Razer Wolverine V2 i Razer Kaira – świetny zestaw do Xbox Series X|S
Xbox Series X|S potrzebował dobrych, pasujących akcesoriów i właśnie je dostał. Razer Kaira to wyjątkowo wygodne, bezprzewodowe słuchawki do Xboxa, a Razer Wolverine V2 – świetnie zaprojektowany kontroler. Oba wyglądają jakby od zawsze były integralną częścią tej konsoli.
Chyba każdy gracz prędzej czy później szuka jakichś dodatkowych akcesoriów do swojej ulubionej platformy. Niestety, w przypadku konsol, a szczególnie tych najnowszych, wybór jest dość ograniczony. I tak PlayStation 5 może pochwalić jak na razie jedynie kilkoma oficjalnymi gadżetami i całą masą najróżniejszej drobnicy pokroju nakładek na kontroler DualSense czy podstawek chłodzących do konsoli.
Pad i słuchawki do Xbox Series X/S
Microsoft już od startu nowej generacji postawił zaś na większą różnorodność nie tylko decydując się na pełną integrację akcesoriów z poprzedniej konsoli, ale też znacznie wcześniej nawiązując współprace z innymi producentami sprzętu dla graczy. Owocem tej współpracy są te oto dwa produkty Razera przeznaczone dla Xbox Series X|S – świetne słuchawki Razer Kaira i z pozoru zwykły, przewodowy pad - Razer Wolverine V2. Warto dodać, że oba potrafią bardzo pozytywnie zaskoczyć. Czym? Tego właśnie dowiecie się poniżej.
Razer Wolverine V2 – pad do zadań specjalnych
Już na pierwszy rzut widać, że nowy gamepad Razera jest inny. Zamiast długich, zwężających się ku dołowi uchwytów mamy obłe, gruszkowate i znacznie krótsze. Do tego obleczono je gumą i zaakcentowano charakterystycznym zielonym paskiem.
Inne są też przyciski akcji, gałki analogowe i d-pad. Te pierwsze są wyraźnie mniejsze od standardowych, te drugie – znacząco większe i zwieńczone dużo szerszym „grzybkiem”. Z kolei d-pad to powrót do klasyki. Zamiast charakterystycznej okrągłej, wklęsłej niecki, którą nowy, fabryczny kontroler Microsoftu przejął od Xbox Elite, mamy tu typowy, nieco staromodny już krzyżak. Jak zwykle jednak diabeł tkwi w szczegółach i ta decyzja miała swoje całkiem rozsądne uzasadnienie.
Okazuje się bowiem, że zarówno pod czterema kierunkami D-Pada jak i przyciskami akcji kryją się tutaj specjalnie skonstruowane przełączniki Razer Mecha-Tactile o punkcie aktywacji na poziomie zaledwie 0,65 mm. Oczywiście, ma to realne przełożenie na rejestrację wciśnięcia klawisza, która teraz następuje ponoć 35% szybciej. „Ponoć”, bo takie obietnice zawsze wymagają weryfikacji, najlepiej podczas emocjonującej rozgrywki.
Oczywiście, na tym nie koniec różnic, bo i sam układ przycisków jest trochę inny. Razer przyzwyczaił już nas do nieco bardziej rozbudowanych konstrukcji celując najczęściej w profesjonalną grupę graczy. Wystarczy przypomnieć choćby opisywanego przez nas kilka lat temu Razer Wildcat , którego ilość dodatkowych spustów robiła wrażenie.
Na szczęście twórcy Razer Wolverine V2 aż takich fantazji nie mieli poprzestając jedynie na dwóch dodatkowych, programowalnych przyciskach wielofunkcyjnych oraz znanym już mechanizmie ograniczania dystansu wciśniętych triggerów (skracającego ich skok o jakieś 60 procent).
Pewną ciekawostką mogą być dwa niewielkie przyciski umieszczone pośrodku gamepada. Jeden z nich z pewnością jest już Wam znany - jako że Razer stworzony został specjalnie z myślą o konsolach Xbox, bazuje więc na najnowszej wersji dedykowanego im kontrolera i jak on posiada też osobny przycisk do łapania zdjęć i filmów z gier. Większą zagadkę stanowi jednak ów drugi, tajemniczy klawisz opatrzony dziwnym symbolem kółka.
Okazuje się, że wciśnięty wraz z klawiszami kierunkowymi na D-padzie, służy on do szybkiego zwiększania bądź zmniejszania głośności słuchawek podłączonych do gamepada (poprzez wbudowane gniazdo minijack). Pozwala także na błyskawiczne ustawianie balansu dźwięku z gry i czatu głosowego. Niby mała rzecz, a cieszy.
