Asus PadPhone jest produktem co najmniej innowacyjnym. To zestaw składający się ze smartfona oraz płytki dotykowej. Smartfona używamy jak każde urządzenie tego typu, nie ma w tym żadnej filozofii.
Kiedy jednak zechcemy popracować na większym ekranie, musimy po prostu włożyć telefon do obudowy wyposażonej w 10-calowy ekran dotykowy o rozdzielczości 1280x800. Musicie przyznać, że rozwiązanie jest naprawdę ciekawe.
PadPhone'em z całą pewnością zainteresują się ludzie, którzy szukają urządzenia łączącego mobilność z dużą powierzchnią ekranu, cech pozornie wykluczających się, tutaj jednak dobrze współdziałających. Po prostu wybieramy, kiedy potrzebujemy smartfona, a kiedy tabletu.
Bardzo podobne urządzenie zaprezentowała firma ECS i ma ono jedną ważną zaletę, a mianowicie działa z dowolnym smartfonem, a nie tylko z jednym konkretnym typem urządzenia. Do dotykowej obudowy ECS możemy włożyć dowolnego smartfona działającego pod kontrolą systemu Android, iOS lub Windows Phone.
„Tablet” ten oferuje ekran o przekątnej 9,7” i proporcjach ekranu 4:3, slot na karty SD, dwa porty USB oraz frontową kamerę.
Producent zapowiedział, że jego najnowszy produkt będzie działał z obecnymi oraz niedostępnymi jeszcze na rynku smartfonami, także iPhone 5. Ma przy tym kosztować mniej niż 200 dolarów, co czyni go produktem bardzo interesującym.
Niewątpliwie branża IT żyje obecnie dzięki urządzeniom mobilnym, które są niezwykle popularne i modne. Co jednak zrobić, gdy niemal każdy z nas ma laptopa, smartfona i przymierza się do kupna tabletu, który ma zastąpić wysłużonego już netbooka?
Intel stworzył pojęcie "ultrabook", czyli małego i bardzo cienkiego komputera wyposażonego w najnowsze podzespoły oraz cechującego się wysoką wydajnością, a także mobilnością oraz ogromną energooszczędnością.
Niestety urządzenia tego typu nie będą tanie, gdyż mają kosztować około 1000 dol. Czyżby powstawała szeroko zakrojona alternatywa dla MacBooka Air? Drogi, mały i cienki komputer, w dodatku o wysokiej wydajności – ta koncepcja bardzo się nam podoba. Pytanie tylko czy potrzebujemy kolejnej nazwy dla danej kategorii laptopów?
Pierwszym zaprezentowanym ultrabookiem jest Asus UX21. Jest to komputer wyposażony w ekran 11,6" o rozdzielczości 1366x768, procesor Intel Core i7, dysk SSD SATA III oraz port USB 3.0. Oprócz tego ma startować w maksymalnie kilka sekund.
Nie można też co narzekać na jakość wykonania. Cała obudowa, włącznie z klawiaturą, została wykonana z aluminium. Jedynym wyróżniającym się elementem jest tu touchpad, który został z kolei wykonany ze szkła.
Cena Asusa UX21 ma oscylować w granicach 1000 dol. To duża kwota, jednak została usprawiedliwiona designem, wydajnością oraz jakością wykonania.
Kolejnym nowym produktem Intela jest Keeley Lake, czyli netbook nowej generacji. Komputer tego typu ma mieć grubość 17-20 mm i być wyposażony w platformę Cedar Trail. Ma też działać na nim Windows, MeeGo oraz Chrome OS.
Keeley Lake jest netbookiem typu convertible, czyli ma zarówno dotykowy ekran, jak też klawiaturę i może być idealnym wyborem dla osób, które z jednej strony chciałyby kupić tablet, jednak dużo piszą i sprzętowa klawiatura jest im niezbędna.
Intel nie próżnuje i oprócz prezentowania nowych typów urządzeń przedstawia też nowe technologie. Należą do nich Rapid Start oraz Smart Connect.
