Ekran o przekątnej 16,1 cala oraz rozdzielczość 1920 x 1080 nie pasują do siebie idealnie. Czcionka o standardowej wielkości jest niewielka i w krótkim czasie można się nabawić zapalenia spojówek. Samej jakości obrazu nie można wiele zarzucić.
O tak standardowym wyposażeniu jak wbudowana kamera internetowa i mikrofon pozwolimy sobie tylko napomknąć - ciekawostką jest to, że producent umieścił ją za kryształową, odporną na zarysowania osłoną.
Dobra bryka kojarzy się też z wypasionym zestawem audio. Zestaw głośników Altec Lansing, w który zaopatrzono VX5, powinien więc robić naprawdę dobre wrażenie. Audiofile znają jednak możliwości dźwiękowe notebooków nie od dziś i Asus Lamborghini niewiele zmienia w tej kwestii. Dźwięk który wydobywa się z notebooka Asusa jest przyzwoitej jakości, ale nic poza tym.
Oprogramowanie i temperatura
Producent dołącza do Lambo dość standardowy zestaw oprogramowania, który zapewni nam bezpieczeństwo (Norton Internet Securiy 2009), a także wykorzystanie podstawowych możliwości notebooka. Miłośników oglądania filmów z pewnością ucieszy obecność odtwarzacza WinDVD8.
Projektanci Lamborghini chyba nieco zbyt dosłownie zrozumieli zalecenie, że sprzęt ten powinien być "gorący", na co jasno wskazują wyniki pomiarów temperatur. Gdy notebook znajduje się w stanie bezczynności temperatury panujące w jego wnętrzu są jak najbardziej standardowe.
Gdy zdecydujemy się na wykorzystanie drzemiącej w nim mocy, robi się naprawdę gorąco. Prawie 80 stopni Celsjusza na procesorze i układzie graficznym to naprawdę sporo.
To jednak nie jest koniec możliwości Lamborghini. Tryb TwinTurbo wprawdze nie podkręca CPU i GPU w sposób znaczący, ale bez wątpienia będzie miał wpływ na wydzielanie ciepła przez te układy.
Po włączeniu trybu TwinTurbo Lamborghini zamienia się w prawdziwy wulkan. Redaktor, który siedział obok podczas testów, wciąż wzdychał i pytał ponuro, czy jeszcze długo będę na niego dmuchał tą suszarką. :-) Z ciekawości zmierzyliśmy temperaturę powierzchni biurka przy wylocie powietrza - przekraczała ona 40 stopni Celsjusza.
Bateria i pobór prądu
Lamborghini do dłuższej pracy potrzebuje solidnego źródła zasilania, podobnie jak samochód tej marki, który dużo pali. :-) Ten laptop może zastąpić komputer stacjonarny, a jego mobilność jest wyraźnie ograniczona.
Pobór prądu | Asus Lamborghini VX5 |
Podłączony zasilacz i laptop wyłączony | 6 W |
Laptop pracuje w systemie Windows 7 plan Oszczędzanie energii jasność ekranu 70% | 29 W |
Laptop pracuje w systemie Windows 7 plan Wysoka wydajność jasność ekranu 100% | 38 W |
Gry 3D plan Wysoka wydajność jasność ekranu 100% | 73 W |
Maksymalne obciążenie w trybie O/C plan TwinTurbo jasność ekranu 100% | 120 W |
Projektanci Asusa VX5 najwyraźniej postawili sobie za punkt honoru stworzenie notebooka, który wyznaczy nowe standardy poboru energii przez komputer przenośny. Pobór energii w trybie TwinTurbo i przy maksymalnym obciążeniu sięgał momentami nawet 140 W. Dla porównania: notebook dla graczy Asus G60J wyposażony w procesor Core i7 820QM i GeForce GTX 260M w trybie najwyższej wydajności pobiera średnio "zaledwie" 109 W.