Cicha woda brzegi rwie - QNAP QHora-301W nokautem wbija na pozycję lidera routerów?
Na pierwszy rzut oka QNAP QHora-301W ma wszystko – 10 GbE LAN i WAN, Wi-Fi 6 oraz potężne zaplecze doświadczenia, jakie stoi za marką QNAP. I to wszystko w cenie routerów, które nawet o 2,5 GbE mogą tylko pomarzyć… Czyżby router idealny?
- przełomowa prędkość 10 GbE WAN/LAN,; - łącznie 6 portów RJ45,; - bardzo wydajne Wi-Fi 6 z przyzwoitym zasięgiem,; - brak spadku wydajności przy dużej liczbie połączeń,; - QuWAN z obsługą wirtualnych podsieci,; - bardzo wysoka jakość wykonania,; - niski pobór energii,; - obsługa WPA 3,; - 2 złącza USB 3.2 o wysokiej przepustowości…
Minusy…ale obecnie tylko do wykorzystania dla serwera FTP (brak SMB),; - brak QoS,; - brak aplikacji mobilnej,; - gwarancja mogłaby być dłuższa?
Rok 2020 okazał się być właśnie tym rokiem, w którym udało się spopularyzować wśród domowego i biurowego sprzętu Ethernet szybszy niż Gbps. Doczekaliśmy się nawet premiery domowego NAS zgodnego z 2,5 GbE (mowa oczywiście o QNAP TS-253D) oraz zwykłego przełącznika z taką samą prędkością (też QNAP – model QSW-1105-5T). I w końcu doczekaliśmy się też routera, który pozwoli rozwinąć skrzydła Wi-Fi 6 (zwykle ograniczanemu przez 1 GbE). Oto on – QNAP QHora-301W!
Taki router to idealny prezent pod firmową choinkę :)
Ale jak to tak? Router bez antenek?
Pierwsze, co zauważymy, to z pewnością brak charakterystycznych dla domowych routerów anten Wi-Fi. Co prawda nie jest to nic szczególnie niezwykłego, ponieważ spora większość systemów Mesh też chowa anteny w obudowie, ale trochę niebezpiecznie kojarzy się to z routerami, jakie dostajemy zwykle od dostawców Internetu. Ale jak się później okaże - zupełnie niesłusznie!
W pudełku poza routerem znajdziemy jego zasilacz (łącznie ponad 2,5 m przewodu) i kabel sieciowy 6. kategorii z ekranowaniem.
Konstrukcja jest z pewnością solidna. Absolutnie nie czuć, aby na czymś tutaj oszczędzano, choć trochę spodziewaliśmy się metalowej obudowy. Plastik jest tu jednak wysokiej jakości i od frontu przypomina nawet szczotkowane aluminium. Nie uświadczymy tu żadnych fikuśnych kształtów, ani świecidełek RGB – prosty, ale jednocześnie stylowy design.
Logo producenta zostało wytłoczone w obudowie i wykończone na wysoki połysk. Ładne takie.
Już po diodkach można zauważyć, że QNAP bardziej kieruje się w stronę sieci przewodowej. Sygnalizacja pracy dotyczy każdego z 6 gniazd RJ45, podczas gdy Wi-Fi uraczono tylko jedną diodką (mimo iż można zakresy 2,4 i 5 GHz rozdzielić i jeszcze każdy z nich wewnętrznie podzielić). Dodatkowo mamy diodę informującą o zasilaniu oraz potencjalnych zdarzeniach wymagających naszej uwagi w panelu zarządzania.
Diodki w zależności od prędkości połączenia świecą innym kolorem.
Po bokach umieszczono otwory wentylacyjne i jest ich całkiem sporo. Sam router jest chłodzony pasywnie, więc pracuje bezgłośnie (pomijając głośniczek systemowy – zgadza się, jak na QNAP przystało, mamy tu brzęczyk).