Pierwsza z nich polega na tym, że komputer będzie się uruchamiał w 5-6 sekund. Oczywiście takie rezultaty uzyskamy na najnowszych komputerach wyposażonych w dyski SSD i czysty system operacyjny. Dzięki temu zwykły komputer będzie mógł uruchamiać się tak szybko, jak wybudzany tablet lub smartfon.
Smart Connect zaś sprawi, że do uśpionego komputera nadal będzie docierać sygnał Wi-Fi. Oznacza to, że jeśli zdecydujemy się na uśpienie peceta, po wybudzeniu będą na nas czekały wszystkie maile, wiadomości i powiadomienia.
Kolejnym tabletem Asusa jest MeMO. Niestety nie wiemy na razie zbyt wiele o jego specyfikacji, jednak mimo to możemy powiedzieć, że jest to produkt co najmniej interesujący.
Będzie wyposażony w 7-calowy ekran dotykowy o rozdzielczości 1280x800 pikseli, który pozwoli uzyskać efekt 3D bez zakładania okularów. Mamy tylko nadzieję, że efekt ten będzie lepszy niż w przypadku Nintendo 3DS.
Tablet będzie działał pod kontrolą systemu Android 3.0 Honeycomb i powinien pojawić się na półkach sklepowych jeszcze w tym roku.
Swój tablet zaprezentował również Hewlett-Packard i jest nim TouchPad wyposażony w system WebOS. Według pracowników HP nie jest to jednak kolejny „iPad killer”, lecz zwykła alternatywa dla produktów z systemem iOS oraz Android.
Oto specyfikacja tabletu:
• Wyświetlacz 9,7" o rozdzielczości 1024 x 768 pikseli
• Procesor Qualcomm Snapdragon APQ8060, 1,2 GHz
• 1 GB RAM, 16 lub 32 GB pamięci Flash
• Sieci bezprzewodowe: 3G, Bluetooth 2.1+EDR z A2DP, Wi-Fi 802.11 b/g/n
• Porty: microUSB 2.0, mini jack
• Dźwięk HP Beats Audio
• Kamera 1,3 Mpix, czujnik oświetlenia, żyroskop, akcelerometr, kompas i A-GPS (tylko modele z 3G)
• Wymiary i waga: 242 x 190 x 13.7mm i 740 gramów
Jest to zwykły tablet, który niemal nie różni się od innych propozycji Acera. Jego cechą szczególną jest zainstalowany system MeeGo, poza tym urządzenie nie różni się od wydanych już W500 (Windows) i A500 (Android).
Tablet jest wyposażony w 10-calowy ekran o rozdzielczości 1280x800 oraz procesor Intel Atom z rodziny Moorestown. Jest to jednostka bardzo dobra, ale w połączeniu z prostym MeeGo powinna sprawdzić się wręcz rewelacyjnie. W końcu na netbooku korzystamy tylko z podstawowych funkcji komputera.
Oprócz tego znajdziemy aparat o rozdzielczości 5 Mpix oraz umieszczoną na froncie urządzenia kamerkę internetową.
Jeśli myśleliście, że kupując laptopa jesteście skazani na system Windows, jesteście w błędzie. W swoich najnowszych netbookach Asus pozwoli wybrać Ubuntu zamiast oprogramowania Microsoftu. Dotyczy to modeli 1001PXD, 1011PX oraz 1015PX.
Zaletą tego rozwiązania jest fakt, że będziemy mieli szersze pole manewru przy wybieraniu systemu operacyjnego do komputera. Oprócz tego wybierając komputer z Ubuntu otrzymamy niższą cenę, gdyż system ten, w przeciwieństwie do Windows, jest całkowicie darmowy.
Asus to druga firma, po Dellu, która zdecydowała się dać możliwość preinstalowania Ubuntu na swoich komputerów.
