Dream Machines przedstawiło dziś swoją najnowszą gamingową perełkę - DM4 EVO. Uwodzi ona bogatym wnętrzem z topowym sensorem oraz niezawodnymi przełącznikami. Robi też wrażenie gustownym podświetleniem. A co najważniejsze kusi… ceną. Zapowiada się obiecująco. Czas na test!
- topowy sensor PMW 3389,; - ultralekki kabel (sznurówka),; - gustowne podświetlenie,; - przełączniki Huano,; - oprogramowanie w języku polskim,; - ergonomiczny kształt,; - cena.
Minusy- bez podświetlenia wygląda zwyczajnie,; - nie dla każdego (np. gdy potrzebujesz dużej ilości dodatkowych przycisków).
Kilka tygodni temu Dream Machines podrzuciło nam DM4 EVO do testów. Nie ukrywam, że pierwsze wrażenie owa myszka do gier robi całkiem dobre, głównie przez brak zazwyczaj zbędnych dodatków typu dodatkowe przyciski w nieprzewidzianych miejscach czy dyskotekowe podświetlenie. Specyfikacja techniczna i strona wizualna (ubrana w podświetlenie), przynajmniej przy pierwszym kontakcie, również są bez zarzutów. Kontrola jest jednak podstawą zaufania. Dream Machines DM4 EVO została zatem w naszej redakcji dokładnie przebadana i przeklikana na wszelkie możliwe sposoby.
Co kryje gustowny czarny kartonik?
Opakowanie Dream Machines DM4 Evo prezentuje się całkiem elegancko. Pierwszy plus dostaje za to, że nie krzyczy kolorowymi iskrami “Jestem gamingowa! Wyróżniam się!” Mamy dla odmiany, stonowany czarny kartonik z bardzo (może aż za bardzo) minimalistycznym designem.
Z jednej strony znajduje się zdjęcie myszy i nazwa produktu, z drugiej - najistotniejsze informacje o produkcie takie jak choćby rodzaj użytego sensora, długość przewodu, rodzaj przełączników oraz grafika przedstawiająca kolorowy pasek wyglądający jak kontur myszy.
Zawartość pudełka to standardowo mysz, bardzo prosta instrukcja (opierająca się na treści graficznej) oraz zestaw dodatkowych ślizgaczy. Po rozpakowaniu okazuje się, że kolorowy kontur myszki na kartonie, w rzeczywistości prezentuje ledowy pasek RGB, który znajduje się na podstawie Dream Machines DM4 EVO.
Asymetryczny kształt idealny pod Palm Grip'a
Dream Machines DM4 EVO to mysz o asymetrycznym profilowaniu, które klasyfikuje ją zdecydowanie jako mysz dla graczy praworęcznych. Jej kształt opiera się na wysoko uniesionym grzbiecie na środku obudowy, który równomiernie opada ku obu końcom obudowy. Z lewej strony znajdują się przyciski i standardowe wgłębienie na kciuk.
Z kolei prawy bok myszy jest lekko zaokrąglony tworząc wygodne miejsce na serdeczny i mały palec.
Trzeba przyznać, że Dream Machines DM4 EVO wygodnie wpasowuje się w dłoń, która aż sama układa się do palm grip’a (dłoń położona na myszce).
Bez podświetlenia prezentuje się całkiem zwyczajnie
Dream Machines DM4 EVO, gdy jest rozświetlona kolorowymi ledami prezentuje się bardzo efektownie. Jednak magia znika, gdy podświetlenie wyłączymy. Wtedy wizualne przypomina standardową myszkę, którą wrzucić można, jako zdjęcie poglądowe przy definicji „co to jest myszka komputerowa”. Jest troszkę nudna i zbyt oczywista. Jej gamimgowe przeznaczenie zdradzają jedynie przyciski do zmiany DPI. Ewentualnie delikatnego pazura dodaje tutaj sposób zakończenia przycisków głównych.
Za scrollem znajdują się dwa przyciski do zmiany DPI. Jeden oznaczony jest plusem, drugi minusem. Możemy zatem szybciej przeskakiwać pomiędzy wartościami DPI.