Ta maskownica dodaje routerowi charakteru :)
Z tyłu dopiero dochodzimy do tego, co ważne. I przyznamy, że bez zaglądania w specyfikację, a jedynie na pudełko, byliśmy za pierwszym razem nieco zasmuceni – porty 10 GbE są, ale „tylko” dwa. To oczywiście o dwa więcej niż posiadają inne routery w tej cenie :) Ogólnie z tyłu znajdziemy:
- 2x RJ45 10 GbE
- 4x RJ45 1 GbE
- 2x USB 3.2 typu A gen. 1
Do tego dochodzi złącze zasilania oraz trzy przyciski – reset/restart, WPS oraz zasilanie (ten ostatni to w zasadzie przełącznik).
Trzeba przyznać, że złącza 10 GbE dosłownie krzyczą swoim wyglądem, że to zupełnie nowy standard.
Jeżeli zajrzymy pod spód urządzenia, ujrzymy głównie kolejne otwory wentylacyjne, a poprzez nie ogromny radiator, jaki QNAP w tym modelu zastosował. Jego obecność tłumaczy też wagę urządzenia – 1,9 kg to tyle, co niejeden laptop gamingowy! Nie zapomniano również o stabilnej pozycji, jaką zapewniają w tym routerze cztery duże gumowe nóżki.
W razie potrzeby router możemy też przymocować do ściany lub sufitu, jednak ze względu na jego masę producent wymaga użycia uchwytu VESA 100x100.
Specyfikacja QNAP QHora-301W
Standard sieci: | Przewodowe: IEEE802.3, IEEE802.3u, IEEE802.3ab; Bezprzewodowe: IEEE 802.11ax/ac/a/n @5GHz; IEEE 802.11b/g/n @2.4GHz |
Anteny: | 8 wewnętrznych (5 dBi) |
Transmisja: | 2.4 GHz MU-MIMO 4x4; 5 GHz MU-MIMO 4x4 |
Procesor: | 4 rdzenie 2,2 GHz, 64 bit |
Pamięć RAM: | 1 GB |
Pamięć FLASH: | 4 GB |
Szerokość kanałów: | 20/40/80/160 MHz |
Szyfrowanie: | WPA/WPA2/WPA3-PSK, WPA/WPA2-Enterprise, WEP |
Obsługa USB: | Tak, USB 3.2 Gen 1; Serwer FTP |
Protokoły: | IPv4 i IPv6 |
Połączenie WAN: | PPPoE, L2TP, Automatic IP, Static IP; Dual WAN; Agregacja WAN |
Porty: | 1 x RJ45 LAN/WAN 10 Gigabit Ethernet; 2 x RJ45 LAN/WAN Gigabit Ethernet; 1 x RJ45 LAN 10 Gigabit Ethernet; 2 x RJ45 LAN Gigabit Ethernet |
Przyciski: | Reset/Restart, WPS, Power |
Dodatkowe funkcje: | Kształtowanie wiązki; OFDMA; 1024-QAM; Port Forwarding; DMZ Host; VPN (L2PT/QBelt/OpenVPN); UPnP; Kontrola rodzicielska |
Zapora sieciowa: | Tak |
Wymiary: | 250 x 180 x 48 mm; (szerokość x głębokość x wysokość); masa 1,9 kg |
Limity transmisji: | 2.4 GHz: 600 Mbps (N) / 1148 Mbps (AX); 5 GHz: 1733 Mbps (AC) / 2475 Mbps (AX) |
Gwarancja: | 2 lata |
Cena w dni testu: | 1589 zł |
Czy pójdzie na tym Crysis?
Trzeba przyznać, że specyfikacja robi wrażenie. Nieczęsto widujemy biurowy, czy też nawet gamingowy router wyposażony w 1 GB RAM, a procesor, w jaki QNAP swój router wyposażył, dosłownie przyćmiewa wszystko, co można spotkać u konkurencji w tym segmencie cenowym.
10 GbE wymaga dużej mocy, aby wykorzystać jego potencjał, ale nie spodziewaliśmy się aż tak mocnego sprzętu!
Sporym zaskoczeniem jest też informacja o aż ośmiu antenach – po 4 na każdy zakres. Co więcej, nie są to często spotykane w takich konstrukcjach anteny o wzmocnieniu 3 dBi, a kolejno 4,5 dBi dla 2,4 GHz oraz aż 5,2 dBi dla 5 GHz! Absolutnie tego byśmy się po tak zgrabnej konstrukcji nie spodziewali (to wzmocnienie na poziomie, jaki oferuje większość routerów z klasycznymi antenkami).