Nie samymi tabletami i netbookami człowiek żyje. Każdy ma czasami chęć lub konieczność popracowania przy sprzęcie większym i wydajniejszym. Do tej kategorii dobrze pasuje najwydajniejszy laptop Toshiby, czyli Qosmio X770.
Maszyna została wyposażona w układ graficzny GeForce GTX 560M, który bez problemu dał sobie radę między innymi z płynną grą w Crysis 2 na ustawieniach maksymalnych i rozdzielczości 1920x1080. Jest to całkiem niezły rezultat jak na maszynę mobilną.
Oprócz tego w komputerze znajdziemy procesor Core i5 lub Core i7 drugiej generacji, do 8 GB pamięci RAM typu DDR3, dwa dyski twarde o pojemności łącznej 1500 GB, napęd Blu-Ray oraz system operacyjny Windows 7 Home Premium 64-bit.
Komputer pozwala na 5 godz. intensywnego używania bez zasilania bateryjnego, co jest dobrym rezultatem jak na laptopa o takiej wydajności. Cena Qosmio X770 to 6600 zł. W sklepach znajdziemy też wersję wyposażoną w wyświetlacz o częstotliwości 120 Hz, a więc obsługujący 3D.
Kolejnym niezwykle wydajnym laptopem jest propozycja Asusa. Tak jak Toshiba Qosmio, został on wyposażony w kartę graficzną GeForce GTX 560M i procesor Core i5 bądź i7 drugiej generacji.
Ma matowy ekran 3Do przekątnej 17,3" oraz rozdzielczości 1920x1080, a także maksymalnie 16 GB pamięci RAM. Nie zabraknie też napędu Blu-ray i dwóch dysków o łącznej pojemności 1500 GB.
Nie możemy również powiedzieć złego słowa o obudowie, która niemal nie zmieniła się od czasów genialnego Asusa G73. Komputer będzie wyposażony we wszystkie podstawowe interfejsy, takie jak czytnik kart pamięci, porty USB 3.0 oraz HDMI.
Jeżeli ktoś z was chce korzystać z technologii 3D, jednak uważa to za zbyt duże obciążenie dla portfela, teraz będzie miał okazję, by zaznać tej przyjemności w niższej cenie. Wszystko dzięki firmie Nvidia, która wprowadza na rynek tańszą wersję swoich okularów 3D. Będą one kosztować 99 zamiast 150 dol.
Jednak warto pamiętać, że nie ma róży bez kolców i Nvidia za darmo nie oddałaby produktu identycznego z droższym. Nowe okulary producenta GeForce’ów będą przewodowe, co w żaden sposób nie ograniczy nas w przypadku korzystania z laptopa, jednak nie pozwoli komfortowo oglądać telewizji, ani oddalać się od źródła obrazu na zbyt dużą odległość.
Firma MSI zaprezentowała smartfonową aplikację Afterburner, za pomocą której podkręcimy kartę graficzną z poziomu telefonu. Smartfon będzie się łączył z komputerem wyposażonym w grafikę MSI za pomocą sieci Wi-Fi.
Program pozwoli na podkręcanie bądź monitorowanie GPU. Za jego pomocą zmienimy zegary rdzenia i pamięci, napięcia oraz ustawienia wentylatora. Z całą pewnością ułatwi to podkręcanie komputera wielu użytkownikom.
Szkoda tylko, że program nie został jeszcze udostępniony szerszej grupie użytkowników i nie wiadomo czy kiedykolwiek to nastąpi. Mamy jednak na to wielką nadzieję, gdyż aplikacja ta z powodzeniem może zastąpić drogie panele sterujące.
Program działa jedynie z systemem operacyjnym Android i nie wiemy, czy pojawi się na innych mobilnych OS-ach.
Firma OCZ zaprezentowała dysk RevoDrive Hybrid, który składa się z kilku mniejszych nośników – szybkich SSD połączonych w macierz RAID 0 oraz pojemnego HDD. Dysk ten nie wyróżniałby się niczym od innych konstrukcji hybrydowych, gdyby nie fakt, że obydwa są umieszczone na jednej płytce i komunikują się z komputerem za pomocą interfejsu PCI-Express x4.
