Logitech G19 to bez wątpienia klawiatura z wyższej półki. Jakość jej wykonania, użyte materiały i zastosowane rozwiązania powodują, że całość sprawia naprawdę świetne wrażenie. Niestety, wszystko to ma również wpływ na dość wysoką cenę opisywanej klawiatury. W tym przypadku jednak na pierwszy rzut oka widzimy za co płacimy.
Oczywiście nie można zapomnieć, że tak naprawdę o wartości klawiatury decyduje jej faktyczna użyteczność. W przypadku zaś urządzeń przeznaczonych dla graczy ma to kluczowe znaczenie. Poza zwiększeniem ilości klawiszy makro i nowym wyświetlaczem możliwości G19-ski są podobne do tych z ostatniego modelu G15. Podczas rozgrywki w Age of Conan, World of Warcraft, Brothers In Arms: Hell’s Highway czy inne tytuły nie odczułem wielkiej różnicy pomiędzy wspomnianymi wcześniej klawiaturami. Klawisze działały mniej więcej z tą samą szybkością (choć część użytkowników podaje, że ich czas reakcji jest nieco lepszy od drugiej wersji G15) i podobnie reagowały na jednoczesne naciśniecie kilku z nich.
Oprogramowanie klawiatury również niewiele zmieniło się od poprzedniego modelu. Właściwie oprócz dodania kilku dodatkowych funkcji związanych z nowym wyświetlaczem oraz dosłownie kosmetycznymi modyfikacjami profilera klawiszy, tak naprawdę nie ma tu żadnych konkretnych i godnych uwagi nowości. No może poza jedną. Logitech tego co prawda nie potwierdza, ale G19 posiada wbudowaną pamięć podręczną pozwalająca na zapisywanie w niej własnych ustawień profili.
Menadżer makr pozwala na dowolną konfiguracje makr
Edytor skryptów pozwala na tworzenie skryptów przy pomocy bezpłatnego języka programowania Lua
Najciekawszym dla gracza elementem G19 (oczywiście poza możliwością tworzenia makr) jest jak należało się spodziewać nowy, kolorowy wyświetlacz LCD. Logitech zapewnia jego wykorzystanie w ponad 60 różnych grach. Pełną bazę tych tytułów możemy znaleźć na specjalnie przygotowanej stronie.
Nieco szkoda, że jak do tej pory produkcje wskazane przez Logitecha jako wspierające G19 nie oferują nic więcej poza tym co już mogliśmy zobaczyć przy okazji testów i użytkowania modelu G15. A wydawałoby się, że kolorowy wyświetlacz LCD otwiera nowe, wręcz nieograniczone możliwości uatrakcyjnienia większości gier. Aż prosi się na przykład, aby na ekraniku pojawiła się mapa zwiedzanego obszaru podczas zabawy w takie gry jak World of Warcraft, Age of Conan czy różnego rodzaju strategie, a nie tylko „suche” statystki.
Cóż może producenci nie mieli jeszcze okazji aby w pełni wykorzystać nowe rozwiązania zastosowane w G19. Pewnym usprawiedliwieniem może być fakt, że klawiatura ta tak naprawdę nie zadebiutowała jeszcze oficjalnie na wszystkich rynkach. Stąd też należy mieć nadzieje, że po jej ogólnoświatowej premierze Logitech podejmie odpowiednie kroki dla zapewnienia jej właściwego wsparcia ze strony producentów gier. Tymczasem już teraz w sieci pojawiły się informacje o planowanym wydaniu specjalnego pakietu SDK dla G19-stki. Powinno to otworzyć drogę użytkownikom do tworzenia ciekawych modów. Trzymamy kciuki za ten projekt i za całą klawiaturę G19. Jest tego warta.
Ocena końcowa: | |
Jakość wykonania: | super |
Komfort pracy: | dobry |
Funkcje dla graczy: | dobre |
* Ogólna ocena: | |
Orientacyjna cena w chwili publikacji: do 880 zł | |
Komentarze
44Według mojej opinii i tak najbardziej udanym egzemplarzem klawiatury dla graczy była G11, którą swego czasu posiadałem.
Niestety zalałem ją niechcącym piwem i to był koniec jej żywota. :D
Cena trochę przesadzona
Nie wiem jak inni, ale ja grając np. w Call of Duty podczas rozgrywki, nie będę gapił się na jakiś ekranik, żeby zobaczyć statystyki kiedy mogę zrobić to jednym klawiszem.
Poza tym kto tak naprawdę patrzy się na klawiaturę podczas jakiejkolwiek rozgrywki (przede wszystkim sieciowej) ?
Gra się intuicyjnie, wszystkie ruchy przy długich godzinach grania każdy gracz dopracowuje sobie do perfekcji, może robić wszystko z zamkniętymi oczami. A tu taki bajerancki ekranik, który nie jest do niczego potrzebny i podnosi cenę klawiatury o jakieś 600zł.
Już wolałbym tą kasę przeznaczyć na drugi monitor lub kartę graficzną.
Widzisz, ja wykorzystuję telefon przede wszystkim do dzwonienia i pisania smsów, a nie do tego, żeby sobie wgrywać na niego dzwonki, zmieniać tapetki czy oglądać filmy w MP4.
No i jeżeli ktoś ma poprzednią wersję (G11) czy warto się przesiadać?