W tym wszystkim, jakkolwiek dziwnie to nie zabrzmi, blado wypada Wi-Fi 6 z przepustowością do 3600 Mbps (1182 Mbps dla 2,4 GHz i 2475 Mbps dla 5 GHz). Niemniej wsparcie dla MU-MIMO 4x4:4 jest (choć limitowane do 80 MHz szerokości kanału – 160 MHz dostępne jest tylko dla MIMO 2x2), podobnie też nie zabrakło wszystkich nowinek technologicznych, jakie niesie ze sobą Wi-Fi 6. To w szczególności istotne dla miejsc z mocno obciążoną siecią Wi-Fi, jak typowe biuro z kilkunastoma laptopami.
QNAP mimo wzrostu funkcjonalności, stawia na prostą obsługę
Po podpięciu urządzenia do prądu i odczekaniu aż piknięciem zawiadomi nas o gotowości do pracy, wystarczy podłączyć się do domyślnej sieci (lub zwyczajnie użyć kabla). Konfiguracja trwa kilka minut i jest maksymalnie uproszczona.
Mieliśmy tu mały zgrzyt, ponieważ do pierwszego logowania trzeba podać domyślne hasło i nazwę użytkownika, które po aktualizacji oprogramowania wykonanej w czasie konfiguracji są inne, niż podano na samym urządzeniu. Na szczęście wujek Google szybko pomógł, przypominając nam, że QNAP jakiś czas temu przeszedł na hasło w postaci adresu MAC urządzenia. I tak oto w końcu ukazał nam się panel statusu urządzenia.
Tu od razu zaznaczymy, że nie mieliśmy styczności z poprzednimi routerami od QNAP. Można zatem powiedzieć, że nasze odczucia będą zbliżone do tych, jakie typowy nowy nabywca będzie doświadczać. A są one bardzo pozytywne. Panel jest bardzo przejrzysty oraz, co też ważne, w pełni po polsku (choć w naszym języku nieco rozjeżdża się układ strony przez zbyt długie tłumaczenia). Trochę szkoda, że elementy tego panelu nie są interaktywne i np. do listy klientów trzeba przejść korzystając z menu po lewej.
Lista pozwala łatwo zablokować danego użytkownika. Można też zmieniać nazwy komputerów na bardziej przyjazne oraz podejrzeć, do których z podsieci są podpięte i jakie obciążenie w niej generują. Odnośnie klientów możemy jeszcze skonfigurować kontrolę rodzicielską. Nie jest to najbardziej rozbudowany moduł, jaki widzieliśmy, ale swoją rolę spełnia bardzo dobrze.
Brakuje natomiast jakiegokolwiek QoS. Ustawienia zapory również nie rozpieszczają - brakuje np. DMZ (choć oczywiście można ręcznie wszystkie porty przekierować na wskazany adres).
Zakładka ustawień sieci jest bardzo ładnie graficznie przygotowana i tutaj też spotkamy pierwszą dużą różnicę względem „typowego” routera. QNAP pozwala nam wybrać spośród 3 konfiguracji WAN, zatem Internet możemy odbierać na jednym z portów 10 GbE, jednym z portów 1 GbE lub na dwóch portach 1 GbE jednocześnie, korzystając z agregacji pasma (albo rozdzielić je pomiędzy sieci wirtualne).
Router obsługuje połączenia statyczne, dynamiczne oraz PPPoE, a także może pracować w charakterze punktu dostępowego (wtedy wszystkie 6 portów może działać jako LAN). Dalsze okna zarządzania siecią pozwalają m.in. tworzyć sieci wirtualne.
Konfiguracja Wi-Fi mogłaby być bardziej rozbudowana
I tak oto przechodzimy do zarządzania Wi-Fi. Tu mamy z jednej strony możliwość tworzenia bardzo wielu podsieci, w tym specjalnych dla gości, z czego każda może opcjonalnie korzystać z inteligentnego wyboru zakresu lub ręcznie mieć ustalone zakresy. Każda z sieci może też mieć własny harmonogram pracy, a nawet indywidualnie wybrany typ zabezpieczeń – tu jesteśmy pod wrażeniem. Jak na nowoczesny sprzęt przystało mamy tu też obsługę szyfrowania WPA3.
