Gra z pewnością zasługuje na uwagę właśnie ze względu na naprawdę dobrą grafikę, genialną oprawę dźwiękową i godne naśladowania efekty świetlne, czy cienie. Maciej napisał kilka słów o samej grze i za
Seria Need For Speed rozpoczęła karierę 31 sierpnia 1995 roku. Pierwsza część NFS charakteryzowała się niebagatelnym modelem jazdy, ośmioma (+1 bonusowy) pojazdami, którymi można było pokonać aż 7 tras, oczywiście każdy model miał wiernie odwzorowaną deskę rozdzielczą i kabinę kierowcy. Jak na tamte czasy były to naprawdę powalające możliwości. Nie mieliśmy możliwości dowolnej jazdy po mieście, występowały tylko pojedyncze trasy, wszystko to w powalającej rozdzielczości 640x480.
Nikt wtedy nie myślał o filtrowaniu anizotropowym (funkcja powoduje, że tekstury są ostre, wyraźne, nie rozmazane), czy efektach HDR.
Następnie powstała część druga, trzecia i czwarta, które nie wprowadzały wiele nowego (między innymi policję), do czasu wypuszczenia przez EA najbardziej szanowanej (do dziś dzień!) części piątej - NFS Porsche. Gra oferowała możliwość kierowania ponad 80 modelami samochodów marki Porsche z możliwością darmowego ściągnięcia większej liczby modeli ze strony producenta.
Była to pierwsza część pozwalająca na jazdę po mniej ograniczonych trasach, gdzie podczas jazdy można było "bawić się" kierunkowskazami, włącząć/wyłączać światła i oglądać pięknie odwzorowane wnętrza pojazdów. Porsche oferowało także tryb jazdy testowej, gdzie mogliśmy sprawdzić swoje umiejętności na slalomie, czy hamując z dużej prędkości w wyznaczonym miejscu.
Trzy lata później powstał NFS Underground obalając zasadę toru wyścigowego; gracz mógł jeździć po otwartym mieście, brać udział w wyścigach miejskich, czy uciekać przed policją. Gra oferowała bardzo dużą liczbę pojazdów, po raz pierwszy tak rozbudowaną możliwość tuningu zarówno wizualnego jak i mechanicznego, nie zabrakło także trybu multiplayer.
Rok później stajnię EA opuściła druga część serii Underground, niestety prócz nowych pojazdów i lepszej grafiki nie wprowadzono za wiele zmian. Następne w kolejce były Most Wanted i Carbon, przy czym ta druga nie cieszyła się zbytnią popularnością (a szkoda - wyścigi w kanionie były bardzo efektowne). Dziś jednak nadszedł czas na Pro Street.
Najnowsza odsłona Need For Speed różni się nieco od poprzedników, po części wracając do korzeni - znów mamy zamknięte tory, bez możliwości wyjazdu "na miasto". Nie wiedząc czemu, odmiana ta spowodowała powstanie wielu przeciwników Pro Street, którzy mieli nadzieję na otwartą przestrzeń, jednak, całe szczęście, dużej ilości graczy odmiana ta spodobała się i potrafili się przemóc do odświeżonego gameplay'u, jaki prezentuje Pro Street.
A mówili, żebyś rzucił palenie ;)
Bohaterem NFSPS jest Ryan Cooper, początkujący kierowca rajdowy. Gra rozpoczyna się dosyć ciekawie, startujemy w wyścigach kwalifikacyjnych i ku zdziwieniu wszystkich obecnych, wygrywamy wyścig. Oczywiście nasz największy rywal popada w zazdrość i wypowiada nam wojnę, by ją zwyciężyć musimy pokonać bossów danej klasy wyścigu. Nie mamy możliwości wyboru samochodu początkowego tak, jak to miało miejsce w Carbonie, nie ma także podziału na klasy pojazdów - możemy mieć każdy samochód.