Specyfikacja techniczna Razer Wolverine V2:
Komunikacja: | przewodowa |
Długość kabla: | 3 metry |
Kompatybilność: | Xbox Series X|S / Xbox One / Xbox One S / Xbox One X / PC |
Wymiary: | 161,5 x 105,8 x 65 mm (dł. x szer. x wys.) |
Waga: | 274 gramów |
Dodatkowe cechy: | bardziej ergonomiczny kształt, przełączniki Razer Mecha-Tactile pod przyciskami akcji i kierunkowym D-Padem, dodawtkowe 2 konfigurowalne przyciski M1 i M2, gniazdo słuchawkowe 3,5mm, opcjonalna aplikacja do zaawansowanej konfiguracji kontrolera |
Cena w momencie publikacji: | około 520 zł |
Razer Kaira – słuchawki do Xboxa stworzone do gry
W przeciwieństwie do opisywanego wyżej kontrolera Razer Kaira prezentuje się dużo bardziej klasycznie. Mamy tu więc dość szeroki pałąk z 9-cio stopniową regulacją na każdej słuchawce. Mamy owalne nauszniki z charakterystycznym dwupunktowym zawieszeniem i osadzony na stałe mikrofon na giętkim, metalowym wysięgniku. Wszystko to zaś spinają ikoniczne już zielone wstawki, które z jednej strony wskazują producenta, z drugiej zaś mogą akcentować xboxowe przeznaczenie tego sprzętu.
To co rzuca się w oczy to materiałowe wykończenie zarówno poduszki na pałąku jak i obu muszli. Na gąbkach słuchawek gamingowych pojawia się zazwyczaj syntetyczna skóra, która mimo wielu zalet, między innymi wolniejszego nagrzewania się, ma jednak to do siebie, że po pewnym czasie mocniejszej eksploatacji zaczyna się wycierać i łuszczyć. W Razer Kaira tego efektu z pewnością nie doświadczymy. Co więcej, zastosowany tu materiał Flowknit, opinający wyjątkowo miękką, ale i grubą (2,1 cm) piankę, lepiej przepuszcza powietrze zapewniając przyjemne poczucie chłodu nawet podczas długich, intensywnych rozgrywek.
Na osobną uwagę zasługuje sterowanie, które w Razer Kaira umieszczono na obu słuchawkach. Z własnego, konsolowego doświadczenia wiem, że takie rozwiązanie znacznie lepiej sprawdza się podczas sieciowej zabawy. Na lewej słuchawce znalazły się więc włącznik, gniazdo USB C do ładowania słuchawek, dioda informacyjna, potencjometr do regulacji głośności, przycisk do wyciszania mikrofonu oraz sam mikrofon. Na prawej zaś – pokrętło do regulacji balansu między dźwiękami gry a czatem oraz przycisk do parowania słuchawek i jednocześnie (po dwukrotnym naciśnięciu) do przełączania się pomiędzy gotowymi ustawieniami korektora dźwięku.
Specyfikacja techniczna słuchawek Razer Kaira:
Konstrukcja: | słuchawki wokółuszne, zamknięte, stereo |
Przetworniki: | Razer TriForce Titanium 50mm, magnesy neodymowe |
Łączność: | bezprzewodowa 2,4 GHz/5 GHz (bezpośrednio z konsolą i pośrednio, poprzed adapter, z PC) |
Zasięg działania: | do 10 metrów |
Pasmo przenoszenia: | 20Hz – 20kHz |
Impedancja: | 65 Ω |
Czułość: | 108dB |
Konstrukcja mikrofonu: | osadzony na stałe, giętki pałąk |
Typ: | jednokierunkowy - Razer HyperClear Cadioid Mic |
Pasmo przenoszenia mikrofonu: | 100-10 000 Hz |
Czułość mikrofonu: | -54 +/- 3dB |
Czas pracy na baterii: | do 15 godzin |
Waga: | 293 gramów |
Dodatkowe cechy: | sterowanie na obu słuchawkach, wyściółka muszli wykonana ze specjalnego połączenia miękkiej pianki i nienagrzewającej się tkaniny FlowKit, opcjonalna aplikacja dla konsoli i PC |
Cena w momencie publikacji: | dostępność w styczniu 2021 - około 550 zł |
Wielkość wykuwana w ogniu walki
Najlepszym testem dla zestawu - pad do Xboxa i słuchawki Razer okazały się oczywiście same gry. A musicie mi uwierzyć, w czasie testów nie oszczędzałem żadnego z tych sprzętów, bo raz – były święta, w więc mnóstwo wolnego czasu, a dwa – trochę zaległości na Xbox Series X mi się namnożyło i chciałem nieco je nadrobić.
