Wspomniałem już, że w Touch 2G zainstalowano przeglądarkę Safari. Wiele osób może zetknąć się po raz pierwszy z tą aplikacją, ale wśród użytkowników komputerów Mac, Safari to codzienność. Mobilna wersja aplikacji oczywiście została nieco okrojona ale bez problemu możemy przeglądać w niej strony nawet w kilku zakładkach – funkcja wysoce przydatna. Pomimo małego ekranu iPoda, można bardzo wygodnie przełączać się pomiędzy kolejnymi stronami.
Screen z oknami – Safari
Przeglądarka, o czym już wspomniałem, nie obsługuje odtwarzania obiektów Flash. Ponadto nie radzi sobie z obsługą Javy (celowy zabieg ze strony Apple), a także miewa problemy z JavaScriptem. Z tym ostatnim jest jednak zdecydowanie najmniej problemów. Mimo wszystko użytkownik przeglądający sieć w większości przypadków nie powinien mieć problemów z wczytywaniem kolejnych stron. Oczywiście brak obsługi Javy, to brak możliwości korzystania z serwisów bankowości elektronicznej. W Przypadku braku wsparcia dla technologii Flash, to swoista zaleta – brak poglądu reklam.
Safari bez flasha
W Touch 2G, dodatkowe oprogramowanie pozwala nam na skorzystanie z cyfrowych map – via serwis maps.google.com. Jeśli tylko jesteśmy w zasięgu sieci Wi-Fi, możemy wyszukiwać adresy, planować podróż z punktu A do punktu B – dokładnie tak jak w przypadku obsługi serwisu w oknie tradycyjnej przeglądarki WWW. Miejscami, obsługa w iPodzie wydaje się nawet wygodniejsza choć nie pozbawiona wad. Mankamentem jest nieco gorsze renderowanie grafiki. Skalowanie nazw ulic w niektórych trybach zbliżenia wypada bardzo średnio.
Oprócz wspomnianych usług w Touch 2G znajdziemy również zakładkę Mail. To nic innego jak klient poczty elektronicznej. W uproszczony sposób możemy błyskawicznie skonfigurowac obsługę kont Microsoft Exchange, Gmail, Yahoo mail, AOL i nie tylko. Konfiguracja kont dla innych operatorów jest nieco bardziej skomplikowana ale efekt końcowy zgodny z oczekiwaniami. Sama obsługa wysyłania i odbierania maili działa bez zarzutu. Odczytywanie maili w HTML nie stwarzało iPodowi jakichkolwiek problemów. Nawet pisanie krótkich maili przy pomocy wirtualnej klawiatury nie budziło moich zastrzeżeń. Mimo mały pól wirtualnych klawiszy literówki zdarzają się stosunkowo rzadko.
Kończąc wątek sieciowych możliwości Touch warto wspomnieć jeszcze o dodatkach takich jak pobieranie danych o aktualnej pogodzie (dla wybranej listy miast) czy sprawdzanie danych giełdowych – funkcja zdecydowanie adresowana do użytkownika amerykańskiego.
iPod Touch 2G działał bez zarzutu ze wszystkimi sieciami bezprzewodowymi, z którymi miał styczność. W testach domowych, w przypadku punktów dostępowych 3com, U.S. Robotics nie napotkałem na jakiekolwiek problemy. Nie straszne były iPodowi zabezpieczenia WPA2 – wsparcie dla WEP, WPA, WPA2, WPA korporacyjny, WPA2 korporacyjny. Sprzęt bez większych problemów trzymał zasięg niczym tradycyjny laptop.