Jaki telewizor 4K kupić? TOP 5

Jeżeli ktoś mówi, że dobry telewizor musi być drogi, to – postawmy sprawę jasno – myli się. Już za mniej niż 3000 złotych możemy kupić na przykład 50-calowego Panasonica z rodziny GX800E (a w sklepach znajdziecie tez mniejsze i większe wersje). Pomimo niedużej ceny zadowala jakością obrazu, o którą dba procesor HCX, stworzony we współpracy z przedstawicielami hollywoodzkiego kina. Wysoki kontrast i żywe kolory to kolejne cechy, jakimi może się pochwalić ten model, a jest tak ze względu na obsługę aż czterech formatów HDR: Dolby Vision, HDR10+, HDR10 i HLG. Możemy też liczyć na komplet podstawowych tunerów i gniazd oraz (może i niezbyt bogaty w aplikacje – choć Netfliksa i YouTube’a bez problemu uruchomimy – ale intuicyjny) system Smart TV.

Rodzina telewizorów QLED jest czymś, z czego Samsung zdecydowanie może być dumny. Te urządzenia oferują nasycone kolory, płynny ruch i wysoki kontrast, a do tego dobre wrażenie robią nawet wtedy, gdy nie oglądamy filmów czy seriali – w trybie Ambient wyświetlają informacje lub zdjęcia. Reprezentująca środkowy segment seria Q80R cechuje się najbardziej atrakcyjnym stosunkiem ceny do oferowanych możliwości. Krótko mówiąc: wchodzące w jej skład modele nie są szczególnie drogie (choć, naturalnie, nie są też tanie), a lista ich możliwości może imponować swoimi rozmiarami. (Bazujący na formacie HDR10+) Quantum HDR1500, 100% Natężenie Kolorów i Bezpośrednie Strefowe Podświetlenie 6x poprawiają kontrast oraz odwzorowanie kolorów, Inteligentnego Skalowania do 4K tłumaczyć nie trzeba, a wisienką na torcie jest dobrze działający tryb dla graczy.

Oprócz QLED-ów Samsung ma w swojej ofercie także dobre telewizory 4K LED. Szczególnie godne uwagi są te, opisane jako RU8002. Niedawno testowaliśmy model 55-calowy (który można kupić już za niecałe 3000 zł) i jest on warty zakupu choćby ze względu na 120-hercową matrycę, bardzo wysoki kontrast, niski input lag i szeroką funkcjonalność. Przede wszystkim jednak ta seria jest bardzo ciekawą opcja dla osób, które mają dużo miejsca w salonie i chciałyby w nim postawić prawdziwego giganta. Jak widzicie – wśród dostępnych wariantów jest model o przekątnej aż 82 cali, którego cena nie jest niska, ale równocześnie jest wyraźnie niższa niż można by przypuszczać. Dla wyznających zasadę „większy = lepszy” – propozycja nie do zignorowania.

OLED-y przestały już być technologią tylko dla bogatych. Wprowadzając na rynek serię B9 firma LG sprawiła, że na taki telewizor może sobie pozwolić duża część społeczeństwa. Cena najmniejszego, a więc 55-calowego modelu oscyluje wokół 5000 złotych. I można powiedzieć, że to przecież nie jest tanio, ale z drugiej strony – mówimy jednak o sektorze premium. Czym to „premium” się tu objawia? Przede wszystkim cechami zarezerwowanymi dla tego typu panelu, a więc: głęboką czernią, niemal nieskończonym kontrastem i żywymi kolorami. Do tego Koreańczycy postarali się o wsparcie dla HDR10 Pro i Dolby Vision, obsługę formatu kinowego dźwięku przestrzennego Dolby Atmos oraz system Smart TV bazujący na sztucznej inteligencji. To telewizor, z którym pogadasz i się dogadzasz.

Osoby wymagające najlepszej jakości mają do wyboru kilka opcji: mogą postawić na LG OLED W9, Panasonic GZ2000 albo – co właśnie polecamy – Sony MASTER AG9. Cała trójka reprezentuje najwyższą klasę, ale rodzina, o której tu wspominamy jest przy tym bardzo dobrze wyceniona. Japoński producent słynie z dostarczania wysokiej jakości obrazu i o żadnej ze swoich najważniejszych technologii nie zapomniał w swoim flagowcu – jest Triluminos Display, jest procesor X1 Ultimate z kontrolerem Pixel Contrast Booster i jest też Dolby Vision. Jeżeli zaś chodzi o dźwięk, to docenimy obsługę Dolby Atmos oraz zaawansowany system Acoustic Surface Audio+, który zamienia salon w salę kinową, stadion czy salę koncertową – w zależności od tego, jakiej rozrywce akurat się oddajemy. Krótko mówiąc: majstersztyk!