Z drugiej strony mamy bardzo ograniczone ustawienia działania samego Wi-Fi. Te ustawienia są też wspólne dla każdej podsieci (co akurat zrozumiałe). Najbardziej boli nas brak możliwości wymuszenia pracy na 160 MHz, przez co ta szerokość pasma działa w zasadzie tylko w trybie automatycznym, gdzie często nie od razu takie połączenie zostanie wynegocjowane. Nie ma też możliwości zarządzania QAM lub choćby wyłączenia kształtowania wiązki.
Na koniec mamy jeszcze sieć gości oraz ustawienia WPS.
To, co QNAP QHora-301W odróżnia od innych routerów – QuWAN
Sieć VPN to naturalne rozwiązanie dla pracy w domu, ale QNAP poszedł o krok dalej i swój router dosłownie dedykował takiej pracy. Funkcja QuWAN pozwala w łatwy sposób takie routery połączyć w wielką sieć VPN SD-WAN, a następne na każdym z nich wydzielić odpowiedni port lub podsieć Wi-Fi do dalszego rozgłaszania tejże prywatnej sieci wirtualnej. I to wszystko bez ponoszenia kosztów utrzymania takiej sieci VPN.
Dzięki QNAP QuWAN oraz routerowi QNAP QHora-301W Twoja firmowa sieć Wi-Fi może pojawić się w Twoim domu!
Jako że do testów otrzymaliśmy jedynie router (sztuk jeden), to nie mieliśmy okazji tej funkcji przetestować, ale nawet bez tego dostrzegamy ogromną przewagę, jaką może dać w średnich i dużych firmach. To nie tylko znacznie większa wygoda, ale również bezpieczeństwo danych. Dodatkowo, przy większej infrastrukturze, składającej się z kilku takich węzłów, dochodzi nam element niezawodności – w przypadku awarii jednego z punktów sieciowych, ruch, którym zarządzał, jest automatycznie przekierowywany na inne węzły.
Poza tym innowacyjnym rozwiązaniem mamy jeszcze dostęp do typowego VPN w postaci L2TP oraz OpenVPN. Dodatkowo obecny jest jeszcze QBelt, czyli autorski VPN QNAP.
A co z USB? Jest, ale tylko jako serwer FTP
Na koniec zostawiliśmy największe rozczarowanie, jakie nas spotkało w panelu sterowania – brak serwera SMB dla udostępniania urządzeń podpiętych lokalnie. Jedyna forma wykorzystania dwóch bardzo szybkich portów to serwer FTP, do którego oczywiście też można uzyskać dostęp lokalnie, ale mimo wszystko bardzo zaskakuje takie niedopatrzenie ze strony QNAP – mamy nadzieję, że w przyszłych aktualizacjach oprogramowania funkcja ta się pojawi, podobnie jak opcja wykorzystania modemu LTE do zapasowego połączenia z Internetem.
Czy QNAP QHora-301W to faktycznie tak szybki router?
Pora w końcu przejść do testów. Te wykonaliśmy w naszej mniejszej lokalizacji testowej, choć jak się szybko okazało – niesłusznie. Zasięgiem oraz przepustowością router QNAP jest w stanie konkurować nawet z mniejszymi sieciami Mesh. Do sprawdzenia wydajności Wi-Fi użyliśmy karty sieciowej TP-Link Archer TX3000E oraz jednego z najnowszych laptopów OMEN 15, wyposażonego w analogiczny układ Wi-Fi 6 (oparty na Intel AX201). Wszystkie urządzenia w testach korzystały z dysków SSD (również porty USB routera).
Na pomarańczowo oznaczono lokalizację routera (1. piętro). Łączna powierzchnia to 220 m2.
Na początku podeszliśmy do sprawdzenia prędkości WAN. Oczywiście nie dysponowaliśmy połączeniem z Internetem o przepustowości 10 Gbps, ale zasymulowaliśmy takie połączenie przy pomocy układu sieciowego zintegrowanego w płycie głównej Z390 Aorus XTREME - Aquantia 10GbE LAN. Tego połączenia używaliśmy później również do testowania sieci lokalnej.
