądarkę do routera i tam odnaleźć wszelkie zaawansowane opcje konfiguracji. Domyślny adres IP jest zawsze podany w dołączanej instrukcji.
Już na pierwszy rzut oka widać zmianę jaką wprowadził producent w oprogramowaniu. Całe menu jest bliźniaczo podobne do tego z urządzeń zgodnych ze standardem N jakie mieliśmy okazje opisywać (DIR-635, DIR-615 itp.). To dobrze, gdyż zbiera ono pochlebne recenzje w wielu redakcjach. Ponieważ pokazywanie wszelkich dostępnych opcji może być lekko nużące, skupimy się na tych naszym zdaniem najciekawszych, które mogą wyróżniać ten produkt na tle konkurencyjnych.