Od początku mojej historii z komputerami pamiętam firmę Symantec (założoną w 1982 roku) jako producenta solidnych i bardzo dobrych narzędzi do ochrony i konserwacji PCta. Jedną z kluczowych aplikacji tej firmy jest Norton Antywirus i jego odmiany. W latach 90-tych ubiegłego wieku sztandarowy antywirus ze stajni Symatec uznawany był za ideał tego typu oprogramowania pod względem stabilności pracy, szybkości oraz intuicyjności w obsłudze. Niestety poczynając od wersji 2004 firma najprawdopodobniej poszła w całkiem innym kierunku niż oczekiwali tego użytkownicy. Program stał się powolny, ociężały i pożerający znaczne ilości czasu procesora w wyniku czego duża rzesza fanów Norton Antywirusa odeszła od niego w tym również i ja.
Jednak czy program antywirusowy jest nam w ogóle potrzebny? Wielu ekspertów z dziedziny zabezpieczeń twierdzi (ci prawdziwi), że nie, jednak jest to tajemnica poliszynela, o której się nie mówi. Wiele osób nie używa ochrony przed wirusami i nie ma zarażonego komputera. Wielu nie lubi programów antywirusowych, ponieważ wyświetlają niepotrzebne ostrzeżenia, które przeszkadzają w pracy, instalowaniu programów i rutynowych operacjach w Internecie. Najlepszy sposób na uniknięcie wirusów to bezpieczne zachowywanie się w Internecie, używanie zapór sprzętowych i programowych, aktualizacja systemu, używanie standardowego konta do wykonywania codziennych zadań, usuwanie groźnych lub podejrzanych załączników z listów elektronicznych.
Jakkolwiek jeśli chcesz być pewien, że twój komputer pomimo zastosowania wszelkich środków ostrożności ma zapewnioną 24 godzinną ochronę 7 dni w tygodniu powinieneś zainstalować program antywirusowy.
2. Opis produktu i instalacja
W tej mini-recenzji nie chcę skupiać się na gamie dostępnych programów antywirusowych na rynku ani ich porównaniu, chciałbym obiektywnie ocenić najnowsze dzieło (pomimo, że dostępne na rynku już od kilku miesięcy) firmy Symantec : Norton 360 v3. Jest to kompletny pakiet ochrony komputera przed szkodliwym oprogramowaniem z Internetu jak i z wewnątrz. W skład wchodzi program antywirusowy, niezależna zapora, filtr antyspamowy, ochrona tożsamości oraz kontrola rodzicielska. Pełne 360 stopni ochrony dla twojej maszyny.
Sam produkt dostarczany jest w opakowaniu od płyty DVD z którego dumnie atakują nas hasła reklamowe : „Automatyczna, kompleksowa ochrona komputera oraz bezpieczeństwo w Internecie”, „Większa szybkość działania i lepsza wydajność” oraz przyznane nagrody przez takie wydawnictwa jak PC World Komputer czy PC Utilities. Czy produkt jest tak dobry jak głoszą reklamy, to się jeszcze okaże.
W środku znajdziemy płytę DVD, ulotkę jak zainstalować Norton 360 na netbooku oraz klucz produktu pozwalający rejestrację programu na 3 komputerach. Dla niektórych z nas będzie to dosyć istotna informacja, program można zainstalować na 3 niezależnych komputerach domowych lub biurowych.
Instalacja na systemie VISTA przebiegła bezproblemowo i sprowadza się do wprowadzenia klucza produktu i naciskania przycisku „Dalej”, oczywiście istniej możliwość dostosowania opcji pod własne potrzeby jednak ustawienia domyślne są jak najbardziej odpowiednie dla 99% użytkowników. Po restarcie możemy przystąpić do pracy na komputerze.
3. Panel główny
W celu rozpoznania czy Norton 360 jest uruchomiony musimy skierować się do traya gdzie możemy znaleźć ikonkę informującą o stanie antywirusa. Zmienia się ona w zależności od tego czy program działa poprawnie czy może wykrył jakieś nieprawidłowości w działaniu systemu operacyjnego lub potrzebuje interwencji użytkownika. Po dwukliku na ikonie otwiera nam się główne menu Nortona gdzie większą część okna zajmują 4 strefy informujące nas o stanie ochrony. Po najechaniu na którąkolwiek z nich pokazują się opcje jakie możemy dla danej strefy ochrony wykonać.
