ASUS S-Presso Deluxe (S1-P111)

Fantazja działu 'twórczego' w firmie Asus jest doprawdy zaskakująca ;) Wąski, chudy i szary barebone nazwano Punditem, czyli w tłumaczeniu 'mędrcem' (hinduskim). Duży, ciężki i masywny barebone to oczywiście Terminator. Mini-pecet, z panelem dotykowym, poręcznym uchwytem do przenoszenia i wyglądem przypominającym kuchenny express do cappucino, ochrzczono jako S-Presso - co w pierwszej chwili faktycznie bardziej kojarzy się z oprzyrządowaniem kuchennym ;) a w istocie z tłumaczenia oznacza także naciskanie. Już trochę mniej pasuje ta nazwa do modelu S1-P112, który pozbawiono wyświetlacza i panelu dotykowego.

Jakość wykonania pierwszorzędna. Zarówno z zewnątrz jak i w środku. Tu firma Asus po prostu po raz kolejny pokazała swoją klasę. Konstrukcja jest bardzo zwarta i solidna, a wszystkie elementy ładnie dopasowane. Pod klapką po lewej ukryte są czytniki kart pamięci flash 7-in-1. Górna klapka zakrywa kieszeń napędu optycznego, a dolna wyjścia j.w.

Z tyłu umieszczono aż dwa wiatraczki odprowadzające ciepłe powietrze z wnętrza obudowy. Podpięte do gniazdka na płycie głównej, pracują synchronicznie, ich prędkość to ~1450 obr/min, są więc bardzo cichutkie. Złącza jak w tabelce powyżej i niestety, największym minusem S-Presso jest brak wyjścia video. W karcie tunera TV/FM (karta identyczna jak WinFast TV2000 XP Expert) jest tylko wejście MiniDIN9 dla S-Video i composite. Tak więc jeśli zechcemy podpiąć do tego peceta telewizor, trzeba go będzie jeszcze wyposażyć w kartę z wyjściem TV.

Otwieranie S-Presso, jego wnętrze i sposób montowania urządzeń, to kolejny popis wirtuozerii inżynierów firmy Asus. Aby dostać się do środka zdejmujemy przedni panel, odkręcamy palcami jedną nakrętkę, pociągamy za uchwyt i otwieramy górną pokrywę niczym maskę w samochodzie. Bardzo wygodne montowanie napędu i dysku (aczkolwiek trzeba strzec jak oka w głowie dodatkowych specjalnych śrubek montażowych), bezproblemowe i najefektywniejsze mocowanie coolerka na CPU.

Doskonały projekt wnętrza sprawił, że micro-ATX'owa płyta główna P4P8T, ma cechy zbliżone do standardu BTX. Wiatrak coolera CPU zasysa powietrze do chłodzenia bezpośrednio z zewnątrz, dmuchając jednocześnie na radiator chipsetu (na zdjęciu czarny).

Obsadzenie gniazd AGP i PCI nie psuje obiegu powietrza, bo jest ono wyciągane przez wiatraczki z tyłu obudowy. Jednym słowem bardzo rozsądnie przemyślana wymiana ciepła - pod warunkiem rzecz jasna, że nie wstawimy komputera w ciasną półkę zakrywającą boczne kratki.

Wiatrak z coolera CPU ma automatycznie regulowaną prędkość obrotów i niestety czasami przy większym obciążeniu daje się we znaki - aczkolwiek nie jest to duży hałas. W zależności od zastosowanego CPU i jego obciążenia, wiatrak może być bezgłośny ~1000 rpm, lub słyszalny ~2100 rpm. Jeśli więc chcemy, aby nasz S-Presso był jak najcichszy, zalecane jest montowanie procesorów z zegarem poniżej 2.8 GHz.

Kolejna atrakcja tego barebone'a - ale tylko wersji S1-P111 - to gustowny panel dotykowy z wyświetlaczem. Nie jest on tak 'dyskotekowy' i natarczywy jak np: w Mega PC MSI, więc zdecydowanie bardziej przypadł nam gustu. Do sterowania komputerem dostajemy też duży, wygodny pilot, ze świetnie rozmieszczonymi przyciskami.

Najmocniejsza strona S-Presso to funkcja 'InstantON'. Na czystym dysku (jeszcze przed instalacją Windows) instalujemy zawartość płytki CD, która tworzy 200MB partycję z mini-systemem i aplikacjami, umożliwiającymi odtwarzanie MP3 z płyt CD/DVD, płyt AudioCD, oglądanie filmów DVD, oglądanie telewizji z Tunera FM lub słuchanie radia.

Uruchamiając komputer poprzez przycisk 'InstantON', wystartuje ze specjalnej partycji, a poprzez przycisk 'Power' z normalnej partycji np: z Windowsem. Doskonałe rozwiązanie. Tu trzeba dodać, że w trybie 'InstantON' chłodzenie działa zdecydowanie ciszej niż z załadowanym Win XP - co zresztą pewnie nikogo nie zdziwi.

Uruchamiamy 'InstantON', wkładamy płytkę DVD z MP3, wybieramy pliki i rozkoszujemy się muzyką
- rzecz jasna wszystko przy użyciu pilota

W Windows natomiast mamy do dyspozycji aplikację 'Home Theater' - odpowiednik 'MSI Media Center Deluxe III' (w zasadzie niemal identyczna). Umożliwia komfortowe sterowanie zestawem na telewizorze lub projektorze. Przy pomocy pilota, ze wskazanych na dysku katalogów, można odtwarzać muzykę, zdjęcia, pliki Video (Divx), DVD, radio z wbudowanego tunera FM, lub jakąkolwiek inną aplikację, np: grę.

Asusa S-Presso testowaliśmy z procesorem Intel Pentium 4 2.8 GHz 'Northwood', 512MB RAM DDR400 (single). Wydajność - jak widać poniżej z rezultatów PCMark 04 - jest bardzo dobra jak na puszkę przypominającą 'eks-press do kawy' ;)

Z uwagi na stosunkowo słabą wydajność 3D zintegrowanego 'Intel Extreme Graphics 2', bez dodatkowej karty AGP komputerka raczej nie polecamy do bardziej wymagających gier. Na szczęście projekt wnętrza i 220W zasilacz sprzyja montowaniu karty AGP x8 - np: jak zwykle pasywnego Radeona 9550.

S-Presso to rewelacyjny barebone! Doskonale zaprojektowany, ładny, świetnie wyposażony, o znakomitych możliwościach, oferujący wysoką wydajność, względnie cichy i umożliwiający bezstresową rozbudowę o dodatkową kartę AGP (dobry przepływ powietrza w obudowie + zasilacz 220W). Jedyna rzecz, której mu brakuje do absolutnego ideału, to wyjście video. Mimo to, z czystą przyjemnością dajemy temu produktowi nasz redakcyjny znaczek "Super Produkt".

PODSUMOWANIE
Jakość wykonania	super
Funkcjonalność	super
Głośność	względnie cichy
Ogólnie (cena/możliwości)	super