Ultralekka sznurówka, czyli niewyczuwalny kabel idealny
Zastosowany w Dream Machines DM4 EVO ultralekki kabel idealnie łączy zalety myszy przewodowej (płynną transmisję, bez ewentualnych zakłóceń, które niestety mogą pojawić się przy opcjach bezprzewodowych) z wygodą użytkowania jaką gwarantują gryzonie bez kabla. To nie pierwszy z testowanych modeli, w których kabel jest praktycznie niewyczuwalny. Dream Machines skuteczne przyzwyczaja użytkowników myszek do bezproblemowych przewodów.
Ultralekkie sznurowadło w DM4 EVO zapewnia gwarancję bezproblemowego połączenia oraz komfort użytkowania porównywalny z myszkami bezprzewodowymi.
Dream Machines D4 EVO to zatem możliwość dużej oszczędności dla fanów bezprzewodowych myszy do gier, w których gwarancja niezawodności połączona jest najczęściej z wysoką ceną.
Ślizgacze
Perfekcyjność poślizgu Dream Machines DM4 EVO wspierają oczywiście ślizgacze na jej spodzie. Na poziomie przycisków głównych mamy dwa małe ślizgacze, a przy zakończeniu jej grzbietu jeden dość spory. Dodatkowo znalazł się również ślizgacz wokół sensora. Ślizgacze nie unoszą myszy w znaczny sposób, zapewniają za to równy ślizg.
Specyfikacja techniczna Dream Machines DM4 EVO
Rodzaj sensora: | optyczny, PixArt PMW3389 |
DPI | 5 poziomów ( 400, 800, 1200, 2400, 16000) |
LOD | ~1.8 |
Polling Rate | 125, 250, 500, 1000 Hz |
Przyciski | 7 programowalnych + scroll (główne Huano 20 mln) |
Waga | 97g (bez kabla) |
Wymiary | 126x63x40 mm |
Powłoka | matowa |
Długość kabla | sznurówka, ~1.8m |
Podświetlenie | Tak, RGB (rolka, logo, pasek na spodzie) |
Oprogramowanie | tak |
Gustowne podświetlenie RGB
Trzeba przyznać, że w Dream Machines są świadomi, że podświetlenie w myszkach jest już zbyt powtarzalne. Całkiem fajny projekt przedstawili przy modelu DM5 Blink, którego już rzucaliśmy na nasz blat testowy. Przy DM4 EVO podświetlenie jest mniej zadziorne i bardziej gustowne. Standardowo połyskuje logo oraz scroll.
Najważniejszym elementem podświetlenia RGB w Dream Machines DM4 EVO jest podstawa myszki otoczona ledowym paskiem, który efektownie odbija kolorowe światło od podkładki. Prezentuje się świetnie, szczególnie nocą.
Z wykorzystaniem oprogramowania można ustawić kilka różnych efektów podświetlenia, dzięki czemu każdy znajdzie tu coś dla siebie. Do wyboru mamy aż 10 opcji: tęcza, stały, oddychający, kolorowy ogon, neon, kolorowy stały, flicker (migotanie), ogon, fala, brak. W zależności od rodzaju efektu możemy dobrać też jeden z 3 poziomów prędkości lub manewrować kolorami. Nie ma zatem żadnego problemu, by wybrać opcję stonowaną lub osiągnąć efekt gamingowej migotki.
Na spodzie myszki znajduje się dodatkowy przycisk, którym możemy włączać i wyłączać podświetlenie. Rozwiązanie idealne. Przy wielogodzinnych rozgrywkach, nawet stonowana, grzecznie połyskująca gamingowa kompanka może zacząć być męcząca, a tak - pyk i wyłączone. Zmiana nastroju - pyk i włączone.
Oprogramowanie w języku polskim
Oprogramowanie do Dream Machines DM4 EVO jest przejrzyste i banalnie proste w obsłudze, spora w tym zasługa polskiego interfejsu. Oprócz sterowania podświetleniem, mamy tu możliwość:
- zaprogramowania każdego z 7 przycisków przycisku,
- konfigurowania 5 poziomów DPI (docelowo: 400, 800, 1200, 2400, 16000),
- tworzenia makr i profili,
- ustawiania takich parametrów jak: szybkoś myszki, double click, szybkość scrolla,
- 4 opcje na zmianę próbkowania (Polling Rate): 125, 250, 500, 1000Hz.