Opcje te zostały posegregowane w dosyć logiczny sposób jakkolwiek większość z nich możemy spotkać w menu „Zadania”, „Ustawienia” czy „Moje konto”, jakkolwiek jedynie z tego poziomu możemy poznać podsumowanie działania poszczególnych ze stref.
Menu główne
Menu po najechaniu kursorem
Podsumowanie stref ochrony
4. Menu zadania
Większość zadań dotyczących ochrony naszego komputera możemy wykonać z menu „Zadania”.
Menu zadania
Zadania zostały podzielone na zadania ogólne, zadania kopii zapasowej oraz zadania funkcji optymalizacji komputera.
- Zadania ogólne
Zadania ogólne pozwalają nam uruchomić skanowanie na żądanie, sprawdzić dostępność aktualizacji, wyświetlić raport miesięczny oraz historię zabezpieczeń jak i zainstalować pakiet Norton Add-On Pack. Funkcje takie jak skanowanie na żądanie czy aktualizacje są powszechnie znane, raport miesięczny w bardzo czytelny sposób przedstawi nam w jaki sposób zachowywał się antywirus i jakie poczynił kroki w celu ochrony naszego komputera, dokładne informacje na ten temat uzyskamy w historii zabezpieczeń. Ciekawą opcją którą dostarcza firma Symantec wraz z Nortonem jest Norton Add-On Pack. Jest to nie mniej nie więcej a kontrola rodzicielska i kontrola prywatności. Użytkownicy systemu Windows Vista w wersji Home czy Ultimate zapewne zaznajomieni są z wbudowaną w nie funkcją o nazwie Kontrola Rodzicielska. Jednak co mają zrobić właściciele innych wersji systemu Vista czy XP. Nic prostszego a zainstalować dodatek Nortona spełniający tą samą funkcjonalność nie gorzej jak narzędzie Microsoft jednak w lekko ograniczonym zakresie.
Zadania ogólne
- Zadania kopii zapasowej
Wraz z pakietem Norton 360 otrzymujemy program do wykonywania oraz przywracania kopii bezpieczeństwa. Przygotowanie zestawu wykonywania kopii bezpieczeństwa zostało podzielonye na kilka kroków o nazwach: Co, Gdzie i Kiedy. Proces tworzenia zestawu jest bardzo przejrzyście opisany i łatwy do wykonania, na pewno nie sprawi nikomu żadnych problemów. Co istotne, możemy wykonać kilka zadań tworzenia kopii bezpieczeństwa które będą uruchamiane w różnych interwałach czasowych. Istnieje również możliwość przesyłania kopii bezpieczeństwa na serwer firmy Symantec, w standardzie otrzymujemy przestrzeń o wielkości 2GB którą możemy rozszerzyć. Sensowność trzymania istotnych i wrażliwych danych w Internecie pozostawiam wam – użytkownikom.
Zadania kopii zapasowej
- Zadania funkcji optymalizacji komputera
Wielu z użytkowników komputerów osobistych chce aby ich system pracował cały czas tak jak przy pierwszej instalacji. Nie jesteśmy w stanie tego wykonać bez pomocy specjalnych programów do defragmentacji dysku, rejestru czy usuwania zbędnych plików. Symantec udostępnił nam wszystkie te narzędzia w jednym miejscu. Za pomocą raportu diagnostycznego jesteśmy w stanie wstępnie ocenić gdzie mogą występować problemy. Za pomocą funkcji menadżera zadań przejrzymy programy które podczas startu systemu wydłużają ten proces w nieskończoność. Dodatkowo możemy opóźnić uruchomienie wybranych programów. Nie zabrakło również funkcji czyszczenia rejestru która spełnia swoją rolę w 100% oraz defragmentację dysku. Niestety sam proces defragmentacji dysku jest bardzo podobny do wbudowanego w system VISTA, nie informuje w żaden sposób o progresji przeprowadzanych prac i działa bardzo powoli. Dodatkowo w tym miejscu znajdziemy funkcję nazwaną Norton Insight ma ona na celu oznaczenia znanych procesów jako zaufane które nie będą wymagały w przyszłości sprawdzania przez skaner antywirusa. Na przystawkę została dorzucona funkcji wykorzystania procesora w której w bardzo przejrzysty sposób obejrzymy jakie było obciążenie procesora i zużycia pamięci z podziałem na zasoby jakie wykorzystał program Norton 360.