Pomiary prędkości WAN QNAP QHora-301W [Mbps]
WAN 10 GbE download | 9390 |
WAN 10 GbE upload | 9120 |
WAN 1 GbE download | 956 |
WAN 1 GbE upload | 923 |
WAN 2x 1 GbE download | 1840 |
WAN 2x 1 GbE upload | 1772 |
Niczego innego po QNAP byśmy się nie spodziewali – jest dokładnie tak, jak podaje specyfikacja. Kolejno chcieliśmy przetestować sieć lokalną, ale niestety nie udało się zdobyć drugiego układu o przepustowości 10 GbE – zakładamy jednak, że prędkość w sieci lokalnej niczemu nie ustępuje tej zmierzonej dla portu WAN. Użyliśmy za to dwóch urządzeń w standardzie 2,5 GbE oraz kolejnych dwóch 1 GbE.
Pomiar prędkość LAN QNAP QHora-301W - suma transferów [Mbps]
2,5 GbE LAN -> LAN | 2256 |
1 GbE LAN -> LAN | 917 |
1 GbE 2x (LAN -> LAN) | 1632 |
4x 1 GbE + 2,5 GbE -> 10 GbE | 5434 |
Te wyniki (ponownie zgodne z oczekiwaniem) są pozornie niewiele mówiące, ale warto zaznaczyć, że router nie zwolnił prawie wcale, nawet gdy obciążyliśmy wszystkie porty! To zdecydowanie rzadko spotykany widok w testach domowych i biurowych routerów.
Taka wydajność LAN w praktyce oznacza, że mając do QNAP QHora-301W podpięty NAS z interfejsem 10 GbE (np. QNAP TS-832X) oraz switch z przynajmniej jednym takim wejściem (np. Qnap QSW-308-1C), możemy jednocześnie z pełną prędkością obsłużyć do 10 klientów z interfejsem 1 GbE pod względem dostępu do danych na serwerze!
Okazuje się, że obecność tak szybkich złączy LAN/WAN jest nawet większą innowacją, niż wprowadzenie Wi-Fi 6 do domowych i biurowych routerów. To rozwiązanie, w połączeniu z odpowiednimi urządzeniami odbiorczymi, realnie jest w stanie bardzo mocno podnieść wydajność pracy. Ale Wi-Fi 6 oczywiście też nie omieszkaliśmy sprawdzić. Testy zaczynamy od sprawdzenia zasięgu.
Pomiar siły sygnału Wi-Fi QNAP QHora-301W [dBi]
Legenda: | Zakres 5 GHz Zakres 2,4 GHz |
Lokalizacja testowa nr 1 | -40 -37 |
Lokalizacja testowa nr 2 | -49 -49 |
Lokalizacja testowa nr 3 | -63 -60 |
Lokalizacja testowa nr 4 | -63 -61 |
Lokalizacja testowa nr 5 | -71 -66 |
Lokalizacja testowa nr 6 | -77 -73 |
Lokalizacja testowa nr 7 | -27 -28 |
Lokalizacja testowa nr 8 | -50 -50 |
Lokalizacja testowa nr 9 | -61 -59 |
Wyniki są całkiem dobre – nawet w lokalizacji położonej piętro niżej i za dwiema ścianami nośnymi, mamy nadal akceptowalny zasięg. Ale jak przekłada się to na transfer?