Dyski SSD zostały wyposażone w kontroler SandForce SF-2200. Według producenta najnowszy nośnik może pochwalić się transferem odczytu na poziomie 575 MB/s i zapisu 500 MB/s.
Urządzenie ma się pojawić w dwóch odmianach – SSD o pojemności 60 GB i HDD o pojemności 500 GB, a także SSD i HDD o pojemnościach kolejno 120 GB i 1 TB. Mniejszy z dysków ma być dostępny już w lipcu w cenie 350 dolarów. Cena i data premiery pojemniejszego modelu nie jest jeszcze znana.
Firma Acer jako pierwsza wyprodukuje smartfon wyposażony w system Windows Phone 7.5 „Mango”. Jest to o tyle ciekawe, że Acer dopiero od tego roku produkuje smartfony wyposażone w nowy mobilny OS Microsoftu.
Telefon jest wyposażony w ekran dotykowy o przekątnej 3,6 cala i rozdzielczości 480x800, maksymalnie 8 GB pamięci RAM, procesor Qualcomm MSM8255 pracujący z zegarem 1 GHz, aparat robiący zdjęcia z rozdzielczością 5 Mpix. Urządzenie obsługuje Wi-Fi, Bluetooth oraz DLNA.
Jak widać, nie tylko Nokia chce tworzyć nowe smartfony z Windows Phone 7.
Mars II to flagowa karta graficzna Asus. Firma zdecydowała się na wyprodukowanie tylko 1000 sztuk tego komputerowego dzieła sztuki i nie ma w tym nic dziwnego, gdyż karta jest horrendalnie droga, a jej cena wynosi aż 1100 euro.
Na pierwszy rzut oka karta jest bardzo podobna do Nvidia GeForce GTX 590, gdyż składa się z dwóch procesorów graficznych GF110, dla których przeznaczono po 1,5 GB pamięci GDDR5 o 384-bitowej magistrali.
Konstrukcja cechuje się zegarami 772 MHz dla rdzeni i 4000 MT/s (1000MHz) dla pamięci. Czyni to propozycję Asusa wyjątkowo szybką, gdyż zegary najmocniejszego GeForce GTX 590 to jedynie 607 MHz dla rdzenia i 3416 MT/s dla pamięci.
Za zasilanie karty Mars II odpowiada ogromna, 19-fazowa sekcja zasilania, największa w historii seryjnie produkowanych kart graficznych. W związku z tym akcelerator pobiera także więcej energii, która dostarczana jest za pomocą nie dwóch, a aż trzech 8-pinowych gniazd zasilających.
Bardzo ciekawą konstrukcję przedstawiła firma PowerColor. Jej najnowszy akcelerator graficzny to Radeon HD 6970 x2, który jest bardzo podobny do Radeona 6990. Znalazły się na nim dwa procesory graficzne Cayman XT, które zostały połączone układem Lucid Hydra. Każdy rdzeń ma dostęp do 2 GB pamięci GDDR5 o magistrali 256-bit. Oprócz tego karta jest wyposażona w 16-fazową sekcję zasilania.
Pod względem wydajności konstrukcja powinna być lepsza od Radeona HD 6990, gdyż pracuje z zegarami 880MHz i 5500MT/s (1125MHz) dla pamięci. Parametry te są wyższe niż w przypadku HD 6990.
Całość jest chłodzona ogromnym trzyslotowym coolerem, który składa się z aluminiowego radiatora i pięciu miedzianych rurek cieplnych. Do karty możemy podłączyć monitory wyposażone w wejścia DVI, HDMI i miniDisplayPort.