Zadania funkcji optymalizacji komputera
5. Menu ustawienia
Za pomocą zakładki Ustawienia jesteśmy w stanie dostosować funkcjonowanie programu do własnych preferencji czy potrzeb oraz włączyć lub wyłączyć poszczególne moduły jak i przełączyć antywirusa w tryb działania dyskretnego. W trybie dyskretnym wszelkie alerty jak i inne operacje przeprowadzane w tle zatrzymane są na wybrany przez nas okres czasu. W ustawieniach możemy rozpoznać płynny podział na dwie grupy, pierwsza z nich dotyczy ustawień antywirusa, zapory, filtra antyspamowego i ochrony tożsamości. Druga grupa to dodatkowe narzędzia i ustawienia administracyjne.
Menu ustawienia
- Grupa ustawień ogólnych
Wielu użytkowników nie ma wewnętrznej potrzeby aby zmieniać ustawienia programów jednak znajdą się i tacy którzy chcą wycisną siódme soki z zainstalowanego narzędzia. Dla nich przeznaczone są ustawienia zaawansowane.
W zakładce ochrony antywirusa możemy ustawić takie oczywiste funkcje jak skanowanie plików skompresowanych, skanowanie poczty e-mail, ustawienia heurystyki czy usuwanie zainfekowanych plików. Dodatkowo można tutaj zdefiniować kontrolę nad systemem wydajności skanowania jaki i ochroną SONAR. Funkcja SONAR (Symantec Online Network for Advanced Response) identyfikuje nowe zagrożenia na podstawie sposobu działania aplikacji. Według twórców, funkcja SONAR zapewnia szybszą reakcję niż tradycyjne techniki wykrywania zagrożeń przy użyciu sygnatur, wykrywa destrukcyjny kod i chroni przed nim komputer, zanim definicje wirusów zostaną udostępnione na serwerze LiveUpdate.
Opcje zapory pozwalają nam w najmniejszych detalach dostosować działanie zapory Nortona. Zastępuje ona wbudowaną w system zaporę Microsoft jak i Windows Defender. Trzeba przyznać, że ilość funkcji jakie spełnia zapora z pakietu zostawia daleko w tyle oprogramowanie Microsoftu. Możemy zdefiniować działające protokoły, wyłączyć nieużywane porty, ustawić programy które mają dostęp do Internetu, zezwolić lub zablokować ruch do lub z komputera oraz ustawić funkcję monitorowania zdarzeń. Jest to o wiele więcej niż potrzebuje przeciętny użytkownik.
Jako dodatek należy uznać filtr antyspamowy jak i ochronę tożsamości. Niestety filtr antyspamowy najlepiej działa z programem Microsoft Outlook z którym integruje się bez ingerencji użytkownika. W momencie gdy używamy np. Thunderbirda część funkcji jest wyłączona co nie znaczy, że filtr antyspamowy nie spełnia swojej roli. Bez problemu identyfikuje podejrzaną pocztę którą oznacza jako spam w nagłówku wiadomości. Za pomocą ręcznie ustawionej reguły możemy samodzielnie przekierować takie listy do folderu SPAM. W momencie wysyłania wiadomości automatycznie dodawany jest odbiorca do białej listy którą możemy rozszerzyć o własne wpisy. Istnieje również czarna lista którą zmuszeni jesteśmy wyedytować ręcznie. Ochrona tożsamości ma za zadanie chronić nas przed wypływem istotnych informacji takich jak hasła do stron czy numery PIN poprzez strony WWW jak i oznaczać podejrzane serwisy w Internecie. Funkcja ta integruje się z przeglądarkami instalując dodatkowy pasek informujący nas o czającym się zagrożeniu na stronie. Funkcja ta dodatkowo spełnia rolę sejfu haseł jak i pomocy przy przeglądaniu Internetu. W trakcie googlowania w wynikach wyszukiwania pojawiają nam się zielone, czerwone i szare ikony symbolizujące czy dana strona jest bezpieczna czy nie. Niestety pomimo, że dodatek bez problemu współpracuje z IE 7,8 jaki i FireFox 3.0 to już z wersją FF 3.5 niestety nie. Dodatek nie jest kompatybilny a aktualizacji cały czas brak.