Pomiar przepustowości Wi-Fi QNAP QHora-301W [Mbps]
Legenda: | 5 GHz AX 2,4 GHz AX |
Lokalizacja testowa nr 1 | 854 334 |
Lokalizacja testowa nr 2 | 827 315 |
Lokalizacja testowa nr 3 | 648 217 |
Lokalizacja testowa nr 4 | 692 250 |
Lokalizacja testowa nr 5 | 589 192 |
Lokalizacja testowa nr 6 | 410 166 |
Lokalizacja testowa nr 7 | 883 358 |
Lokalizacja testowa nr 8 | 839 322 |
Lokalizacja testowa nr 9 | 659 303 |
Wiemy, że hasło "Wi-Fi szybkie jak kabel" już się Wam pewnie znudziło, ale w tym routerze (jak jeszcze nigdy) jest prawdziwe – Wi-Fi 6 w wykonaniu QNAP pozwala uzyskać nawet za jedną ścianą prędkość odpowiadającą połączeniu kablowemu 1 GbE. Nawet w najdalszej lokalizacji okazało się, że uzyskujemy bardzo wysoki transfer. Zakres 2,4 GHz też osiąga niczego sobie wyniki, które zbliżają się do przepustowości typowego zakresu 5 GHz w routerach z Wi-Fi 5. Największe zaskoczenie jednak czekało na nas przy testach obciążeniowych Wi-Fi.
Pomiar wydajności Wi-Fi przy większej liczbie klientów - suma prędkości [Mbps]
Wi-Fi -> Wi-Fi | 864,00 |
2x (Wi-Fi -> Wi-Fi) | 832,00 |
2x (Wi-Fi -> LAN 10 GbE) | 1640,00 |
4x (Wi-Fi -> LAN 10 GbE) | 1624,00 |
Od razu widać, że szerokość pasma 160 MHz dostępna jest tylko dla MIMO 2x2. Ale widać też, że przechodząc automatycznie na 80 MHz, możemy praktycznie bez spadku prędkości obsłużyć ruch sieciowy nawet 4 urządzeń! Nasz NAS naprawdę tego dnia nie miał lekko ;) Pozostaje jeszcze sprawdzić, na co stać sam router pod względem zarządzania transferem mniejszych i bardzo małych porcji danych.
Pomiar wydajności routera dla transferu mniejszych plików [Mbps]
Legenda: | Wi-Fi -> Wi-Fi 2,5 GbE LAN -> Wi-Fi 2,5 GbE LAN -> 2,5 GbE LAN |
Kopiowanie dużego pliku (MKV 20 GB) | 442 883 2256 |
Kopiowanie średnich plików (MP3 3-9 MB) | 381 701 2088 |
Kopiowanie małych plików (JPG 50-300 KB) | 25 66 190 |
Kopiowanie bardzo małych plików (TXT 1-50 KB) | 8 13 60 |
No i to się nazywa potęga! Dosłownie nie mieliśmy jeszcze okazji testować tak szybkiego routera – przynajmniej pod względem interfejsu LAN. W szczególności imponuje 7,5 MB/s dla transferu najmniejszych plików (12 tysięcy plików skopiowane w mniej niż minutę!). Dla Wi-Fi wyniki są też całkiem dobre, choć nie rekordowe. Ale czego innego spodziewać się po przemysłowej klasy sprzęcie (nawet jeżeli wyceniono go jak sprzęt domowy)? Na koniec jeszcze test prędkości USB przez FTP i port WAN.
Pomiar prędkości USB 3.2 w QNAP QHora-301W [MB/s]
Odczyt FTP lokalnie | 87,51 |
Zapis FTP lokalnie | 28,92 |
Prędkość odczytu dobra, ale zapis już nie do końca. Informacyjnie - nośnik użyty do testów oferuje 240 MB/s odczytu i 190 MB/s zapisu. Ogólnie po wcześniejszych testach liczyliśmy na jeszcze więcej, ale ponownie – inne routery zdążyły nas już przyzwyczaić do mniej więcej takiej wydajności (a zdarzają się takie, które mimo USB 3.0, nawet możliwości 2.0 nie oferują w pełni), więc ciężko to uznać za wadę – jedynie niewykorzystany potencjał.
Taka moc musi oznaczać wielki pobór energii? Prawda?
Otóż okazuje się, że nie :) Router nawet pod dużym obciążeniem zachowuje się przyjaźnie dla planety i naszego portfela.
Spoczynek | 10,4 W |
Obciążenie 4x Wi-Fi niski transfer | 11,4 W |
Obciążenie 4x Wi-Fi wysoki transfer | 13,9 W |
Obciążenie 5x LAN niski transfer | 12,1 W |
Obciążenie 5x LAN wysoki transfer | 14,6 W |
Obciążenie pełne (LAN + Wi-Fi) | 19,7 W |
Czy jest ktoś, komu nie polecimy routera QNAP QHora-301W?