Spędziłem więc dobre kilkanaście godzin w Assassin’s Creed Valhalla, obyłem jedną długą sesje w Destiny 2: Poza Światłem, przeszedłem Bright Memory i cieszyłem oczy i uszy niesamowitymi efektami w Tetris Effect: Connected. I wszędzie tam zarówno pad jak i słuchawki Razera sprawiły mi ogromną niespodziankę.
Razer Wolverine V2 jak ulał leżał w moich dużych dłoniach, a powlekająca uchwyty guma zapewniała im odpowiednią przyczepność nawet w trakcie wyjątkowo emocjonujących starć w tyglu Destiny 2. Mógłbym co prawda ponarzekać trochę na ciut za krótki kabel (mój pokój okazał się nieco za duży jak na 3 metrowy przewód), i w ogóle na samo połączenie kablowe zamiast bezprzewodowego, ale zdaje sobie sprawę, że to rozwiązanie eliminuje ewentualne opóźniania w komunikacji między konsolą a kontrolerem.
Idealnie za to sprawdziły się większe analogi z dużo szerszymi grzybkami – wreszcie moje palce nie ześlizgiwały się z nich podczas dłuższych sesji i bardziej wymagających momentów. Nie sposób też nie pochwalić producenta za ograniczniki spustów czy niesamowicie krótki skok przełączników Razer Mecha-Tactile i szybkość ich reakcji na naciśnięcie przycisku.
Można by pomyśleć, że potencjał tego rozwiązania poczujemy wyłącznie w szybkich strzelankach pokroju wspomnianego wyżej Destiny 2, ale to tylko pozory. Nie jestem w stanie policzyć nawet ile razy ów mocno obniżony punkt aktywacji przycisku uratował mi skórę w Assassin’s Creed Valhalla, podczas pojedynków z wysokopoziomowymi bossami.
Jeszcze więcej możemy wyciągnąć z Razer Wolverine V2, gdy zainstalujemy na konsoli dedykowaną mu aplikację. Wówczas otwiera się przed nami cały szereg dodatkowych opcji – od możliwości przypisania innych funkcji poszczególnym przyciskom, poprzez zmniejszenie wibracji na triggerach, aż po konfigurację klawiszy wielofunkcyjnych i ustawienie czułości analogów (którą dodatkowo można chwilowo zmniejszyć, o ile tylko przypiszemy stosowne opcje do przycisków M1 i M2).
Podobną apkę posiadają również słuchawki Razer Kaira, choć tutaj opcji jest znacznie mniej i zasadzają się one przede wszystkim na ustawieniach osobno korektora dźwięku i korektora mikrofonu. Dodatkowo można też sprawdzić tutaj aktualny status naładowania słuchawek i zmienić czas automatycznego wyłączania się słuchawek, dla oszczędzania baterii.
W zasadzie jednak Razer Kaira świetnie radzą sobie i bez zabaw ustawieniami, od razu po wyciagnięciu ich z pudełka. Parowanie z Xboxem w moim przypadku polegało w zasadzie wyłącznie na wciśnięciu włącznika i naciśnięciu przycisku parowania na słuchawkach. Nie było potrzeby nawet powtarzania tego na konsoli. Co ciekawe, Xbox Series X ustawił się obecnie tak że wystarczy włączyć Razer Kaira, by konsola samoczynnie wyszła z trybu uśpienia.
Razer Kaira posiada obrotowe nauszniki co umożliwia ich wygodne położenie na blacie biurka
Dźwięk generowany przez 50-milimetrowe przetworniki Razer TriForce Titanium jest czysty, a brzmienie mocne, soczyste i bogate w szczegóły. Dość powiedzieć, że dzięki nim w Assassin’s Creed Valhalla odkryłem nagle mnóstwo detali, o których istnieniu dotąd nawet nie wiedziałem. Śpiew ptaków, dochodzące z całkiem sporej odległości głosy rozmawiających mieszkańców czy wręcz skrzypienie piasku pod nogami mojego bohatera – wszystko to pozwoliło mi jeszcze głębiej zatopić się w wikińską przygodę.
