Czy udoskonalenie konstrukcji OCZ Vector wyszło na dobre?
kompatybilny z cieńszymi laptopami i Ultrabookami (7 mm grubości), wydajność w realnych i bardziej wymagających zastosowaniach, duża wytrzymałość, Acronis True Image HD (klucz) i adapter 3,5 cala w zestawie, 5 lat gwarancji, tańszy od modelu Vector 256 GB...
Minusy… ale mógłby być jeszcze tańszy, wolny odczyt próbki 32 kB
Jakiś czas temu mieliśmy okazję przetestować dysk OCZ Vector o pojemności 256 GB, który okazał się być wyjątkowo udanym modelem – szczególnie pod względem wydajności w syntetycznych i rzeczywistych zastosowaniach. Gorzej wyglądała sprawa opłacalności, bowiem model ten został wyceniony na około 1000 złotych, co wydawało się być dosyć wysoką ceną (zwłaszcza dla użytkowników domowych, którzy nie zawsze mogą sobie pozwolić na taki wydatek). Producent postanowił zatem odświeżyć serię Vector i wprowadził na rynek udoskonalone modele Vector 150, które są dostępne w zdecydowanie bardziej atrakcyjnych cenach. Czy odświeżenie konstrukcji rzeczywiście wyszło na dobre? Postanowiliśmy to sprawdzić.
Podstawowa specyfikacja:
Interfejs | SATA III (6 Gb/s) |
Format | 2,5 cala |
Pojemność | 240 GB |
Deklarowany odczyt maks. | 550 MB/s |
Deklarowany zapis maks. | 530 MB/s |
Deklarowany IOPS – odczyt | 90000 |
Deklarowany IOPS – zapis | 95000 |
Deklarowany pobór prądu | 0,55 W (spoczynek), 2,5 W (aktywność) |
Wytrzymałość (TBW) | 91 TB |
Kontroler | Barefoot 3 M00 |
Kości pamięci | Toshiba 19 nm MLC NAND |
Pamięć podręczna | 512 MB DDR3 |
Wymiary | 99,7 x 69,75 x 7 mm |
Waga | 115 g |
Zastosowane technologie | TRIM, S.M.A.R.T., Idle Time Garbage Collection |
Gwarancja | 5 lat |
Cena | 849 zł |
Modele Vector 150 są dostępne w trzech wersjach pojemnościowych – 120 GB, 240 GB i 480 GB. W nasze ręce trafiła ta druga, będąca odpowiednikiem zwykłego Vectora 256 GB. Wprawdzie otrzymujemy tutaj nieco mniej miejsca na dane (realnie jest to około 224 GB zamiast 238,5 GB), ale ze względu na zastosowanie innych kości pamięci cena nośnika jest już o 1/5 niższa.
No właśnie, główne różnice względem serii Vector sprowadzają się do kości pamięci wytworzonych w niższym procesie technologicznym – w tym przypadku są to 19-nanometrowe moduły Multi-Level Cell NAND z fabryki koncernu Toshiba. Oprócz tego zastosowano autorski kontroler Indilinx Barefoot 3 w nowszej rewizji M00 oraz 512 MB pamięci podręcznej DDR3.
Producent deklaruje, że wytrzymałość kości pozwala na codzienne zapisywanie 50 GB danych przez 5 lat – tyle zresztą trwa też udzielana przez niego gwarancja na dyski Vector 150. Dla porównania, zwykła seria Vector pozwalała na codzienne zapisywanie „tylko” 20 GB danych również przez 5 lat. Widać zatem, że zmniejszona litografia nie zawsze musi oznaczać obniżoną trwałość komórek (oczywiście jeżeli wierzyć zapewnieniom producenta).
Podzespoły te pozwalają na uzyskanie transferów do 530 MB/s podczas zapisu i 550 MB/s podczas odczytu danych. Zastosowany kontroler sprawdza się również przy operacjach na plikach gorzej podatnych na kompresję (na przykład filmach i archiwach). Ponadto producent chwali się dobrymi wynikami w bardziej wymagających zastosowaniach, a więc np. przy długotrwałym obciążeniu (nawet kilkunastogodzinnym) i mieszanym (połączenie odczytu i zapisu danych)
Pobór mocy oszacowano na 0,55 W (spoczynek) i 2,5 W (aktywność), a średni czas bezawaryjnej pracy na 1,3 mln godzin. Na uwagę zasługuje zastosowanie technologii TRIM i Idle Time Garbage Collection, czuwających nad jeszcze wyższą wytrzymałością i wydajnością. Całość zamknięto w solidnej obudowie o grubości 7 mm, a więc mieszczącej się w cienkich laptopach lub Ultrabookach. W zestawie znajduje się również adapter do montażu dysku w desktopowej zatoce 3,5 cala, a także kod do aktywacji pakietu Acronis True Image HD (przydatnego np. podczas przenoszenia danych ze starego na nowy nośnik).