Męczy cię nieustanna żonglerka pilotami? Przetestowaliśmy trzy piloty uniwersalne Logitech Harmony. Dwa z nich mogą obsługiwać maks. 15 urządzeń, a najdroższy, model 1100, nawet nie wygląda jak pilot.
Jeśli w salonie masz kilka urządzeń, może się okazać, że zmęczy cię ciągła żonglerka pilotami. Wówczas warto rozważyć zakup pilota uniwersalnego. W sprzedaży znajdziesz modele różnego typu, począwszy od prostych, kończąc na niezwykle zaawansowanych, które wyglądem przypominają... przenośną konsolkę do gier.
Pilot z kolorowym i dużym ekranem, który w dodatku może włączyć urządzenia w odpowiedniej kolejności, to obecnie żadna nowość. Przez ostatnie lata funkcjonalność tych z pozoru prostych urządzeń znacznie wrosła. Dlatego uznaliśmy, że najwyższy czas na test pilotów uniwersalnych. Wypożyczyliśmy trzy modele z cenionej na świecie serii Logitech Harmony.
Testowane piloty nie są tanie, niemniej warto dowiedzieć się, jakie funkcje może zaoferować taki sprzęt. Co ciekawego udostępnia kosztujący 2000 zł model Harmony 1100? Wiemy, że obsługuje ponad 225 000 urządzeń pochodzących od ponad 5000 różnych producentów. Co jeszcze? O zaletach i wadach pilotów uniwersalnych Logitecha poczytacie na następnych stronach.