Sukces w precyzji wspierany przez najlepszy sensor
Dream Machines DM4 EVO może pochwalić się jednym z najlepszych sensorów optycznych na rynku. A dokładniej PixArt 3389, który gwarantuje pełną kontrolę nad myszką, zapewniając:
- Brak akceleracji - bez względu na szybkość, przy tej samej odległości przesunięcia myszką, zawsze osiągniemy ten sam ruch w grze.
- Brak smoothingu - ruch kursora jest czuły i wyraźny (jedynie przy 16000 DPI pojawiają się lekkie opóźnienia w jego działaniu.)
- Brak interpolacji do 16000 DPI (teoretycznie zapewna to jakosć sensora)
- Brak jitteringu (dopiero przy częstotliwości 16000 DPI pojawiają się szumy - drgania kursora)
DM4 EVO nie ma również problemu z utrzymaniem częstotliwości. Zgodnie z testem Mouse Rate Checker utrzymuje się pomiędzy 900-1000 Hz.
A podczas użytkowania...
Przyciski główne działają dość twardo, klik jest wyrazisty, dzięki wykorzystaniu przełączników Huano Blue (reprezentują największą z możliwych żywotności, czyli 20 mln kliknięć). Można jednak mieć delikatne obawy, co do trwałości lewego przycisku, który lekko się "chwieje" (przesuwa na boki) przy kliku.
Scroll jest przyjemny w dotyku. Do klawiszy bocznych nie mam zarzutów. Profilowanie i materiał wykonania zapewniają komfort podczas gry, dłoń się nie męczy, ani nie grzeje.
Dream Machines DM4 EVO - czy warto?
Ku zaskoczeniu ciężko się przyczepić do czegokolwiek w myszce Dream Machines DM4 EVO. Test na wygodę użytkowania – zdała. Zdecydowanie jest ergonomiczna i dobrze wpasowuje się w dłoń. Ogromny plus dostaje za ledwie wyczuwalny przewód typu sznurowadło. Prezentacja wizualna - zaskakująco pozytywna, nawet, gdy już nie możesz patrzeć na myszy z RGB. Ledowy pasek połyskujący na podkładce wygląda rewelacyjnie. I najważniejsze – wnętrze. Tu mamy tutaj jeden z najlepszych sensorów PMW 3389 i cieszące się zaufaniem wśród graczy przełączniki Huano. Zdecydowanie jest warta swojej ceny, kupimy ją już za 189 złotych.
Podsumowując Dream Machines DM4 EVO jest sprzętem, który w połączeniu z umiejętnościami, pozwoli graczom zwiększyć prezycję, a co za tym idzie osiągi w rozgrywkach. Wygoda użytkowania, jakość sensora i przycisków pozwalają śmiało polecić ją szczególnie, jako mysz do FPSów. Więcej informacji o myszce znajdziecie na oficjalnej stronie producenta.
Ocena końcowa Dream Machines DM4 EVO
Plusy
- Topowy sensor PMW 3389
- Ultralekki kabel (sznurówka)
- Gustowne podświetlenie
- Przełączniki Huano
- Oprogramowanie w języku polskim
- Ergonomiczny kształt
- Cena
Minusy
- Bez podświetlenia wygląda zwyczajnie
- Nie dla każdego (np. gdy potrzebujesz dużej ilości dodatkowych przycisków)
- Ergonomia/kształt:
super - Jakość pracy przycisków:
dobry plus - Jakość wykonania:
dobry plus - Precyzja sensora:
super - Design/stylistyka:
dobry - Możliwość personalizacji:
super
Warto zobaczyć również:
- Genesis Xenon 770 – gryzoń maksymalnie dopasowany do gracza
- Topowy sensor w gryzoniu na każdą kieszeń - Dream Machines DM5 Blink
- Corsair M55 RGB Pro – symetryczny korsarz dla wymiataczy
Komentarze
9ale Joanna wróćmy do artykułu: "i gustownym look’u"
więc ja równie po polskiemu spiknę ci, że lóknąłem na artykuł, i jest taki middle, niczego specific w nim nie findnąłem.
Miło by było, gdybyś nauczyła się szanować nasz ojczysty język. Sorry że tak szorstko, ale niestety taki sposób pisania zasługuje na krytykę. Więc się popraw, i pozdrawiam :)
Jako pierwsza mysz do grania może być ta DM4...
Ktoś kto zaczynał granie na np jak ja na Logitech G9 to nie ma co szukać wśród DM...