Do recenzji routera QNAP podchodziliśmy raczej neutralnie, ale ta postawa szybko zamieniła się w zachwyt, gdy zdaliśmy sobie sprawę, jaki potencjał tkwi w tym urządzeniu. Pierwotnie mieliśmy się przyczepić do tylko dwóch złączy o wyższej niż GbE przepustowości, ale jakby się nad tym zastanowić to nawet, jeżeli jedno oddelegujemy do obsługi WAN, to do drugiego możemy podpiąć przełącznik o ilości portów, jakie potrzebuje nasza sieć lokalna w firmie.
Gdybyśmy Wam nie napisali, że to plastik, to z pewnością byście sądzili, że front jest z aluminum :)
Piszemy w firmie, bo głównie w zastosowaniach biurowych dopatrujemy się pełnego wykorzystania potencjału tego urządzenia, ale po prawdzie to w dzisiejszych czasach biuro mamy w domu i w takim przypadku dopiero router QNAP pokazuje swój pełen potencjał. Z łatwością rozdzielimy sieć, w której pracujemy (VPN lub jeszcze lepiej QuWAN) od sieci dla domowników, oraz jeszcze kolejnej dla gości. W domu też oba porty 10 GbE można wykorzystać lokalnie (bo raczej nieprędko doczekamy się znacznie szybszych niż 10 GbE łączy z Internetem), czyli podpiąć swój komputer oraz domowy NAS.
Bardzo pozytywnie zaskoczyła nas też wydajność Wi-Fi – sprawdzi się perfekcyjnie w typowym jednopoziomowym biurze, ale też poradzi sobie z domem jednorodzinnym, oferując przepustowość zbliżoną do tej „po kablu”. Choć tu przydałoby się dodać jeszcze jedną zakładkę z bardziej zaawansowanymi ustawieniami w panelu konfiguracyjnym.
QNAP QHora-301W to potężne narzędzie w zaskakująco niskiej cenie jak na swoje możliwości
Tak naprawdę jedyne braki, jakie odnotowaliśmy, dotyczą strefy oprogramowania, którą można mieć nadzieję, że QNAP z czasem uzupełni – brak serwera SMB, brak QoS, czy nawet taki detal jak brak dedykowanej aplikacji na telefon – te rzeczy sprawiają, że nie jest to jeszcze idealny router dla absolutnie każdego. Pozornie wysoka na ten moment może się też wydawać cena około 1500 zł. Jednak realnie biorąc pod uwagę wydajność i możliwości tego sprzętu, jest to dosłownie super opłacalny zakup, jeżeli tylko będziemy w stanie spożytkować jego potencjał.
Ocena QNAP QHora-301W
- Przełomowa prędkość 10 GbE WAN/LAN
- Łącznie 6 portów RJ45
- Bardzo wydajne Wi-Fi 6 z przyzwoitym zasięgiem
- Brak spadku wydajności przy dużej liczbie połączeń
- QuWAN z obsługą wirtualnych podsieci
- Bardzo wysoka jakość wykonania
- Niski pobór energii
- Obsługa WPA 3
- 2 złącza USB 3.2 o wysokiej przepustowości…
- …ale obecnie tylko do wykorzystania dla serwera FTP (brak SMB)
- Brak QoS
- Brak aplikacji mobilnej
- Gwarancja mogłaby być dłuższa?
Warto zobaczyć równeż:
- Zmieniłem internet na 1000 Mb/s. Czy było warto?
- 10 najczęstszych problemów z siecią Wi-Fi
- QNAP TL-D400S to rozwiązanie na kończące się miejsce w NAS - test współpracy z QTS 4.4.2 oraz PC
Komentarze
13Wygląd - Przypomina znany wszystki router z TP SA - Livebox 2.0.
Na koniec gwarancja - Za taką cenę tylko 2 lata...Jestem na NIE !
Kto kupuje router do firmy na dwa lata ??? Tylko na dwa lata...!?!
Kolejna rzecz że chyba qnap się mocno promuje na benchmarku, ofensywa tekstów mocno widoczna