Wielu z nas szuka karty graficznej, która będzie nie tylko wydajna, ale też cicha. Takim akceleratorem z całą pewnością jest propozycja PowerColora. Ma 960 procesorów strumieniowych, a zegary to 775 MHz dla procesora GPU i 4000 MT/s (1000MHz) dla pamięci GDDR5 o pojemności 1 GB i magistrali o szerokości 256-bit.
Radiator zastosowany na karcie PowerColor zajmuje aż trzy sloty i składa się z 62 finów oraz 5 rurek cieplnych. Kartę wyposażono też w dwa wyjścia DVI, HDMI i Display Port. Akcelerator oczywiście obsługuje technologię CrossFire, jednak ze względu na gabaryty karty może być ona trudna do zainstalowania w typowym komputerze.
Karta ma być sprzedawana razem z grą DiRT 3. Nie znamy niestety jej ceny i daty premiery.
Nie mogło zabraknąć też najnowszych procesorów AMD, czyli Llano. Niestety jednostki te wypadły znacznie poniżej oczekiwań.
Co prawda w teście ogólnym 3DMark ich wyniki były bardzo dobre, lepsze nawet niż w przypadku procesorów Intel Core drugiej generacji. Procesory AMD zawdzięczają takie rezultaty bardzo szybkiemu wbudowanemu układowi graficznemu. Po przetestowaniu samego procesora, a nie zestawu procesor + zintegrowana grafika, AMD wypada słabo.
Pozostaje czekać na układy Bulldozer, które w sklepach mają się pojawić w lipcu. Powinny cechować się większą wydajnością niż Llano.
Bardzo ciekawym produktem jest wentylator o nazwie ADDA Fish Fan. Nie wyróżniałby się niczym szczególnym, gdyby nie fakt, że może bez problemu pracować pod wodą. Ciecz mu nie szkodzi, a wentylator ma taką moc, że pokonuje opór wody bez zadyszki.
Z całą pewnością będzie to dobry wentylator do akwariowych komputerów chłodzonych nieprzewodzącą prądu cieczą. Musimy tylko pamiętać, by nie puszczać w jego pobliżu rybek, gdyż może to być tragiczne w skutkach.
Większość produktów na targach była przeznaczona dla komputerów wyposażonych w procesory Intela, które są ulubionymi podzespołami większości entuzjastów. Jednak nie powinniśmy zapominać o platformie AMD, która niższą wydajność nadrabia korzystniejszą ceną.
Już niebawem na rynku ma pojawić się nowa podstawka pod procesory AMD: AM3+. Płyty wyposażone w tę podstawkę przedstawiły już wszystkie liczące się firmy. My przetestowaliśmy już kilka z nich.
Jednak nie tylko AMD szykuje się do wprowadzenia nowej podstawki. Intel również chce zmodernizować swoją flagową platformę i zastąpić stare już LGA1366 nowym LGA2011. Mają z niego korzystać procesory Sandy Bridge-E, które niebawem będą najwydajniejszymi jednostkami w ofercie Intela.
Już na pierwszy rzut oka widać, że nie są to płyty przeznaczone dla zwykłego użytkownika. Mają one po kilkanaście gniazd SATA i kilka portów PCI-Express. Na tych płytach będzie można budować największe, najwydajniejsze i najbardziej ekstremalne konfiguracje.
Są to produkty, w których liczy się tylko bezkompromisowa jakość, zaś cena po prostu nie gra roli. Zobacz zestawienie płyt.
Spire Swirl to chłodzenie mające bardzo dużo wspólnego z morzem. Może się wydawać to zbyt odważnym stwierdzeniem, ale jego nazwa w wolnym tłumaczeniu oznacza „wir wodny”, a w dodatku ma on kształt najpopularniejszej europejskiej ryby, czyli ślimaka. Gdy dodamy do tego, że kontroler obrotów dostajemy na śledziu, wszelkie wątpliwości co do naszego spostrzeżenia się rozwiewają.
Mamy tu do czynienia z coolerem w kształcie ślimaczej skorupy, który jest owiewany przez wentylator 75 mm o prędkości obrotowej oscylującej od 800 do 2000 obrotów na minutę.