Co ciekawe, duże muszle Razer Kaira całkiem nieźle izolują od otoczenia, a przy tym pozostają ultrawygodne nawet po 10 godzinnym maratonie. Wiem, bo sprawdziłem. Niemal idealna wydaje się też jakość dźwięku rejestrowanego przez mikrofon. Zbiera on w zasadzie wyłącznie nasz głos, bez dodatkowych dźwięków otoczenia.W zasadzie jedyne do czego mógłbym się tutaj przyczepić to raczej średnia uniwersalność Razer Kaira. Owszem, do Xbox Series X są świetne i bezproblemowe. By podłączyć je jednak do peceta potrzebujemy dedykowany adapter, podobny do tego jaki miał Microsoft Xbox Controller, a którego w pudełku niestety nie ma. O ewentualnej zabawie ze smartfonem możemy zapomnieć. Cóż, od tego jest nieco wyższy model – Razer Kaira Pro, który swoim „zasięgiem” obejmuje cały ekosystem Xboxa – od konsoli, poprzez komputery PC, aż po granie w chmurze.
Pad do Xboxa i słuchawki – czy warto kupić Razer Kaira i Razer Wolverine V2?
Tworząc nowe akcesoria do Xbox Series X|S Razer stanął na wysokości zadania. Zarówno pad Razer Wolverine V2 jak i słuchawki Razer Kaira mogą stanowić znakomite uzupełnienie konsoli dostarczając ich użytkownikowi nowych, wyjątkowych wrażeń i ponadprzeciętnej wygody.
Jeśli więc szukasz dla siebie nietuzinkowych akcesoriów do Xboxa, które nie tylko poprawią jakość rozgrywki, ale i sprawią ci niesamowitą frajdę to Razer Wolverine V2 i Razer Kaira to zestaw niemal idealny. „Niemal” bo do absolutnej perfekcji trochę jeszcze brakuje.
Ocena końcowa Razer Wolverine V2:
- nowy, zmieniony kształt i gumowe wykończenie bardzo pozytywnie wpływające na wygodę uchwytu
- wieksze od standardowych grzybki analogów
- znacznie szybciej działające przełączniki Razer Mecha-Tactile pod przyciskami akcji i D-padem
- dwa dodatkowe, konfigurowalne przyciski M1/M2
- trigery z ogranicznikami skoku
- gniazdo słuchawkowe i możliwość błyskawicznego sterowania głośnością podłączonych doń słuchawek z poziomu samego kontrolera
- opcjonalna aplikacja umożliwiająca nie tylko szybką konfigurację przycisków, ale także dostosowanie czułości analogów i siły wibracji do własnych potrzeb
- połączenie po kablu, nawet 3 metrowych, nie zawsze bywa komfortowe
- materiał dość łatwo łapie zabrudzenia
- brak możliwości szybkiego przełączania się pomiędzy ustawieniami
- dośc wysoka cena
Ocena końcowa Razer Kaira:
- niesamowicie wygodne połączenie miękkiego pałąka i nienagrzewających się muszli
- błyskawiczne parowanie z Xbox Series X|S
- świetna jakość dźwięku w grach
- całkiem niezła izolacja od otoczenia
- bardzo dobrze zbierający mikrofon na giętkim pałąku
- pełen panel kontrolny w słuchawkach - od głośności, poprzez balans gra/czat, aż po gotowe profile korektora dźwięku
- obrotowe nauszniki, które ułatwiają płaskie położenie słuchawek
- opcjonalna aplikacja na konsoli i PC
- prosty, ale pasujący kolorystycznie do konsoli, wygląd
- brak możliwości odłączenia bądź schowania mikrofonu
- koniecznośc posiadania adaptera by móc podłączyć słuchawki do PC
- dośc wysoka cena
Oto co jeszcze może Cię zainteresować:
- Razer Wolverine Ultimate - czyżby optymalny pad do Xbox Series X?
- Razer BlackWidow V3 - test mechanika w bardziej przystępnej cenie
- Jaka klawiatura gamingowa? TOP 10
Komentarze
16Bez BT nie da się sparować z Telefonem i nie można grać w gry z Game Pass na telefonie :)
Każdy kontroler Xbox Series X/S oryginalny można podłączyć po kablu do PC i będzie działał nawet bez baterii wiec kabel nie jest tu zaletą. I jeszcze jest niewymienny.
workreviews10.com
workreviews10.com
Dla mnie optimum to bylyby takie, ktore obsluguja tez bluetooth, maja anc i mica wbudowanego. Za taka uniwesalnosc dalbym taka cene, ale poki co nie moge znalezc
workreviews10.com
workreviews10.com
workreviews10.com
Workreviews10.com
workreviews10.com
workreviews10.com
workreviews10.com