Grupa ustawień ogólnych
- Grupa narzędzi i ustawień administracyjnych
W tej grupie znajdziemy funkcje do których będą zaglądać wyłącznie zaawansowani użytkownicy. Opcje mapy zabezpieczeń sieci umożliwiają skonfigurowanie portu komunikacyjnego używanego przez produkty marki Norton do komunikowania się między sobą. Jesteśmy w stanie również stwierdzić czy nasza sieć została sklasyfikowana jako bezpieczna oraz zdefiniować zaufane komputery. Harmonogram zadań oraz ustawienia administracyjne mówią same za siebie jednak na chwilkę przystanę przy wspominanej wcześniej kontroli rodzicielskiej. Właśnie tutaj możemy wprowadzić ustawienia oraz restrykcje dotyczące każdego z utworzonych kont użytkowników na komputerze. Możemy przypisać wstępnie zdefiniowany profil restrykcji taki jak dziecko czy nastolatek lub stworzyć własny. Podejrzeć historię zablokowanych stron jak i uruchomić funkcję której na próżno szukać w kontroli rodzicielskiej Microsoftu. Mowa tutaj o zablokowaniu podawania informacji poufnych. Funkcja Kontrola prywatności umożliwia utworzenie listy informacji, które powinny pozostać prywatne. Jeśli użytkownik spróbuje wysłać chronione informacje przez Internet, funkcja Kontrola prywatności może ostrzec go o zagrożeniu albo zablokować połączenie.
Grupa narzędzi i ustawień administracyjnych
6. Moje konto
Wszystkie informacje potrzebne na temat naszej subskrypcji jak i ilość chronionych komputerów znajdziemy w jednym miejscu. W panelu „Moje konto” znajdziemy funkcje które możemy spotkać wcześniej takie jak dokupienie dodatkowego miejsca online na backup czy wyświetlenie raport umiesięcznego. Za pomocą tego menu możemy również utworzyć jak i zarządzać kontem Norton Account odnowić subskrypcję oraz rozszerzyć ilość chronionych komputerów.
Moje konto
7. Testy
Nawet najpiękniejszy i najbardziej ergonomiczny program antywirusowy byłby niczym gdyby podczas pracy zabierał zbyt dużą ilość zasobów procesora i pamięci. Aby sprawdzić jak zachowuje się w tej kwestii Norton 360 v3 postanowiłem zrobić kilka krótkich testów.
Platforma testowa | |
Płyta główna | Gigabyte MA790XT-UD4P |
Procesor | AMD Phenom II 720 2,8 GHz |
Pamięci | Kingston 2x2GB, DDR-3 1333 Mhz |
Karta graficzna | MSI HD 4670 512MB |
Dysk twardy | WD Caviar Black 750 GB 7501AALS |
Zasilacz | CHIEFTEC CFT-500A-12S |
Do testów przygotowałem 2 katalogi zawierające różne ilości plików. W przypadku pierwszego testu było to 1,39 GB i 11 727 elementów w drugim teście odpowiednio 12,9 GB oraz 296 413 elementów. Za elementy traktowane są pliki, pliki ukryte, foldery oraz pliki w skompresowanych archiwach. Przeprowadzone testy miały na celu uzyskanie informacji jakie zasoby potrzebuje antywirus do przeprowadzenia skanowania. Test był przeprowadzany podczas normalnej pracy na komputerze, w tym wypadku podczas grania.
Na podstawie krótkich testów jestem w stanie stwierdzić, iż najnowsza wersja Nortona jest aplikacją szybką oraz nie zabierającą zbyt dużej ilości zasobów systemu. Trzeba zaznaczyć, że test był przeprowadzany podczas uruchomionej gry 3D która dosyć często potrzebowała dostępu do dysku. Podczas normalnej pracy Norton pracuje niezauważalnie a wszelkie testy czy skanowania uruchamia w trakcie bezczynności komputera. Dodatkowo zauważyłem dosyć istotną rzecz. Podczas ponownego sprawdzania tego samego katalogu Norton wykonywał tą operację w przeciągu tylko kilku sekund. Okazuje się, że skanowane pliki są indeksowane i w momencie gdy nie nastąpiła zmiana zawartości nie są ponownie skanowane co niezaprzeczalnie przyśpiesza sam proces skanowania.