Wymiary coolera Spire Swirl to 125 x 121 x 62 mm, a jego waga wynosi 690 gramów. Chłodzenie kompatybilne jest z podstawkami LGA 775, LGA 1155, LGA 1156, LGA 1366, 939, 940, AM2 (+) i AM3. Cooler ten może chłodzić niemal wszystkie dostępne procesory, gdyż obsługuje on jednostki o gigantycznym TDP równym 150W.
Spire Swirl jest już dostępny w sprzedaży w cenie 37 euro, a więc równowartości około 150 złotych (bez podatku i marży pośredników). Producent udziela na swój produkt 5-letniej gwarancji.
Asus EeePC X101 na pierwszy rzut oka wydaje się być zwykłym netbookiem. Jednak gdy spojrzymy na jego cenę, która wynosi jedyne 199 dol., jesteśmy gotowi się nim zachwycić.
Komputer jest tak tani, ponieważ ma na pokładzie darmowy system operacyjny. Asus zdecydował się na zastosowanie darmowego OS-a i zmniejszenie zysków do minimum, by sprawdzić, czy klienci chętnie sięgną po komputer z MeeGo.
Poza tym Asus X101 jest wyposażony w procesor Intel Atom N435 1,5 GHz ze zintegrowanym układem graficznym Intel GMA 600, a jego waga wynosi 950 g. Gdy dodamy do tego obudowę grubości 17,6 mm, widzimy, że mamy do czynienia z ekstremalnie mobilnym sprzętem, na który nie musimy wydawać całej wypłaty.
Mamy nadzieję, że producenci sprzętu coraz częściej będą produkować tanie urządzenia, nawet jeśli byłyby to lekko odmłodzone wersje starszych komputerów. Nie możemy zapominać bowiem, że pod wieloma względami Asus EeePC X101 bardzo przypomina netbooka Asus EeePC Seashell.
Targi Computex już za nami. Trwały one od 31 maja do 4 czerwca w Taipei i swoje produkty przedstawiało na nich aż 1741 wystawców. Jak widać, liczba jest ogromna i doskonale świadczy o tym, że jest to jedna z najważniejszych imprez w branży IT. Znalazło się na niej wiele bardzo ciekawych nowości, które z całą pewnością już niebawem podbiją rynek.
Wszystko co dobre, szybko sie kończy. Tak samo jest też z targami Computex i tą galerią. Tak jak spodziewaliśmy się, targi zdominowały urządzenia mobilne, czyli smartfony, tablety i netbooki. Z całą pewnością to one podbiją rynek i zdobędą największą grupę odbiorców.
Jednak nie zabrakło też standardowych podzespołów, wśród których znalazły się procesory, płyty główne, karty graficzne i dyski twarde. Oznacza to, że mimo malejącej popularności komputerów stacjonarnych, mają się one całkiem dobrze i przez długi czas pozostaną narzędzami dla graczy i profesjonalistów.
Teraz pozostaje tylko czekać na przyszłoroczną odsłonę targów lub śledzić inną, równie ciekawą imprezę, a mianowicie targi E3, z których relacja już niebawem pojawi się na łamach benchmark.pl.
A tak przy okazji: nie zapomnijcie jeszcze rzucić okiem na piękne hostessy. ;-)
Komentarze
32i aż 9 na 27 stron (jedna trzecia) w tej prezentacji dotyczy jednej firmy
czyżby A$u$ tak zdominował wszystkich producentów i cały rynek, że zasługuje na poświęcanie mu aż tyle miejsca?
Już myślałem, że wybrałeś same tablety, smartphone'y i inne mobilne ustrojstwa, ale jednak jest hardware :)
Jest MARS II, HD6870/6970 X2, są płyty pod LGA 2011 - wszystko co najważniejsze.
PS. Bardzo jestem ciekaw tego Androidowego MSI Afterburner - może jakieś testy... ;)