Niestety nie jestem w stanie przeprowadzić skuteczności wykrywania wirusów z powodu braku posiadania bazy kwarantanny. Jednak jak do tej pory Norton nie zawiódł mnie i wyłapywał wszelkie zagrożenia.
8. Podsumowanie
Do najnowszej wersja Nortona podchodziłem z lekką rezerwą. Na pewno na to miała wpływ styczność z nieudanymi wydaniami. Jednak firma Symantec odrobiła swoją lekcję pokory i stworzyła produkt godny polecenia każdemu użytkownikowi który szuka pełnego pakietu do zabezpieczenia swojego komputera. W jednej aplikacji otrzymujemy nie tylko ochronę przed wirusami ale również dodatki takie jak : zaporę, ochronę antyspamową, ochronę tożsamości, kontrolę rodzicielską czy automatyczny backup danych nawet w trybie online a za kwotę 199 zł mamy ochronę dla 3 stacji roboczych w domu czy biurze. Pomimo kilku drobnych i nieprzeszkadzających niedoróbek z czystym sumieniem mogę polecić produkt firmy Symantec każdemu kto chce mieć spokojny sen.
Moja ocena: Norton 360 v3 | |
plusy:
minusy:
| |
Orientacyjna cena w dniu publikacji mini-recenzji: 199 PLN |
Komentarze
21Ode mnie zasłużona piąteczka :D
Ale wszelkie sugestie z chęcią usłyszę, może wykorzystam w nadchodzącej recenzji.
Co do polecenia pakietu każdemu, kto chce mieć spokojny sen - nie był bym taki pewien. W każdym razie poczekał bym, aż gdzieś znajdzie się pozytywna ocena z wiarygodnego źródła. Na screenach ładnie to wszystko wygląda, ale w sumie chodzi o to, jak działa i w jakim stopniu spełnia swoje zadanie. Ja też bardzo długo korzystałem z różnych produktów Symanteca, w domu i w pracy, ale po prostu firma się popsuła. Brak łatki dla Firefoxa, który już jakiś czas temu został wydany, to moim zdaniem duży minus dla firmy. Szkoda, darzę Symanteca naprawdę dużym sentymentem i sympatią.
Osobiście używałem N360 w wersji 2, która bodajże wymagała Add-On Pack'a, aby oferować np. zaporę. Dodatkowo program zmieniłem na NIS ze względów na bardzo uproszczony sposób informowania o pracy (np. etap skanowania antywirusowego - brak wartości % czy przybliżony czas zakończenia lub wybiórcze informacje o zagrożeniu wirusowym czy z zapory). NIS 2009 pod tym względem oferował o wiele więcej. Miałem wrażenie, że N360 v2 został stworzony dla użytkowników domowych, którzy nie wymagają od tego typu aplikacji bardzo technicznych komunikatów czy danych.
co do samego programu - milo ogladam zmiany jakim jest poddawany - w pierwszej wersji lista opcji byla mocno ograniczona, teraz mozna praktycznie wszystko pod siebie zrobic. Program dodatkowo jest idiotoodporny (sorry za wyrazenie) - ale mozna zainstalowac go niedoswiadczonemu userowi i szansa ze cos spartoli - minimalna. I rzeczywiscie Symantek odrobil lekcje.
pozdrawiam
Do tego w tej cenie zabezpieczyć można i komputer stacjonarny i notebooka (a nawet dwa - jak ktoś ma). A jeśli chodzi o funkcje antywirusowe/firewall - to program typu "zainstaluj i zapomnij", ale bez jednoczesnego ograniczania bezpieczeństwa, po prostu jest tak skonfigurowany że bez interwencji użytkownika radzi sobie bardzo dobrze.
A co do artykułu - fajnie przeczytać coś "od serca" co nie będzie przedrukiem newsa z agencji PR producenta :)
Jeżeli się nie da to dla mnie taki program jest bezużytecznym syfem ,a internet security bardziej warty uwagi bo takiego używałem i nie było problemów z integracją. No chyba ,że outlook , poczta systemu windows z visty są traktowane przez nortona jako różne programy , nie wiem o co tutaj chodzi.